Olikkowalik 0 Napisano Wrzesień 4, 2020 Cześć tak jak w temacie spotykałam, poznałam go ponad pół roku temu był w kilku letnim związku wiec wiadomo wtedy nawet często ze sobą nie rozmawialiśmy, jakieś trzy miesiące temu zaczęliśmy się spotykać i pisać tak czysto koleżeńsko. Przez ostatnie nie wiem może 4 tygodnie zaczęło się między nami coś dziać ale zaznaczam ze zdawałam sobie z tego sprawę ze miał dziewczynę, mimo ze mi mówił ze nie chce z nią być nie jest z nią szczęśliwy itp ze mieszka z nią teraz tylko dlatego bo maja wspólne rzeczy takie jak auto i wiedział ze jak odejdzie z dnia na dzień to ona mu je zabierze a tego nie chciał. Czas mijał szybko, na wstępnie zapomniałam dodać ze poznaliśmy się w pracy za granica i teraz jestem w Polsce drugi miesiąc i on do mnie przyleciał na jeden dzień! Zaangażował w swój przylot swojego i brata i znajomych, nawet się ze swoimi rodzicami nie spotkał tylko ze mną, powiedział mi ze rozstał się ze swoja dziewczyna i byłam na tyle szczęśliwa słysząc te słowa ze się pocalowalismy... wiem ze to głupie ale to były emocje. Po swoim powrocie do domu gdzie nadal była jego ,,była” wszystko było ok szukał sobie mieszkania na wynajem ale pewnego wieczoru ona wzięła telefon i przeczytała nasze wiadomości... powiedziała mu ze jeśli zerwie ze mną kontakt to ze do siebie wrócą. Powiedział mi ze jest z nią bardzo długo i kiedyś ona dała szanse temu związkowi wiec teraz jak on ma szanse chce jeszcze o niego zawalczyć i zerwaliśmy kontakt z dnia na dzień. Podczas naszej ostatniej rozmowy telefonicznej słyszałam ze jest strasznie rozbity psychicznie i ze bierze leki na uspokojenie, przyznał się tej dziewczynie do wszystkiego co nas łączyło, przynajmniej mi tak powiedział(ona do mnie o to nawet napisała) Ja niestety znowu dałam się ponieść emocja podczas tej rozmowy i prosiłam go żeby nie urywał ze mną kontaktu i żeby to mi dał szanse wiem ze upokorzyłam się tym ale lepiej mi się zrobiło gdy mu powiedziałam o swoich uczuciach, taka po części wolna ale bardzo złe mi się zrobiło bo cały ten czas na nic się z nim nie nastawiałam a gdy już coś się zaczęło dziać to pomyślałam czemu nie? Pewnie dostanę tu lincz od was ale nawet nie mam komu o tym powiedzieć, chciałam się tylko wyżalić. Tęsknie za nim bardzo i w głębi serca chciałbym żeby się do mnie odezwał. Widziałam ze mu na mnie zależało i mieliśmy wiele wspólnego nie miałam jeszcze tak bliskiej osoby mimo ze nie byliśmy razem, czułam się z nim lepiej niż w moim poprzednim związku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miła3 55 Napisano Wrzesień 4, 2020 Jak będziesz prosić go o kontakt to będzie gorzej. Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że poznaliście się w pracy, opowiadał jaką ma s*kę dziewczynę, żeby wziąć Cię na litość. Całe szczęście nie dałaś się przelecieć. Byłaś jego odskoczą. Gdyby jej nie kochał i faktycznie gdyby była taka zła, zostawiłby ją. No cóż, mogę się mylić, ale wydaje mi się, że jego "bardzo zły związek" to ściema. W rezultacie on wyjechał na zarobek, poznał Ciebie, myślał że por*ucha, ale się nie udało. Tak więc wrócił do swojej ukochanej a Ciebie kopnął w tyłek. Oczywiście mogę się mylić. W każdym razie nie pisz nic, daj mu zatęsknić. Jeśli faktycznie coś do Ciebie poczuł to nie zrezygnuje ze znajomości z Tobą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olikkowalik 0 Napisano Wrzesień 4, 2020 (edytowany) Tylko nie wiem co robić z praca bo niedługo miałam do niej wrócić i szczerze to nie uśmiecha mi się patrzeć na zadowolona minę jego laski która się będzie pewnie przy mnie do niego przystawiać albo puszczać ploty. Dodam ze lubię ta prace i ki szkoda z niej rezygnować Edytowano Wrzesień 4, 2020 przez Olikkowalik Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lolka1975 197 Napisano Wrzesień 4, 2020 1 godzinę temu, Olikkowalik napisał: Tylko nie wiem co robić z praca bo niedługo miałam do niej wrócić i szczerze to nie uśmiecha mi się patrzeć na zadowolona minę jego laski która się będzie pewnie przy mnie do niego przystawiać albo puszczać ploty. Dodam ze lubię ta prace i ki szkoda z niej rezygnować To wszyscy troje razem pracujecie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olikkowalik 0 Napisano Wrzesień 4, 2020 W jednej firmie i chcąc nie chcąc będę się na nich natykala chociażby na przerwach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olikkowalik 0 Napisano Wrzesień 4, 2020 Ale jak zaczęliśmy ze sobą rozmawiać byłam miesiąc w innej pracy potem zjechałam do polski i teraz dostałam propozycje żeby tam wrócić za lepsza stawkę i nie wiem czy iść czy odpuścić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lolka1975 197 Napisano Wrzesień 4, 2020 1 godzinę temu, Olikkowalik napisał: Ale jak zaczęliśmy ze sobą rozmawiać byłam miesiąc w innej pracy potem zjechałam do polski i teraz dostałam propozycje żeby tam wrócić za lepsza stawkę i nie wiem czy iść czy odpuścić 1 godzinę temu, Olikkowalik napisał: Ale jak zaczęliśmy ze sobą rozmawiać byłam miesiąc w innej pracy potem zjechałam do polski i teraz dostałam propozycje żeby tam wrócić za lepsza stawkę i nie wiem czy iść czy odpuścić Wroc i zachowuj sie jakby nic sie nie stalo, jakby cie to nie ruszalo. Nspewno sie do niego nie odzywaj, tzn nie pisz. Wtedy wyjdziesz z twarza. Niestety dla ciebie, on wybral ja i zycie musi toczyc die dalej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach