Instynkt macierzyński - w którym wieku się u Was obudził?

Pytam z ciekawości, będę wdzięczna za każdą wypowiedź.

Też od razu po urodzeniu

1 minutę temu, monikapp25 napisał:

Pytam z ciekawości, będę wdzięczna za każdą wypowiedź.

Ja bardzo szybko miałam instynkt macierzyński bo już w szkole marzyłam o licznej rodzinie w wieku 20 lat wyszłam za mąż szybko urodziłam córkę i bardzo się cieszyłam z macierzyństwa uwielbiam być mamą mam 6 dzieci 17 lat, 15,14,10,5 i 1,5 roku a nie długo urodzę następne wyczekiwane i wykonane pozdrawiam wszystkie mamusie

4 minuty temu, Dobrosułka napisał:

Po urodzeniu.  Wiem, ze to brzmi troche dziwnie, ale jak uslyszalam ten pierwszy krzyk to zalala mnie fala uczuc, poplakalam sie i zakochalam sie w niej bez granic.

Nie brzmi dziwnie wręcz przeciwnie jestem wdzięczna za wypowiedź. Pytam o wiek, bo często kobiety nie czują tego instynktu...jedne po urodzeniu czują a drugie w ogóle (nawet mając dzieci). Więc jestem ciekawa jak jest naprawdę

5 minut temu, Dobrosułka napisał:

Ja w trakcie ciazy oczywiscie dbalam o siebie, ale jakiegos instynktu wielkiego nie czulam.  Urodzilam w trakcie studiow majac dwadziescia kilka lat.  Nie wydaje mi sie, ze jest to zalezne od wieku.  Niektore kobeity jak wczesniej ktos napisal maja silny instynkt macierzynski od wczesnych lat, a inne zaczynaja cos czuc po 30-stce, pozniej, albo wcale.  

Dla mnie dziwne jest, ze to stalo sie tak nagle.  Ludzie mowia, ze poczekaj jak sie urodzi to ci sie zmieni, ale ja w to nie wierzylam.  Placz malenkiej i wpadlam jak sliwka w kompot

Ja pod koniec ciąży już odczuwałam zmianę , uczucia do tego dziecka i instynkt chyba trochę też

1 minutę temu, Dobrosułka napisał:

Ja nie.  Mialam ciezka ciaze, wymiotowalam przez pol roku i bylam tak wymeczona, ze tylko czekalam, az urodze i poczuje sie troche lepiej.  Podejrzewam, ze to mialo spory wplyw na to jakie mialam odczucia.  

No to inna sprawa , ja się dobrze czułam , nie wymiotowałam wcale , jedynie pod koniec trochę kręgosłup bolał

1 minutę temu, Dobrosułka napisał:

Zazdroszcze.  Ja czulam sie jak z krzyza zdjeta wiekszosc czasu.  Pamietam jednak jak sie zachwycilam gdy po raz pierwszy poczulam ruchy- te tak zwane motylki w brzuchu.  Niestety wiekszosc czasu to po prostu walczylam o utrzymanie czegokolwiek w zoladku.  To fajnie- moglas sie cieszyc ciaza i zachwycac zmianami.  Brakuje mi tego przezycia.  Ale corke mam cudowna wiec nie narzekam.

Też mam syna cudownego , jedynie poród tragedia , 2 doby skurcze i potem dopiero cesarka

7 minut temu, Dobrosułka napisał:

Ah, brzmi paskudnie.  Moj porod tez byl problematyczny, ale mialam dobrych lekarzy i ostatecznie wszystko sie ulozylo- na szczescie w trakcie pierwszej doby, nikt nie czekal zbyt dlugo.

Mnie przeciągneli ile się dało, postanowili że cesarska jak dziecku spadało tętno już

23 minuty temu, Dobrosułka napisał:

To strachu sie najadlas.  Wspolczuje.  Najwazniejsze, ze wszystko skonczylo sie dobrze i masz kochanego synka.  Niestety obsluga medyczna pozostawia wiele do zyczenia w wielu placowkach.  

Tak to fakt z tą obsługą a wybrałam najbardziej rekomendowana porodówke w mieście.

2 godziny temu, Elciaa29 napisał:

, jedynie poród tragedia , 2 doby skurcze i potem dopiero cesarka

troche to obrzydliwe

12 minut temu, Kekeku napisał:

troche to obrzydliwe

Co jest obrzydliwe konkretnie ?

4 minuty temu, Elciaa29 napisał:

Co jest obrzydliwe konkretnie ?

poród

1 minutę temu, Kekeku napisał:

poród

Je go nawet nie widziałam jak wstałam z łóżka to było już po wszystkim , poza tym każdy człowiek na tym świecie przecież musiał się urodzić

Kiedy mialam 14 lat chcialam miec, co najmnie szescioro dzieci. W wieku 20 lat urodzilam pierwsze i dostalam korbki na jej punkcie, albo nie... korbke mialam juz zanim sie poczela. Potem maz skutecznie hamowal moj instynkt,ale po 30 urodzilam jeszcze dwoje.