Światem rządzi pieniądz i seks.

3 minuty temu, Rescalator555 napisał:

Mów za siebie.

Dlaczego? Większość kobiet nie chce być prostytutkami.

3 minuty temu, Rescalator555 napisał:

Niektóre. I to często wtedy, gdy pomogą w tym politycy.

Może . 

Twój świat i w nim żyjesz.

Przed chwilą, Edit666 napisał:

To że Cię niezaspokojony  kut/as ciągle swędzi to akurat prawo natury, które Tobą rządzi. To prawo natury każe Ci robić na babę bo ta ma coś innego w majtkach niż Ty. I robisz na ta babę. Jesteś pionkiem w grze natury, która każe Ci przekazywać geny. A u Ciebie chuc bierze górę nad rozumem. I robisz wszystko żeby tylko pobzykac.

To może tego męża, który ciebie gvvalci ciągle swędzi ku/tas i nim rządzi. Ale nie mów o wszystkich.

2 minuty temu, Rescalator555 napisał:

Nie mam swojego świata. Świat jest jeden i nie jest mój.

To była przenośna.

Masz wypaczone postrzeganie świata. Twój świat jest taki jakim go widzisz.

Prawa fizyki są uniwersalne. Nie zależą od tego co myśli o nich Res. I one rządzą.

2 minuty temu, Edit666 napisał:

Chciałbyś.

Mam to głęboko...

1 minutę temu, Edit666 napisał:

Dlaczego? Większość kobiet nie chce być prostytutkami.

Zdefiniuj pojęcie prostytutki.

2 minuty temu, Rescalator555 napisał:

To może tego męża, który ciebie gvvalci ciągle swędzi ku/tas i nim rządzi. Ale nie mów o wszystkich.

Nie wiem o jakim mężu piszesz.

Podwazasz prawa natury?

2 minuty temu, Rescalator555 napisał:

Mam to głęboko...

Zdefiniuj pojęcie prostytutki.

Osoba, która uprawia seks za dobra materialne.

Utrzymanka to też prostytutka.

7 minut temu, Edit666 napisał:

To była przenośna.

Masz wypaczone postrzeganie świata. Twój świat jest taki jakim go widzisz.

Prawa fizyki są uniwersalne. Nie zależą od tego co myśli o nich Res. I one rządzą.

Ty mi powiesz,  autorytet się znalazł . Już napisałem, że nie mam swojego świata.

Chyba jednak nie rządzą, tylko obowiązują. No ale może wytłumacz tym, co przyznali mi rację, że światem rządzi seks i pieniądze, że wiesz lepiej.

2 minuty temu, Edit666 napisał:

Nie wiem o jakim mężu piszesz.

Podwazasz prawa natury?

Tym, co ciebie gvvalci. 

Podważam twoja interpretację.

1 minutę temu, Edit666 napisał:

Osoba, która uprawia seks za dobra materialne.

Utrzymanka to też prostytutka.

Zdefiniuj pojęcie utrzymanki.

Jesteś res tylko i wyłącznie marionetka w rękach natury, ktora pcha ludzi do rozmnażania.

Nie seks i pieniądze rządzą światem. To jest tylko pochodna tego, że natura zaprogramowala ludzi do przekazywania genów.

Dlatego baba za pomocą dupy jest w stanie zrobić z Ciebie swojego niewolnika. Jesteś po prostu słaby. Popęd wziął górę nad rozumem.

4 minuty temu, Rescalator555 napisał:

Ty mi powiesz,  autorytet się znalazł . Już napisałem, że nie mam swojego świata.

Chyba jednak nie rządzą, tylko obowiązują. No ale może wytłumacz tym, co przyznali mi rację, że światem rządzi seks i pieniądze, że wiesz lepiej.

Rządzą. Gdyby prawa fizyki byle inne świat byłby zupełnie inny.

Mogłabym podyskutować o tym jak powstał wszechświat, o oddziaływaniach, czastkach elementarnych albo o czym mówi nam promieniowanie tła i dlaczego świat jest jaki jest.

Ale Ty zwykle wolisz rozmawiać o roochaniu, więc zostanmy przy tym.

5 minut temu, Edit666 napisał:

Jesteś res tylko i wyłącznie marionetka w rękach natury, ktora pcha ludzi do rozmnażania.

Nie seks i pieniądze rządzą światem. To jest tylko pochodna tego, że natura zaprogramowala ludzi do przekazywania genów.

Dlatego baba za pomocą dupy jest w stanie zrobić z Ciebie swojego niewolnika. Jesteś po prostu słaby. Popęd wziął górę nad rozumem.

A ciebie Edit to nie dotyczy? 

1 minutę temu, Rescalator555 napisał:

A ciebie Edit to nie dotyczy? 

Wszystkich to dotyczy. Tylko niektórzy starają się bardziej używać mózgu a inni całkowicie oddają się popedowi.

12 minut temu, Rescalator555 napisał:

Tym, co ciebie gvvalci. 

Podważam twoja interpretację.

Żaden mąż nie przychodzi do mnie i mnie nie gwalci. Czyj mąż miałby mnie gwałcić?

To podwazaj. Juzc dzis próbowałeś. Marnie ci to wyszło

9 minut temu, Edit666 napisał:

Mogłabym podyskutować o tym jak powstał wszechświat, o oddziaływaniach, czastkach elementarnych albo o czym mówi nam promieniowanie tła i dlaczego świat jest jaki jest.

Ale Ty zwykle wolisz rozmawiać o roochaniu, więc zostanmy przy tym.

 

Do rozmów na takie tematy, mam kogoś, kto zna je lepiej od ciebie.

Więc z tobą tylko o roochaniu.

Takze wracajac do tytulowego pytania. Światem nie rządzi seks i pieniądz.

Światem rządzą prawa fizyki. A światem ludzkim prawa natury, które sprowadzają człowieka do roli maszynki do powielania genów. Wszystkie dzialania (np. pogoń za seksem i pieniadzem) sprowadzają się do tego aby zapewnić przetrwanie gatunkowi. 

Przed chwilą, Rescalator555 napisał:

Do rozmów na takie tematy, mam kogoś, kto zna je lepiej od ciebie.

Więc z tobą tylko o roochaniu.

Skąd wiesz, że zna je lepiej?

Ty tu tylko o roochaniu. Nie tylko ze mną.

4 minuty temu, Edit666 napisał:

Żaden mąż nie przychodzi do mnie i mnie nie gwalci. Czyj mąż miałby mnie gwałcić?

To podwazaj. Juzc dzis próbowałeś. Marnie ci to wyszło

A skąd mam wiedzieć czyj on jest?

Co najwyżej w twoich fantazjach. . A teraz obudź się i idź umyć.

3 minuty temu, Edit666 napisał:

Skąd wiesz, że zna je lepiej?

Ty tu tylko o roochaniu. Nie tylko ze mną.

Z powodu jego wykształcenia i tytułów naukowych.

Zdefiniuj "tu". A jakoś nie widzę  twojej definicji utrzymanki.

5 minut temu, Rescalator555 napisał:

Z powodu jego wykształcenia i tytułów naukowych.

Zdefiniuj "tu". A jakoś nie widzę  twojej definicji utrzymanki.

A skąd wiesz jakie jest moje wykształcenie i tytuły naukowe? Że jest mniej odpowiednie niż tego kogoś a tytuły niższe?

9 minut temu, Rescalator555 napisał:

A skąd mam wiedzieć czyj on jest?

Co najwyżej w twoich fantazjach. . A teraz obudź się i idź umyć.

Stąd, że to twoja wyobraźnia.

1 godzinę temu, Edit666 napisał:

Takze wracajac do tytulowego pytania. Światem nie rządzi seks i pieniądz.

Światem rządzą prawa fizyki. A światem ludzkim prawa natury, które sprowadzają człowieka do roli maszynki do powielania genów. Wszystkie dzialania (np. pogoń za seksem i pieniadzem) sprowadzają się do tego aby zapewnić przetrwanie gatunkowi. 

I tu Edit masz rację i jej nie masz. Tak, światem jak najbardziej rządzą prawa fizyki. Ale jednocześnie w innych jego przejawach rządzą nim niestety również pieniądzę, a konkretniej kapitał. To w sumie podstawa krytyki marksistowskiej. A ze mnie jak wiadomo paskudny lewak jest. 

8 godzin temu, Edit666 napisał:

Wszystkich to dotyczy. Tylko niektórzy starają się bardziej używać mózgu a inni całkowicie oddają się popedowi.

Akurat nie wszystkich. Bo większość ludzi poradzilo sobie z możliwym niepożądanym efektem tej formy ludzkiej aktywności. I jeśli coś ich pcha do uprawiania seksu to przyjemnosc z tym związana a nie przekazywanie genów. Chociaż być może z tobą jest inaczej.

8 godzin temu, Edit666 napisał:

A skąd wiesz jakie jest moje wykształcenie i tytuły naukowe? Że jest mniej odpowiednie niż tego kogoś a tytuły niższe?

Bo nie masz doktoratu z fizyki, a tym bardziej habilitacji czy profesury z tej dziedziny.

Dalej nie zdefiniowałas swojego rozumienia pojęcia "utrzymanka", ani nawet "tu". Czyżbyś używała słów, których nie rozumiesz? Bo definiując "tu", jako ten dział tego forum, to dyskutowałem tu nie tak dawno choćby  o Covidzie, szczepionce i strajku kobiet. Więc nie są to tematy o roochaniu, chyba, że tobie, jako pozbawionej bolca, wszystko się kojarzy z tą czynnością. A definiując "tu" jako kafeteria, tych tematów było wiele, od uchodźców, poprzez przemysł stoczniowy po udział Polaków w holokauście. 

9 godzin temu, Edit666 napisał:

To podwazaj. Juzc dzis próbowałeś. Marnie ci to wyszło

Wyszło mi świetnie, że ty uważasz inaczej to twój problem. Ale podpowiem ci, jak "zaorać" mnie w tym temacie.Napis,, że twój kot, jest twoim światem i ma na imię Świat, nie interesuje się zupelnie pieniędzmi, a ponieważ wycielas mu co trzeba, także seksem. Więc to co napisałem, że Swiatem rządzi pieniądz i seks jest bzdurą. To będzie argumentacja akurat na twoim poziomie.

1 godzinę temu, Rescalator555 napisał:

Bo nie masz doktoratu z fizyki, a tym bardziej habilitacji czy profesury z tej dziedziny.

 

Myślę, ze mocno byś się zdziwił

I wiesz co Res. Nie mam dziś zbyt wiele czasu na ciebie na forum, ale jako że mnie bardzo rozśmieszyłeś skomentuje twoje zachowanie.

Akurat tak się składa, że stopnie naukowe i wykształcenie posiadam. I śmieszy mnie niezmiernie to twoje wywyższanie się bo ty jesteś wielkim "panem inżynierem po dobrym studiach" a innym przypisujesz z miejsca kończenie wyższych szkół gotowania na gazie. Śmieszy mnie również, to twoje wywyższanie się "bo ja zarabiam wystarczająco dobrze żeby...."

Może to robi wrażenie na twojej żonie. Na mnie żadnego. We mnie takie przechwałki wzbudzają jedynie politowanie.

Widzisz, kobiety też mają swoje ambicje i też chcą rządzić. Mogą rządzić facetami bo mogą dawać im seks - tylko to jest władza pozorna jeśli ogranicza się tylko do tego. Są wtedy zależne od facetów życiowo. Po co mają się więc ograniczać tylko do tego, skoro mogą też zarabiać pieniądze , mieć majątek i mieć również tego rodzaju wpływy? Kobiety mają taki sam potencjał intelektualny jak mężczyźni i mogą go wykorzystywać tak samo jak mężczyźni do zarabiania pieniędzy. Dziś do zarabiania nie potrzeba już tężyzny fizycznej. Wystarczy głowa.

Wiadomo, że samcy beta boją się takich kobiet, bo chcą mieć jakąkolwiek władzę. Czują się gorsi od innych facetów, więc jedynym ich sposobem by poczuć się lepiej jest władza nad kobietami. Dlatego będą chcieli udupić kobiety w domu, wyśmiewać ich aspiracje zawodowe, i najlepiej udupić je pod względem prokreacji (utrudnianie dostępu do edukacji seksualnej, antykoncepcji i aborcji). Uzależnienie kobiet finansowo jest też ich jedyną opcją na dostępność seksu.

Społeczeństwo się na szczęście zmienia. I ja bardzo się z tych zmian cieszę. Obserwując studentki, wyraźnie da się zauważyć, że one czują się takie same jak ich koledzy. Mają takie same aspiracje. A i koledzy traktują je na równi. (oczywiście są wyjątki z jednej jak i z drugiej strony ale tendencja jest taka jak napisałam).

41 minut temu, Edit666 napisał:

Myślę, ze mocno byś się zdziwił

Co ty tam sobie myślisz .

39 minut temu, Edit666 napisał:

I wiesz co Res. Nie mam dziś zbyt wiele czasu na ciebie na forum, ale jako że mnie bardzo rozśmieszyłeś skomentuje twoje zachowanie.

Akurat tak się składa, że stopnie naukowe i wykształcenie posiadam. I śmieszy mnie niezmiernie to twoje wywyższanie się bo ty jesteś wielkim "panem inżynierem po dobrym studiach" a innym przypisujesz z miejsca kończenie wyższych szkół gotowania na gazie. Śmieszy mnie również, to twoje wywyższanie się "bo ja zarabiam wystarczająco dobrze żeby...."

Może to robi wrażenie na twojej żonie. Na mnie żadnego. We mnie takie przechwałki wzbudzają jedynie politowanie.

Widzisz, kobiety też mają swoje ambicje i też chcą rządzić. Mogą rządzić facetami bo mogą dawać im seks - tylko to jest władza pozorna jeśli ogranicza się tylko do tego. Są wtedy zależne od facetów życiowo. Po co mają się więc ograniczać tylko do tego, skoro mogą też zarabiać pieniądze , mieć majątek i mieć również tego rodzaju wpływy? Kobiety mają taki sam potencjał intelektualny jak mężczyźni i mogą go wykorzystywać tak samo jak mężczyźni do zarabiania pieniędzy. Dziś do zarabiania nie potrzeba już tężyzny fizycznej. Wystarczy głowa.

Wiadomo, że samcy beta boją się takich kobiet, bo chcą mieć jakąkolwiek władzę. Czują się gorsi od innych facetów, więc jedynym ich sposobem by poczuć się lepiej jest władza nad kobietami. Dlatego będą chcieli udupić kobiety w domu, wyśmiewać ich aspiracje zawodowe, i najlepiej udupić je pod względem prokreacji (utrudnianie dostępu do edukacji seksualnej, antykoncepcji i aborcji). Uzależnienie kobiet finansowo jest też ich jedyną opcją na dostępność seksu.

Społeczeństwo się na szczęście zmienia. I ja bardzo się z tych zmian cieszę. Obserwując studentki, wyraźnie da się zauważyć, że one czują się takie same jak ich koledzy. Mają takie same aspiracje. A i koledzy traktują je na równi. (oczywiście są wyjątki z jednej jak i z drugiej strony ale tendencja jest taka jak napisałam).

Akurat twojego poczucia humoru i tego, co ciebie rozśmiesza, nie chce mi się komentować. Jest tu niedaleko temat o babie lapiącej faceta za coś tam, to akurat twój poziom.

Moje wykształcenie nie robi wrażenia na mojej żonie, bo ona sama ma nie gorsze, o czym pisałem nie raz, co sama komentowałam, ale teraz ci wygodniej o tym zapomnieć, bo nie pasuje to do twojego obrazu świata, gdzie to zakompleksione samce beta wykorzystują równie zakompleksione i w dodatku bezradne życiowo Karny. A te w odwecie wrabiają ich w wychowanie dzieci listonoszy i hydraulików. Wiem, że taki jest Twój obraz świata, który ma tyle samo wspólnego z rzeczywistością co moje teksty o mężu który ciebie gvv. Twoja sprawa, co ciebie w życiu spotkało, że taki obraz powstał, to nie moja sprawa.

To że kobiety z pokolenia obecnych studentek i czesc kobiet z pokolenia ich nauczycielek, mają pod sufit ambicji, żądzy władzy, aspiracji, dysponują doskonałym samopoczuciem i są przekonane o własnej super wartości, to dla mnie nic nowego. Pycha idzie przed upadkiem. Jakie są ich rzeczywiste kwalifikacje i w jakim ułamku uzasadnione są te ich ambicje to zupełnie inna sprawa. O ich poziomie naukowym czy intelektualnym też nie chce mi się dyskutować. Pisałem kiedyś, że widziałem zadanie, jakie studentka 3roku fizyki rozwiązywała szykując się do kolokwium. Identyczne rozwiązywałem na kółku fizycznym, w trzeciej klasie ogólniaka. Więc mi nie opowiadaj bajek, o ich szkołach, o tym, że nie są to szkoły gotowania na gazie. A o braku podstawowej wiedzy technicznej u tych "inżynierem" nie chce mi się też pisać. Absolwentki Politechniki były zaciekawione, gdy im wyjasnilem znaczenie skrótu LPG, a jedna z nich jeździła samochodem na to paliwo. Luuudzie!!!  Jesli to nie jest dno i kilometry mułu, to.co nim jest. Oczywiście, możesz mi wmawiać, że to są wyjątki, albo odwalic jakąś durna uwagę w twoim stylu.