cichatajemnicza 0 Napisano Grudzień 17, 2020 Witam,otóż mam taki nietypowy problem. Mam 22 lata i odkąd pamiętam , tj. Od wieku 8-9 lat zawsze towarzyszyło mi nadmierne pocenie pach. Od zawsze moje pachy są tak mokre,że pot potrafi mi dosłownie "kapać" na uda. Stosowałam już chyba wszystko, po blokery az do tabletek anty bo myślałam,że problem leży w hormonach. Nie działa absolutnie nic, po kąpieli,ubraniu bluzki już po około minucie moja koszulka pod pachami jest cała mokra. Kurtki muszę prac co drugi dzień bo są tak przepocone.Po ściągnięciu kurtki plamy są przeogromne. Nie zależnie od temperatury bo zimą pocę się identycznie jak latem, nie ma różnicy pora roku. Może być -10 na dworze ,a moje pachy są mokre jak po przebiegnięciu 15 km maratonu.Nie wiem już naprawdę co robić, jakiś zabieg? Dodam,że w żadnym innym miejscu nie mam nadmiernego pocenia tak jak pod pachami. Myślę,że leży to w genach. Lekarze rozkładają ręce. Czy ktoś się spotkał z czymś podobnym? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nemetiisto 1325 Napisano Grudzień 17, 2020 6 godzin temu, cichatajemnicza napisał: Czy ktoś się spotkał z czymś podobnym? Tak, spotkałem kiedyś dziewczynę, którą poci się tak samo jak Ty. W dodatku straszne śmierdzi. Wychodzi spod prysznica i za 5 minut już na mokro pod pachami i śmierdzi jakby nie myła się tydzień. Nie wiem co z tym robi. Mam wrażenie, że kiedy miała 19 lat to zjawisko było silniejsze. Teraz ma prawie 30 i znacznie się zmniejszyło. Może to przechodzi z wiekiem? Nie wiem. Nie będę jej o to pytał. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Henryy 0 Napisano Grudzień 18, 2020 KIedyś znajomy lekarz na ślub wysmarował się cały etiaxilem także chyba działa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurka na maśle 251 Napisano Grudzień 22, 2020 Ja normalnie nie mam nadpotliwosci, ale wiesz co, bedac w tropikach przestalam splywac potem po zastosowaniu prosciutkiego dezodorantu z kapki oleju kokosowego wymieszanego z soda oczyszczona. Pocic sie pocilam, lecz sporo mniej i przede wszystkim w ogole nie wonialam potem, gdyz tak ten dezodorant wlasnej roboty dziala. Poczytaj sobie o nim w Internecie. Niektore osoby uzywaja samej sody, ale odradzam, zwlaszcza bezposrednio po ogoleniu pach (szczypie). Mieszanka z olejem kokosowym nie szczypie, skora nie wysusza sie. Jesli bedziesz miec jakiekolwiek problemy skorne po uzyciu takiego dezodorantu - co sie zdarza u niektorych - to w Internecie sa sprawdzone porady takze na ten temat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
puma 1 Napisano Grudzień 22, 2020 Też mam tendencje do pocenia się pod pachami czy to lato czy zima. Okropny problem.. Nie wiem czy próbowałaś Antidral?? Dla mnie jest super. Wystarczy posmarować pachy po kąpieli na noc. Rano wstajesz, myjesz, psikasz ulubionym dezodorantem i spokój. Efekt utrzymuje mi się niecały miesiąc. Jak zaczynam już czuć wilgoć pod pachami znowu nacieram. Tylko ważne jest to żeby właśnie na noc to stosować. Na opakowaniu pisze żeby chyba używać codziennie przez jakiś czas ale jeżeli chodzi o mnie, raz w zupełności wystarcza. Antidral jest silny, podrażnia skórę, piecze w nocy później swędzi ale jak się wytrzyma to później spokój święty. Polecam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
puma 1 Napisano Grudzień 22, 2020 Aa i koniecznie nie stosować po goleniu tak z dwa dni poczekać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
EwkaBi 0 Napisano Grudzień 22, 2020 Etiaxil jest spoko, ale wolę Bloker z Ziaji. Jest trochę łagodniejszy, a daje taki sam efekt. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurka na maśle 251 Napisano Grudzień 25, 2020 Mimo braku nadpotliwości bloker z Ziaji mam i ja, ale sięgam po niego bardzo bardzo rzadko, tylko w sytuacjach, o których z góry wiem, że będą hardcorowe. Dlaczego? Przeczytaj skład! Zawiera sole glinu (aluminium chloride, aluminium sulphate, aluminium chlorhydrate, aluminium phenosulphate, aluminium zirconium tetrachlorohydrex). Pierwiastek ten w postaci soli blokuje fizycznie gruczoły potowe, w efekcie powstaje coś na kształt czopa składającego się z aluminium i uszkodzonych tkanek skóry. Jeśli @cichotajemnicza stosowałaby ten bloker - albo inne antyperspiranty zawierające glin - poważnie ryzykowałaby tym, że wskutek długotrwałego kontaktu pierwiastka ze skórą będzie u niej dochodzić do procesów nowotworzenia. Poczytaj o związku między stosowaniem takich blokerów a powstawaniem nowotworu piersi. Wierzę, że jeśli ktoś nadmiernie poci się każdej doby, to może być zdesperowany. Jednak dla własnego dobra lepiej nie zapominać istotnego faktu: wraz z potem organizm usuwa z siebie uboczne produkty metabolizmu i toksyny, które stanowią dla niego zagrożenie. Jeżeli proces pocenia się będzie ciągle stopowany, te substancje skumulują się, co prędzej albo później może okazać się wręcz zabójcze dla organizmu. Do autorki tematu. Co to znaczy, że lekarze rozkładają ręce? Poradzili Ci chociaż, abyś przebadała się pod kątem potencjalnych przyczyn nadmiernego pocenia się pach, do jakich zaliczają się m.in. nadczynność tarczycy, cukrzyca, neuropatie, guz nadnerczy, ziarnica złośliwa, zatrucie inhibitorami acetylocholinoesterazy (stosowanymi choćby w leczeniu jaskry czy miastenii), zatrucie pestycydami? Napisałaś, że z problemem borykasz się od dziecka, co jednak nie wyklucza przynajmniej części z w/w potencjalnych przyczyn (np. jeśli od lat dziecięcych mieszkasz w gospodarstwie rolnym lub już jako dziecko zapadłaś na cukrzycę). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach