Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
WiolaO

Zakochany szef złożyłam wypowiedzenie

Polecane posty

1 minutę temu, Niburdiama napisał:

I vice versa. Ciekawe ze tyle tu jesteś zamiast z Kicia. Spędzam czas z Kitkiem na okrągło ale każdy potrzebuje chwili dla siebie. 

Czułe punkty trafiam poprawie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Niburdiama napisał:

Idz do Kici zamiast siedzieć tutaj bo ucieknie do innego. 

Ta kicia nie ucieka 23 lata nie chce uciec.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jutro znowu go zobaczę. Już nie mam siły udawać, muszę odejść i zapomnieć by nie cierpieć dłużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, WiolaO napisał:

Jutro znowu go zobaczę. Już nie mam siły udawać, muszę odejść i zapomnieć by nie cierpieć dłużej

Chociaż go pocałuj będziesz odchodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Niburdiama napisał:

Ja to bym podeszła i powiedziala: chodza słuchy, że tu ktos do kogoś miete czuje, taki jeden z blond czupryna i niebieskimi oczami do takiej jednej z blond wlosami i niebieskimi oczami (nie wiem jak wyglądacie wiec przykładowy opis). Ciekawe ile w tym prawdy? Plotkami sie nie zajmuje ale może byłaby szansa na wielka milosc i nie spędzaliby samotnie Sylwestra? Jeszcze maja chwile czasu, kilka dni zostało:) 

Nie pocałuje go 🙂 ani nic z tych rzeczy, gdybym odważyła się na taki krok to tylko dla kontynuacji, bez niej nie pozwolę sobie by poniosły mnie emocje. 

Sylwestra mam już zaplanowanego, ale nie chodzi tutaj o Sylwestra, Święta i nie samotne spędzanie ich. Chodzi o coś więcej. Jesteśmy bardzo uczuciowymi ludźmi oboje, namiętnymi, zazdrosnymi o siebie wzajemnie, gdy się widzimy w pracy czuć napięcie w powietrzu. Ale dziękuję za rady wasze dobre duszki 💕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, AntyBazyl napisał:

Czyli odchodzisz, bo Ty się zakochałaś a nie dlatego, ze on sie zakochał. Daj mu zielone światło. Jeśli on go nie wykorzysta to wtedy odejdźcie by się nie męczyć. 

Ja się zakochałam ale tchórze w obliczu sytuacji (szef, sporo starszy, z bagażem) asekuruje, bronię się przed tym uczuciem. Myślę, że on to wie momentami a momentami myśli, że faktycznie mam go w du*pie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, WiolaO napisał:

Ja się zakochałam ale tchórze w obliczu sytuacji (szef, sporo starszy, z bagażem) asekuruje, bronię się przed tym uczuciem. Myślę, że on to wie momentami a momentami myśli, że faktycznie mam go w du*pie.

Odejdź z tej pracy i wtedy zacznijcie się spotykać. Romans w pracy, lub wspólna praca, to gwarancja katastrofy.
Zaryzykuj, ale z tej pracy zrezygnuj, żeby już nie było służbowej podległości.
Jeśli on nie potrafi do Ciebie tego powiedzieć, to porusz tą sprawę rozmawiając o tym wypowiedzeniu.
Możesz nawet powiedzieć, że chcesz aby spróbował się z Tobą kilka razy spotkać prywatnie, ale tylko wtedy, kiedy nie będzie Twoim szefem. Możesz wykorzystać urlop, może odprawa zamiast okresu wypowiedzenia, daj mu szansę, żeby coś zaproponował i żeby się trochę postarał.
Jeśli się nie postara, to daj sobie spokój.   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×