Nie rozumiem młodych ludzi którzy w ogole nie imprezują i nie imprezowali...

Mam 21 lat i kompletnie nie rozumiem ludzi w wieku 17-23,24 którzy siedzą cały czas w domu i np się uczą . Ja rozumiem nauka jest ważna dla nich bardzo ale żeby sobie np jeden w miesiącu weekend wolny zeobic i iść gdzieś na impreze to nieee...rozumiem ze np takiej osobie w moim wieku niekiedy się imprezy nudzą i rezygnują z nich ewentualnie raz na ruski rok ale mam na mysli tych co przez właśnie cała swoją młodość nie piją w ogole. Ja np mam najlepsza przyjaciółkę, mam tez druga dobra koleżanka i trzeciom. W zeszłym roku w wakacje spotykałam się z 30 osobowa ekipa w plenerze i potrafiliśmy siedziec do rana np 7 w te wakacje ekipa się pomniejszyła do Ok 10 (razem z tymi psiapsiolami to 13) przeważnie zostało to spowodowane przez prace dlatego inni nie wychodzą zbyt czesto teraz czy przez naukę. W LO orłem nie byłam lecz zdałam maturę i na studia się dostałam na których orłem nie jestem ale potrafię dość szybko się nauczyć jeśli trzeba (największy problem z matma ktorej już nie mam a zdałam ja za 3 razem) i również teraz pracuje. Od czasu do czasu jak się z ekipa widzę to bierzemy narkotyki (kryształ) oczywiscie niektórzy biorą niektórzy nie bo kazdy odp za siebie. Ogólnie dodam ze świetnie sie ubieram i markowo I powiem wam tylko jedno NIENAWIDZĘ NAUCZYCIELI I INNYCH PO...ENCÓW KTÓRZY UWAŻAJĄ NP ZE JAK KTOŚ WZIĄŁ TO SIĘ ZLE UCZY OD RAZU CZY COŚ A ...A PRAWDA!!! Ja przynajmniej mam przyjaciół i mnóstwo znajomych ;) i radzę sobie w życiu i ma mi tez kto pomoc ;) a ...e kujonki sa uwielbiane orzez nauczycieli ale siedzą na dupie w chacie ...

Cieszymy się Twoim, dobrym samopoczuciem.

Echh ta młodość, uskrzydla, czujesz się jak młody bóg, swiat leży u twoich stóp, no bo jak inaczej, ty wiesz najlepiej a prawda jest taka, że oni za 10lat będą zarabiać dobra kasę i mieć fajne życie, rodzinę, dzieci... A wiesz gdzie ty będziesz? Na melinie z innymi narkomanami, albo w domu z facetem którego nawet nie kochasz, ale ze naćpana lubiłaś mu dawać to urodziło się z tego dziecko, które tylko sprawia problemy i cie drazni... Do tego facet ćpun bez żadnych perspektyw, u ciebie blalecik ciągle o kreska w głowie, hajsu nie ma na nic... Potem tylko wjedzie depresja, alienacja od wszystkich ludzi, już nie będzie znajomych...Wtedy zrozumiesz gdzie popełniłaś błąd ale troche za późno Pamiętaj, znajomi i przyjaciele są teraz, gdy jest sielanka, Idylla i wszystko gra. Jak będziesz upadać to w samotności, nie będzie nikogo, masz to jak w banku

A co cie obchodzi co  robia inni? Moze gdybys mniej imprezowala, a wiecej siedziala w domu, to potrafilabys napisac post, ktory jest czytelny, a nie pelen bledow?

Zyj i daj zyc. Lubisz imprezowac to imprezuj, inni wola siedziec w domu, to niech siedza. Ale mam wrazenie, ze ty potrzebujesz widziec, ze inni robia to samo, zeby dali ci potwierdzenie, ze twoj styl zycia jest ok. Inni ludzie, ktorzy wybieraja inna sciezke kluja cie w oczy, poniewaz pokazuja ci, ze mozna zyc inaczej i ze twoje imprezowanie nie jest jedyna prawidlowa droga.

 

Nie rozumiesz, bo masz ograniczoną wyobraźnię. Twój problem dziecko.