Krolik1233 0 Napisano Październik 18, 2020 Witam, jest pewna kwestia, która niepokoi mnie w moim partnerze. Mianowicie mam wrażenie, ze nasz seks dla niego jest tylko zwykła czynnością jak mycie naczyń czy odkurzanie. Byleby finał był zadowalający, nie mogę powiedzieć ze jest samolubem, bo zawsze najpierw myśli o mnie a potem o sobie i widzę ze się stara, jest mi bardzo dobrze fizycznie. Mam jednak wrażenie, że wcale go nie podniecam. Zawsze wszystko musi mieć zaplanowane, ciężko z nim zrobić coś spontanicznie. Kochamy się pod prysznicem, chce się przenieść do sypialni, bo wiem ze tak raczej nam niewygodnie to mówi ze nie bo łóżko będzie mokre i seks kończy się w takim momencie. Ja doszłam on nie ale będzie czekał kolejne pół godziny. Kto w sytuacjach kiedy jest naprawdę podniecony myśli o takich rzeczach? O mokrym lozku? Kiedyś ubrałam dla niego pończochy i ...enkę, położyłam się na lozku i czekałam, aż wróci z łazienki, on mnie zobaczył i powiedział, żebym chwile poczekała, bo najpierw chce rozwiesić pranie. Serio?! No od razu straciłam ochotę na cokolwiek.. Robiłam striptiz to nawet mu nie stanął, tłumaczył się co prawda, ze ma inne sprawy na głowie i był wtedy zmartwiony, ale skąd mam widzieć, ze naprawdę tak jest? Co myślicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nieznajomy87 3 Napisano Październik 18, 2020 A czesto sie kochacie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krolik1233 0 Napisano Październik 18, 2020 1 minutę temu, Nieznajomy87 napisał: A czesto sie kochacie? Teraz 2-3 razy w tygodniu, kiedyś potrafiliśmy 2-3 razy dziennie.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nieznajomy87 3 Napisano Październik 18, 2020 Tylko pozazdroscic takiej kobiety. Napewno rutyna wpadla u was i moze ma tak puste jajka ze nie mysli o sexie wiem po sobie bo jo uwielbiam sex ale jak jestem wyprózniony to nie mysla o sexie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nieznajomy87 3 Napisano Październik 18, 2020 Moze daj mu spokoj oczywiscie jak dasz rade i zeby wasz zwiazek na tym nie cierpial. Ale mozesz zawsze po mieszkaniu chodzic w stringach ubierac sie wyzywajaco moze podzialac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krolik1233 0 Napisano Październik 19, 2020 5 godzin temu, Nieznajomy87 napisał: Moze daj mu spokoj oczywiscie jak dasz rade i zeby wasz zwiazek na tym nie cierpial. Ale mozesz zawsze po mieszkaniu chodzic w stringach ubierac sie wyzywajaco moze podzialac. Może powinnam Wgl przestać mu dawać to wtedy jak mu zaproponuje to przestanie o praniu myśleć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaestroSyntetyczny 930 Napisano Październik 19, 2020 2 minuty temu, Krolik1233 napisał: Może powinnam Wgl przestać mu dawać to wtedy jak mu zaproponuje to przestanie o praniu myśleć To Ty mu dajesz a nie on sam bierze? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaestroSyntetyczny 930 Napisano Październik 19, 2020 Przestań mu dawać, niech walczy o Ciebie. I tyle. Facet to ciągły wojownik, podane na tacy jest nnnuuudddnnneee! 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaestroSyntetyczny 930 Napisano Październik 19, 2020 4 minuty temu, LoveSexOrgasm napisał: Ty ww pończochach leżysz gotowa do bzykania,a on pranie chce najpierw rozwiesić. Zrób mu post od seksu tak na 2 tygodnie ,jak będzie nadal to samo to dzwoń na policje. Facet jest po prostu obowiązkowy. Najpierw robota a potem ewentualnie seks. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Greatpetla 233 Napisano Październik 19, 2020 6 godzin temu, Krolik1233 napisał: Witam, jest pewna kwestia, która niepokoi mnie w moim partnerze. Mianowicie mam wrażenie, ze nasz seks dla niego jest tylko zwykła czynnością jak mycie naczyń czy odkurzanie. Byleby finał był zadowalający, nie mogę powiedzieć ze jest samolubem, bo zawsze najpierw myśli o mnie a potem o sobie i widzę ze się stara, jest mi bardzo dobrze fizycznie. Mam jednak wrażenie, że wcale go nie podniecam. Zawsze wszystko musi mieć zaplanowane, ciężko z nim zrobić coś spontanicznie. Kochamy się pod prysznicem, chce się przenieść do sypialni, bo wiem ze tak raczej nam niewygodnie to mówi ze nie bo łóżko będzie mokre i seks kończy się w takim momencie. Ja doszłam on nie ale będzie czekał kolejne pół godziny. Kto w sytuacjach kiedy jest naprawdę podniecony myśli o takich rzeczach? O mokrym lozku? Kiedyś ubrałam dla niego pończochy i ...enkę, położyłam się na lozku i czekałam, aż wróci z łazienki, on mnie zobaczył i powiedział, żebym chwile poczekała, bo najpierw chce rozwiesić pranie. Serio?! No od razu straciłam ochotę na cokolwiek.. Robiłam striptiz to nawet mu nie stanął, tłumaczył się co prawda, ze ma inne sprawy na głowie i był wtedy zmartwiony, ale skąd mam widzieć, ze naprawdę tak jest? Co myślicie? Zrób mu abstynencję od seksu.W międzyczasie nie mniej dla niego czasu.No.. wiesz siłownia, biblioteka, kino z koleżankami, dużo pracy itd. Zobaczysz po jakimś czasie, czy będzie się starał. Jeśli nie, to czas go wymienić na lepszy model. Lepszy oczywiscie. Może też być druga strona medalu. Może mieć jakieś problemy o których Tobie nie mówi. Jak psychika jest mocno obciążona, to i na seks facet nie ma ochoty. Porozmawiaj z nim szczerze. Może w tym cały sęk jego obojętności i arktycznego powietrza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaestroSyntetyczny 930 Napisano Październik 19, 2020 1 minutę temu, Greatpetla napisał: Jeśli nie, to czas go wymienić na lepszy model. Lepszy oczywiscie. To działa w dwie strony. Dajmy na to taką czterdziestkę facet też może śmiało rozmienić na dwie dwudziestki. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaestroSyntetyczny 930 Napisano Październik 19, 2020 Przed chwilą, Pieprz w doopie napisał: To trzeba mu seks do grafiku wpisać. Wywiąże się jak z roboty. Sama zobacz! Łatwe? Łatwe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Greatpetla 233 Napisano Październik 19, 2020 2 minuty temu, MaestroSyntetyczny napisał: To działa w dwie strony. Dajmy na to taką czterdziestkę facet też może śmiało rozmienić na dwie dwudziestki. Dwie dwudziestki to będą go może i podniecać przez jakiś czas. To fakt. Jednak z czasem wyssają z niego wszystko. Kasę przede wszystkim, a potem i całego jego. Poczuje się jak wypompowany balonik. Tak jest z reguły. Choć oczywiście i tutaj wyjątki się zdarzają. Może się tak zakochać z wzajemnością , że poleci na Wyspy Szczęśliwe i jego bajeczka będzie miała cudowny finał. "Jeśli życie daje Ci cytrynę, zrób z niej lemoniadę.. " Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaestroSyntetyczny 930 Napisano Październik 19, 2020 1 minutę temu, Greatpetla napisał: Dwie dwudziestki to będą go może i podniecać przez jakiś czas. To fakt. Jednak z czasem wyssają z niego wszystko. Kasę przede wszystkim, a potem i całego jego. Poczuje się jak wypompowany balonik. Tak jest z reguły. Choć oczywiście i tutaj wyjątki się zdarzają. Może się tak zakochać z wzajemnością , że poleci na Wyspy Szczęśliwe i jego bajeczka będzie miała cudowny finał. "Jeśli życie daje Ci cytrynę, zrób z niej lemoniadę.. " Wiem, że bronisz czterdziestek, wiem. Mnie to tylko takie "ryczące czterdziestki" rajcują.Podejdzie taka do mnie, popatrzy przeciągle w oczy, szeptnie erotycznym głosem: Ty na coś czekasz?, z liścia da. A wtedy już wiem o co kaman. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Greatpetla 233 Napisano Październik 19, 2020 3 minuty temu, MaestroSyntetyczny napisał: Wiem, że bronisz czterdziestek, wiem. Mnie to tylko takie "ryczące czterdziestki" rajcują.Podejdzie taka do mnie, popatrzy przeciągle w oczy, szeptnie erotycznym głosem: Ty na coś czekasz?, z liścia da. A wtedy już wiem o co kaman. Zapomniałeś dodać, że będzie ubrana tylko w płaszczyk, długi do ziemi. Jak go rozepniesz, to ujrzysz tam drapiezną naturę. Ta natura to dopiero da Ci popalić , a raczej rozpali Ciebie tak, że osiwiejesz z wrażenia.. No.. a tak na poważnie, to fajnie, że lubisz 40 tki. Ona naprawdę są fajowe słownie i dosłownie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaestroSyntetyczny 930 Napisano Październik 19, 2020 (edytowany) 9 minut temu, Greatpetla napisał: Zapomniałeś dodać, że będzie ubrana tylko w płaszczyk, długi do ziemi. Jak go rozepniesz, to ujrzysz tam drapiezną naturę. Ta natura to dopiero da Ci popalić , a raczej rozpali Ciebie tak, że osiwiejesz z wrażenia.. No.. a tak na poważnie, to fajnie, że lubisz 40 tki. Ona naprawdę są fajowe słownie i dosłownie. Miłe to co piszesz. Już wyobraźnia pofrunęła gdzieś tam. Niestety real jest brutalny, a mnie za chwilę czeka wizyta w Urzędzie Skarbowym. Panie tam pracujące co prawda lubią się do mnie dopi/erdolić ale nie posądzam je o to, że są boginiami seksu. Lecę. Cześć. Miłego dnia. Edytowano Październik 19, 2020 przez MaestroSyntetyczny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Greatpetla 233 Napisano Październik 19, 2020 4 minuty temu, MaestroSyntetyczny napisał: Miłe to co piszesz. Już wyobraźnia pofrunęła gdzieś tam. Niestety real jest brutalny, a mnie za chwilę czeka wizyta w Urzędzie Skarbowym. Panie tam pracujące co prawda lubią się do mnie dopi/erdolić ale nie posądzam je o to, że są boginiami seksu. Lecę. Cześć. Miłego dnia. Kurczę, to zatem powodzenia życzę. Taa.. Urząd Skarbowy to nie Dom Rozkoszy. Tam same sekutnice i hetery z reguły siedzą. 3mam kciuki. Cześć!Pomyślnego zatem dzionka! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
przegość 115 Napisano Październik 20, 2020 Dnia 19.10.2020 o 00:51, Krolik1233 napisał: Witam, jest pewna kwestia, która niepokoi mnie w moim partnerze. Mianowicie mam wrażenie, ze nasz seks dla niego jest tylko zwykła czynnością jak mycie naczyń czy odkurzanie. Byleby finał był zadowalający, nie mogę powiedzieć ze jest samolubem, bo zawsze najpierw myśli o mnie a potem o sobie i widzę ze się stara, jest mi bardzo dobrze fizycznie. Mam jednak wrażenie, że wcale go nie podniecam. Zawsze wszystko musi mieć zaplanowane, ciężko z nim zrobić coś spontanicznie. Kochamy się pod prysznicem, chce się przenieść do sypialni, bo wiem ze tak raczej nam niewygodnie to mówi ze nie bo łóżko będzie mokre i seks kończy się w takim momencie. Ja doszłam on nie ale będzie czekał kolejne pół godziny. Kto w sytuacjach kiedy jest naprawdę podniecony myśli o takich rzeczach? O mokrym lozku? Kiedyś ubrałam dla niego pończochy i ...enkę, położyłam się na lozku i czekałam, aż wróci z łazienki, on mnie zobaczył i powiedział, żebym chwile poczekała, bo najpierw chce rozwiesić pranie. Serio?! No od razu straciłam ochotę na cokolwiek.. Robiłam striptiz to nawet mu nie stanął, tłumaczył się co prawda, ze ma inne sprawy na głowie i był wtedy zmartwiony, ale skąd mam widzieć, ze naprawdę tak jest? Co myślicie? Przecież to tak nie działa. No może w wieku nastoletnim. Potem nie ma już takiego mega podniecenia. Zawsze mnie to bawi, kiedy kobiety sobie wyobrażają, że w rodzinnym codziennym życiu tak to będzie działać. Nie ma szans. Gdy byłem nastolatkiem, tak do 17 - 18 lat stawał mi na widok każdej zgrabniejszej laski w opiętych dżinsach. Potem (na szczęście) już nie. Potem trzeba bardziej zaawansowanych zabiegów i większej pikanterii. Albo nowej partnerki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ddt60 1326 Napisano Październik 21, 2020 Dnia 19.10.2020 o 07:45, Pieprz w doopie napisał: To trzeba mu seks do grafiku wpisać. Wywiąże się jak z roboty. może masz rację ... może on wszystko w życiu traktuje zadaniowo ... https://www.thescottishsun.co.uk/wp-content/uploads/sites/2/2019/10/NINTCHDBPICT000531848996.jpg?strip=all&quality=100&w=1200&h=800&crop=1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach