Pospieszny 10 Napisano Listopad 22, 2020 Piszę z dziewczyną już trzy miesiące praktycznie codziennie. Czy jak ona za każdym razem gdy ma okres informuje mnie o tym, to już jestem skazany na jakiś friendzone ze względu na to? Pytam bo nigdy się nie spotkałem z czymś takim biorąc pod uwagę, że dopiero raz się widzieliśmy i w planach dopiero drugie spotkanie. O takich rzeczach zazwyczaj dowiadywałem się będąc już w związku, a nie na etapie poznawania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariusz4 239 Napisano Listopad 22, 2020 Pisać można o tym, o czym by się nie powiedziało, może po prostu jest rozmowna, wylewna na piśmie. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Elciaa29 2484 Napisano Listopad 22, 2020 1 minutę temu, Pospieszny napisał: Piszę z dziewczyną już trzy miesiące praktycznie codziennie. Czy jak ona za każdym razem gdy ma okres informuje mnie o tym, to już jestem skazany na jakiś friendzone ze względu na to? Pytam bo nigdy się nie spotkałem z czymś takim biorąc pod uwagę, że dopiero raz się widzieliśmy i w planach dopiero drugie spotkanie. O takich rzeczach zazwyczaj dowiadywałem się będąc już w związku, a nie na etapie poznawania. To jest moim zdaniem dziwne , ja o takich sprawach nigdy nikomu jeszcze nie pisałam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pospieszny 10 Napisano Listopad 23, 2020 Też uważam to za dziwne na tym etapie. Mam nadzieję, że to nie kwestia przyjacielskiego zaufania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 658 Napisano Listopad 23, 2020 Hmmmm...a nie jest tak, ze traktuje Cie jak potencjalnego meza, ktory mieszka w domu...i kupuje materace ? 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Danger 119 Napisano Listopad 23, 2020 Wygląda na to, że zostałeś psiapsiółką. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 658 Napisano Listopad 23, 2020 W byciu psiapsiolka nie ma nic strasznego, ale ten ogien tez musi byc... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pospieszny 10 Napisano Listopad 23, 2020 Przed chwilą, Niburdiama napisał: Hmmmm...a nie jest tak, ze traktuje Cie jak potencjalnego meza, ktory mieszka w domu...i kupuje materace ? Na Ciebie zawszę mogę liczyć Po pierwsze, to Twój kitek zamieszka z Tobą w domu zobaczysz A po drugie, to ja tu palpitacji serca dostaje, że ona mnie tu już friendzonuje, a jeszcze z kwiatkiem nie pojechałem no 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pospieszny 10 Napisano Listopad 23, 2020 1 minutę temu, Danger napisał: Wygląda na to, że zostałeś psiapsiółką. To jest jakaś tragedia, ja nie wiem czy to przeżyję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Elciaa29 2484 Napisano Listopad 23, 2020 1 minutę temu, Pospieszny napisał: Na Ciebie zawszę mogę liczyć Po pierwsze, to Twój kitek zamieszka z Tobą w domu zobaczysz A po drugie, to ja tu palpitacji serca dostaje, że ona mnie tu już friendzonuje, a jeszcze z kwiatkiem nie pojechałem no Koleżance może jeszcze bym coś takiego napisała ale nie facetowi z którym pisze i wiąże jakieś plany Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 658 Napisano Listopad 23, 2020 3 minuty temu, Pospieszny napisał: Na Ciebie zawszę mogę liczyć Po pierwsze, to Twój kitek zamieszka z Tobą w domu zobaczysz A po drugie, to ja tu palpitacji serca dostaje, że ona mnie tu już friendzonuje, a jeszcze z kwiatkiem nie pojechałem no Jak sobie spojrzycie pieknie w oczy takim przeciaglym, swidrujacym spojrzeniem wszystko stanie sie jasne czy to tylko friendzone czy staniesz sie jej Kitkiem, a ta róża to moze byc calkiem apetyczny pomysl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 658 Napisano Listopad 23, 2020 5 minut temu, Pospieszny napisał: To jest jakaś tragedia, ja nie wiem czy to przeżyję Ale milosc to tez przyjazn. U mnie zaczelo sie od pioruna...ale od przyjazni, wlasciwie mozna to modnie nazwac ze friendzone i nie znudzil mi sie a wrecz z czasem to sie stalo jeszcze silniejsze niz poczatkowy piorun, bo do tego ze pociagajacy to jeszcze fajny przyjaciel, ktory da tabletke jak boli brzuszek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 658 Napisano Listopad 23, 2020 (edytowany) 9 minut temu, Elciaa29 napisał: Koleżance może jeszcze bym coś takiego napisała ale nie facetowi z którym pisze i wiąże jakieś plany Dlaczego nie? Bo to obrzydliwe? Oj moze pisali: hej co u Ciebie? Ona: brzuszek mnie boli On: moze zjadlas cos? Ona: wiesz przyjechala ciocia czerwonym autem Heh moze nie jest to efektowny temat na randke, ale wyszlo spontanicznie i niechcacy za duzo powiedziala Edytowano Listopad 23, 2020 przez Niburdiama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Elciaa29 2484 Napisano Listopad 23, 2020 2 minuty temu, Niburdiama napisał: Dlaczego nie? Bo to obrzydliwe? Oj moze pisali: hej co u Ciebie? Ona: brzuszek mnie boli On: moze zjadlas cos? Ona: nie wiesz przyjechala ciocia czerwonym autem Nie wiem , po prostu takich rzeczy bym nie pisała , chyba że to by było tylko w 100% kolega bez żadnych podtekstów to wtedy może , tylko nie wiem niby po co Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 658 Napisano Listopad 23, 2020 1 minutę temu, Elciaa29 napisał: Nie wiem , po prostu takich rzeczy bym nie pisała , chyba że to by było tylko w 100% kolega bez żadnych podtekstów to wtedy może , tylko nie wiem niby po co Koledze bym na pewno tak nie powiedziala. Ble. Co go to. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pospieszny 10 Napisano Listopad 23, 2020 5 minut temu, Niburdiama napisał: Dlaczego nie? Bo to obrzydliwe? Oj moze pisali: hej co u Ciebie? Ona: brzuszek mnie boli On: moze zjadlas cos? Ona: nie wiesz przyjechala ciocia czerwonym autem Raz powiedziała, że zjadła rosołek, ale okres jej się zbliża, i najchętniej wcięłaby maka, a raz, że mam nie przeginać z uszczypliwości bo ma humorki związane z okresem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pospieszny 10 Napisano Listopad 23, 2020 9 minut temu, Niburdiama napisał: Ale milosc to tez przyjazn. U mnie zaczelo sie od pioruna...ale od przyjazni, wlasciwie mozna to modnie nazwac ze friendzone i nie znudzil mi sie a wrecz z czasem to sie stalo jeszcze silniejsze niz poczatkowy piorun, bo do tego ze pociagajacy to jeszcze fajny przyjaciel, ktory da tabletke jak boli brzuszek Ale pamiętasz moją historię? Mieszkamy 200km od siebie. Może nie wierzy w coś więcej i dlatego nie ma problemu z takimi informacjami. Z drugiej strony powinna wiedzieć, że chciałbym coś więcej to mogłaby odrzucić propozycję spotkania, a nie zrobiła tego. Bo jeżeli traktuje mnie jako przyjaciela, który jeździ 200km na spacer to serio będzie mi przykro. Przecież kto by tak jeździł jako przyjaciel z Tindera heloł Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 658 Napisano Listopad 23, 2020 4 minuty temu, Pospieszny napisał: Raz powiedziała, że zjadła rosołek, ale okres jej się zbliża, i najchętniej wcięłaby maka, a raz, że mam nie przeginać z uszczypliwości bo ma humorki związane z okresem. To chyba juz zostales zaakceptowany jako chlopak...potencjalny domownik...tak jak Kitek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pospieszny 10 Napisano Listopad 23, 2020 Przed chwilą, Niburdiama napisał: To chyba juz zostales zaakceptowany jako chlopak...potencjalny domownik...tak jak Kitek Eh... Serio dziękuję za te miłe słowa, ale i tak sceptycznie podchodzę do tego, bo zawsze jak wspomnę o spotkaniu albo lekko poflirtuję to ona się wycofuje. Może to tylko jej nieśmiałość. A może w weekend będę wywoływał Cię do przytulenia mojej zranionej duszyczki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 658 Napisano Listopad 23, 2020 2 minuty temu, Pospieszny napisał: Ale pamiętasz moją historię? Mieszkamy 200km od siebie. Może nie wierzy w coś więcej i dlatego nie ma problemu z takimi informacjami. Z drugiej strony powinna wiedzieć, że chciałbym coś więcej to mogłaby odrzucić propozycję spotkania, a nie zrobiła tego. Bo jeżeli traktuje mnie jako przyjaciela, który jeździ 200km na spacer to serio będzie mi przykro. Przecież kto by tak jeździł jako przyjaciel z Tindera heloł Widze ze kolezanka tez lubi sobie podjesc jak ja, moze byla zbyt wylewna po prostu wyrwalo jej sie, bo nakrecila sie na pyszne jedzonko i nie pomyslala jak to odbierzesz Raczej chyba by nie zawracala glowy gdyby nie chciala sie spotkac... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Elciaa29 2484 Napisano Listopad 23, 2020 3 minuty temu, Pospieszny napisał: Ale pamiętasz moją historię? Mieszkamy 200km od siebie. Może nie wierzy w coś więcej i dlatego nie ma problemu z takimi informacjami. Z drugiej strony powinna wiedzieć, że chciałbym coś więcej to mogłaby odrzucić propozycję spotkania, a nie zrobiła tego. Bo jeżeli traktuje mnie jako przyjaciela, który jeździ 200km na spacer to serio będzie mi przykro. Przecież kto by tak jeździł jako przyjaciel z Tindera heloł Nie sądzę by ktoś mógł odbierać drugą osobę jako przyjaźń żeby pół dnia jaechać po to żeby porozmawiać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 658 Napisano Listopad 23, 2020 (edytowany) 1 minutę temu, Pospieszny napisał: Eh... Serio dziękuję za te miłe słowa, ale i tak sceptycznie podchodzę do tego, bo zawsze jak wspomnę o spotkaniu albo lekko poflirtuję to ona się wycofuje. Może to tylko jej nieśmiałość. A może w weekend będę wywoływał Cię do przytulenia mojej zranionej duszyczki Trudno stwierdzic. Trzeba sie wybrac i spojrzec w oczy oraz pobyc razem to sie cos wyjasni. Mam nadzieje, ze jednak trafi Was strzala milosci i nie sprawicie mi zawodu. Love and peace Edytowano Listopad 23, 2020 przez Niburdiama 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pospieszny 10 Napisano Listopad 23, 2020 1 minutę temu, Elciaa29 napisał: Nie sądzę by ktoś mógł odbierać drugą osobę jako przyjaźń żeby pół dnia jaechać po to żeby porozmawiać Widzisz, dokładnie ta jedna myśl podtrzymuje mnie przy życiu, bo konwersacja na messengerze zaczyna zbyt mocno przypominać friendzone mimo, iż staram się, żeby tak nie było. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 658 Napisano Listopad 23, 2020 Przed chwilą, Pospieszny napisał: Widzisz, dokładnie ta jedna myśl podtrzymuje mnie przy życiu, bo konwersacja na messengerze zaczyna zbyt mocno przypominać friendzone mimo, iż staram się, żeby tak nie było. Ja zaczynalam od przyjazni, oczywiscie lecialam na Niego, ale nie tak predko, despacito, mamy czas...dobre poznanie sie, swoich oczekiwan, potrzeby moze ochronic przed fiaskiem wiec nie nakrecalam sie jak szczerbaty na suchary...tzn. nakrecalam, ale On o tym nie wiedzial. I bylo milo sympatycznie przyjacielsko a jak ten etap juz opracowalismy to zaczela sie kolejna faza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Elciaa29 2484 Napisano Listopad 23, 2020 9 minut temu, Pospieszny napisał: Eh... Serio dziękuję za te miłe słowa, ale i tak sceptycznie podchodzę do tego, bo zawsze jak wspomnę o spotkaniu albo lekko poflirtuję to ona się wycofuje. Może to tylko jej nieśmiałość. A może w weekend będę wywoływał Cię do przytulenia mojej zranionej duszyczki Można wiedzieć ile ona ma lat ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pospieszny 10 Napisano Listopad 23, 2020 1 minutę temu, Elciaa29 napisał: Można wiedzieć ile ona ma lat ? Po 24 lata mamy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 658 Napisano Listopad 23, 2020 (edytowany) Kazdy ma jakis indywidualny kod i trzeba go rozpracowac. Sa osoby, ktore chca szybko, inne osoby wolniej. A ja nie mialam parcia...bardzo mi sie spodobal, nakrecilam sie, ale nie mialam parcia, bo nie pracuje 120 h jak sugerowal Miron z innego topiku i nie spieszylo mi sie do reform i myslenia o zamazpojsciu. I tak powolutku, powolutku, polubilismy sie, poznawalismy az zaczelo mnie to utruwac, ze moze jestem wlasnie tylko kolezanka. Ale ostatecznie rozmowilismy sie tzn. dal mi czerwona roze i w ogole...no i stal sie moim Kitkiem Edytowano Listopad 23, 2020 przez Niburdiama 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 658 Napisano Listopad 23, 2020 5 minut temu, Pospieszny napisał: Po 24 lata mamy. Cool Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pospieszny 10 Napisano Listopad 23, 2020 4 minuty temu, Niburdiama napisał: Kazdy ma jakis indywidualny kod i trzeba go rozpracowac. Sa osoby, ktore chca szybko, inne osoby wolniej. A ja nie mialam parcia...bardzo mi sie spodobal, nakrecilam sie, ale nie mialam parcia, bo nie pracuje 120 h jak sugerowal Miron z innego topiku i nie spieszylo mi sie do reform i myslenia o zamazpojsciu. I tak powolutku, powolutku, polubilismy sie, poznawalismy az zaczelo mnie to utruwac, ze moze jestem wlasnie tylko kolezanka. Ale ostatecznie rozmowilismy sie tzn. dal mi czerwona roze i w ogole...no i stal sie moim Kitkiem Jak tak zaczynam rozmyślać nad tym, to mi się słabo robi. Jestem obrzydliwie zauroczony. Nigdy jeszcze tak nie miałem. Byłem pare razy, ale do tego stopnia chyba nigdy. Możliwe, że to przez tą odległość. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Elciaa29 2484 Napisano Listopad 23, 2020 20 minut temu, Pospieszny napisał: bo zawsze jak wspomnę o spotkaniu albo lekko poflirtuję to ona się wycofuje. to mnie trochę niepokoi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach