Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

spolsky

Koleżanki mojego chłopaka

Polecane posty

Cześć, 

chciałabym poznać Wasze zdanie na temat sytuacji, w której mój chłopak zanidbuje relacje z kolegami, a dba o relacje z koleżankami z pracy. Ciągle z nimi pisze, widziałam jak zdjęcie jednej z nich zapisał w telefonie. Dziś poszedł pracować na home office do jednej znich. Będzie on i dwie dziewczyny. Czy to dziwne że mam z tym problem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W kwestii zazdrości może nie pytaj nikogo ma forum, bo zaraz dostaniesz z wiadra toksyczności... Każdy z nas ma inne podejście. Piszesz, że facet woli kontakt z kobietami. Tu chyba jakoś muszę go usprawiedliwić, również od zawsze wolałam kontakt z męskim kwiatem. Nie widziałam w rozmowach z płcią przeciwną nigdy nic niestosownego. Zapisanie zdjęcia już źle wróży, ale  praca z jej domu jest dla mnie takim przegięciem, że gdyby mój facet wrócił z takiej dniówki to zakończyłabym związek. Czy on mówi Ci o tych kontaktach? Czy Ty informujesz go, że przeszkadza Ci to? Jeśli jedna ze stron informuje partnera, a druga nie zgłasza sprzeciwu to oznacza akceptację takiego zachowania, więc jeśli siedzisz jak mysz pod miotłą to robi co chce. U Ciebie jak jest? Mój mąż nie miał nic przeciwko moim kontaktom z kumplami, był zazdrosny tylko o konkretne przypadki i zachowania i te eliminowałam (np. wyjście na piwo z kumplami z grupy na studiach-mówił, że nie ma nic przeciwko, ale był zazdrosny o jednego kumpla, więc wychodziłam na spotkania bez tego faceta). Jak on reaguje na Twoje "nie podoba mi się to", bo to jest dla mnie najważniejsze. Jeśli dwójka ludzi chce razem być muszą szanować swoje podejście w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że każdy jest w stanie spuścić z tonu. Wygasiłam wszystkie prywatne znajomości (kontakt z przyjacielem i eksem, ale akceptowane, nigdy nie kasowałam historii rozmów, nie miałam blokady na tel), miałam tylko te z pracy . Chłopaki z pracy chcieli spotykać się po pracy, ale chodziłam tylko na spotkania oficjalne, bo wiem, że szlag trafiłby go przy innych. Nawet największa dusza towarzystwa spuści z tonu jeśli chce, żeby było dobrze. Jeśli postawi na koleżanki wbrew Twojemu oporowi i nie będzie szanować granic to nie ma sensu męczyć się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Postaw go może pod ścianą? 🙂 U mnie była zgoda do momentu, aż wróciłam z pracy 20min później. Przyjechał kumpel, który kupił nowy sportowy samochód, chęć kierowania takim i przejażdżka 240km/h wygrały. Najpierw wiatr we włosach, a potem dym w domu😂 Po tej akcji dostałam jasny komunikat "dość". Potulna jak baranek zaczęłam meldować nawet każde "na zdrowie" kolegi z pracy😉 Myślę, że o to chodzi. Kompromis. A jeśli ktoś ma z tym problem to każde w swoją stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×