Cwaniak z osiedla 2 Napisano Listopad 29, 2020 Cześć, jest to mój pierwszy post. Piszę go żeby poczuć się trochę lepiej, że ktoś może dostrzeże moje problemy i ewentualnie udzieli jakiś rad. Tak więc nie przedłużając od razu mówię prosto z mostu - Czuję się smutno i źle niż kiedykolwiek wcześniej, mam 21 lat, wciąż mieszkam z mamą, nawet nigdy nie miałem dziewczyny, po kilku próbach wznowienia nie skonczyłem prawa jazdy, nie mam żadnych znaczących umiejętności na rynku pracy, pomimo, że miałem ostatnio rok przerwy na pracę, niczego nie zdołałem się nauczyć z braku wiary w siebiei ogólne poczucie beznadziei/zmęczenia które towarzyszy mi od dłuższego czasu. Ostanie moje próby polepszenia swojego życia spełzły na marne, studiuję drugi w swoim życiu kierunek studiów który okazał się także niesatysfakcjonujący jak poprzedni, mimo, że czułem, że archeologia to jest to czym chcę się zajmować w przyszłości, studiowanie w obecnych czasach COVID czyli studia online są dla mnie zupełnie nużące, nie ''czuć'', że to prawdziwa nauka jak na moich poprzednich studiach kiedy jeszcze nie było pandemii. Dodam jeszcze, że od czasów ukończenia liceum i zdania matury nabrałem jakiejś odrazy do nauki, stałem się otępiały i nabrałem problemów z czytaniem i skupieniem uwagi. Mam problemy z uzależnieniem od internetu, a także z uzależnieniem od pornografii, czuję, że te dwa aspekty szczególnie niszczą moją samoocenę i siły witalne. Ostatnio zacząłem próbować wychodzić ze strefy komfortu, mocno ograniczyłem youtube, wykasowałem FB, ale studiowanie w formie siedzenia przed komputerem nie polepsza sprawy. Mam także problemy w komunikowaniu się z innymi ludźmi, problem z wysławianiem i ogólne poczucie jakiejś chęci ucieczki w kontakcie z 90% ludzi z którymi przyjdzie mi rozmawiać. Niby jestem introwertykiem ale często towarzyszy mi poczucie samotności i chęci wygadania się z kims. Przyjaciół mam właściwie tylko 2, lecz jeden przeprowadził się daleko, a z drugim jakoś tracę kontakt. Obydwaj zresztą bagatelizowali moje problemy gdy próbowałem je poruszać co jeszcze bardziej mnie dobiło. Może Problem w tym, że nawet nie potrafię z nikim szczerze porozmawiać, nawet z rodziną. Do tego dodam także, że mam raczej ekstremalnie pesymistyczny pogląd na życie, zerowa pewność siebie, niska samoocena oraz problemy z dyscypliną które nie pomagają i sprawiają, że prawie nigdy nie uda mi się zrobić w ciągu dnia tego, co zaplanowałem co jeszcze bardziej topi poczucie jakiegokolwiek sensu. Czasami mam wrażenie, że zostałem wychowany bezstresowo i teraz zbieram tego żniwo. Ogólnie rzecz biorąc/podsumowując czuję się zacofany, samotny, rozdrażniony, niezrozumiały i zdezorientowany. Nie wiem właściwie co mam dalej robić w życiu. Właściwie moja jedyna pozytywna strona to to, że regularnie uprawiam sport i interesuję się historią starożytności, lecz te dwie rzeczy tylko na chwilę maskują moje poczucie beznadziei 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Greatpetla 233 Napisano Grudzień 4, 2020 (edytowany) Dnia 29.11.2020 o 15:24, Cwaniak z osiedla napisał: Cześć, jest to mój pierwszy post. Piszę go żeby poczuć się trochę lepiej, że ktoś może dostrzeże moje problemy i ewentualnie udzieli jakiś rad. Tak więc nie przedłużając od razu mówię prosto z mostu - Czuję się smutno i źle niż kiedykolwiek wcześniej, mam 21 lat, wciąż mieszkam z mamą, nawet nigdy nie miałem dziewczyny, po kilku próbach wznowienia nie skonczyłem prawa jazdy, nie mam żadnych znaczących umiejętności na rynku pracy, pomimo, że miałem ostatnio rok przerwy na pracę, niczego nie zdołałem się nauczyć z braku wiary w siebiei ogólne poczucie beznadziei/zmęczenia które towarzyszy mi od dłuższego czasu. Ostanie moje próby polepszenia swojego życia spełzły na marne, studiuję drugi w swoim życiu kierunek studiów który okazał się także niesatysfakcjonujący jak poprzedni, mimo, że czułem, że archeologia to jest to czym chcę się zajmować w przyszłości, studiowanie w obecnych czasach COVID czyli studia online są dla mnie zupełnie nużące, nie ''czuć'', że to prawdziwa nauka jak na moich poprzednich studiach kiedy jeszcze nie było pandemii. Dodam jeszcze, że od czasów ukończenia liceum i zdania matury nabrałem jakiejś odrazy do nauki, stałem się otępiały i nabrałem problemów z czytaniem i skupieniem uwagi. Mam problemy z uzależnieniem od internetu, a także z uzależnieniem od pornografii, czuję, że te dwa aspekty szczególnie niszczą moją samoocenę i siły witalne. Ostatnio zacząłem próbować wychodzić ze strefy komfortu, mocno ograniczyłem youtube, wykasowałem FB, ale studiowanie w formie siedzenia przed komputerem nie polepsza sprawy. Mam także problemy w komunikowaniu się z innymi ludźmi, problem z wysławianiem i ogólne poczucie jakiejś chęci ucieczki w kontakcie z 90% ludzi z którymi przyjdzie mi rozmawiać. Niby jestem introwertykiem ale często towarzyszy mi poczucie samotności i chęci wygadania się z kims. Przyjaciół mam właściwie tylko 2, lecz jeden przeprowadził się daleko, a z drugim jakoś tracę kontakt. Obydwaj zresztą bagatelizowali moje problemy gdy próbowałem je poruszać co jeszcze bardziej mnie dobiło. Może Problem w tym, że nawet nie potrafię z nikim szczerze porozmawiać, nawet z rodziną. Do tego dodam także, że mam raczej ekstremalnie pesymistyczny pogląd na życie, zerowa pewność siebie, niska samoocena oraz problemy z dyscypliną które nie pomagają i sprawiają, że prawie nigdy nie uda mi się zrobić w ciągu dnia tego, co zaplanowałem co jeszcze bardziej topi poczucie jakiegokolwiek sensu. Czasami mam wrażenie, że zostałem wychowany bezstresowo i teraz zbieram tego żniwo. Ogólnie rzecz biorąc/podsumowując czuję się zacofany, samotny, rozdrażniony, niezrozumiały i zdezorientowany. Nie wiem właściwie co mam dalej robić w życiu. Właściwie moja jedyna pozytywna strona to to, że regularnie uprawiam sport i interesuję się historią starożytności, lecz te dwie rzeczy tylko na chwilę maskują moje poczucie beznadziei Może zapisz się do jakieś grupy, by poznac więcej ludzi. Podyskutuj z nimi na różne tematy. Na Facebooku jest dużo rozmaitych grup. Moja siostra tak poznała swojego obecnego faceta. Na grupie tematycznej. Są bardzo szczęśliwi ze sobą. Ty też poznając kogoś może się czymś innym zafascynujesz albo wgłębisz bardziej w to co kochasz robić i zrobisz np. kurs instruktora sportu czy inny. Próbuj. Nie poddawaj się i myśl pozytywnie. Bądź wdzięczny, a dostaniesz więcej. Powodzenia. 3mam kciuki. Edytowano Grudzień 4, 2020 przez Greatpetla 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kassandra 0 Napisano Styczeń 9, 2021 Zgadzam się z powyższą wypowiedzią. DZIAŁAJ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach