Odległość 600 km od dziecka

Witam , w skrócie opiszę swoją sytuacje. Jestem w 8 miesiącu ciąży , mieszkam 600 km od ojca dziecka . Jak się dziecko urodzi będę składać o uregulowanie kontaktów ojca z dzieckiem bo wiem że sami się nie dogadamy . Moje pytanie brzmi , czy jeśli ojciec będzie odwiedzał dziecko , to czy może żądać odemnie część zwrotów kosztów związanych z przyjazdem ? 

chcesz zmusić ojca do kontaktu z dzieckiem?

1 godzinę temu, Gość888 napisał:

chcesz zmusić ojca do kontaktu z dzieckiem?

Oczywiście że nie chcę , ale też nie chcę żeby wpadał kiedy będzie mu to pasowało a ja nie mam nic do powiedzenia . Wolę mieć to udokumentowane przez sąd niż żeby potem mnie oskarżał że zabraniam mu kontaktów z dzieckiem . Skoro teraz mnie straszy sądami to wole się zabezpieczyć.

4 godziny temu, czarnulka28 napisał:

Witam , w skrócie opiszę swoją sytuacje. Jestem w 8 miesiącu ciąży , mieszkam 600 km od ojca dziecka . Jak się dziecko urodzi będę składać o uregulowanie kontaktów ojca z dzieckiem bo wiem że sami się nie dogadamy . Moje pytanie brzmi , czy jeśli ojciec będzie odwiedzał dziecko , to czy może żądać odemnie część zwrotów kosztów związanych z przyjazdem ? 

a z jakiej to racji? Nie zmusisz nikogo do miłości do własnego dziecka. Jeżeli będzie chciał go odwiedzać z samej racji tego, że to jego dziecko i będzie go kochał, to wydaje mi się, że nawet nie wpadnie na tak niedorzeczny pomysł. Matko, aż nie wiem co napisać. A co on łaskę by robił, że odwiedza dziecko? Myślisz mu dopłacać za to, że zechce przyjechać? Dziewczyno, szanuj siebie i swoje dziecko.

4 minuty temu, czarnulka28 napisał:

Oczywiście że nie chcę , ale też nie chcę żeby wpadał kiedy będzie mu to pasowało a ja nie mam nic do powiedzenia . Wolę mieć to udokumentowane przez sąd niż żeby potem mnie oskarżał że zabraniam mu kontaktów z dzieckiem . Skoro teraz mnie straszy sądami to wole się zabezpieczyć.

Oczywiście, że w takiej sytuacji miej wszystko czarno na białym, udokumentowane przez Sad i nawet nie myśl, aby mu dopłacać do kosztów podróży. No coś Ty!

2 minuty temu, Latarenka napisał:

a z jakiej to racji? Nie zmusisz nikogo do miłości do własnego dziecka. Jeżeli będzie chciał go odwiedzać z samej racji tego, że to jego dziecko i będzie go kochał, to wydaje mi się, że nawet nie wpadnie na tak niedorzeczny pomysł. Matko, aż nie wiem co napisać. A co on łaskę by robił, że odwiedza dziecko? Myślisz mu dopłacać za to, że zechce przyjechać? Dziewczyno, szanuj siebie i swoje dziecko.

Nie mam zamiaru za nic mu płacić , pytam bo jestem w tym zielona nie wiedziałam że będę w takiej sytuacji . 

Jeszcze dziecko się nie urodziło a on już cię sądem straszy?

3 minuty temu, Latarenka napisał:

 

Oczywiście, że w takiej sytuacji miej wszystko czarno na białym, udokumentowane przez Sad i nawet nie myśl, aby mu dopłacać do kosztów podróży. No coś Ty!

Wiem że będę musiała łatwic wszystko przez sąd i się tego bardzo boje . Przez tyle miesięcy się nie interesował a nagle odezwał się i powiedział że nie pozwoli żeby dziecko miało moje nazwisko i nie wiem co robić .

2 minuty temu, Bimba napisał:

Jeszcze dziecko się nie urodziło a on już cię sądem straszy?

 

Tak , że jeśli chcę alimenty to muszę spełnić jego warunki . Podać jego jako ojca , dać jego nazwisko i zrobić testy Dna. A dopóki nie ma testów mam wpisać ojciec nieznany.

Skoro najpierw chce testów DNA to z jakiej racji jego nazwisko masz nadać w urzędzie?

Przed chwilą, Gość_2 napisał:

Skoro najpierw chce testów DNA to z jakiej racji jego nazwisko masz nadać w urzędzie?

Dam swoje , a co jeśli pójdzie do sądu o ustalenie ojcostwa ? Będzie miało jego nazwisko czy zostanie moje ??

2 minuty temu, czarnulka28 napisał:

Dam swoje , a co jeśli pójdzie do sądu o ustalenie ojcostwa ? Będzie miało jego nazwisko czy zostanie moje ??

infor.pl/prawo/alimenty/ustalenie-ojcostwa/270270,Jakie-nazwisko-dla-dziecka.html

Tutaj jest to spoko opisane. Jeśli się sami nie dogadacie należy to do decyzji sądu. Praktyką jest wtedy nadanie obu nazwisk

Jeśli masz od niego to wszystko w SMSach albo na jakichś czatach to rób screeny złej woli i wtedy może sąd się przychyli do Twojego nazwiska, skoro ojciec na początku nie chciał uznać dziecka, a już stawia warunki

16 minut temu, czarnulka28 napisał:

Tak , że jeśli chcę alimenty to muszę spełnić jego warunki . Podać jego jako ojca , dać jego nazwisko i zrobić testy Dna. A dopóki nie ma testów mam wpisać ojciec nieznany.

Nie zapomnij zawnioskowac o wypłacenia zaległych alimentów za czas procesu ustalania ojcostwa - to wszystko będzie trwało około roku.

1 minutę temu, Bimba napisał:

Nie zapomnij zawnioskowac o wypłacenia zaległych alimentów za czas procesu ustalania ojcostwa - to wszystko będzie trwało około roku.

Ile ? Masakra nie sądziłam że to tyle będzie trwało . A może wiesz kto pokrywa koszty np jeśli sąd zasądzi testy?

Ten kto zawnioskował - tatuś!

7 minut temu, Gość_2 napisał:

Jeśli masz od niego to wszystko w SMSach albo na jakichś czatach to rób screeny złej woli i wtedy może sąd się przychyli do Twojego nazwiska, skoro ojciec na początku nie chciał uznać dziecka, a już stawia warunki

No mam, ale wiem że nie ustąpi i zechce dać swoje nazwisko bo jak to stwierdził ; chcę mieć coś z tego ; a mi bardzo zależy żeby dziecko miało moje nazwisko a nie jego skoro będzie odwiedzał dziecko bardzo rzadko skoro mieszka za granicą.

1 minutę temu, Bimba napisał:

Ten kto zawnioskował - tatuś!

A jeśli ja pójdę pierwsza do sądu o ustalenie wtedy ja ?

1 minutę temu, czarnulka28 napisał:

No mam, ale wiem że nie ustąpi i zechce dać swoje nazwisko bo jak to stwierdził ; chcę mieć coś z tego ; a mi bardzo zależy żeby dziecko miało moje nazwisko a nie jego skoro będzie odwiedzał dziecko bardzo rzadko skoro mieszka za granicą.

A jest szansa, że w ogóle będzie te alimenty płacił? Bo może mu na ojcostwie zależy żeby lecieć z aktem urodzenia wyciągnąć socjal...

1 minutę temu, Gość_2 napisał:

A jest szansa, że w ogóle będzie te alimenty płacił? Bo może mu na ojcostwie zależy żeby lecieć z aktem urodzenia wyciągnąć socjal...

On nie może tam nic wyciągnąć , bo składa rodzic z którym mieszka dziecko i trzeba to udokumentować  , a składać będę ja . 

1 minutę temu, Gość_2 napisał:

A jest szansa, że w ogóle będzie te alimenty płacił? Bo może mu na ojcostwie zależy żeby lecieć z aktem urodzenia wyciągnąć socjal...

On nie może tam nic wyciągnąć , bo składa rodzic z którym mieszka dziecko i trzeba to udokumentować  , a składać będę ja . 

4 minuty temu, czarnulka28 napisał:

6 minut temu, Bimba napisał:

Ten kto zawnioskował - tatuś!

A jeśli ja pójdę pierwsza do sądu o ustalenie wtedy ja ?

Wtedy Ty.

Ale po co masz wnioskowac? przecież wiesz kto jest ojcem.

Ty występujesz tylko o alimenty.

A jeśli on nie chce płacić bo nie jest pewny ojcostwa to niech sam wystąpi i za wszystko zapłaci.

4 minuty temu, czarnulka28 napisał:

6 minut temu, Bimba napisał:

Ten kto zawnioskował - tatuś!

A jeśli ja pójdę pierwsza do sądu o ustalenie wtedy ja ?

Wtedy Ty.

Ale po co masz wnioskowac? przecież wiesz kto jest ojcem.

Ty występujesz tylko o alimenty.

A jeśli on nie chce płacić bo nie jest pewny ojcostwa to niech sam wystąpi i za wszystko zapłaci.

3 minuty temu, czarnulka28 napisał:

On nie może tam nic wyciągnąć , bo składa rodzic z którym mieszka dziecko i trzeba to udokumentować  , a składać będę ja . 

Niekoniecznie - znam takich co składają o Social za granicą (i dostają!!!) chociaż dziecko mieszka z matką w Polsce.

Przed chwilą, czarnulka28 napisał:

On nie może tam nic wyciągnąć , bo składa rodzic z którym mieszka dziecko i trzeba to udokumentować  , a składać będę ja . 

Teoretycznie, ale jak widać się da... Sprawa dość bliskiej koleżanki, sprzed bodaj 3 lat:

Ona z dzieckiem w kraju, z ojcem dziecka rozeszła się jeszcze w ciąży i on wyjechał do pracy za granicę. U niego była bodaj raz z małą. Później im się konkretnie posypało, oboje sobie ułożyli życie, ale tatusiek nie chciał już byłej i dziecka znać, przestał płacić alimenty, więź z dzieckiem przestała istnieć. Potem matka dziecka złożyła o ograniczenie ojcu władzy rodzicielskiej, ponieważ powyższe. Polski sąd zwrócił się o jakieś dane do tamtejszej opieki społecznej i wyszło na to, że facet na dziecko w Polsce brał tam zasiłki. Na koniec miał pretensje do tej mojej koleżanki, że on teraz to co wyłudził ma zwrócić, a z kolejną partnerką dorobił się niepełnosprawnego dziecka i jak ona sobie wyobraża, że z czego on to spłaci...

5 minut temu, Bimba napisał:

Wtedy Ty.

Ale po co masz wnioskowac? przecież wiesz kto jest ojcem.

Ty występujesz tylko o alimenty.

A jeśli on nie chce płacić bo nie jest pewny ojcostwa to niech sam wystąpi i za wszystko zapłaci.

 

Tak tylko że ja sama w urzędzie nie wpisze go jako ojca skoro jego tam nie będzie i nie uzna dziecka , więc muszę chyba wpisać nie znamy tak ?

1 minutę temu, Gość_2 napisał:

Ona z dzieckiem w kraju, z ojcem dziecka rozeszła się jeszcze w ciąży i on wyjechał do pracy za granicę. U niego była bodaj raz z małą. Później im się konkretnie posypało, oboje sobie ułożyli życie, ale tatusiek nie chciał już byłej i dziecka znać, przestał płacić alimenty, więź z dzieckiem przestała istnieć. Potem matka dziecka złożyła o ograniczenie ojcu władzy rodzicielskiej, ponieważ powyższe. Polski sąd zwrócił się o jakieś dane do tamtejszej opieki społecznej i wyszło na to, że facet na dziecko w Polsce brał tam zasiłki. Na koniec miał pretensje do tej mojej koleżanki, że on teraz to co wyłudził ma zwrócić, a z kolejną partnerką dorobił się niepełnosprawnego dziecka i jak ona sobie wyobraża, że z czego on to spłaci...

Też znam sporo takich przypadków!

Moja przyjaciółka ma w UK biuro księgowe obsługujące Polaków i nie ma dnia żeby jakiś "tatuś alimenciarz" się nie pojawił i nie pytał o możliwość brania zasiłków czy dopłat do mieszkania na dziecko, którego nie ma w UK i na które on w dodatku teraz nie płaci bo "nie ma z czego, ale jakby dostał zasiłki to by płacił"

5 minut temu, Bimba napisał:

Niekoniecznie - znam takich co składają o Social za granicą (i dostają!!!) chociaż dziecko mieszka z matką w Polsce.

Rozumiem tylko że ja będę składać o kindergeld w Niemczech bo ja mam umowę a jestem teraz na macierzyńskim a to tez nie takie proste bo urodzę w Polsce i muszę najpierw złożyć o 500 + czekać na odpowiedź i dopiero wysłać do Niemiec. Więc on nie ma szans na to .

12 minut temu, czarnulka28 napisał:

 

Zadzwoń do USC i zapytaj, na pewno jest jakaś procedura, ojca przecież znasz.

Poszukaj w necie jak sie to załatwia.

9 minut temu, Gość_2 napisał:

Teoretycznie, ale jak widać się da... Sprawa dość bliskiej koleżanki, sprzed bodaj 3 lat:

Ona z dzieckiem w kraju, z ojcem dziecka rozeszła się jeszcze w ciąży i on wyjechał do pracy za granicę. U niego była bodaj raz z małą. Później im się konkretnie posypało, oboje sobie ułożyli życie, ale tatusiek nie chciał już byłej i dziecka znać, przestał płacić alimenty, więź z dzieckiem przestała istnieć. Potem matka dziecka złożyła o ograniczenie ojcu władzy rodzicielskiej, ponieważ powyższe. Polski sąd zwrócił się o jakieś dane do tamtejszej opieki społecznej i wyszło na to, że facet na dziecko w Polsce brał tam zasiłki. Na koniec miał pretensje do tej mojej koleżanki, że on teraz to co wyłudził ma zwrócić, a z kolejną partnerką dorobił się niepełnosprawnego dziecka i jak ona sobie wyobraża, że z czego on to spłaci...

Jeśli złoży i jakimś cudem by dostał to by musiał oddać wyłudzone nie słusznie pieniądze .