Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Jasminka

Program... Zmiana nawyków walka o zdrowie i wymarzoną wagę

Polecane posty

Witam🙂 na początku grudnia zrobiłam badanie glukozy które wykazało podwyższony poziom. Po tygodniowych pomiarach na czczo i 2 godziny po posiłkach pani doktor stwierdziła stan przedcukrzycowy zapisała lek i zaleciła dietę🙂

Mam 170cm wzrostu i ważę 77 kg. Nadwagi dorobilam się od sierpnia po rzuceniu palenia. Tzn kilka lat wcześniej było gorzej bo ważyłam 90 kg ale stosując dietę plaż południa schudlam do 68 kg bez efektu jojo aż do teraz. 

Przez cały grudzień testowałam na sobie po czym mam podwyższony poziom cukru i zbierałam się na dietę. No i nadszedł ten dzień 🙂 

Uznałam że najlepiej wrócić do diety plaż południa gdyż oparta jest na niskim indeksie glikemicznym i w sumie najłatwiej mi na niej wytrwać. 

Zapraszam do wspólnej walki wszystkich zmotywowanych🙂

 

Edytowano przez Jasminka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę sobie że każdy pewnie czyści lodowkę po świętach bo żal wyrzucić jedzenie🙂

Ja w sumie też😀 na śniadanie był jogurt kokosowy bez cukru i 20 gram orzechów włoskich plus kawa z mlekiem. Potem miseczka zupy krem z selera naciowego i pora z serkiem wiejskim (chudy). Kolejno łosoś z piekarnika, (wigilijny) i kapusta z grochem też wersja wigilijna. Na kolację w planach roladki z sałaty z serkiem kanapkowym, wedliną, papryką i ogórkiem plus jajko gotowane i tyle na dziś. Do picia roibos. 

Czekam na towarzystwo🙃

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam autorkę 👋

Też jestem na diecie, nie pierwszej i nie ostatniej na pewno, też chcę w nowym roku mieć ładną sylwetkę.Jest dzień 7 i mam nadzieję że wytrwam nie stosuje zdrowej diety jestem na głodówce w tamtym roku z 77 schudłam do 59-60 i byłam wykończona połowa włosów wyleciała i byłam osłabiona, udało mi się wyjść z głodówki pomału vo jakiś czas dodając po 100 kcal i waga się utrzymała ale w święta przytyłam ze 3 kilo i tak zostało do teraz i waga już nie rosła, mimo że nie mam nadwagi to i tak widzę że jestem gruba, mam duże uda a wąska talie, duży wałek na brzuchu plus do tego duży tylek. Mam dosyć i chcę coś z tym zrobić, nie potrwa to tak długo jak w tamtym roku daje miesiąc i ile schudnę to tyle będzie i już, nie chce tego przeciągać dłużej bo źle to się skończy. Mogłabym być na zdrowej diecie ale nie mam cierpliwości i nie raz się przejechałam na tym. Powodzenia autorko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, ~GdzieśDaleko~ napisał:

Witam autorkę 👋

Też jestem na diecie, nie pierwszej i nie ostatniej na pewno, też chcę w nowym roku mieć ładną sylwetkę.Jest dzień 7 i mam nadzieję że wytrwam nie stosuje zdrowej diety jestem na głodówce w tamtym roku z 77 schudłam do 59-60 i byłam wykończona połowa włosów wyleciała i byłam osłabiona, udało mi się wyjść z głodówki pomału vo jakiś czas dodając po 100 kcal i waga się utrzymała ale w święta przytyłam ze 3 kilo i tak zostało do teraz i waga już nie rosła, mimo że nie mam nadwagi to i tak widzę że jestem gruba, mam duże uda a wąska talie, duży wałek na brzuchu plus do tego duży tylek. Mam dosyć i chcę coś z tym zrobić, nie potrwa to tak długo jak w tamtym roku daje miesiąc i ile schudnę to tyle będzie i już, nie chce tego przeciągać dłużej bo źle to się skończy. Mogłabym być na zdrowej diecie ale nie mam cierpliwości i nie raz się przejechałam na tym. Powodzenia autorko!

Witam🙂 chyba mamy podobną sylwetkę bo ja też gruszka, ale uważam to akurat za atut. Ja nigdy nie stosowalam głodówki bo się jej zwyczajnie boję. Bierzesz jakieś suplementy albo chociaż pijesz koktajle ,czy tylko woda? Ja na obecnej diecie schudlam z 90 na 68 w ciągu pół roku ale bez skutków ubocznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień zaczęłam podobnie jak wczoraj, kawa , jogurt kokosowy i orzechy. W planach zupa z wczoraj z serkiem wiejskim oraz indyk z warzywami z pary a na kolację się zobaczy. No i w końcu mam w planach spacer bo do pracy wracam 5 stycznia i wtedy ruchu będę mieć pod dostatkiem. 

Miłego dnia🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
50 minut temu, Jasminka napisał:

Witam🙂 chyba mamy podobną sylwetkę bo ja też gruszka, ale uważam to akurat za atut. Ja nigdy nie stosowalam głodówki bo się jej zwyczajnie boję. Bierzesz jakieś suplementy albo chociaż pijesz koktajle ,czy tylko woda? Ja na obecnej diecie schudlam z 90 na 68 w ciągu pół roku ale bez skutków ubocznych

Brałam chrom i różne witaminy ale niestety po chromie byłam strasznie głodna u każdego jest inna reakcja, mimo że producent twierdzi że pomaga w mniejszym odczuwaniu głodu to mi niestety pomógł na odwrót. Tak piję dosłownie wszystko ale najwięcej wody, staram się ograniczyć koktajle i słodkie napoje czy soki bo wolę wykorzystać te kalorie na zjedzenie czegoś, bo jak sama nazwa wskazuje głodówka to duże ograniczenie kalorii, zamiast tego piję kawę z mlekiem a rzadko herbatę bo nie przepadam, za to 1,5 litra wody codziennie, kawę dosładzam słodzikiem. Mimo że moje posiłki są bardzo niskokaloryczne to staram się jeść często ale w małych ilościach. Mam nadzieję że uda mi się zejść do 55 przynajmniej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, ~GdzieśDaleko~ napisał:

Brałam chrom i różne witaminy ale niestety po chromie byłam strasznie głodna u każdego jest inna reakcja, mimo że producent twierdzi że pomaga w mniejszym odczuwaniu głodu to mi niestety pomógł na odwrót. Tak piję dosłownie wszystko ale najwięcej wody, staram się ograniczyć koktajle i słodkie napoje czy soki bo wolę wykorzystać te kalorie na zjedzenie czegoś, bo jak sama nazwa wskazuje głodówka to duże ograniczenie kalorii, zamiast tego piję kawę z mlekiem a rzadko herbatę bo nie przepadam, za to 1,5 litra wody codziennie, kawę dosładzam słodzikiem. Mimo że moje posiłki są bardzo niskokaloryczne to staram się jeść często ale w małych ilościach. Mam nadzieję że uda mi się zejść do 55 przynajmniej. 

Czyli to nie jest głodówka a jakaś niskokaloryczna dieta tak? Możesz napisać swój dzienny jadlospis? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam 

Ja niedawno co wstałam bo mam okropne problemy w zasypiani od czasu kiedy zaczęłam dietę, mimo że nie czuję się slaba i rozdrażniona jak w pierwszych 3 dniach to i tak nwm czemu ale nie mogę spać do 1-2 w nocy i dla tego wstaje  później. Jak na razie wypiłam pół litra wody i kanapka z szynką, sałatą, ogórkiem.Zaraz pójdę zrobić sobie kawę i potem o 14 idę się przejść. Oczywiście przed tym zjem jakieś jabłko zawsze to jakieś wzmocnienie, niewielkie ale lepsze to niż nic. Później zjem jeszsze kilka posiłków. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Jasminka napisał:

Czyli to nie jest głodówka a jakaś niskokaloryczna dieta tak? Możesz napisać swój dzienny jadlospis? 

To jest jedno i to samo jem dziennie od 700 do 800, czasem nawet mniej kalorii a chrom brałam przed głodówką. Mój jadłospis wygląda naprawdę różnie, ja bardziej skupiam uwagę co ma ile kalori, zazwyczaj na śniadanie jem kanapkę z czymś i kawę później o 14 jem jakiś owoc i idę na spacer wracam tak o 16 i jem coś co ma więcej kalori czyli jakąś zapiekanka z ziemniakami ale w bardzo małej ilości po jakiejś godzinie jem na przekąske warzywa i potem na wieczór jakiś owoc znowu i to tyle jak jestem potwornie głodna w nocy to kroje sobie warzywa żeby nie rzucić się na wysokokaloryczne jedzenie które jest dla mnie zakazane. Zobaczymy jak to wyjdzie w ciągu dnia nid mam problemu ale gdy nastanie nic to jest gorzej 😥

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, ~GdzieśDaleko~ napisał:

Witam 

Ja niedawno co wstałam bo mam okropne problemy w zasypiani od czasu kiedy zaczęłam dietę, mimo że nie czuję się slaba i rozdrażniona jak w pierwszych 3 dniach to i tak nwm czemu ale nie mogę spać do 1-2 w nocy i dla tego wstaje  później. Jak na razie wypiłam pół litra wody i kanapka z szynką, sałatą, ogórkiem.Zaraz pójdę zrobić sobie kawę i potem o 14 idę się przejść. Oczywiście przed tym zjem jakieś jabłko zawsze to jakieś wzmocnienie, niewielkie ale lepsze to niż nic. Później zjem jeszsze kilka posiłków. 

Liczysz kalorie? 

Ja nie liczę. W myśl zasad diety wykluczylam węglowodany i złe tłuszcze i owoce też ale tylko na 2 może 3 tygodnie potem będę dokladac w małych ilościach węglowodany i owoce o niskim indeksie glikemicznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie dziwę się ze źle się czujesz. 800 kcal organizm potrzebuje na podstawowe funkcje życiowe. 

Ile masz wzrostu? 

Edytowano przez Jasminka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jest już w porządku, źle się czułam tylko w pierwszych trzech dniach, w dzień czuje się nawet dobrze ale w nocy dopada mnie głód. Mam 165 wzrostu i moja waga jest za duża najlepiej by było gdybym ważyła między 53-55. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, ~GdzieśDaleko~ napisał:

Jest już w porządku, źle się czułam tylko w pierwszych trzech dniach, w dzień czuje się nawet dobrze ale w nocy dopada mnie głód. Mam 165 wzrostu i moja waga jest za duża najlepiej by było gdybym ważyła między 53-55. 

Wiesz ja na napady głodu mam zupy w odwodzie. Dziś będę robić z soczewicy na parę dni. Ciepły posiłek zawsze wydaje się bardziej syty a zupy są lekkostrawne. 

Taka waga byłaby ok ale nie warto narazić zdrowie na uszczerbek, lepiej cierpliwie małymi krokami ale zmienić nawyki na stałe. To jest moje założenie 🙂

 

Edytowano przez Jasminka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wróciłam z godzinnego spaceru po lesie🙂 dopóki nie wrócę do pracy to będzie stały punkt w ciągu dnia

Dzięki Tobie.. GdzieśDaleko... 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zanosi się na pamiętnik z odchudzania a nie grupa wsparcia😀

Ale w sumie mi to pisanie pomaga więc nawet jeśli będzie brakować towarzystwa to trudno😟

Na kolację była jajecznica z fasolą szparagową i piersią z indyka, która miała być na obiad a przez spacer skończyło się na zupie z serkiem wiejskim

Jutro będę robić zapasy słoikowe na czas powrotu do pracy🙂 w planach kapusta z grochem i druga wersja z pieczarkami no i może jakaś zupa też wpadnie do słoiczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jasminka, ja jestem na wątku dieta mż zapraszam odświeżam wątek, u mnie też towarzystwo sie wykruszyło I obecnie zostałam sama, choć liczę że po nowym roku roku to się zmieni, tak czy siak może dołączysz, razem zawsze raźniej, co??? To moje drugie podejście do walki z kg. Od 28 lipca zeszło 5,5 kg, a chcę zgubić jeszcze z 5 conajmniej. Nie naciskam, zrobisz jak uważasz. Pozdrawiam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

witam was serdecznie.

czytam wasze posty i powiem wam zecw ciąży miałam 16 kg na plusie 🙈. oczywiście nie mogłam się tego pozbyć. wygladalam jsk bulinka. nie dość że nie jestem wysoka bo 164 cm wzrostu to waga 75 to była już przesada. z tym że byłam w czarnej dupie tez z własnej winy bo zabierałam się za to odchudzanie od dupy strony. uświadomiłam to sobię dopiero wtedy kiedy znajoma z pracy chudła ( 10 kg w wieku42 lat) a ja nie.... a jestem młodsza ( 33l) . 

I mądra rzecz padła z jej ust. ze żeby zrzucić i nie było efektu jojo trzeba wdrażać nie dietę a zdrow nawyki zywieniowe.  i powiem wam ze tak mnie zmotywowana ze zaczęłam dociekać a teraz juz ssma zajmuję się zdrowym zywieniem. wspomagam się jeszcze dodatkowo koktajlami roślinnymi body & mind bo pomagają mi zaspokoic glod na 3-4 godzinki i zastępują pełnowartościowy posiłek przy czym mają tylko 220 kcal. i do tego caly czas zdrowe żywienie i kiligramy same spadły. baz glodowek bez liczenia kalorii , bez efektu jojo.

Więc postawcie na zdrowe nawyki żywieniowe bo aż oczy otwieram jak czytam dziewczyny ze chodzicie głodne. Bo z doświadczenia po sobie wiem że wcale tak nie trzeba tylko inna droga trzeba pójść.

i nie będzie problemu z wypadającymi włosami, brzydka cera kiepska odpornością itp

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, KarinaJuice napisał:

witam was serdecznie.

czytam wasze posty i powiem wam zecw ciąży miałam 16 kg na plusie 🙈. oczywiście nie mogłam się tego pozbyć. wygladalam jsk bulinka. nie dość że nie jestem wysoka bo 164 cm wzrostu to waga 75 to była już przesada. z tym że byłam w czarnej dupie tez z własnej winy bo zabierałam się za to odchudzanie od dupy strony. uświadomiłam to sobię dopiero wtedy kiedy znajoma z pracy chudła ( 10 kg w wieku42 lat) a ja nie.... a jestem młodsza ( 33l) . 

I mądra rzecz padła z jej ust. ze żeby zrzucić i nie było efektu jojo trzeba wdrażać nie dietę a zdrow nawyki zywieniowe.  i powiem wam ze tak mnie zmotywowana ze zaczęłam dociekać a teraz juz ssma zajmuję się zdrowym zywieniem. wspomagam się jeszcze dodatkowo koktajlami roślinnymi body & mind bo pomagają mi zaspokoic glod na 3-4 godzinki i zastępują pełnowartościowy posiłek przy czym mają tylko 220 kcal. i do tego caly czas zdrowe żywienie i kiligramy same spadły. baz glodowek bez liczenia kalorii , bez efektu jojo.

Więc postawcie na zdrowe nawyki żywieniowe bo aż oczy otwieram jak czytam dziewczyny ze chodzicie głodne. Bo z doświadczenia po sobie wiem że wcale tak nie trzeba tylko inna droga trzeba pójść.

i nie będzie problemu z wypadającymi włosami, brzydka cera kiepska odpornością itp

 

 

Witaj😊 przede wszystkim gratuluję sukcesu i owocnej pracy nad sobą 👍

Sam tytuł postu mówi o zmianie nawyków i tak też czynie i głodna nie chodzę. Podjadanie to raczej te złe nawyki a nie efekt wilczego głodu.

Głodówki są dla mnie nie do przyjęcia. 

Jem systematycznie pod kątem swojego zdrowia czyli stanu przedcukrzycowego. Koktajli nie pije bo nie lubię a po za tym rozdrabniania warzyw i owoców podnosi indeks glikemiczny więc ją wolę pochrupać warzywa. Nie oceniam też nikogo że stosuje złą dietę bo czy ja tu o tym napiszę czy nie to i tak ktoś to zignoruje więc się nie wymądrzam tylko robię swoje😊 utrata kg tygodniowo to nie głodówka😊 

Pozdrawiam😊

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jasmika koktajle ss roślinne już gotowe kupuję. nie trzeba tu nic rozdrabniać a cały koktajl ma bardzo niski indeks glikemiczny.

pozdrawiam

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zresztą wszystko do jedzenia co się da robię sama😊 lubię wiedzieć co jem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie trzeba lubić. dla własnego zdrowia warto się poświęć nawet jeśli czegoś nie lubisz..

choć nie znam osoby ktorej by ten shske nie smakował. 

a ja między obiadem a kolacja gdy czeje głód chrupkie swierze wadzywa .. więc chrupanie też jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sprzedajesz to czy co? Nie będę się zmuszać do niczego do czego nie muszę 😊 bez tych koktajli też można chyba schudnąć co🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aleś ty wredna, negujesz wszystko co inne niż twoje.  

Jasne że nie musisz się zmuszac... bo po co zdrowo żyć, po co jeść warzywa skoro się ich nie lubi... Wazne zeby uparcie tkwić w swoich przekonaniach, i dokuczać innym.

Mowie o zdrowym żywieniu i zdrowych nawykach. Kawa z mlekiem to żaden zdrowy nawyk...

Jeśli myślałaś że na forum będą same osoby ktore ci będą poklaskiwac to pomyłka.

Skończyłam dietetykę i wiem co piszę. Pomogłam już nie jednej osobie, na szczęście nie negujących wszystkiego innego tak jak ty. I sa to osoby które mają rezultaty, a ty możesz się takimi pochwalić? oprócz burzy hormonalnej i wyladowywania frustracji spowodowanych dieta niskokaloryczna?

pozdrawiam wszystkich tych którzy są mniej zlosliwi.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Obskoczyłaś sporo wątków 😊 znalazła się jakaś naiwna? 

Dobry dietetyk tak się nie zachowuje😊 pozdrawiam i nie oczekuje odpowiedzi, szkoda czasu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, ileONKA napisał:

 

 

   

Witam 🙂   Cieszę się, że założyłaś wątek o takiej tematyce bo sama chciałam zakładać i mnie wyręczyłaś 🙂 Co dwie głowy to nie jedna 🙂  

I ja również w grudniu, z tym, że przed świętami zrobiłam badanie glukozy na czczo + krzywą cukrową + krzywą insulinową (zleciła mi znana neurolog z Warszawy) i wyszło mi, że mam wysoką insulinooporność i nietolerancję glukozy na czczo i tzw. stan przed cukrzycowy. Lekarka zapisała mi też lek i obliczyła mi wskaźnik BMI i zaleciła zrzucić nadwagę.  
 

Witaj ileOnka 😊 nie było odzewu więc jestem na innym wątku. Dołącz do nas😊 jesteśmy tam we dwie. 

No ją miałam tylko badanie glukozy i kontroluje w domu cały czas. Lekarz rodzinny zalecił dietę i zmianę nawyków i dużo ruchu plus tabsy. Myślę o wizycie diabetyka 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No ją mam plan dojść do 66 67 kg😊 ale to co jem teraz już na zawsze zostanie w jadlospisie a to co wyrzuciłam już nie wróci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×