Światem rządzi pieniądz i seks.

6 minut temu, Rescalator555 napisał:

Zapytaj swoich byłych studentek.

Od swoich odejmij 5

Nie ja. Nie wiem, jak ja kiedyś spotkam to zapytam.

Mniej niż twojemu facetowi. Bo że ja mam.w perspektywie 3 miesiące super seksu, a on dalsze miesiące posuchy.

PS. Po fizyce nie parzy się kawy. Są inne zajęcia, tak dla studentek jak i studentów.

1 minutę temu, Edit666 napisał:

Przecież pracujesz Res. A praca = zły wygląd, nerwica, bieganie po lekarzach. A jesteś już dawno po 40 tce

Ja pracuję tylko przez 6 miesięcy w roku a resztę żyje na luzie, na wakacjach. 

1 minutę temu, Edit666 napisał:

PS. Po fizyce nie parzy się kawy. Są inne zajęcia, tak dla studentek jak i studentów.

No, jakieś tam "zapychanie dziur" dla tych studentek znajdą. Po to jest poprawność polityczna.

Przed chwilą, Rescalator555 napisał:

Ja pracuję tylko przez 6 miesięcy w roku a resztę żyje na luzie, na wakacjach. 

Przez 6 miesięcy w roku po 24 h. Hahahaha. Weź nie wciskaj kitu, że pracujesz mniej niż wszyscy. Przelicz sobie roboczogodziny i dodaj trudne warunki.

Odpoczywasz. W towarzystwie kobiety, której towarzystwa nawet nie potrzebujesz.

No to jak tam twoje choroby?

Przed chwilą, Rescalator555 napisał:

No, jakieś tam "zapychanie dziur" dla tych studentek znajdą. Po to jest poprawność polityczna.

Zabawny jesteś.

To jakie zapychanie dziury znaleziono dla twojej żony po studiach? A ty pewnie parzysz kawę na tym statku, co?

1 godzinę temu, Rescalator555 napisał:

A co rządzi resztą?

Pozostali mają swój rozum i wiedzą że pieniądze ułatwiają życie,  a seks jest przyjemny- ale ani seks, ani pieniądze nimi nie rządzą. 

2 minuty temu, Edit666 napisał:

Przez 6 miesięcy w roku po 24 h. Hahahaha. Weź nie wciskaj kitu, że pracujesz mniej niż wszyscy. Przelicz sobie roboczogodziny i dodaj trudne warunki.

Odpoczywasz. W towarzystwie kobiety, której towarzystwa nawet nie potrzebujesz.

No to jak tam twoje choroby?

Naprawdę wierzysz, że ktoś pracuje przez 24h na dobę przez 6 miesięcy? To ty mi przelicz i dodaj co tam chcesz. 

Lepsze towarzystwo niż tych dziuniek wykształconych przez ciebie. Nie mówiąc o twoim.

Na razie żrą ciebie.

5 minut temu, Edit666 napisał:

Zabawny jesteś.

To jakie zapychanie dziury znaleziono dla twojej żony po studiach? A ty pewnie parzysz kawę na tym statku, co?

Dziękuję.

W czasach gdy kończyła studia moja żona, absolwentki umiały coś więcej niż parzyć kawę.  

Parze. Sobie. Jak mam ochotę.

5 minut temu, Rescalator555 napisał:

Naprawdę wierzysz, że ktoś pracuje przez 24h na dobę przez 6 miesięcy? To ty mi przelicz i dodaj co tam chcesz. 

Lepsze towarzystwo niż tych dziuniek wykształconych przez ciebie. Nie mówiąc o twoim.

Na razie żrą ciebie.

No to jaką dziurę zapychasz na tym statku? W staniczku jesteś wtedy czy bez?

PS. Wiesz, że te studentki i studenci są kształceni w większości przez facetów. Tak. Przez ludzi, którzy mają w majtkach to co tak bardzo kochasz. Pe-nisy.

Twoje choroby żrą mnie? No coś ci się raczej pomyliło. Czas do psychiatry.

8 minut temu, Rescalator555 napisał:

Naprawdę wierzysz, że ktoś pracuje przez 24h na dobę przez 6 miesięcy? To ty mi przelicz i dodaj co tam chcesz. 

Lepsze towarzystwo niż tych dziuniek wykształconych przez ciebie. Nie mówiąc o twoim.

Na razie żrą ciebie.

A gdzie jesteś przez te 24 h. Grzmocisz się jak norka z żoną czy raczej ciągle jesteś w robocie?

7 minut temu, Rescalator555 napisał:

Dziękuję.

W czasach gdy kończyła studia moja żona, absolwentki umiały coś więcej niż parzyć kawę.  

Parze. Sobie. Jak mam ochotę.

Wymyślaj sobie, wymyślaj

1 minutę temu, Rescalator555 napisał:

No, już pinda przechodzi do chamstwo i insynuacji. To do budy trolico .

Hehehehe, jakbyś ty nie przeszedł do chamstwa i insynuacji.

Zabolało cię teraz, co?

2 minuty temu, Edit666 napisał:

A gdzie jesteś przez te 24 h. Grzmocisz się jak norka z żoną czy raczej ciągle jesteś w robocie?

Tak, szufluje węgiel i kawę.  24h a czasem 25h na dobę.

1 minutę temu, Edit666 napisał:

Wymyślaj sobie, wymyślaj

Nie muszę. Taka jest prawda .

Może jednak będąc przez 24 h w robocie, na statku z chłopakami, jednak rozwiązujesz ten supełek? I wcale nie ma żadnej posuchy?

1 minutę temu, Edit666 napisał:

Hehehehe, jakbyś ty nie przeszedł do chamstwa i insynuacji.

Zabolało cię teraz, co?

Twoje pierdzenie? Za daleko i smród tu nie sięga.

1 minutę temu, Rescalator555 napisał:

Tak, szufluje węgiel i kawę.  24h a czasem 25h na dobę.

No to już twoja sprawa co tym tam robisz.

1 minutę temu, Edit666 napisał:

No to już twoja sprawa co tym tam robisz.

No, ty o to pytasz.

4 minuty temu, Rescalator555 napisał:

Twoje pierdzenie? Za daleko i smród tu nie sięga.

No to poopowiadaj o tych staniczkach.

6 minut temu, Rescalator555 napisał:

Opowiedz lepiej dup/ciu komu dajesz, żeby się utrzymać w robocie?  Obciagasz im czy się wypinasz? 

A twoja żona komu dawała? A ty? Kto cię obraca?

9 minut temu, Rescalator555 napisał:

Opowiedz lepiej jak jak obciagalas swojemu promotorowi. I jak jego żona was przyłapała.

Lepiej ty opowiedz jak robiłeś to ze swoim.

6 minut temu, Rescalator555 napisał:

Żona nikomu. Mnie też nikt nigdy nie obracał. Ale tych czterech studentów co ciebie rżnęli po laborce powinno być bardziej dyskretnych.

Żona nikomu nie daje. I tu cię boli, co? Dlatego wciąż piszesz te swoje żałosne posty, że baba nie daje

1 minutę temu, Edit666 napisał:

Lepiej ty opowiedz jak robiłeś to ze swoim.

No, już się nie wykrecaj. To jak było. Przynajmniej umył się przedtem, czy dopiero później?

Przed chwilą, Rescalator555 napisał:

No, już się nie wykrecaj. To jak było. Przynajmniej umył się przedtem, czy dopiero później?

A twój? A jakie wrażenia małżonki? Jak było u niej?

5 minut temu, Edit666 napisał:

Żona nikomu nie daje. I tu cię boli, co? Dlatego wciąż piszesz te swoje żałosne posty, że baba nie daje

Coś dupciu masz problemy z polską gramatyka, pieprzą ci się czasy i sama nie pamiętasz o co pytałaś. Czy fizyczka z ciebie tak samo goowniana jak polonistka? O twoją logikę nawet nie pytam, bo nie istnieje. Czego ty uczysz te swoje dupeczki? Krzyczeć, że samiec twój wróg?

1 minutę temu, Rescalator555 napisał:

Coś dupciu masz problemy z polską gramatyka, pieprzą ci się czasy i sama nie pamiętasz o co pytałaś. Czy fizyczka z ciebie tak samo goowniana jak polonistka? O twoją logikę nawet nie pytam, bo nie istnieje. Czego ty uczysz te swoje dupeczki? Krzyczeć, że samiec twój wróg?

Co ty tam sobie zmyślasz to twoja sprawa.

4 minuty temu, Edit666 napisał:

A twój? A jakie wrażenia małżonki? Jak było u niej?

No dupciu, nie wykrecaj się. Opowiedz coś ciekawego, bo nudzisz tym powtarzaniem "a ty", "a twoja". Papuga jesteś czy co?

Przed chwilą, Rescalator555 napisał:

No dupciu, nie wykrecaj się. Opowiedz coś ciekawego, bo nudzisz tym powtarzaniem "a ty", "a twoja". Papuga jesteś czy co?

Znudziło mi się.

Przed chwilą, Edit666 napisał:

Co ty tam sobie zmyślasz to twoja sprawa.

No nie zmyślam. Pytasz w czasie przeszłym, w takim dostajesz odpowiedź a później radośnie jazgoczesz w czasie teraźniejszym? Nieuctwo wyłazi.

1 minutę temu, Edit666 napisał:

Znudziło mi się.

No wreszcie. To opowiadaj. Jak było z tym promotorem? Gdzie mu ciagnelas?