Nowy związek

zaczne od tego że poznałam nowego faceta, w bardzo szybkim czasie zostaliśmy parą ( on to proponował) gadamy duzo przez telefon, prawie codziennie sie widujemy on ma do mnie godzine. mowi ze mnie kocha ze mu zalezy często mi stawia np jakieś jedzenie itd. mowi ze jego mieszkanie teraz jest nasze i chce bardzo zebym sie do niego przeprowadziła ale ja jestem zazdrosna i caly czas mam z tyłu głowy myśl że na boku i tak bajeruje z kimś innym. Co o tym wszystkim sądzicie? myślicie ze mam powody do bycia zazdrosną?

1 minutę temu, 09182747448828 napisał:

zaczne od tego że poznałam nowego faceta, w bardzo szybkim czasie zostaliśmy parą ( on to proponował) gadamy duzo przez telefon, prawie codziennie sie widujemy on ma do mnie godzine. mowi ze mnie kocha ze mu zalezy często mi stawia np jakieś jedzenie itd. mowi ze jego mieszkanie teraz jest nasze i chce bardzo zebym sie do niego przeprowadziła ale ja jestem zazdrosna i caly czas mam z tyłu głowy myśl że na boku i tak bajeruje z kimś innym.

Jeśli bajeruje z kimś innym to po co chce, żebyś się do niego wprowadziła? 

Jak to po co?

Po to żeby sprzątała, prała, kupowała jedzenie i płaciła połowę czynszu.

14 minut temu, 09182747448828 napisał:

zaczne od tego że poznałam nowego faceta, w bardzo szybkim czasie zostaliśmy parą ( on to proponował) gadamy duzo przez telefon, prawie codziennie sie widujemy on ma do mnie godzine. mowi ze mnie kocha ze mu zalezy często mi stawia np jakieś jedzenie itd. mowi ze jego mieszkanie teraz jest nasze i chce bardzo zebym sie do niego przeprowadziła ale ja jestem zazdrosna i caly czas mam z tyłu głowy myśl że na boku i tak bajeruje z kimś innym. Co o tym wszystkim sądzicie? myślicie ze mam powody do bycia zazdrosną? a i mówił że chce ze mną spędzić sylwestra.i jeszcze chce żebym poznała jego rodziców i mowi podobno swoim rodzicom o mnie.

2 minuty temu, Bimba napisał:

Jak to po co?

Po to żeby sprzątała, prała, kupowała jedzenie i płaciła połowę czynszu.

Aaaaaa....nie doczytałam, że to facet typu Res-kasspej

1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

A do tego wcale nie trzeba mieć faceta! Współlokatorzy wystarczą !

Nie, nie wystarczą.

Współlokator nie będzie ci prał i sprzątał, nie zaopatrzyć ci lodówki i nie pójdzie z tobą do łóżka za obiecanki o ślubie.

jeszcze dodam że nie usunął portalu randkowego na ktorym sie poznaliśmy, ja usunęłam już dawno i on mi powiedział że on też usuwa bo mu już nie potrzebne to a nadal ma to w telefonie i sam sie przyznał jak go przycisnęłam.

3 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

Zależy co kto chce. Jak byłam chora to mi prali, robili zakupy i nawet paczki odbierali... A ja kiedyś im też tak robiłam więc chyba jest ok! W razie czego nie zdechniesz sam z głodu a i do apteki ma kto skoczyć... W kupie raźniej! 

Ale łóżko mam całe dla siebie! Jest wąskie i nikt inny się już nie zmieści! 

A co do ślubów to już zupełnie inna historia ....

Jedyny minus to tłok rano w toalecie

Ja się tb mogę zaopiekować takja244@gmail.com  napisz

19 minut temu, Kamil09 napisał:

Ja się tb mogę zaopiekować takja244@gmail.com  napisz

12 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

dziękuję , to bardzo miłe 

 

Oczywiście w zamian za usługi seksualne - nic za darmo

4 minuty temu, Alain_Delon napisał:

 

Oczywiście w zamian za usługi seksualne - nic za darmo

Jak dla mnie to nie musi być żadnej penetracji mogę długi czas lizac mokrą muszelkę i dupcie uwielbiam to!!!

1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

Jak nie będzie miło to bez sensu !

Wasza sprawa  Chciałem tylko jasno określić sytuację.

4 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

 

A wam tylko jedno w głowie

Oj tam oj tam