Stary związek czy nowy chłopak ?

Hej jestem tu nowa , pisze pierwszy raz. Niewiem co zrobić to juz mnie męczy (jestem z chłopakiem prawie 5 lat , miedzy nami bywa różnie gdy piszemy bardzo często sie kłócimy ale gdy jestesmy razem to jest normalnie .) W te wakacje poznałam bardzo fajnego chłopaka spodobał mi sie ,a ze w tym momęcie przechodziłam kryzys w zwiazku i oddaliłam sie ze swoim chłopakiem to postanowiłam zerwać ale on mi niedawał zyc ciagle pisał i wogule , a z tamtym chłopakiem spedzałam dużo czasu i doszło do lekkiej bliskosci pocałowalismy sie ale jednak postanowiłam ze to jeszcze zawczesnie na nowy zwiazek ,w miedzy czasie z moim byłym złapałam lepszy kontakt jakos tak wyszlo ze jesten z nim ale niewiem czy chce z nim byc ciagle mysle o tamtym ale tez niechce strac mojego chlopaka obecnego niewiem czy to przyzwyczajenie czy co . Co ja moge zrobic w tej sytuacji ?

Odejdź od niego idź do nowego. 

Staremu kamień spadnie z serca. 

Ty będziesz mogła robić to co lubisz najbardziej. Może w końcu na stare lata się czegoś poduczysz. Zawsze jakieś plusy 

Zwał jak zwał. Można by przytoczyć setki, tysięcy przykladow 

Zapomniałam dodać ze ten chłopak mnie podrywał i wogule a teraz z tego co wiem startuje do mojej przyjaciółki 

32 minuty temu, Zpaznokcilakier napisał:

Ty to tak czasem bezmyślnie coś napiszesz, że aż żal czytać. 

Dobrze pisze,  zaabic i klopot z głowy. 

5 minut temu, Zpaznokcilakier napisał:

To brzmi jak podżeganie do zbrodni!!!! Nawet jeśli to żart, to obciachowy. 

A weźcie się,  to juz nic napisac nie można? Czloqiek jak chce żyć to będzie żył,  jeśli nie chce, podrzeganie mu nie jest potrzebne. A z drugiej strony tacy ludzie co to ich mozna namówić do złego, to słabe jednostki...a jak wiadomo słabe jednostki są eliminowane;)

Przed chwilą, BoniBluBobi napisał:

Bo ja ogólnie jestem obciachowa postać. Ale to nie zmienia faktu ze masz grabie w tyłku. Idźcie spać baby a nie buszujecie w kafeterii jak dzik w zoledziach z rana. 

obudziłam się już,  nie bede na sile spała .

Aha.

36 minut temu, TenX napisał:

No mówią, że zło nigdy nie śpi... Śledzę, bo oszalałem na Twoim punkcie.

czemu można oszalec na czymś punkcie?  Co jest tego powodem i czy to jest tylko chwilowe?

Kochana! Odejdź od starego chłopaka zdecydowanie. Jesteście ze sobą 5 lat, jeśli by mu naprawdę zależało to by wykonał jakiś gest, zaczął planować z Tobą na poważnie przyszłość. Nowy chłopak to nowa perspektywa. Nie ma gwarancji czy wam się ułoży, ale może zmienisz perspektywę, zobaczysz coś innego, rozejrzysz się wokół siebie!