Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Julia_Julianna

Ciężkie rozstanie

Polecane posty

Cześć pisze tutaj ponieważ nie radzę sobie ze sobą i swoimi uczuciami. Wczoraj definitywnie rozstałam się z chłopakiem(jest obcokrajowcem) z którym byłam trzy lata. Ostatni rok był dla nas ciężki, miałam dużo pracy, mało czasu a on problemy z praca I zdrowiem. Mimo tego rozmawialiśmy ze sobą codziennie, opowiadaliśmy sobie jak nam minął dzień, zwierzalismy się sobie, jednak wdała się monotonność, ja zmęczona po pracy bo niestety żyłam praca i snem nabrałam bardzo obojętnego stosunku do niego nie zdając sobie sprawy jak to się odbije na nas. Ostatnie 4 miesiące były szczególnie ciężkie długo się nie widzieliśmy, postanowiłam zaproponować żebyśmy zrobili sobie przerwę, on na początku się nie zgadzał mówił ze to zly pomysł, ale ja nie słuchałam ciagle zmęczona potrzebowałam trochę więcej przestrzeni i wydawało mi się ze tsk będzie lepiej. Jakieś dwa może 1,5 miesiąca temu odezwała się do niego jego znajoma ze szkoły, zaczęło się od wspólnego wychodzenia z psami, potem wyjścia na kawę... ja nie czułam zagrożenia ponieważ mówił mi o tym, ze to tylko koleżanka, ze ma chłopaka... wczoraj mi powiedział ze chce definitywnie zakończyć związek, chce spróbować z nią bo z nią się widzi codziennie a ja nie mam takiej możliwości , ale ze nie chce ze mną urywać kontaktu, ze potrzebuje czasu żeby to wszystko przemyśleć co dalej, powiedział ze nie ma w niej nic szczególnego, nie planuje być z nią na stałe ale nie wir jak to będzie, ze jestem od niej lepsza ale ta odległość która nas dzieli jest zbyt duża, a on potrzebuje bliskości na  która w ostatnim Czasie nie mógł u mnie liczyć. Łatwiej mu zrezygnować ze mnie ponieważ jestem daleko. Mieliśmy zaplanowana wycieczkę w marcu i powiedział ze jest to nadal aktualne... ale żebym dała mu teraz czas... miesiąc. Utrzymuje dobre stosunki z jego mama która mnie teraz pociesza bo ciagle rycze, mówi ze jeszcze się zejdziemy, bardzo bym tego chciała bo wiem ze doszło do tej całej sytuacji z mojej winy i bardzo bym chciała to naprawić😞 co myślicie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że facet zostawia sobie otwartą furtkę, gdyby z tamtą mu nie wyszło. Albo celowo Ci o niej powiedział, by wzbudzić u Ciebie poczucie winy i byś mu wybaczyła ten skok w bok, a potem pokornie przyjęła go z powrotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Julia_Julianna napisał:

co myślicie?

Tak się kończą związki na odległość jeśli nie ma szybkiego postępu w jej zmniejszaniu. On może i wolałby Ciebie ale Cię nie ma. Oczywiście to samo dotyczy jego nieobecności tylko akurat w tym przypadku piszemy o tej, konkretnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie pisz się na takie coś. A co jeśli jemu zacznie na niej zależeć, poczuje coś do niej przez ten czas, w końcu jeżeli będą ze sobą to będzie dochodziło między nimi do jakiś czułości i zbliżeń. I co wtedy zrobisz, kiedy on nagle ci powie że jednak coś poczuł do tej dziewczyny? Będziesz przez cały czas na niego czekała i cierpiała przez to, że on musi się teraz zadowolić koleżanką? A co z uczuciami tej dziewczyny, nagle po jakimś czasie kopnie ją w tyłek i wróci do ciebie? Jest dokładnie tak jak ktoś napisał wyżej, on chce się teraz zabawić z inną ale zostawić sobie otwartą furtkę, żeby w razie czego mógł do ciebie wrócić. Nie decyduj się na to, jeżeli by naprawdę cię kochał to by nie miał ochoty na jakieś przygodne i przejściowe relacje z inną. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×