Egoista

Mam faceta. Przystojnego. Madrego. Zaradnego. Cholernego egoiste, ktory mysli tylko o sobie. Szuka pracy za granica, chociaz wie, ze z roznych powodow nie moge z nim wyjechac. Czuje sie jak ”Przystanek Alaska” na drodze jego kariery. Jestem wsciekla, bo on nie rozumie. Mam go przytulac, gdy jemu jest zle i gdy sie denerwuje... a co ze mna? Moje uczucia nie sa wazne? 
A moze powinnam sie z tego zwiazku wyplatac juz dzisiaj, 7 miesiecy to nie jest jeszcze tak dlugo...

skoro musi szukac pracy za granica, to faktycznie zaradny

Niezbyt dobrze to wrozy na przyszlosc jesli juz teraz cie tak traktuje. Mysle, ze on jest nie tylko egoista ale tez ma usposobienie narcystyczne. Dziekuje, rezygnuje

1 godzinę temu, LenaN napisał:

Każdy facet to egoista czego się spodziewałaś

Tak, czego sie spodziewalam? Nie wiem.. zrozumienia...skoro mowi, ze mnie kocha- jakie znaczenie maja dla mnie jego slowa?

Nie musi wyjezdzac. Wystarczy rozejrzec sie dookola, praca jest. Ale on sie chce realizowac jako naukowiec za granica, nie tutaj gdzie mieszkamy: Finlandia, Szwajcaria, Niemcy to sa jego marzenia...

4 minuty temu, Drava mnie przytuli napisał:

Nie musi wyjezdzac. Wystarczy rozejrzec sie dookola, praca jest. Ale on sie chce realizowac jako naukowiec za granica, nie tutaj gdzie mieszkamy: Finlandia, Szwajcaria, Niemcy to sa jego marzenia...

A czy w tej jego realizacji siebie, jest miejsce dla ciebie? Jakos na to nie wyglada. Obym sie mylila.

4 minuty temu, Whit napisał:

Albo pozwolisz mu się realizować albo...Ty musisz zdecydować czy dasz mu realizować marzenia i go w tym wspierać. Powodzenia

Jego marzenia sa wyssane z palca. Ja sobie zdaje z tego sprawe, on nie. Nie ma wystarczajacych kwalifikacji. Ja to wiem. Ale gdy sie rozstaniemy, to nie bedzie juz powrotu. Nie ma drugich szans... trzeba byc odpowiedzialnym za slowo ”kocham”. Tylko to moje serce takie nieposluszne..

8 minut temu, gwoli wyjasnienia napisał:

A czy w tej jego realizacji siebie, jest miejsce dla ciebie? Jakos na to nie wyglada. Obym sie mylila.

Wlasnie... 

5 minut temu, Drava mnie przytuli napisał:

Wlasnie... 

I w tym jest glowny problem. Rozmawialiscie o tym? Zadalas mu juz kiedys takie pytanie? Jesli tak, to co on mowi?

1 godzinę temu, Drava mnie przytuli napisał:

Jego marzenia sa wyssane z palca. Ja sobie zdaje z tego sprawe, on nie. Nie ma wystarczajacych kwalifikacji. Ja to wiem. Ale gdy sie rozstaniemy, to nie bedzie juz powrotu. Nie ma drugich szans... trzeba byc odpowiedzialnym za slowo ”kocham”. Tylko to moje serce takie nieposluszne..

Na serio potrafisz ocenic jego kwalifikacje zawodowe?

1 godzinę temu, AZS56 napisał:

Na serio potrafisz ocenic jego kwalifikacje zawodowe?

Tak. Potrafie. Nie jestem ...ka. Tylko ...ycznie sie zakochalam, a to co innego.