Światem rządzi pieniądz i seks.

12 minut temu, Rescalator555 napisał:

Akurat twojego poczucia humoru i tego, co ciebie rozśmiesza, nie chce mi się komentować. Jest tu niedaleko temat o babie lapiącej faceta za coś tam, to akurat twój poziom.

Moje wykształcenie nie robi wrażenia na mojej żonie, bo ona sama ma nie gorsze, o czym pisałem nie raz, co sama komentowałam, ale teraz ci wygodniej o tym zapomnieć, bo nie pasuje to do twojego obrazu świata, gdzie to zakompleksione samce beta wykorzystują równie zakompleksione i w dodatku bezradne życiowo Karny. A te w odwecie wrabiają ich w wychowanie dzieci listonoszy i hydraulików. Wiem, że taki jest Twój obraz świata, który ma tyle samo wspólnego z rzeczywistością co moje teksty o mężu który ciebie gvv. Twoja sprawa, co ciebie w życiu spotkało, że taki obraz powstał, to nie moja sprawa.

To że kobiety z pokolenia obecnych studentek i czesc kobiet z pokolenia ich nauczycielek, mają pod sufit ambicji, żądzy władzy, aspiracji, dysponują doskonałym samopoczuciem i są przekonane o własnej super wartości, to dla mnie nic nowego. Pycha idzie przed upadkiem. Jakie są ich rzeczywiste kwalifikacje i w jakim ułamku uzasadnione są te ich ambicje to zupełnie inna sprawa. O ich poziomie naukowym czy intelektualnym też nie chce mi się dyskutować. Pisałem kiedyś, że widziałem zadanie, jakie studentka 3roku fizyki rozwiązywała szykując się do kolokwium. Identyczne rozwiązywałem na kółku fizycznym, w trzeciej klasie ogólniaka. Więc mi nie opowiadaj bajek, o ich szkołach, o tym, że nie są to szkoły gotowania na gazie. A o braku podstawowej wiedzy technicznej u tych "inżynierem" nie chce mi się też pisać. Absolwentki Politechniki były zaciekawione, gdy im wyjasnilem znaczenie skrótu LPG, a jedna z nich jeździła samochodem na to paliwo. Luuudzie!!!  Jesli to nie jest dno i kilometry mułu, to.co nim jest. Oczywiście, możesz mi wmawiać, że to są wyjątki, albo odwalic jakąś durna uwagę w twoim stylu.

"Jakie są ich rzeczywiste kwalifikacje"

Takie same jak posiadaczy kootasów.

13 minut temu, Rescalator555 napisał:

Akurat twojego poczucia humoru i tego, co ciebie rozśmiesza, nie chce mi się komentować. Jest tu niedaleko temat o babie lapiącej faceta za coś tam, to akurat twój poziom.

Moje wykształcenie nie robi wrażenia na mojej żonie, bo ona sama ma nie gorsze, o czym pisałem nie raz, co sama komentowałam, ale teraz ci wygodniej o tym zapomnieć, bo nie pasuje to do twojego obrazu świata, gdzie to zakompleksione samce beta wykorzystują równie zakompleksione i w dodatku bezradne życiowo Karny. A te w odwecie wrabiają ich w wychowanie dzieci listonoszy i hydraulików. Wiem, że taki jest Twój obraz świata, który ma tyle samo wspólnego z rzeczywistością co moje teksty o mężu który ciebie gvv. Twoja sprawa, co ciebie w życiu spotkało, że taki obraz powstał, to nie moja sprawa.

To że kobiety z pokolenia obecnych studentek i czesc kobiet z pokolenia ich nauczycielek, mają pod sufit ambicji, żądzy władzy, aspiracji, dysponują doskonałym samopoczuciem i są przekonane o własnej super wartości, to dla mnie nic nowego. Pycha idzie przed upadkiem. Jakie są ich rzeczywiste kwalifikacje i w jakim ułamku uzasadnione są te ich ambicje to zupełnie inna sprawa. O ich poziomie naukowym czy intelektualnym też nie chce mi się dyskutować. Pisałem kiedyś, że widziałem zadanie, jakie studentka 3roku fizyki rozwiązywała szykując się do kolokwium. Identyczne rozwiązywałem na kółku fizycznym, w trzeciej klasie ogólniaka. Więc mi nie opowiadaj bajek, o ich szkołach, o tym, że nie są to szkoły gotowania na gazie. A o braku podstawowej wiedzy technicznej u tych "inżynierem" nie chce mi się też pisać. Absolwentki Politechniki były zaciekawione, gdy im wyjasnilem znaczenie skrótu LPG, a jedna z nich jeździła samochodem na to paliwo. Luuudzie!!!  Jesli to nie jest dno i kilometry mułu, to.co nim jest. Oczywiście, możesz mi wmawiać, że to są wyjątki, albo odwalic jakąś durna uwagę w twoim stylu.

W tym ostatnim akapicie piszesz o swojej super wykształconej żonie?

1 minutę temu, Edit666 napisał:

"Jakie są ich rzeczywiste kwalifikacje"

Takie same jak posiadaczy kootasów.

Możesz się pocieszać i oszukiwać. Przychodzą do mnie młodzi posiadacze tych części ciała, świeżo po studiach i wiem, jaka wiedzę i umiejętności posiadają. Na pewno wiedzą co oznacza LPG.

Jesteś doprawdy żałosny Res. Wbij sobie do swojego pustego łba, że zarówno posiadaczki kootasow jak i ci/pek, uczą się tego samego na uniwersytetach / politechnikach. Zdają taką samą maturę, takie same zasady obowiązują ich przy startowaniu na studia, zdają takie same kolokwia i egzaminy.

1 minutę temu, Edit666 napisał:

W tym ostatnim akapicie piszesz o swojej super wykształconej żonie?

Jeśli tak potrafisz zrozumieć prosty tekst, to już twój problem .

Ach, i na twojej żonie mogą robić wrażenie twoje pieniądze, skoro sama ich nie zarabia pracą.

Przed chwilą, Edit666 napisał:

Jesteś doprawdy żałosny Res. Wbij sobie do swojego pustego łba, że zarówno posiadaczki kootasow jak i ci/pek, uczą się tego samego na uniwersytetach / politechnikach. Zdają taką samą maturę, takie same zasady obowiązują ich przy startowaniu na studia, zdają takie same kolokwia i egzaminy.

Jazgocz sobie jazgocz. Myślisz, że tym zagluszysz prawdę? Wiem, że bezczelność i hucpa to wasz popisowy numer. Ale to nie ze mną.

30 minut temu, Rescalator555 napisał:

Jazgocz sobie jazgocz. Myślisz, że tym zagluszysz prawdę? Wiem, że bezczelność i hucpa to wasz popisowy numer. Ale to nie ze mną.

Twoją prawdę? Oszukujesz się Res i zagłuszasz prawdę.

Nie wiem w jakim towarzystwie się obracasz, że uważasz, ktoś kto ma waginę, będzie gorzej wykształcony i mniej wykwalifikowany od kogoś kto kończy dokładnie te same studia, ale ma pe/nisa.

35 minut temu, Edit666 napisał:

Jesteś doprawdy żałosny Res. Wbij sobie do swojego pustego łba, że zarówno posiadaczki kootasow jak i ci/pek, uczą się tego samego na uniwersytetach / politechnikach. Zdają taką samą maturę, takie same zasady obowiązują ich przy startowaniu na studia, zdają takie same kolokwia i egzaminy.

Tylko, że te posiadaczki dziurek, mimo piątek w indeksach, nie potrafią po studiach technicznych odróżnić śrubki od gwoździa. Oczywiście nie mówię, że wszystkie, ale wiele z nich. A ich koledzy ledwo przechodzący przez egzaminy, budują urządzenia z części znalezionych w garażu.

10 minut temu, Edit666 napisał:

Twoją prawdę? Oszukujesz się Res i zagłuszasz prawdę.

Nie wiem w jakim towarzystwie się obracasz, że uważasz, ktoś kto ma waginę, będzie gorzej wykształcony i mniej wykwalifikowany od kogoś kto kończy dokładnie te same studia, ale ma pe/nisa.

Obracam się w towarzystwie między innymi takich ludzi, z różną zawartością majtek, wykształconych na uczelniach technicznych lub na kierunkach ścisłych uniwersytetu. Być może na jakichś tam politologiach czy filologiach jest odwrotnie.

Na szczęście do zawodu w którym pracuje, tych pewnych siebie i ambitnych posiadaczek cipek trafia bardzo niewiele i raczej długo się nie utrzymują. Chociaż oczywiście zdarzają się wyjątki, przeciw czemu nic nie mam. Ale tu braku kompetencji nie da się przykryć gadaniem czy poprawnością polityczną.

2 godziny temu, Rescalator555 napisał:

Tylko, że te posiadaczki dziurek, mimo piątek w indeksach, nie potrafią po studiach technicznych odróżnić śrubki od gwoździa. Oczywiście nie mówię, że wszystkie, ale wiele z nich. A ich koledzy ledwo przechodzący przez egzaminy, budują urządzenia z części znalezionych w garażu.

A potem obudziłeś się z ręką w nocniku.

1 godzinę temu, Rescalator555 napisał:

Obracam się w towarzystwie między innymi takich ludzi, z różną zawartością majtek, wykształconych na uczelniach technicznych lub na kierunkach ścisłych uniwersytetu. Być może na jakichś tam politologiach czy filologiach jest odwrotnie.

Na szczęście do zawodu w którym pracuje, tych pewnych siebie i ambitnych posiadaczek cipek trafia bardzo niewiele i raczej długo się nie utrzymują. Chociaż oczywiście zdarzają się wyjątki, przeciw czemu nic nie mam. Ale tu braku kompetencji nie da się przykryć gadaniem czy poprawnością polityczną.

To nie przykrywaj i nie jazgocz tyle :-D

2 godziny temu, Edit666 napisał:

To nie przykrywaj i nie jazgocz tyle

Gdyby nie przykrywanie to te twoje studentki skończyły by parząc kawę i odbierając telefony. Ale też tylko po to, by je przełączyć do tych co mają pojęcie.

2 godziny temu, Edit666 napisał:

A potem obudziłeś się z ręką w nocniku.

19 minut temu, Rescalator555 napisał:

Gdyby nie przykrywanie to te twoje studentki skończyły by parząc kawę i odbierając telefony. Ale też tylko po to, by je przełączyć do tych co mają pojęcie.

1 minutę temu, Edit666 napisał:

20 minut temu, Rescalator555 napisał:

Gdyby nie przykrywanie to te twoje studentki skończyły by parząc kawę i odbierając telefony. Ale też tylko po to, by je przełączyć do tych co mają pojęcie.

W sumie, gdyby tak było, to i tak miałyby lepiej niż twoja żona.

Jej wykształcenie nawet na to nie wystarczyło. A twoje wystarczyło. Na zapier... w trudnych warunkach przez miesiące z dala od domu, z pe..nisem zawiązanym na supełek, w towarzystwie samych facetów.

Gratuluję.

16 minut temu, Edit666 napisał:

W sumie, gdyby tak było, to i tak miałyby lepiej niż twoja żona.

Jej wykształcenie nawet na to nie wystarczyło. A twoje wystarczyło. Na zapier... w trudnych warunkach przez miesiące z dala od domu, z pe..nisem zawiązanym na supełek, w towarzystwie samych facetów.

Gratuluję.

Tak, rzeczywiście bardzo im zazdrościmy . Moja żona i ja. Możemy sobie obejrzeć jak wyglądają po 50- ce, te robiące "kariery" i jak wygląda moja żona. Możemy też porównać ich stan zdrowia. A także stan zdrowia ich mężów. Zapytać do ilu lekarzy chodzą.Jak liczą miesiące do emerytury.  No ale parzenie kawy to świetna fucha .

23 minuty temu, Edit666 napisał:

 

Jej wykształcenie nawet na to nie wystarczyło. A twoje wystarczyło. Na zapier... w trudnych warunkach przez miesiące z dala od domu, z pe..nisem zawiązanym na supełek, w towarzystwie samych facetów.

 

A na co wystarczy twoje wykształcenie? Co będziesz leczyła po 40-ce? Tylko nerwicę? Czy dużo więcej?

Niektórymi ludźmi rządzą pieniądze i seks. 

2 minuty temu, Margo napisał:

Niektórymi ludźmi rządzą pieniądze i seks. 

A co rządzi resztą?

Rządzą,chociaż dla mnie pieniądze są wtedy potrzebne jak trzeba się jakoś utrzymać,a niestety w większości jest taka kolej rzeczy, bo sami widzimy co się dzieje ze światem, jak ludziom potrafi odbijać od rządzy pieniędzy i seksu,jeśli się ma zdrowy rozsądek i druga osobę,która myśli racjonalnie i nie idzie w tango z tymi dwoma "wartościami " w temacie to też znajdzie i miłość i szacunek do drugiej osoby,niestety żeby spotkać racjonalnie myślącą osobę jest trudno w tych czasach,chociaż dla mnie seksu ani pieniędzy jak się dorobią to nie zabiorą fortuny do grobu,więc dla mnie to takie marnowanie życia jak się ma tylko te dwie rzeczy w głowie,a nie potrafią normalnie myśleć. Pozdrawiam. 

41 minut temu, Rescalator555 napisał:

Tak, rzeczywiście bardzo im zazdrościmy . Moja żona i ja. Możemy sobie obejrzeć jak wyglądają po 50- ce, te robiące "kariery" i jak wygląda moja żona. Możemy też porównać ich stan zdrowia. A także stan zdrowia ich mężów. Zapytać do ilu lekarzy chodzą.Jak liczą miesiące do emerytury.  No ale parzenie kawy to świetna fucha .

Myślę, że bardziej pociągająca niż życie z tobą.

32 minuty temu, Rescalator555 napisał:

A na co wystarczy twoje wykształcenie? Co będziesz leczyła po 40-ce? Tylko nerwicę? Czy dużo więcej?

Ty powinieneś leczyć obsesję. Pogarsza ci się.

Moje wykształcenie starcza mi na to na co chcę.

3 minuty temu, Katarinalol napisał:

Rządzą,chociaż dla mnie pieniądze są wtedy potrzebne jak trzeba się jakoś utrzymać,a niestety w większości jest taka kolej rzeczy, bo sami widzimy co się dzieje ze światem, jak ludziom potrafi odbijać od rządzy pieniędzy i seksu,jeśli się ma zdrowy rozsądek i druga osobę,która myśli racjonalnie i nie idzie w tango z tymi dwoma "wartościami " w temacie to też znajdzie i miłość i szacunek do drugiej osoby,niestety żeby spotkać racjonalnie myślącą osobę jest trudno w tych czasach,chociaż dla mnie seksu ani pieniędzy jak się dorobią to nie zabiorą fortuny do grobu,więc dla mnie to takie marnowanie życia jak się ma tylko te dwie rzeczy w głowie,a nie potrafią normalnie myśleć. Pozdrawiam. 

Niczego się nie zabierze do.grobu. Ale zanim tam się skończy , warto sobie fajnie i wygodnie pożyć.

2 minuty temu, Edit666 napisał:

Myślę, że bardziej pociągająca niż życie z tobą.

1 minutę temu, Edit666 napisał:

Ty powinieneś leczyć obsesję. Pogarsza ci się.

Moje wykształcenie starcza mi na to na co chcę.

Co ty tam sobie myślisz .

A, celny strzał z tą nerwicą . Ale łatwy cel.

Obsesję niby na jakim punkcie? Znowu bredzisz.

Mi również. I mojej żonie. Jeszcze zostanie coś dla rodziny .

1 godzinę temu, Rescalator555 napisał:

Tak, rzeczywiście bardzo im zazdrościmy . Moja żona i ja. Możemy sobie obejrzeć jak wyglądają po 50- ce, te robiące "kariery" i jak wygląda moja żona. Możemy też porównać ich stan zdrowia. A także stan zdrowia ich mężów. Zapytać do ilu lekarzy chodzą.Jak liczą miesiące do emerytury.  No ale parzenie kawy to świetna fucha .

A jak twoja żona parzyła tę kawę pracując po studiach to bardzo podupadła na zdrowiu?

A ty po ilu lekarzach biegasz?

Odliczasz miesiące do emerytury? I jak twoja nerwica powiedz?

A te trzy miesiące bez seksu to bardzo walą ci na głowę, czy tylko trochę?

18 minut temu, Rescalator555 napisał:

 

Co ty tam sobie myślisz .

A, celny strzał z tą nerwicą . Ale łatwy cel.

Obsesję niby na jakim punkcie? Znowu bredzisz.

Mi również. I mojej żonie. Jeszcze zostanie coś dla rodziny .

Co ty tam sobie wyobrażasz i co ci zostanie to twoja sprawa.

8 minut temu, Edit666 napisał:

A jak twoja żona parzyła tę kawę pracując po studiach to bardzo podupadła na zdrowiu?

A ty po ilu lekarzach biegasz?

Odliczasz miesiące do emerytury? I jak twoja nerwica powiedz?

A te trzy miesiące bez seksu to bardzo walą ci na głowę, czy tylko trochę?

Zapytaj swoich byłych studentek.

Od swoich odejmij 5

Nie ja. Nie wiem, jak ja kiedyś spotkam to zapytam.

Mniej niż twojemu facetowi. Bo że ja mam.w perspektywie 3 miesiące super seksu, a on dalsze miesiące posuchy.

3 minuty temu, Rescalator555 napisał:

Zapytaj swoich byłych studentek.

Od swoich odejmij 5

Nie ja. Nie wiem, jak ja kiedyś spotkam to zapytam.

Mniej niż twojemu facetowi. Bo że ja mam.w perspektywie 3 miesiące super seksu, a on dalsze miesiące posuchy.

Przecież pracujesz Res. A praca = zły wygląd, nerwica, bieganie po lekarzach. A jesteś już dawno po 40 tce :-D