Jutro wyjeżdżam do pracy daleko od domu

Będziecie trzymać za mnie kciuki

I wspierać uczuciowo?

No jasne. A gdzie się wybierasz?

8 godzin temu, forumowy.detektyw napisał:

A co na to włascicielka tych stringów? 

Słabo wlasnie

Powodzenia Kolego!!

59 minut temu, Zpaznokcilakier napisał:

jedz, zarób dużo kasiory i spełniaj marzenia!! 

No wlasnie denerwuje mnie fakt ze musze daleko jechac.. w tej samej branzy kolega dostal prace blisko domu. A ja sie zgodzilem na 400km od domu.. o przeniesienie moze za rok bede mogl sie starac wkur*ia mnie to.. bo nocleg szukac.. wynajac. Ehh. No i kocham swoje miasto (moze za bardzo jestem przywiazany)

Boli mnie fakt ze koledzy zostaja tu w miescie, ten kolega wstanie rano pojdzie do pracy, wroci do domu. A ja ? A ja sam w obcym miescie, wszystko nieznane i trace kase na nocleg. 

Wierzycie w to ze takie sytuacje sa w zyciu po to aby czlowieka czegos nauczyc ? Ze zycie dalo mi taka pechowa drogę a nie inna zebym wyciagnal jakas lekcje ?

2 godziny temu, Zpaznokcilakier napisał:

Tak, wierzymy. Ze masz się czegoś nowego nauczyć, po coś. 

Będe tu zagladal na kafeterie i tak ktoś musi was pilnować