Straszny sen...

Wczoraj w nocy śnił mi się straszny sen że zostałam z moją siostrą i babcią w domu na początku też mój tata porwał zabawki mojej siostrze gdy byłam w pokoju a jak usłyszałam jej krzyk to wybiegłam potem przyszedł mój nauczyciel z zastępstwa i zajął się moją siostrą a ja siedziałam u niej w pokoju nagle weszła babcia i dała mi do ręki koniaka i powiedziała że to batonik a ja odpowiedziałam przestraszona że to jest koniak na to ona ze śmiechem odpowiedziała no to co se strachem przytaknęła i zmuszona ugryzłam zaschniętego koniaka był okropny potem przez pół godziny mówiłam babci że zaraz go zjem ona mi wierzyła....  potem do mieszkania weszły przez okno 3 koty i krzyknęłam Że tu są na co ona odpowiedziała z uśmiechem że sporo kotków się zrobiło potem wróciła mama weszła do domu a ja zaczęłam się dziwnie i creepy śmiać wtedy przerażona mama krzyczała czemu tak się śmieje tata podbiegł i mnie przytulił babcia stała w rogu i się uśmiechała ale skromnie mama zaczęła płakać nagle tata zauważył obok mnie butelkę z zaschniętym koniakiem i krzyknął do babci co to jest obudziłam się i pół nocy nie spałam pomocy co to może oznaczać bo boję się zasnąć !?

Po czym ma się takie odjechane sny? Chciałabym. Ja swoich nie pamiętam, a jak pamiętam to są zwyczajne🥺 nawet erotycznych nie mam koniak? Tylko żarcie śni mi się jak jestem głodna

Electra oj nie polecam takich snów są na serio dziwne straszne i bez sensu ciekawe czy dziś zasnę  pozdrawiam