Kamila4080 24 Napisano Grudzień 13, 2020 Proszę niech mi ktoś wyjaśni zasady moralne tego świata bo jestem bliska zamknięcia się w domu do starości. Otóż poznałam faceta 42 lata po przejściach 3 związkach ,ja mam 40 i też zakończyłam zwiazek. Przez jakiś czas spotykaliśmy się, on zarzekał się że traktuje mnie poważnie i nie chce mnie skrzywdzić ,dzwonił bezprzerwy , łączyło nas prawie wszystko i on to ciągle podkreślał. Nie jestem jakaś księżniczką która zgrywa niedostępną więc z ostrożnością podchodzilam do tego ale odwzajemnialam jego starania. Wkoncu zapytałam go czy jest pewny mnie bo ma powodzenie i może mieć dużo dziewczyn a ja nie chcę kolejny raz cierpieć. Wiecie, jestem zwykłą dziewczyną bez szału urodziwego. Był przekonany że ze mną jest mu dobrze. Namówił mnie na wyjazd w góry z jego rodziną. Intuicja zaczęła krzyczeć żebym tego nie robiła , nawet go zapytałam czy nie chce jechać sam bo chyba dla mnie to wszystko za szybko się dzieje. Wolę budować coś wolniej i z sensem a z nim to wszystko działo się bardzo szybko. Przekonał mnie. Pojechałam. A tam on zaczął traktować mnie jak zło konieczne. Zmiana o 180 , Ledwo przeżyłam , do niego zaczęła pisać jakas blondynka, on zaczął mnie wyśmiewać, prawie milczał, przy rodzinie tylko próbował robić dobre wrażenie.Przy wsparciu przyjaciółki przezylam. Traktował mnie jak Dz.... Po powrocie przeprosił mnie w smsie , stwierdził że jestem fajna a on jest dupkiem , nie odpowiedziałam. Skasowałam jego numer. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 13, 2020 3 minuty temu, Kamila4080 napisał: do niego zaczęła pisać jakas blondynka, Jakby Ci to powiedzieć... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kamila4080 24 Napisano Grudzień 13, 2020 Przed chwilą, Electra napisał: Jakby Ci to powiedzieć... Ledwo mu zaufałam a on mnie kopnął w dupę . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 13, 2020 1 minutę temu, Kamila4080 napisał: Ledwo mu zaufałam a on mnie kopnął w dupę . Ja Cię bardzo proszę... Blondynka poszła impulsem w nogę. Lepiej dla Ciebie. Z każdej nieudanej relacji wychodzimy mądrzejsi. Warto próbować do skutku. 9 minut temu, Kamila4080 napisał: Wkoncu zapytałam go czy jest pewny mnie bo ma powodzenie i może mieć dużo dziewczyn a ja nie chcę kolejny raz cierpieć. Nigdy nie ma pewności czy warto wchodzić w coś uczuciami i zaangażowaniem. Wkład jest konieczny, ale jednocześnie nie jest gwarantem szczęśliwego the endu. Piszesz jakbyś nie zasługiwała na uczucie, bo inne są piekne, a on ma powodzenie- beznadziejne myślenie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kamila4080 24 Napisano Grudzień 13, 2020 1 minutę temu, Leżaczek napisał: Ładniejsza się trafiła. Ta blondynka w sensie. Tak. Jak go pytałam to kłamał że nikt nie pisze. A twierdził że ma dość tych wszystkich gwiazdek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kamila4080 24 Napisano Grudzień 13, 2020 1 minutę temu, Electra napisał: Ja Cię bardzo proszę... Blondynka poszła impulsem w nogę. Lepiej dla Ciebie. Z każdej nieudanej relacji wychodzimy mądrzejsi. Warto próbować do skutku. Nigdy nie ma pewności czy warto wchodzić w coś uczuciami i zaangażowaniem. Wkład jest konieczny, ale jednocześnie nie jest gwarantem szczęśliwego the endu. Piszesz jakbyś nie zasługiwała na uczucie, bo inne są piekne, a on ma powodzenie- beznadziejne myślenie. Tak teraz to widzę że przegrywa się z urodą. To był najlepszy przykład. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 13, 2020 7 minut temu, Kamila4080 napisał: Ledwo mu zaufałam a on mnie kopnął w dupę . Nie życzę Ci tego, ale pewnie nie pierwszy i nie ostatni raz. Nie ma sensu przebolewac wkładu w bezsensowne relacje, taka ich cena. Dolegało mi też to, ale musisz pojąć, że to normalna kolej rzeczy. Zawsze angażowanie się będzie konieczne i będzie ceną jaką poniesiemy przy niewypale. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kamila4080 24 Napisano Grudzień 13, 2020 Tylko mógł mnie nie brać na ten wyjazd, wyjaśnić że kogoś poznał a on ciągle o tych swoich poważnych planach wobec mnie a na wyjeździe traktował gorzej niż źle . 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kamila4080 24 Napisano Grudzień 13, 2020 Przed chwilą, agent of Asgard napisał: Jeśli znajomość rozwija się zbyt szybko i masz wrażenie, że prawie wszystko Cię z facetem łączy, to w 99% manipulant. A to, że uważasz się za gorszą, bo mniej urodziwą, świadczą o niskim poczuciu wartości. Tak masz rację. Nawet do przyjaciółki mówiłam że czuje że to manipulant. Ale potem przekonał mnie do siebie i zaczęłam przybliżać się . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 13, 2020 (edytowany) 5 minut temu, Kamila4080 napisał: Tak teraz to widzę że przegrywa się z urodą. To był najlepszy przykład. Nie. To tylko brak miłości. Nie można kogoś do niej zmusić. Masz masakrycznie niskie poczucie wartości. Nie jestem śliczna, ale zasługuję na miłość, bo jestem wartościową dziewczyną. Tylko, że nie zmuszę siebie, ani kogoś by pojawiła się Edytowano Grudzień 13, 2020 przez Electra 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
B-side 79 Napisano Grudzień 13, 2020 To chyba lepiej, że teraz, a nie po sakramentalnym "tak". Dobrze jest się sprawdzić na różnych gruntach z potencjalnym partnerem. Sprawdziłaś, nie wyszło, a teraz pora się otrząsnąć i zapomnieć. Nie demonizuj mężczyzn, nie wrzucaj wszystkich do jednego wora. Wszystko jeszcze się ułoży. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kamila4080 24 Napisano Grudzień 13, 2020 3 minuty temu, Electra napisał: Nie. To tylko brak miłości. Nie można kogoś do niej zmusić. Masz masakrycznie niskie poczucie wartości. Nie jestem śliczna, ale zasługuję na miłość, bo jestem wartościową dziewczyną. Tylko, że nie zmuszę siebie, ani kogoś by pojawiła się To też nie tak. Nie jestem jakaś szpetna i garbata co do charakteru jak każdy mam wady ale potrafię wyliczyć u siebie dużo zalet. Ale widzę że uroda zawsze wygra . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kamila4080 24 Napisano Grudzień 13, 2020 Przed chwilą, KermitZaba napisał: Myślę, że dobrze że usunęłaś numer. To teraz wypadałoby go jeszcze nigdy nie spotkać. Pewnych zachowań nie powinno się tolerować. Nie spotkamy się . Jesteśmy z dwóch różnych miast. Jeśli by napisał to nie odpisze mu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 13, 2020 1 minutę temu, Kamila4080 napisał: To też nie tak. Nie jestem jakaś szpetna i garbata co do charakteru jak każdy mam wady ale potrafię wyliczyć u siebie dużo zalet. Ale widzę że uroda zawsze wygra . Nie. To tylko brak miłości wychodzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasspej 47 Napisano Grudzień 13, 2020 26 minut temu, Kamila4080 napisał: Proszę niech mi ktoś wyjaśni zasady moralne tego świata bo jestem bliska zamknięcia się w domu do starości. Otóż poznałam faceta 42 lata po przejściach 3 związkach ,ja mam 40 i też zakończyłam zwiazek. Przez jakiś czas spotykaliśmy się, on zarzekał się że traktuje mnie poważnie i nie chce mnie skrzywdzić ,dzwonił bezprzerwy , łączyło nas prawie wszystko i on to ciągle podkreślał. Nie jestem jakaś księżniczką która zgrywa niedostępną więc z ostrożnością podchodzilam do tego ale odwzajemnialam jego starania. Wkoncu zapytałam go czy jest pewny mnie bo ma powodzenie i może mieć dużo dziewczyn a ja nie chcę kolejny raz cierpieć. Wiecie, jestem zwykłą dziewczyną bez szału urodziwego. Był przekonany że ze mną jest mu dobrze. Namówił mnie na wyjazd w góry z jego rodziną. Intuicja zaczęła krzyczeć żebym tego nie robiła , nawet go zapytałam czy nie chce jechać sam bo chyba dla mnie to wszystko za szybko się dzieje. Wolę budować coś wolniej i z sensem a z nim to wszystko działo się bardzo szybko. Przekonał mnie. Pojechałam. A tam on zaczął traktować mnie jak zło konieczne. Zmiana o 180 , Ledwo przeżyłam , do niego zaczęła pisać jakas blondynka, on zaczął mnie wyśmiewać, prawie milczał, przy rodzinie tylko próbował robić dobre wrażenie.Przy wsparciu przyjaciółki przezylam. Traktował mnie jak Dz.... Po powrocie przeprosił mnie w smsie , stwierdził że jestem fajna a on jest dupkiem , nie odpowiedziałam. Skasowałam jego numer. mądra dziewczyna, odcinać takich od razu nim za głęboko wpadniesz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasspej 47 Napisano Grudzień 13, 2020 21 minut temu, Kamila4080 napisał: Ledwo mu zaufałam a on mnie kopnął w dupę . ale czy dałaś mu dupy? bo to istotne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
B-side 79 Napisano Grudzień 13, 2020 2 minuty temu, BoniBluBirdy napisał: Jak się dobrze do wora włoży. Skąd ty bierzesz, stary babsztylu, te czerstwe riposty? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasspej 47 Napisano Grudzień 13, 2020 14 minut temu, Kamila4080 napisał: Tak. Jak go pytałam to kłamał że nikt nie pisze. A twierdził że ma dość tych wszystkich gwiazdek. Ewidentnie profesjonalny kłamca, dobrze że w pore się kapnęłaś. Gdzie i jak poznałaś tego playboya? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasspej 47 Napisano Grudzień 13, 2020 14 minut temu, Kamila4080 napisał: Tak teraz to widzę że przegrywa się z urodą. To był najlepszy przykład. to on przegrał nie ty, ty wygrałaś pozbywając się palanta, gratulacje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasspej 47 Napisano Grudzień 13, 2020 7 minut temu, Kamila4080 napisał: To też nie tak. Nie jestem jakaś szpetna i garbata co do charakteru jak każdy mam wady ale potrafię wyliczyć u siebie dużo zalet. Ale widzę że uroda zawsze wygra . bzdura, powtarzam, on stracił nie ty, ty zyskałaś pozbyciem się go w pore Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kamila4080 24 Napisano Grudzień 13, 2020 3 minuty temu, kasspej napisał: Ewidentnie profesjonalny kłamca, dobrze że w pore się kapnęłaś. Gdzie i jak poznałaś tego playboya? Poznaliśmy się przez neta. Pół roku znaliśmy się ale wkoncu zaczęliśmy się spotykać. Mnie boli to że facet 42 lata , poważnie myślący i sam mi nawijał o poważnym związku i że będzie dobrze nagle to " poważne " zmienia w sekundę bo napisała jakaś blondynka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 13, 2020 Przed chwilą, kasspej napisał: bzdura, powtarzam, on stracił nie ty, ty zyskałaś pozbyciem się go w pore Martwi mnie to, że zgadzamy się. 🥺 Po prostu nie pyklo, oboje zyskali szansę na miłość. Tak powinno podchodzić się do każdej porażki, a nie z urażoną dumą i poczuciem, że jesteśmy, jak u autorki, nic nie warci. Nonsens Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna Darking Napisano Grudzień 13, 2020 35 minut temu, Kamila4080 napisał: Skasowałam jego numer. Przed skasowaniem- bym zablokowała Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasspej 47 Napisano Grudzień 13, 2020 Przed chwilą, Kamila4080 napisał: Poznaliśmy się przez neta. Pół roku znaliśmy się ale wkoncu zaczęliśmy się spotykać. Mnie boli to że facet 42 lata , poważnie myślący i sam mi nawijał o poważnym związku i że będzie dobrze nagle to " poważne " zmienia w sekundę bo napisała jakaś blondynka. Niech leci do niej, ale u ciebie powinien być spalony na amen. Zablokuj go na wszystkie możliwe sposoby i pomyśl jak tego błędu wyboru nie powtórzyć ponownie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 13, 2020 1 minutę temu, Kamila4080 napisał: Poznaliśmy się przez neta. Pół roku znaliśmy się ale wkoncu zaczęliśmy się spotykać. Mnie boli to że facet 42 lata , poważnie myślący i sam mi nawijał o poważnym związku i że będzie dobrze nagle to " poważne " zmienia w sekundę bo napisała jakaś blondynka. Ja prdle, chciał dobrze nie wyszło. Albo nie chciał? To nie ma sensu. Nie ważne dlaczego, ważne że. Nie nakręcaj się, to niczemu nie służy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasspej 47 Napisano Grudzień 13, 2020 1 minutę temu, Electra napisał: Martwi mnie to, że zgadzamy się. 🥺 Po prostu nie pyklo, oboje zyskali szansę na miłość. Tak powinno podchodzić się do każdej porażki, a nie z urażoną dumą i poczuciem, że jesteśmy, jak u autorki, nic nie warci. Nonsens Autorka ma wartości na które ten palant nie zasłużył, to chyba oczywiste. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 13, 2020 2 minuty temu, Electra napisał: Po prostu nie pyklo, oboje zyskali szansę na miłość. Dżizas, człowieka tak na starość światłość prdolnie notować to proszę, co za bystrość... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasspej 47 Napisano Grudzień 13, 2020 1 minutę temu, Electra napisał: Ja prdle, chciał dobrze nie wyszło. Albo nie chciał? To nie ma sensu. Nie ważne dlaczego, ważne że. Nie nakręcaj się, to niczemu nie służy. ja myśle że on leciał na kilka frontów od początku, taki typ. Niestety na takich kobiety często lecą i potem płacz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kamila4080 24 Napisano Grudzień 13, 2020 2 minuty temu, kasspej napisał: bzdura, powtarzam, on stracił nie ty, ty zyskałaś pozbyciem się go w pore Wiem że w porę ale teraz to już wogole mam jakąś destrukcję w sobie. Nie jestem jakimś zerem ale czuję się wartościową osoba. Jednak ten taki przeciętny wygląd zawsze mi dokucza. Poza tym jak go ktoś tutaj określił manipulator i kłamcą ale taki dla mnie był , nie wiem dlaczego dla mnie . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 13, 2020 1 minutę temu, kasspej napisał: Autorka ma wartości na które ten palant nie zasłużył, to chyba oczywiste. To chore myślenie, wiem. Po prostu nie te bajki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach