Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BennieAndTheJets1

Zaraz mi serce wyskoczy.

Polecane posty

Gość BennieAndTheJets1

No kiedyś miałem lepsza kondycję ale za to spotkałem fajnego, rudego, miłego kotka z dużymi jajcami i wielki pies na mnie wyskoczył. Nie pogryzł na szczęście. Lubicie rower? 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BennieAndTheJets1

A i chciałem oznajmić, że grzybów halucynogennych u mnie ma rejonie niestety brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BennieAndTheJets1
Przed chwilą, gość xyz napisał:

lecz się zboczku :classic_wacko:

🥰

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BennieAndTheJets1
Przed chwilą, Działka napisał:

Rower daje wolność, więc lubię na nim jeżdzić. 

To prawda. 🤠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BennieAndTheJets1
4 minuty temu, Działka napisał:

No. Rower to jakby żyć podwójnie. 😉

Teraz tylko muszę kalorie nadrobić, zabieram się zatem za spożywanie. 😗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BennieAndTheJets1
6 minut temu, Onaj napisał:

Rowerzyści to zakaly dla kierowców 

W du’pce to mam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Onaj napisał:

Rowerzyści to zakaly dla kierowców 

I vice versa. Nie wiem czemu u nas panuje przekonanie, że rower jadący przed samochodem należy natychmiast wyprzedzić, nawet jeśli z przeciwka nadjeżdża jakiś pojazd. Jakby zwolnienie i poczekanie chwilę, jadąc za rowerem było powodem ujmy albo skutkowało jakimiś strasznymi konsekwencjami 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BennieAndTheJets1
1 minutę temu, Doktor Siurek napisał:

I vice versa. Nie wiem czemu u nas panuje przekonanie, że rower jadący przed samochodem należy natychmiast wyprzedzić, nawet jeśli z przeciwka nadjeżdża jakiś pojazd. Jakby zwolnienie i poczekanie chwilę, jadąc za rowerem było powodem ujmy albo skutkowało jakimiś strasznymi konsekwencjami 😉

Szczerze mówiąc to mnie samego rowerzyści wku'rwiają gdy jestem po tej drugiej stronie. Różni mnie od takiego typowego cepa tylko świadomość własnej niecierpliwości i nerwowości. Oczywiście także to, iż często sam przemieszczam się rowerem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, BennieAndTheJets1 napisał:

Szczerze mówiąc to mnie samego rowerzyści wku'rwiają gdy jestem po tej drugiej stronie. Różni mnie od takiego typowego cepa tylko świadomość własnej niecierpliwości i nerwowości. Oczywiście także to, iż często sam przemieszczam się rowerem. 

No właśnie jak się prowadzi oba typy pojazdów, to ma się punkt widzenia z obydwóch stron barykady 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ech ci mężczyźni. Wasz punkt widzenia jest kompletnie inny niż mój. Będąc szosowcem dwukołowym doskonale rozumiem tych cztero. I odwrotnie, będąc za kierownicą auta pozwalam rowerom pocisnąć. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No lubię, ale ostatnio nic mi się nie chce... czy to jeździć rowerem, czy ćwiczyć siłowo, miałem od początku września wrócić do treningów, ale nie chce mi się, nic mi się już nie chce 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BennieAndTheJets1
2 minuty temu, Działka napisał:

Ech ci mężczyźni. Wasz punkt widzenia jest kompletnie inny niż mój. Będąc szosowcem dwukołowym doskonale rozumiem tych cztero. I odwrotnie, będąc za kierownicą auta pozwalam rowerom pocisnąć. 😉

Gdybyś Ty mojego dziadka usłyszała i jego bluzgi w kierunku CYKLISTÓW jak to on mówi, to byś się chyba przestraszyła xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BennieAndTheJets1
1 minutę temu, Mazowszanin11 napisał:

No lubię, ale ostatnio nic mi się nie chce... czy to jeździć rowerem, czy ćwiczyć siłowo, miałem od początku września wrócić do treningów, ale nie chce mi się, nic mi się już nie chce 

😪

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Mazowszanin11 napisał:

No lubię, ale ostatnio nic mi się nie chce... czy to jeździć rowerem, czy ćwiczyć siłowo, miałem od początku września wrócić do treningów, ale nie chce mi się, nic mi się już nie chce 

Może w październiku ci się uda chociaż jedno z wymienionych. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Działka napisał:

Może w październiku ci się uda chociaż jedno z wymienionych. 🙂

może ale nie mam motywacji, czasami zrobię ze 2 treningi w tygodniu, ale nie mam motywacji zeby utrzymać regularność treningów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, BennieAndTheJets1 napisał:

Gdybyś Ty mojego dziadka usłyszała i jego bluzgi w kierunku CYKLISTÓW jak to on mówi, to byś się chyba przestraszyła xD

Słyszałam nie raz pod moim adresem. Eeee,  rowerzysta nie masz kur... chodnika, spier... stąd czy mam wysiąść? A najlepsze, że chodnika nie było w odległości kilku metrów, a ten się piłował jak nie wiem co. 😎 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Mazowszanin11 napisał:

może ale nie mam motywacji, czasami zrobię ze 2 treningi w tygodniu, ale nie mam motywacji zeby utrzymać regularność treningów.

Wiele osób nie ma motywacji w tym ja, zawsze odchudzam się od jutra. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BennieAndTheJets1
1 minutę temu, Działka napisał:

Słyszałam nie raz pod moim adresem. Eeee,  rowerzysta nie masz kur... chodnika, spier... stąd czy mam wysiąść? A najlepsze, że chodnika nie było w odległości kilku metrów, a ten się piłował jak nie wiem co. 😎 

Jak mam gorszy dzień i mnie ktoś zdenerwuje za kółkiem to też się piłuję ale bardziej sam do siebie, pod nosem 'ku'rwami' strzelam. Jeszcze nie było sytuacji żebym kogoś wprost wyzwał, no raz pokazałem środkowy palec ale należało się. Śmieszne to jest. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, BennieAndTheJets1 napisał:

A i chciałem oznajmić, że grzybów halucynogennych u mnie ma rejonie niestety brak.

Mówiłam, że jeszcze za wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Działka napisał:

Ech ci mężczyźni. Wasz punkt widzenia jest kompletnie inny niż mój. Będąc szosowcem dwukołowym doskonale rozumiem tych cztero. I odwrotnie, będąc za kierownicą auta pozwalam rowerom pocisnąć. 😉

Ja będąc szosowcem moją szosóweczkę zabieram na drogi gminne i nawet czasem szutrowki. Gminne są niekiedy nieźle odremontowane, a po dobrze ubitej szutrowej też idzie jechać czasem. No i aut nie ma tyle 😉

Za kierownicą auta zaś staram się być wyrozumiałych dla kolarzy i rowerzystów 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Doktor Siurek napisał:

Ja będąc szosowcem moją szosóweczkę zabieram na drogi gminne i nawet czasem szutrowki. Gminne są niekiedy nieźle odremontowane, a po dobrze ubitej szutrowej też idzie jechać czasem. No i aut nie ma tyle 😉

Za kierownicą auta zaś staram się być wyrozumiałych dla kolarzy i rowerzystów 😛

Poza miastem jasne, że tak. Możesz poczuć wiatr na policzkach i fajną bryzę we włosach. Wioseczki, dzikie lasy i jest komfort jazdy. To jest piękne gdy nie ma tych krzyczących w bentlejach. 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Działka napisał:

Poza miastem jasne, że tak. Możesz poczuć wiatr na policzkach i fajną bryzę we włosach. Wioseczki, dzikie lasy i jest komfort jazdy. To jest piękne gdy nie ma tych krzyczących w bentlejach. 😉 

A to szosowy rowerek masz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Doktor Siurek napisał:

A to szosowy rowerek masz? 

Kilka. Typowo szosowy do pracy, bardzo lekki a drugi składany. Do lasu mam stary górski z lat osiemdziesiątych i jeszcze wycieczkowy z ramą pochyłą, z koszykiem na kierownicy na prowiant. Kolejny w rozbiórce bez hamulców, kół i łańcucha. W sumie sama rama. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×