Szymonuni 3 Napisano Grudzień 20, 2020 Hej. Mam 34 lata. Jestem w związku 12 lat z którego mam dwójkę dzieci. Nakryłem moja kobietę na pisaniu i miłości do innego.... Postanowiła mnie zostawić dla niego. Postanowiła zostawić ustatkowane życie dla 17 lat młodszego od niej chłopczyka. Ona ma 41 a on 24. Co uważacie. U mnie nikt nie potrafi zrozumieć tej decyzji, tak samo jak wieku jej "kolegi". Czy to przetrwa, jak długo??..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szymonuni 3 Napisano Grudzień 20, 2020 Wiecie że wielu tak mi mówi. Serce co innego. Zastanawiam się tylko gdzie popełniłem błąd. Dla czego można 12 lat życia, dwójkę dzieci zostawić ot tak aby było super. Bo on z nią rozmawia, mówi jej komplementy.... Może między nami nie było za wiele kocham cie kotku etc. Ale dorosłe życie chyba zmienia trochę percepcję i ciągle słodzenie to też nie jest super na dłuższą metę.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ◾Mefisto Napisano Grudzień 20, 2020 (edytowany) 16 minut temu, MalaCzarna napisał: Nie przetrwa. Kryzys wieku średniego przezywa ewidentnie. I osmiesza się, stara baba a głupia jak nastolatka. Zostaw, niech idzie - młody pobawi sie nią, bo młodzi mają okres fascynacji starszymi, i kopnie w dupsko. Wtedy będzie skamlec żebyś ja przyjał. Ale broń Boże tego nie rób. Niby prawdą jest to co piszesz. Ale kobiety sa zostawiane w ten sposób częściej. Nie żebym popierał, ale skoro chciala odejść to odeszła. Szkoda tylko dzieci jeśli ma małe. One najbardziej cierpią przez takie rzeczy. 10 minut temu, Szymonuni napisał: Wiecie że wielu tak mi mówi. Serce co innego. Zastanawiam się tylko gdzie popełniłem błąd. Dla czego można 12 lat życia, dwójkę dzieci zostawić ot tak aby było super. Bo on z nią rozmawia, mówi jej komplementy.... Może między nami nie było za wiele kocham cie kotku etc. Ale dorosłe życie chyba zmienia trochę percepcję i ciągle słodzenie to też nie jest super na dłuższą metę.... Cóż mogę dodać. Ciesz się że się dowiedziałeś tego i tak. Niektórzy żyją dalej w iluzji że wszystko jest . Pamiętaj tylko że niektore kobiety właśnie lubią słuchać te "kocham cię" jednak i tak. Lubią komplementy. A niektóre wola czyny. Wiesz dobrze że kobiety zako...ą się inaczej i mają też inne potrzeby niż my. Zresztą my też lubimy jak kobiety nas pochwala czy coś. Jeżeli masz małe dzieci to postarajcie się zrobić tak, żeby nie odczuły tego wszystkiego za bardzo. Będzie to trudne nawet bardzo, ale nikt nie mówil że życie jest łatwe. Edytowano Grudzień 20, 2020 przez ◾Mefisto Błędy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szymonuni 3 Napisano Grudzień 20, 2020 Być może tak jest, ale to kobieta mojego życia i nie wiem co robić. Walczyć o nią czy nie, walczyć o rodzinę czy co robić. Jak do tego podejść. Olać to i być szorstki dla niej tak jak ona teraz dla mnie... Nic nie wiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ◾Mefisto Napisano Grudzień 20, 2020 Też prawda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ◾Mefisto Napisano Grudzień 20, 2020 12 minut temu, Szymonuni napisał: Być może tak jest, ale to kobieta mojego życia i nie wiem co robić. Walczyć o nią czy nie, walczyć o rodzinę czy co robić. Jak do tego podejść. Olać to i być szorstki dla niej tak jak ona teraz dla mnie... Nic nie wiem. Kolego, tu nie ma o co walczyć. No chyba że porozmawiacie i jednak pójdzie po rozum do głowy. Chociaż skoro zostawiła cię dla innego to o co tu walczyć. Po to walczyć żeby każde było nieszczęśliwe. A Ty? Miej swój honor. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zwykły 54 Napisano Grudzień 20, 2020 21 minut temu, Szymonuni napisał: Być może tak jest, ale to kobieta mojego życia i nie wiem co robić. Walczyć o nią czy nie, walczyć o rodzinę czy co robić. Jak do tego podejść. Olać to i być szorstki dla niej tak jak ona teraz dla mnie... Nic nie wiem. Widać że Ci zależy i jej wszystko wybaczysz jeśli ona zechce jeszcze z tobą być. PRAWDA ??? Odpowiedź mi bo może mam dla Ciebie rozwiązanie....... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szymonuni 3 Napisano Grudzień 20, 2020 Tak, wybaczyłbym jej wszystko. Wiem też że potrzebuję separacji. To by zadziałało ale jest ten element trzeci który wszystko burzy. Mówi że jej serce jest jak kamień w stosunku do mnie gdzie praktycznie miała wszystko, stabilizację, pewność jutra, etc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szymonuni 3 Napisano Grudzień 20, 2020 Z pewnością chciałbym żeby się przejechała za tak dziwna decyzję po tym wszystkim. Ale nadal szukam wyjaśnienia tego wszystkiego. Zostawiać coś takiego tylko dla rozmowy i mówienia kocham cie.... Częściej niż co kilka dni... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zwykły 54 Napisano Grudzień 20, 2020 2 minuty temu, Szymonuni napisał: Z pewnością chciałbym żeby się przejechała za tak dziwna decyzję po tym wszystkim. Ale nadal szukam wyjaśnienia tego wszystkiego. Zostawiać coś takiego tylko dla rozmowy i mówienia kocham cie.... Częściej niż co kilka dni... To już Ci wszyscy wyjaśnili. Jej pożądanie wygrało nad rozumem a Ty I tak poczekasz . Czyli bezpieczna przystań jest to można sobie poszaleć... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szymonuni 3 Napisano Grudzień 20, 2020 Nie do końca tak jest... Też nie będę czekał na nią ciągle... Ale teraz to dla mnie bardzo ciężka decyzja. Ja się zastanawiam jak ona to widzi poza superlatywami na te chwile. Jak sobie to pikladam w głowie to zapewne zmienię swoje podejście to pewne. Myślałem tylko że na prawdę ustatkowane dla tak dorosłej kobiety to podstawa... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szymonuni 3 Napisano Grudzień 20, 2020 19 minut temu, Zwykły napisał: Widać że Ci zależy i jej wszystko wybaczysz jeśli ona zechce jeszcze z tobą być. PRAWDA ??? Odpowiedź mi bo może mam dla Ciebie rozwiązanie....... I jakim rozwiązaniu mówiłeś?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zwykły 54 Napisano Grudzień 20, 2020 Jedynym twoim wyjściem jest ta zaakceptować i udać "chętnego rogacza" to sobie jeszcze pobzykasz razem z nimi. Albo postaw się I znajdź jakąś fajną laseczkę koło 30 lat i pokaż na co Cię stać...... Tylko żeby ta 30 nie cierpiała przez ciebie !!!!!! 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zwykły 54 Napisano Grudzień 20, 2020 Która z moich podpowiedzi jest Ci blizsza ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szymonuni 3 Napisano Grudzień 20, 2020 No tak jest ewidentnie. Zabawa w głowie. Tylko zastanawia mnie jedno. Miała ustatkowane, dom samochód dzieci etc a teraz to traci na rzecz wynajmowania mieszkania, walki z czasem itd... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zwykły 54 Napisano Grudzień 20, 2020 Wież ją nam opisz albo daj zdjęcie chociaż na prywatnym bo ja ci doradzam ale nadal nie mogę sobie w głowie poukładać co wy obaj w niej widzicie ????? Ty młodszy o 7 lat no zdaża się ale tamten o 17 to mi się w głowie nie mieści ...... przecież mógłby być jej synem !!!!!! TO CO ONA W SOBIE MA ALBO JAK WYGLĄDA ŻE OBAJ STRACILIŚCIE DLA NIEJ GŁOWĘ????????????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ◾Mefisto Napisano Grudzień 20, 2020 10 minut temu, Szymonuni napisał: Nie do końca tak jest... Też nie będę czekał na nią ciągle... Ale teraz to dla mnie bardzo ciężka decyzja. Ja się zastanawiam jak ona to widzi poza superlatywami na te chwile. Jak sobie to pikladam w głowie to zapewne zmienię swoje podejście to pewne. Myślałem tylko że na prawdę ustatkowane dla tak dorosłej kobiety to podstawa... Tak jak pisał ktoś wyżej kryzys ma, odbiła palma. Niektórym ludziom odbija w którymś wieku i nic na to nie poradzisz Wybaczyłbyś że Cię zostawiła? Tak o? What? To musiałaby wrócić na innych zasadach. Ona poskacze po innym i ma łatwo bez konsekwencji wrócić? Chlapnąłeś coś może wczoraj? Kolego, skup się na dzieciach. Życzę ci żeby na Twojej drodze stanęła inna kobieta. Ale taka, która nie zostawi Ciebie dla młodziaka. Inna bajka gdyby powiedziała wprost na czym rzecz polega ale skoro to ukrywała i sam się przypadkiem dowiedziałeś to nie wiem co musiałaby od siebie dać żeby było kwita. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szymonuni 3 Napisano Grudzień 20, 2020 Ja się w niej zakochałem i kocham nadal ale to było 12 kat temu. Nigdy nie należała to tych "szprych" a ja pomimo różnych dziewczyn wtedy, wydaje mi się że ładniejszych nigdy nie szukałem ustatkowania. Wiem że jestem stały w uczuciach i nie szukam skoków w bok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ◾Mefisto Napisano Grudzień 20, 2020 2 minuty temu, MalaCzarna napisał: Prawda? Też mnie to zastanawia, bo na pewno nie jest to miss świata, tlyko zwykła dziewczyna i buty by nam spadły jakbysmy oboje zobaczyli o co tyle krzyku, jak to zwykle bywa w takich sytuacjach i jakie sama znam z życia. Wiesz, niektóre kobiety tak mają. Mogą mieć wielu na skinienie palcem bo ma ta jakaś taka kobieca energię która przyciąga, a zdarzają się takie które mogą nie mieć żadnego albo ledwie jednego. Zresztą u mężczyzn też coś takiego jest. Meskosc i.. . Sami wiecie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nenesh 545 Napisano Grudzień 20, 2020 8 minut temu, Szymonuni napisał: [...] Zostawiać coś takiego tylko dla rozmowy i mówienia kocham cie.... Częściej niż co kilka dni... [...] Ja się zastanawiam jak ona to widzi poza superlatywami na te chwile. [...] Myślałem tylko że na prawdę ustatkowane dla tak dorosłej kobiety to podstawa... Podstawą dla każdej kobiety w relacji jest przede wszystkim zaspokojenie potrzeb emocjonalnych i psychicznych. Jeśli zawrócił jej w głowie młodziak, który zapewne ma gadane, by osiągnąć swój cel, to już możesz wywnioskować, czego między innymi mogło brakować... Ten romans jest poniekąd efektem zaniedbań w Waszym związku i raczej tutaj właśnie doszukiwałabym się źródła problemu. Nawet nie potraficie ze sobą rozmawiać, skoro musisz domyślać się, jak ona widzi tę całą sytuację. 1 godzinę temu, Szymonuni napisał: [...] U mnie nikt nie potrafi zrozumieć tej decyzji, tak samo jak wieku jej "kolegi". Czy to przetrwa, jak długo??..... Przypuszczam, że niedługo. Ale nie powinieneś tego oczekiwać i żałośnie czekać na jej łaskawy powrót. Ona już podjęła swoją decyzję, więc teraz Ty musisz zadbać o siebie. Postarajcie się, by dzieciaki przeszły wszystko w miarę łagodnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zwykły 54 Napisano Grudzień 20, 2020 Szymonuni daj znać czy żyjesz No i czekam na tan opis..... Wiem że miłość jest ślepa i to co podoba się jednym nie musi drugim ale to musi być wyjątkowa kobieta. Prześlij jakieś zdjęcie na e-mail paradlaa@wp.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zwykły 54 Napisano Grudzień 20, 2020 2 minuty temu, MalaCzarna napisał: hehe, ale go podpuszczasz wiadomo, że nie jest wyjątkowa, tylko on ja tak postrzega, bo ma niskie poczucie wartości a dla młodego jest "polem ćwiczebnym" ale ok, niech Ci wyśle - daj znac potem jak wrażenia Czekam czekam i nic Jestem akurat w podobnym wieku co ona i z ciekawości chciałbym zobaczyć czy jest na co rzucić okiem. A jeśli to inne cechy niż wygląd to niech opiszę czekam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zwykły 54 Napisano Grudzień 20, 2020 No Szymon napisz coś albo wyślij forcie czekam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pari Napisano Grudzień 20, 2020 Szymon, Szymon. Wnieś o separację, bo jeszcze tamten machnie jej dziecko i będziesz musiał płacić na nieswoje. Pomyśl o tym, bo przecież wypadki chodzą po ludziach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zwykły 54 Napisano Grudzień 20, 2020 Szymon z mojego życiowego doświadczenia powiem ci że daj sobie z nią spokój. Spotykałem się kiedyś jakieś 20 kilka lat temu z "cudem świata"(w moim przekonaniu) Oczywiście cud świata mną pomiatał ale ja chyba na przekór ją zdobywałem i zdobywałem iiiiiii... zdobyłem. To ona zaczęła jeść mi z ręki ale wtedy zawsze przypominało mi się jak bardzo mnie krzywdziła. Na szczęście zakończyłem znajomość i mam teraz żonę która daje mi szczęście....... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szymonuni 3 Napisano Grudzień 20, 2020 Postaram się wysłać fotkę i jej i mnie. Tutaj nie chce bo nie chce aby to latało gdzieś po necie. Pismo separacyjne już jest napisane tylko jeszcze u radcy. To jest separacja nie formalna bo nie jesteśmy po ślubie. Ciekawi mnie też to że ona w ciągu 2 miesięcy jak się z nim zna to układa sobie z nim już życie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zwykły 54 Napisano Grudzień 20, 2020 Na zdjęcia czekam i rozumiem że nie tu . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 20, 2020 (edytowany) 2 godziny temu, Szymonuni napisał: Postanowiła mnie zostawić dla niego. Po co Ci ktoś kto Cię nie kocha? Jeśli 24 latek chciałby tylko zamoczyć ma wiele "wygodniejszych" partii niż dużo starsza, dzieciata kobieta. Cokolwiek ich nie łączy z Tobą nie łączy nic. Daj jej odejść, niech układa sobie życie. Spotkasz kogoś kogo pokochasz z wzajemnością. Ona dała Ci szansę tylko na życie z kimś dla kogo będziesz ważny. Dla niej nie byłeś, nie pojawiłby się wtedy on. Nie ważne czy to miłość czy odświeża model (jesteś też sporo młodszy). Edytowano Grudzień 20, 2020 przez Electra 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka Mi Napisano Grudzień 20, 2020 3 godziny temu, Szymonuni napisał: Hej. Mam 34 lata. Jestem w związku 12 lat z którego mam dwójkę dzieci. Nakryłem moja kobietę na pisaniu i miłości do innego.... Postanowiła mnie zostawić dla niego. Postanowiła zostawić ustatkowane życie dla 17 lat młodszego od niej chłopczyka. Ona ma 41 a on 24. Co uważacie. U mnie nikt nie potrafi zrozumieć tej decyzji, tak samo jak wieku jej "kolegi". Czy to przetrwa, jak długo??..... Jesteś młodszy od niej, pani gustuje w szczeniaczkach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka Mi Napisano Grudzień 20, 2020 Przed chwilą, MalaCzarna napisał: Nie gustuje może, po prostu straciła rozum i świadomośc, ze ktoś inny niz jej stary sie nia zainteresował - normlane dla lasek, które nie doświadczyły tego przed i po slubie. Oszalała i chce więcej. Upadek z tego wysokiego konia będzie bolesny. A że dupsko już nie młode, to sie potłucze Jej stary partner miał 34 lata a młodszy 24, ona sama 41, więc chyba gustuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach