Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Innaa

Mój chłopak nie chce uprawiać seksu

Polecane posty

Cześć, może wy mi coś poradzicie.. Mam 20 lat mój chlopak 30 jesteśmy ze sobą lekko ponad rok. Podobno jestem śliczna dziewczyna,  faceci zwracają na mnie uwagę.nie wiem czy że mną jest coś nie tak, już sama nie wiem.   Mój chłopak pierwszy mnie zdobył nie sądził, że wgl taka dziewczyna jak ja będzie z nim rozmawiała. Wszystko na początku było fajnie jak to chyba zawsze. Od ponad pół roku nie potrafimy się dogadać w życiu seksualnym..

Często przez to się kłócimy, mój partner unika seksu od dłuższego czasu. Co zbudzilo we mnie zainteresowanie, bo na początku wszystko było dobrze. Jakiś czas temu nakrylam,  że dość często oglada filmy porno i się do tego mastyrbuje.  Przez to strasznie się poklocilysmy, bo obiecywał że już tego nie robi,  a po raz kolejny go nakrylam, nie przeszkadzałoby mi to tak bardzo,  gdyby nie odmawial ze mna wspolzycia. Oczywiście wróciliśmy do siebie, mieliśmy zacząć wszystko od nowa, pierwsze dni były bardzo dobre do tego czasu. Dziś znów jest to samo, przynajmniej tak myślę, za każdym razem muszę inicjowac do zblizen, mimo to on nigdy nie ma na to ochoty, tu mnie boli , tu zmęczony, tu mi się spać chce.  Jedynie z rana potrafi skończyć i tyle z seksu. Staram się dużo rozmawiaćo tym, ale zazwyczaj kończy się tak samo ( wszystko się zmieni, będzie lepiej) ale nigdy nie ma lepiej. Pytałam również dlaczego nie chce że mną się kochać,  z jego odpowiedzi wychodzi , że od się wybawil jak na swoje lata, tylko dlaczego ja mam na tym cierpieć. Przez to wszystko moja samoocena spadła prawie że do 0 , może mu się już nie podobam? Znudził się mną? Ale dlaczego że mną jest? Nie wiem już co robić i co myśleć. Strasznie mnie to męczy, ale kocham go...

Oczywiście teraz ustawił sobie , żeby historię w przeglądarce usuwaly się, jak ja mam mu zaufać? Skoro wszystko idzie w złym kierunku? Idąc z nim na spacer czy gdzie na miasto,  zwracam większa uwagę na kobiety,  na którą zara spojrzy.. do głowy z tym wszystkim już dostałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem taki związek nie ma sensu. Lepiej jak najszybciej się rozstać i zaoszczędzić sobie rozczarowań. Zimny facet się nie zmieni, po ślubie byłoby tylko gorzej. 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze w tym wszystkim jest to,  że go kocham I tez pewnie przyzwyczajenie robi swoje , przez to znoszę to wszystko ponad pół roku. I ciężko jest mi tak po prostu odejść.. On mi mówi, że mi tylko na seksie zależy i winie tylko siebie za to.. Nie raz przez to płacze po nocach i spać nie umiem, gdzie on smacznie już chrapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pytałam też to dlaczego przez tyle lat mu wcześniejszych związkach nie wychodziło,  czy był ten sam problem,  on na to te to były przelotno-seksualne zwiazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

skoro oglada pornole to ma jakies fantazje ? Wy sie bzykaliscie wgl jesli nie to popytaj co lubi,co ty lubisz i moze znajdziecie jakis konsensus :classic_happy: powodzonka :classic_smile:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, AsAnanas napisał:

skoro oglada pornole to ma jakies fantazje ? Wy sie bzykaliscie wgl jesli nie to popytaj co lubi,co ty lubisz i moze znajdziecie jakis konsensus :classic_happy: powodzonka :classic_smile:

Uprawialiśmy seks, nawet do dzisiaj, tylko z rana wsadzi skonczy i po seksie... ja sie staram ciagnac dalej , ale na nici moje starania. tak jak pisałam na początku wszystko było pięknie.  Próbowałam już chyba wszystkiego,  pytałam i wszystko mu podobno pasuje. Teraz nawet seksu oralnego parafii odmówić. .. Nie wiem już co jest na rzeczy.

Edytowano przez Innaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, PrawiczekPzn napisał:

Więc bardzo jest przyzwyczajony, a wręcz uzależniony od bodźców ciągłej nowości.

 

A więc, nie ma dla niego 1 rozmiaru biustu, dziewczyny czy czegoś takiego.

 

Żeby zrozumieć jego problem, musisz spojrzeć na niego jak na zakupoholiczkę.

Zakupoholiczka nie potrzebuje nowej ...enki, ale nie wiedziałaby jak inaczej spędzić czas.

 

Dodatkowo podejrzewam, że mu tak nie staje jakby sobie życzył, i pod żadnym pozorem Ci się nie przyzna.

No i jak nie będzie chciał sobie pomóc, to nie pomoże Tobie.

Może sam też nie wiedzieć, że ma problem i być w pełni zadowolonym tak jak jest.

Dziękuję bardzo za Twoje odpowiedzi.

Nie wiem już sama.. Staram się to jakoś poukładać w całość, najgorsze jest to, że to wszystko na mnie spada i to ja muszę wszystko naprawiać... przynajmniej się starać naprawiać.  

Z poprzednim chłopakiem nie miałam takich problemów, wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Innaa napisał:

najgorsze jest to, że to wszystko na mnie spada i to ja muszę wszystko naprawiać... przynajmniej się starać naprawiać.  

To on ma problem i tylko on go może naprawić ale musi chcieć. Skoro nie chce, Ty tego nie naprawisz.

Nie ma sensu w tym tkwić. Można dać jeszcze jedną szansę ale marnie to widzę.

  • Thanks 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Innaa napisał:

Uprawialiśmy seks, nawet do dzisiaj, tylko z rana wsadzi skonczy i po seksie... ja sie staram ciagnac dalej , ale na nici moje starania. tak jak pisałam na początku wszystko było pięknie.  Próbowałam już chyba wszystkiego,  pytałam i wszystko mu podobno pasuje. Teraz nawet seksu oralnego parafii odmówić. .. Nie wiem już co jest na rzeczy.

To po co z nim jesteś?Szkoda życia na słaby seks i jakiegoś dziwnego faceta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie tak jak Nemetiisto napisal :classic_smile: moze zrobicie sobie przerwe i zobaczysz co z tego bedzie ale taka dluzsza a nie po 2 dniach wracacie do siebie.Porno to niezly nalog sam w tym siedze tyle ze ja dziewczyny nie mam a to jest tak jak z butelka whiskey ze kazda probujesz po kolei czasami wracajac do tej ktora miala jakis ciekawy smak 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Magda bez loginu napisał:

To po co z nim jesteś?Szkoda życia na słaby seks i jakiegoś dziwnego faceta. 

Jestem osobą,  która bardzo się przywiązuje do człowieka i mimo cierpienia nadal z nim jestem. Na co dzień jest miły i kochany , tylko ten jeden problem tkwi.. brak seksu w naszym związku. On mi wmawia , że tylko to jest dla mnie najważniejsze. I to ja chce za często uprawiać seks, bo inicjuje prawie codziennie, tylko dlatego bo go nie ma. Już nie wiem jak go zachęcić. A nawet brak mi sił na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Innaa napisał:

Jestem osobą,  która bardzo się przywiązuje do człowieka i mimo cierpienia nadal z nim jestem. Na co dzień jest miły i kochany , tylko ten jeden problem tkwi.. brak seksu w naszym związku. On mi wmawia , że tylko to jest dla mnie najważniejsze. I to ja chce za często uprawiać seks, bo inicjuje prawie codziennie, tylko dlatego bo go nie ma. Już nie wiem jak go zachęcić. A nawet brak mi sił na to.

I co zamierzasz z tym zrobić? 😴

Jesteś bardzo młodą dziewczyną. Przemyśl to co wyżej napisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi brakuje już ochoty na takie starania,  cały czas próbowałam wszystkiego... kupowałam różne pasy i inne rzeczy, to woli bez nich.. leżą tylko w szufladzie .. czasami czuje się jakbym na ...ke wychodziła,  kiedy dostaje cały czas odrzucenia.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jeszcze co zrobię,  pogubiłam się w tym wszystkim. Ale przynajmniej dowiedziałam się,  że to nie że mną jest co ma nie tak. Porozmawiam z nim jeszcze, powiem jak to wszystko widzę, czego oczekuje w związku i jak się nie poprawi to zakończę to wszystko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Innaa napisał:

Mi brakuje już ochoty na takie starania,  cały czas próbowałam wszystkiego... kupowałam różne pasy i inne rzeczy, to woli bez nich.. leżą tylko w szufladzie .. czasami czuje się jakbym na ...ke wychodziła,  kiedy dostaje cały czas odrzucenia.. 

Więc czas na zmiany. Poszukaj kogoś kto da Ci to czego pragniesz 👌

 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak to facet może nie mieć ochoty na sex mam 20 lat a robił bym to pare razy dziennie kup viagrę sproszkuj i dosyp mu do herbaty 😂😂👌

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Innaa napisał:

Cześć, może wy mi coś poradzicie.. Mam 20 lat mój chlopak 30 jesteśmy ze sobą lekko ponad rok. Podobno jestem śliczna dziewczyna,  faceci zwracają na mnie uwagę.nie wiem czy że mną jest coś nie tak, już sama nie wiem.   Mój chłopak pierwszy mnie zdobył nie sądził, że wgl taka dziewczyna jak ja będzie z nim rozmawiała. Wszystko na początku było fajnie jak to chyba zawsze. Od ponad pół roku nie potrafimy się dogadać w życiu seksualnym..

Często przez to się kłócimy, mój partner unika seksu od dłuższego czasu. Co zbudzilo we mnie zainteresowanie, bo na początku wszystko było dobrze. Jakiś czas temu nakrylam,  że dość często oglada filmy porno i się do tego mastyrbuje.  Przez to strasznie się poklocilysmy, bo obiecywał że już tego nie robi,  a po raz kolejny go nakrylam, nie przeszkadzałoby mi to tak bardzo,  gdyby nie odmawial ze mna wspolzycia. Oczywiście wróciliśmy do siebie, mieliśmy zacząć wszystko od nowa, pierwsze dni były bardzo dobre do tego czasu. Dziś znów jest to samo, przynajmniej tak myślę, za każdym razem muszę inicjowac do zblizen, mimo to on nigdy nie ma na to ochoty, tu mnie boli , tu zmęczony, tu mi się spać chce.  Jedynie z rana potrafi skończyć i tyle z seksu. Staram się dużo rozmawiaćo tym, ale zazwyczaj kończy się tak samo ( wszystko się zmieni, będzie lepiej) ale nigdy nie ma lepiej. Pytałam również dlaczego nie chce że mną się kochać,  z jego odpowiedzi wychodzi , że od się wybawil jak na swoje lata, tylko dlaczego ja mam na tym cierpieć. Przez to wszystko moja samoocena spadła prawie że do 0 , może mu się już nie podobam? Znudził się mną? Ale dlaczego że mną jest? Nie wiem już co robić i co myśleć. Strasznie mnie to męczy, ale kocham go...

Oczywiście teraz ustawił sobie , żeby historię w przeglądarce usuwaly się, jak ja mam mu zaufać? Skoro wszystko idzie w złym kierunku? Idąc z nim na spacer czy gdzie na miasto,  zwracam większa uwagę na kobiety,  na którą zara spojrzy.. do głowy z tym wszystkim już dostałam....

Autorko: sprawdź w internecie hasło "syndrom madonny i ladacznicy" - to bywające zaburzenie u męzczyzn, twój facet to ma.

Ja to mam i wiem o co chodzi. Sprawdz to proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, jockereek napisał:

Oczywiście nie doświadczeni nie wytrzymają długo ale to się da wyćwiczyć 👉👌

Wszystko da się zrobić ale z odpowiednią osobą.. Dobrej nocy 👋😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, jockereek napisał:

Jak to facet może nie mieć ochoty na sex mam 20 lat a robił bym to pare razy dziennie kup viagrę sproszkuj i dosyp mu do herbaty 😂😂👌

Właśnie mas 20 lat,  on nie dlatego tu jestem..  w takie rzeczy się nie bawię 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
52 minuty temu, PrawiczekPzn napisał:

Nie staraj się być bardziej Porno od Porno.

Radziłbym pójść w dokładnie odwrotny kierunek budowania napięcia i wyczekiwania,

Większość uzależnionych lub kondycjonowanych przez porno nie ma nad tym kontroli.

 

 

Możecie zjeść kolację przy świecach, bo to erotyczne.

Możecie tą kolację zjeść nago, ale bez dotykania.

Niech Cię powoli rozbiera, nie jesteś lalką porno.

To nie jest Twoja Wada, ale Zaleta.

I naucz go tego.

 

Kontrola nad erekcją, to nie tylko, że mu stanie, ale po tym jak mu stanie, nie powinien chcieć zgwałcić Cię, ani zgwałcić Się.

Inaczej przebywanie dla niego z Tobą, kiedy jest w stanie erekcji będzie frustrujące.

Oraz frustrujące będą dla niego także Twoje adwanse.

 

Obejrz ten Don Jon z 2013. To jest film Hollywoodzki, więc przyjemny w odbiorze.

 

Większość kobiet Twierdzi, że tacy faceci mają owszem dziewiczą ochotę non stop, ale i tak głównie w większości to praktycznie tylko przez pierwsze pięć minut.

Gdybym siedziała nago on by nie ruszył, tak jak pisałam ja muszę robić pierwszy krok , szczerze mówiąc źle bym się chyba czuła, za dużo już odrzucen dostałam i zamknęłam się po części w sobie.. 

W tym jest problem , że on nie zacznie, jedynie rano jak się przebudzi to też nie codzień  , ale to nawet mnie nie rozbiera, wszędzie musze robić pierwszy krok  ..

Edytowano przez Innaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
52 minuty temu, wojt4567 napisał:

Autorko: sprawdź w internecie hasło "syndrom madonny i ladacznicy" - to bywające zaburzenie u męzczyzn, twój facet to ma.

Ja to mam i wiem o co chodzi. Sprawdz to proszę.

Sprawdzilam. Nie sądziłam,  że coś takiego jest.. mam nadzieję,  że to nie to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Innaa napisał:

Sprawdzilam. Nie sądziłam,  że coś takiego jest.. mam nadzieję,  że to nie to..

Najprawdopobniej to. Ja sam to odkryłem u siebie w wieku dopiero 28 lat. A mam 32. Wczesniej cięzko bylo mi spać z kobietami które kochałem. A spałem z typowymi naloznicami z portali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, PrawiczekPzn napisał:

on nie ma umiejętności budowania, ani kumulowania, tj oszczędzania swojej erekcji pod Ciebie.

A Większość Religii właśnie to uważałoby za największą zdradę męża

Tutaj ten paradoks ladacznicy i matrony może coś pomóc.

Ten syndrom może wiązać się, z tym, że on nie ma pojęcia jak Cię rozbudzać, zresztą ty jesteś rozbudzona.
On też nie wie pewnie jak siebie pozwolić rozbudzać, oszczędzać, gasić oraz trwać.

Przez tą kolację nago, to ja miałem na myśli, że jakby nie zrozumiał, że kolacja przy świecach w wiktoriańskim stroju jest dla lepszego nastroju erotycznego.

W żadnym  razie nie staraj się być bardziej porno od jego porno.

 

Gatunków jest całkiem sporo, ale szczerzę wątpię, by godzinami zapatrywał się w Tete a tete = głową w głowę = seks z kontaktem wzrokowym nawet w ubraniu, czy gatunki, w których jedna strona rozbudza drugą.

 

Możesz nam tutaj rzucić co oglądał, tj co miał w historii???

Kolacja przy świecach też była, z seksu nic nie było..  mamy również lampę, gdzie włączyć można dany kolor, zazwyczaj włączam czerwony, żeby dodać trochę nastroju erotycznego , przez chwilę było super, później to co zawsze, czyli nici..

Niestety nie mam żadnych linków,  wszystko pousuwal,  teraz też nie mam jak sprawdzić, bo wszystko na bieżąco mu się usuwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, wojt4567 napisał:

Najprawdopobniej to. Ja sam to odkryłem u siebie w wieku dopiero 28 lat. A mam 32. Wczesniej cięzko bylo mi spać z kobietami które kochałem. A spałem z typowymi naloznicami z portali

A jak wygląda u Ciebie teraz życie seksualne z kobietą? Jeśli mogę zapytać

Da się to wyleczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, PrawiczekPzn napisał:

A sądzisz, że brak właśnie umiejętności rozbudzania i konserwowania podniecenia u siebie samego i u partnerki był częścią problemu?

Oraz czy z tymi nałożnicami uprawiałeś wszystko, czy czegoś wyraźnie nie robiłeś w stylu właśnie:

tete-a-tete se ks z kontaktem wzrokowym, w stylu softcore outercourse.

 

Zresztą jedno wynika z drugiego i odwrotnie.

Ja mam wrażenie, że dlatego na zachodzie infantylizacja u kobiet i mężczyzn jest popularna bo to właśnie jest pokonanie tego paradoksu madonny i ladacznicy, który występuje moim zdaniem wtedy także, gdy z powodu dużo wyższego poziomu gry ludzie łapią podobny syndrom zwierzyny i łowcy, oraz już upolowanej i zaklepanej zwierzyny.

 

Tutaj pytanie brzmiałoby czy mentalnie będąc w takim paradoksie miałbyś więcej chęci na outercourse czy froteryzm z partnerką romantyczną niż na samą pene trację????

O dziekuje bardzo za te skierowane pytanie, całkiem mi to wyszło z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do tej madonny i ladacznicy wydaje mi się,  że nie o to chodzi.

Porozmawialam z chłopakiem, ustalilam reguły,  jak żadna zmiana nie nastąpi,  będę wiedziała co z tym zrobić.  Dziękuję wszystkim za poświęcenie mi czasu .

Zamykam temat , bo mężczyźni już mi wypisują na priv 🤣

Jeszcze raz dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, MAX napisał:

Napisz do Jaworowicz, pomoże rozwiązać wam ten problem 😁

tam są też mecenasi i starszy pan profesor - rozwiążą problem !

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, MAX napisał:

Ha i ksiądz też tam jest 😉

no właśnie - on wyjaśnia w czym rzecz!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, PrawiczekPzn napisał:

Tak z ciekawości, to co powiedział?

Bo jeśli on sam nie panuje nad erekcją, to wątpię, by chciał powiedzieć prawdę.

Lub wiedział co powiedzieć.

Oczywiście nie jest to nie możliwe.

 

Rozwiązanie może być dokładnie odwrotne, niż to co on uważa.

Żeby nie było, ja tutaj nie robię za eksperta w God mode.

 

Ale uważam, że jakaś wiadomość: źródełko wiedzy byłaby pomocna na przyszłe przypadki u innych.

Tak pewnie byłaby potrzebna dla innych przypadków, bo nie raz szukałam po forach coś  w moim stylu, aż zdecydowałam się napisać sama od siebie. Bo jednak w każdym coś się różni .

Szczerze mówiąc,  powiedziałam mu , że napisałam sobie na forum o naszym związku, jak on wygląda,  żeby poradzić coś nam, bo nie wiem czy ze mna jest cos nie tak czy z nim. Przeczytałam mu kilka waszych odpowiedzi na to, glupio się zasmial i stwierdzil, ze slucham innych,  a przeciez nikt go nie zna. Z rzesta z nim malo co da sie powaznie porozmawiac, tak jak pisalam, zawsze jest tak samo podczas rozmow, tylko ja ją poszerzam. A i tak każdy ma swoje zdanie. 

Dzisiaj zjedliśmy grilla, on troszkę wypił i zaszła go ochota na seks, oczywiście chciałam jak najdłużej trzymać go tak, aby poczuł coś lepszego. Bo on zaraz próbował wsadzić i tyle z seksu by było ( wyruchana i tyle ) a mi brakuje namiętności w tym , czułości.. też mu i tym powiedziałam.  Oczywiście nasz seks wyglądał,  przynajmniej tak się czułam, jakby chciał żebym grała laske z pornola,  albo jakaś ...e. Oczywisxie lubie czasem ostrzej,  ale nie z przesada.. Pewnie to tez wina alkoholu.. 

Ja jestem zaś kobieta, która nie odmawia, nie wiem , poklocilysmy się z leksza,  bo powiedziałam mu, że chciałabym czasem mieć bardziej czuły i namietny seks, a nie żebyś traktował mnie jak nie wiem która.. Oczywiście się obraził i poszedł spać...

Nie wiem czy dobrze robię..

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×