Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Karolina 35#

Związek z osobą niepełnosprawną

Polecane posty

Jestem w związku z osobą niepełnosprawną od 13 lat. Mam z nim syna. Jest problem. Przemyślałam pewne sprawy związane z wspolzyciem.. Nie chcę o nim pisać brzydko czy dyskryminująco

Owszem nie mogę wymagać od niego żeby stanął na wysokości zadania jako mężczyzna. Znam pewien artykuł kk mowiacy o tym że nie mam prawa wykorzystać jego bezradności w celu doprowadzenia do współżycia. 

Druga sprawa jak mam przekonać te osobę ze nie jestem w stanie nadal z nim być jako żona partnerka. Mam potrzeby ale mam na tyle sumienie żeby wstrzymać się od gróźb szantażu i podstępu. Raz go oszukałam że nie będę w ciąży ale stało się. Po tylu latach stwierdziłam że nie jestem w stanie być żoną dla osoby niepełnosprawnej. 

 

On ma rozum nastolatka. Nie cierpi rozmów ogólnie twierdzi że nie ma o czym gadać. Na litość boską po co mu kobieta. Nie moja rola w związku żeby być oparciem dla takiego partnera. 

Skoro się wstrzymuje od seksu. Nie chcę być w białym związku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bad Omen
2 minuty temu, Karolina 35# napisał:

On ma rozum nastolatka

Ten związek to ...małżeństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Karolina 35# napisał:

Jestem w związku z osobą niepełnosprawną od 13 lat. Mam z nim syna. Jest problem. Przemyślałam pewne sprawy związane z wspolzyciem.. Nie chcę o nim pisać brzydko czy dyskryminująco

Owszem nie mogę wymagać od niego żeby stanął na wysokości zadania jako mężczyzna. Znam pewien artykuł kk mowiacy o tym że nie mam prawa wykorzystać jego bezradności w celu doprowadzenia do współżycia. 

Druga sprawa jak mam przekonać te osobę ze nie jestem w stanie nadal z nim być jako żona partnerka. Mam potrzeby ale mam na tyle sumienie żeby wstrzymać się od gróźb szantażu i podstępu. Raz go oszukałam że nie będę w ciąży ale stało się. Po tylu latach stwierdziłam że nie jestem w stanie być żoną dla osoby niepełnosprawnej. 

 

On ma rozum nastolatka. Nie cierpi rozmów ogólnie twierdzi że nie ma o czym gadać. Na litość boską po co mu kobieta. Nie moja rola w związku żeby być oparciem dla takiego partnera. 

Skoro się wstrzymuje od seksu. Nie chcę być w białym związku. 

Podziwiam jesteś taka wytrwała zdecydowałaś. Porozmawiaj z nim jeżeli  tego sexu nie ma , gdzie indziej będziesz miała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Bad Omen napisał:

Ten związek to ...małżeństwo?

w poprzednich postingach na ten sam temat pisała, że małżeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×