Dobra te od aborcja, czy jak laska w ciąży umrze tuż przed aborcją, dziecko może mieć własny grób?

tak więc,

Dobra  te od aborcja, czy jak laska w ciąży umrze tuż przed aborcją, dziecko może mieć własny grób?

1 minutę temu, BoniBluBuka napisał:

Jeśli rodzina sobie zażyczy to może mieć. Gorzej z określeniem płci. 

moze być że dzieko tylko..

są takie..

ALE czy np. jak kobieta nie chciała ciąży.. bo poszła do aborcji, głośno mówiła nie chce tego dziecka i żadnego grobu dla niego.. (tak jak ktoś mówi że kategorycznie nie chce oddać organów..)

ale np. dziadek lub mąż powie wyp...lać ? 

Przed chwilą, BoniBluBuka napisał:

I tak zdecyduje rodzina. 

wbrew nieboszce.. przecież to jej grób.. i nie chce nic więcej

ktoś coś wie..?

12 godzin temu, jupi22 napisał:

wbrew nieboszce.. przecież to jej grób.. i nie chce nic więcej

Tacy są ludzie na ogół. Nowy w świecie?

1 minutę temu, ToBezZnaczenia napisał:

Tacy są ludzie na ogół. Nowy w świecie?

ale to było przecież:

a) "moje ciało"

b) "mój wybór"

c) "to nie człowiek a kawałek ciała"

ale nie po śmierci?

1 minutę temu, agent of Asgard napisał:

Trudno byłoby to zorganizować. Trzeba byłoby zrobić sekcję, wyodrębnić tkanki płodu i wysłać je do określenia płci, bo tylko w tym wypadku można je pochować.

nie chodzi TYLKO o pamiętkowy nagrobek obok matki.. takich jest mnóstwo, są nawet całe cmentarze sekcje z takimi

kamieniarz to załatwi w sekundę, ale co wpisać do rubryki na cmentarzu albo e-cmentarzu

"kawałek ciała feministki"? 

Przed chwilą, jupi22 napisał:

ale to było przecież:

a) "moje ciało"

b) "mój wybór"

c) "to nie człowiek a kawałek ciała"

ale nie po śmierci?

 

Po śmierci nie ma się nic do gadania, jeśli nikt nie uszanuje twojego wyboru. A często znajdują się tacy, co "wiedzą lepiej".

8 minut temu, ToBezZnaczenia napisał:

Po śmierci nie ma się nic do gadania, jeśli nikt nie uszanuje twojego wyboru. A często znajdują się tacy, co "wiedzą lepiej".

dobra jest testament feministki, złamiesz moją wolę = wyp..lac 

i co płód, dziecko, kawałek ciała ma prawo do swojego kamienia na cmentarzu mimo że za życia było jak było..

czy niczym nie różni się od nerki do przeszczepu ze zgodą za życia

47 minut temu, jupi22 napisał:

dobra jest testament feministki, złamiesz moją wolę = wyp..lac 

i co płód, dziecko, kawałek ciała ma prawo do swojego kamienia na cmentarzu mimo że za życia było jak było..

czy niczym nie różni się od nerki do przeszczepu ze zgodą za życia

 

Chyba nie. Jestem za głupi, by być autorytetem w jakiejkolwiek kwestii. 

Po śmierci to już nie robi żadnej różnicy

Mnie na ten przykład mogą pochować w plastikowym worku na śmieci, a jedyną osobą obecną na pogrzebie może być cieć w gumofilcach i kufajce, który ten worek zakopie. 

Prawdopodobnie nie dlatego,że nawet nie wiadomo jakiej jest płci płód.

tak samo z chrztem itd