Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fajna_li

Teściowa mi grozi rozwód

Polecane posty

Witam. 

W marcu złozylam pozew o rozwód z orzekaniem o winie, mąż narkoman- przemoc psychiczna,  rękoczyny, długi, niebieska karta. W kwietniu dowiedzieli się wszyscy o pozwie, nie chce wchodzic w szczegóły. Nagle zachowanie teściów zmieniło się o 360 stopni, czego się spodziewałam. Mieszkam w stronach rodziny męża a moja mama przyjechała mi pomóc odejść i mieszka ze mną od początku roku.  Rodzina męża zachowuję paskudnie, wjezdza mi na działke przy wykrecaniu z posesji obok auta, ta sama osoba wypisywala mi smsy oczerniajace mnie a wybielajace meza po nocach, tesciowa grozi mi i straszy ze dziecku zaloza niebieska karte, ze ja niby to jestem  agresywna i niebezpieczna. Sady zamkli nie mam terminu rozprawy,  maz nie odebral pozwu, bo zmienil miejsce  pobytu. Dopiero teraz zmieniony zostal adres do doreczenia. Maz poszedl do osrodka na leczenie, bo grozilo mu wiezenie za znecanie sie nademna.  Sad w posiedzeniu niejawnym powierzyl pieczne nad dzieckiem mi. Wnioskowalam rowniez o pozbawienie praw ale adwokat twierdzi, ze rzadko odbieraja prawa ale warto sprobowac, bo z tym co przyszlam to powiedzial, ze maz sie nie nadaje na ojca.  Wyprowadzilam sie stamtad ale boje sie problemow, wyjechalam niby tylko na wakacje ale serio sie boje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Latarenka
3 minuty temu, fajna_li napisał:

Witam. 

W marcu złozylam pozew o rozwód z orzekaniem o winie, mąż narkoman- przemoc psychiczna,  rękoczyny, długi, niebieska karta. W kwietniu dowiedzieli się wszyscy o pozwie, nie chce wchodzic w szczegóły. Nagle zachowanie teściów zmieniło się o 360 stopni, czego się spodziewałam. Mieszkam w stronach rodziny męża a moja mama przyjechała mi pomóc odejść i mieszka ze mną od początku roku.  Rodzina męża zachowuję paskudnie, wjezdza mi na działke przy wykrecaniu z posesji obok auta, ta sama osoba wypisywala mi smsy oczerniajace mnie a wybielajace meza po nocach, tesciowa grozi mi i straszy ze dziecku zaloza niebieska karte, ze ja niby to jestem  agresywna i niebezpieczna. Sady zamkli nie mam terminu rozprawy,  maz nie odebral pozwu, bo zmienil miejsce  pobytu. Dopiero teraz zmieniony zostal adres do doreczenia. Maz poszedl do osrodka na leczenie, bo grozilo mu wiezenie za znecanie sie nademna.  Sad w posiedzeniu niejawnym powierzyl pieczne nad dzieckiem mi. Wnioskowalam rowniez o pozbawienie praw ale adwokat twierdzi, ze rzadko odbieraja prawa ale warto sprobowac, bo z tym co przyszlam to powiedzial, ze maz sie nie nadaje na ojca.  Wyprowadzilam sie stamtad ale boje sie problemow, wyjechalam niby tylko na wakacje ale serio sie boje.

 

Mam nadzieję, że nikt z nich nie zna Twojego miejsca aktualnego pobytu? Od czego masz policję? Każde zachowanie które powoduje u Ciebie uzasadniony lęk zgłaszaj na policję. Będzie udokumentowane wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Napisałaś "Boję się" i to jest właśnie ich cel. Abyś się przestraszyła, wycofała i poddała. Ich działania są skierowane na odstraszenie Ciebie.

Co możesz zrobić - możesz dokładnie dokumentować i rejestrować wszystko. Poczytaj sobie co to "groźby karalne". Nagrywaj, fotografuj, rejestruj, zrzuty ekranu, kopiuj poza komputerem/telefonem.

Po pierwsze jak się skupisz np. na trzymaniu komórki jak oni coś Ci niszczą albo Cię obrażają to mniej się w...iasz (nie możesz się w...iać i krzyczeć bo nagrywasz). Po drugie takie dowody uwielbia sąd. Wyobraź sobie nagranie komórką jak ktoś cię wyzywa, lży (krzyczy) a ty - słychać twój głoś na nagraniu - proszę przestać lub nawet milczysz. Wykonywanie takich rejestracji pozwala skupić się na zadaniu i może przydac się w sądzie. Jakieś kamerki na posesji (nawet może być atrapa).

Jak psy z sąsiedztwa podchodzą często i gryzą - stawiasz pastucha z prądem 🙂 

Kopiuj i zachowuj te dowody i pamiętaj że w każdym momencie kiedy się ich boisz i unikasz - oni wygrywają. Nie musisz być agresywana ale wystarczy jak będziesz spokojnie stała i nagrywała kamerką co robią. Ale uprzedzam - albo spanikują i uciekną podczas nagrywania albo dostaną szału i agresja wzrośnie - wtedy przydaje się mieć w drugiej ręce (w kieszeni) gaz 🙂 Przygotuj się do obrony, gaz, paralizator - jak ktoś skoczy do Ciebie z rękoma do szyii/twarzy i to nagrasz to sąd Ci wybaczy paralizator.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, JacekJ napisał:

Napisałaś "Boję się" i to jest właśnie ich cel. Abyś się przestraszyła, wycofała i poddała. Ich działania są skierowane na odstraszenie Ciebie.

Co możesz zrobić - możesz dokładnie dokumentować i rejestrować wszystko. Poczytaj sobie co to "groźby karalne". Nagrywaj, fotografuj, rejestruj, zrzuty ekranu, kopiuj poza komputerem/telefonem.

Po pierwsze jak się skupisz np. na trzymaniu komórki jak oni coś Ci niszczą albo Cię obrażają to mniej się w...iasz (nie możesz się w...iać i krzyczeć bo nagrywasz). Po drugie takie dowody uwielbia sąd. Wyobraź sobie nagranie komórką jak ktoś cię wyzywa, lży (krzyczy) a ty - słychać twój głoś na nagraniu - proszę przestać lub nawet milczysz. Wykonywanie takich rejestracji pozwala skupić się na zadaniu i może przydac się w sądzie. Jakieś kamerki na posesji (nawet może być atrapa).

Jak psy z sąsiedztwa podchodzą często i gryzą - stawiasz pastucha z prądem 🙂 

Kopiuj i zachowuj te dowody i pamiętaj że w każdym momencie kiedy się ich boisz i unikasz - oni wygrywają. Nie musisz być agresywana ale wystarczy jak będziesz spokojnie stała i nagrywała kamerką co robią. Ale uprzedzam - albo spanikują i uciekną podczas nagrywania albo dostaną szału i agresja wzrośnie - wtedy przydaje się mieć w drugiej ręce (w kieszeni) gaz 🙂 Przygotuj się do obrony, gaz, paralizator - jak ktoś skoczy do Ciebie z rękoma do szyii/twarzy i to nagrasz to sąd Ci wybaczy paralizator.

Sądu nie interesują dowody, sąd ma wydać wyrok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Skb napisał:

Sądu nie interesują dowody, sąd ma wydać wyrok. 

Dokończ proszę zdanie: "Sąd ma wydać wyrok na podstawie ..." czego - wróżenia z fusów czy zagląda do magicznej szklanej kuli?

Proszę oświeć mnie, bo 5 lat temu jak byłem świadkiem w sprawie zakłócenia miru domowego (były groźby karalne) to jakoś sędzia się ucieszył jak dostał płytę CD z datami wydarzeń, zdjęciami, filmami video i nagraniami audio na którym oskarżony szaleje. No i poszedł siedzieć ...ale może teraz to się zmieniło ... może teraz sądy rozpatrują to inaczej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, JacekJ napisał:

Dokończ proszę zdanie: "Sąd ma wydać wyrok na podstawie ..." czego - wróżenia z fusów czy zagląda do magicznej szklanej kuli?

Proszę oświeć mnie, bo 5 lat temu jak byłem świadkiem w sprawie zakłócenia miru domowego (były groźby karalne) to jakoś sędzia się ucieszył jak dostał płytę CD z datami wydarzeń, zdjęciami, filmami video i nagraniami audio na którym oskarżony szaleje. No i poszedł siedzieć ...ale może teraz to się zmieniło ... może teraz sądy rozpatrują to inaczej ...

Dokładnie jest tak jak mówisz, na wyrok wpływają fusy z porannej kawy, dane sufitowe, wstanie lewą nogą a nie dowody. W sądzie przedstawiłem mnóstwo dowodów i zostały olane, żona i jej świadkowie kłamali pod przysięga i zostało to uznane za wiarygodny dowód!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Skb napisał:

Dokładnie jest tak jak mówisz, na wyrok wpływają fusy z porannej kawy, dane sufitowe, wstanie lewą nogą a nie dowody. W sądzie przedstawiłem mnóstwo dowodów i zostały olane, żona i jej świadkowie kłamali pod przysięga i zostało to uznane za wiarygodny dowód!

Przykro mi że temida w twoim wypadku była ślepa. Dlatego w ciągu 14 dni masz prawo się odwołać.

Niestety czasami sądy się mylą (to też ludzie) - jednak w moim świecie na sali rozpraw walka była zawsze "dowody jednej strony kontra drugiej". Twoja historia (prawdziwa) to wyjątek a nie reguła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, JacekJ napisał:

Przykro mi że temida w twoim wypadku była ślepa. Dlatego w ciągu 14 dni masz prawo się odwołać.

Niestety czasami sądy się mylą (to też ludzie) - jednak w moim świecie na sali rozpraw walka była zawsze "dowody jednej strony kontra drugiej". Twoja historia (prawdziwa) to wyjątek a nie reguła.

Dlatego też się odwołałem wytykając wszystkie błędy sądu jakie tylko zauważyłem. Dam Ci prosty przykład interpretacji sądu: bezprawna eksmisja z domu - to wyprowadzenie się, krzywoprzysięstwo - to nieobiektywność... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×