Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
xyzxyz96

Zjazdy rodzinne mojego narzeczonego

Polecane posty

Witajcie. Chodzi mi o to, że różnie się z moim narzeczonym, np tym że w mojej rodzinie w większym gronie spędza się ślub, komunie czy chrzest. Imieniny I urodziny spędza się w malutkim gronie I jest okej. U niego niestety jest odwrotnie. Ciągle jakas impreza, bo to w styczniu ktoś ma urodziny, to w kwietniu, to święta... Naprawdę na 12 miesięcy może są z 2-3-4 miesiące bez imprez. TO MNIE MĘCZY,  NIENAWIDZE TAKICH IMPREZ RODZINNYCH. On jest nauczony I lubi, z resztą głupio by mu było nie iść, jak na dole rodzice mieszkają i co reszta rodziny powie... Jak słyszę urodziny, imieniny to mnie krew zalewa. Ja naprawdę mogę się spotkać w małym gronie I zjeść te cholerne ciasto. Ale im więcej razy przy takich imprezach to chce mi się rzygać. Mam 24 lata i wolę nawet swoje urodziny spędzić na wycieczce w innym mieście, niż jeść tort. Nie jestem dziwna, nie lubię takich imprez. Bez przesady żeby łazić na nie non stop. No i mój narzeczony mówi, że jestem jednak dziwna, że godzina mnie nie zbawi i będzie  z głowy. Ale ja bym mogła wgl nie iść I byłoby z głowy! Ale nie! Jak to Tak! Co jego rodzice pomyślą... że jestem prostaczka niewychowana 😄 bo już na niego mówią, że jest nierodzinny,  bo nie lata tyle do mamusi z wszystkim:) co myślicie ? Pogodzimy to jakoś?

Edytowano przez xyzxyz96
Błędy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×