Samotność na covidzie

Cześć dziewczyny,

Od początku pandemii przeszłam na pracę zdalną, sporadyczne wpadam do biura. Nie sądziłam, że tak bardzo będzie mi brakowało codziennych kontaktów z ludźmi i rozmów przy ekspresie do kawy . Obecnie mieszkam sama, z facetem rozstałam się jeszcze przed pandemią. Co tu dużo mówić, wszystko to sprawiło, że moja towarzyska dusza nie jest ostatnio w najlepszej kondycji. Wszystko jest w jakimś zawieszeniu i strasznie mnie to wkurza. Rzuciłam się jak pewnie większość w wir pracy.

Może dziwnie to zabrzmi, ale szukam koleżanki, kumpelki, jednym słowem babskiego towarzystwa. Kogoś kto jest w podobnej sytuacji do mojej. Może akurat będziemy nadawały na tych samych falach i nawiążemy jakąś fajną znajomość. Dziwnie mi zamieszczać takie ogłoszenie, a z drugiej strony pomyślałam sobie dlaczego nie, w końcu czasy też są dość nietypowe. Wiem, że nie ma teraz możliwości żeby spotykać się na wino i ploteczki w knajpie ale można spotkać się któregoś dnia na jakiś spacer i trochę się przewietrzyć.

Może któraś z Was ma podobnie, może też brakuje Wam babskiego towarzystwa i kontaktu z realnymi ludźmi, a nie wiecznych służbowych rozmów na Teamsach. Mieszkam w Warszawie, mam 39 lat, pracuję w mediach. Jeśli dorzucić do tego garść poczucia humoru to daję się lubić :). A tak serio po prostu jestem dziewczyną, która znowu chciałaby zacząć się uśmiechać w dobrym towarzystwie.

Jeśli macie podobnie, napiszcie proszę na  magda.lorensen@gmail.com
Może uda nam się umówić na jakieś spotkanie.
 

Magda

Ludzie poznani w internecie rzadko mają faktycznie ochotę na spotkania w tzw. realu...

podczas kwarantanny wszelkie portale randkowe są mega oblegane, tylko na nich główym wyznacznikiem jest nasz wygląd :)

1 godzinę temu, jagged106 napisał:

podczas kwarantanny wszelkie portale randkowe są mega oblegane, tylko na nich główym wyznacznikiem jest nasz wygląd

Ten wyznacznik to tam chyba zawsze jest aktualny

Mi akurat ta covidowa izolacja bardzo sluzy! 
Jak sie okazalo- nie jestem tak towarzyska jak ie swiatu wydaje! 
Kocham samotność, a ludzi kocham tych z ktorymi czuje sie naprawde bezpiecznie i faktycznie- wtedy jestem dusza towarzystwa! 
Jak trzeba sie bylo zamknać w domu to zauwazylam, że spotkania na zoomie czy skype bardzo sie u mnie sprawdzaja. 
Albo z przyjaciolka na laczach gotowalam obiad, albo z kumplem wieczorem pilam piwo, a jak mialam dosc poprostu mowilam, że musze odpoczac od gadania i minute pozniej moglam juz byc w lozku- gdzie chcialam byc. Jasne, ze kontakty z ludzmi sa potrzebne, ale takie kontakty w internecie tez sie bardzo sprawdzaja. A jak mialam nadmiar czasu to zaczelam sie odzywac do ludzi, z ktorymi nie mialam kontaktu od lat- wiec przypomnialam o sobie kilku osobom- polecam:)

2 godziny temu, Agix99 napisał:

Jak trzeba sie bylo zamknać w domu to zauwazylam, że spotkania na zoomie czy skype bardzo sie u mnie sprawdzaja. 
 

Faktycznie online też fajnie się pije

Dnia 1.12.2020 o 15:15, Agix99 napisał:

Mi akurat ta covidowa izolacja bardzo sluzy! 

Cholernie zazdroszczę. Jak będzie trwać do późnej wiosny to oszaleję Żeby był podany chociaż realny termin zakończenia obostrzeń, żeby człowiek mógł nastawić się i odliczać, a tu chuujnia z nędzą.

Dnia 29.11.2020 o 09:36, Bluegrey napisał:

Ludzie poznani w internecie rzadko mają faktycznie ochotę na spotkania w tzw. realu...

czemu? zależy czy są z okolicy i czy są antysocjalni czy jeszcze z tej normalnej generacji mieszanej czującej się swobodnie zarówno w realu jak i w necie.... myśle że ludzie poniżej 25 to generacja netu, 26 do 45/50 mieszani a powyżej 50 to oldschoole, czyli tylko real, z netem słabo

Dnia 30.11.2020 o 07:31, jagged106 napisał:

podczas kwarantanny wszelkie portale randkowe są mega oblegane, tylko na nich główym wyznacznikiem jest nasz wygląd :)

zależy co kto szuka, koło 40stki wygląd jest mniej punktowany, pozatym do znajomości nie jest istotny wygląd tyle co osobowość

5 godzin temu, kasspej napisał:

czemu? zależy czy są z okolicy i czy są antysocjalni czy jeszcze z tej normalnej generacji mieszanej czującej się swobodnie zarówno w realu jak i w necie.... myśle że ludzie poniżej 25 to generacja netu, 26 do 45/50 mieszani a powyżej 50 to oldschoole, czyli tylko real, z netem słabo

Mnie nie pytaj, nie wiem, czemu. Ale takie mam doświadczenia.

5 godzin temu, Bluegrey napisał:

Mnie nie pytaj, nie wiem, czemu. Ale takie mam doświadczenia.

trafiasz na nieodpowiednich ludzi, szukaj dalej, do tego trzeba cierpliwości, a potem takie znajomości pielęgnować bo łatwo nie przychodzą

2 minuty temu, kasspej napisał:

trafiasz na nieodpowiednich ludzi, szukaj dalej, do tego trzeba cierpliwości, a potem takie znajomości pielęgnować bo łatwo nie przychodzą

Tymczasem pass