UżytkownikBasia 0 Napisano Styczeń 24, 2021 Cześć, Spotkała mnie dziś przykra sytuacja. Mój narzeczony lubi sobie wypić dość często i później szukać zaczepki. Pił z moim tatą, przyszedł do pokoju i zaczął jak zwykle szukać problemu. Nie zgodzilam się z tym co mówił i nagle zaczął mnie atakować słowami. Wypomniał mi prezent, który dostałam kilka dni temu, że już nigdy nie dostanę takich prezentów i nie będę mogła na nim polegać. Jesteśmy 10 lat razem i nigdy nic nie wypominał, tylko wojował po alkoholu. Ja pracuje, więc nie utrzymuje mnie. Prezenty też robię takiej samej wartości jak on mi mimo, że zarabiam mniej 5 razy od niego i nigdy nie wpadłam na to by mu wypominać. Dodam, że swojego tatę bardzo wspiera finansowo, wręcz jest naciągany na pieniądze ojciec nie pracuje i do tego oszukuje syna i mój nigdy nie wypomniał złotówki jemu, a wydaje na niego naprawdę dużo... Kupił mu auto, opłacił wynajem itp. Wzięliśmy wspólny kredyt na budowę domu, jesteśmy w trakcie. Za kilka lat może wypomnieć mi, że on więcej wyłożył na dom. Byłam w takim szoku, że rozpłakałam się, dodał wtedy: płacz sobie. Powiedziałam, że oddam mu wszystkie jego prezenty, które były na urodziny, święta itp., zapytał mnie: po c ^^ j mi to co z tym zrobię? Powiedziałam: sprzedaż i będziesz miał pieniądze, które są dla Ciebie tak ważne. Odpowiedział mi: ...alaj, zatem próbowałam wyrzucić go z domu, odwrócił się i poszedł spać. Co mi radzicie? Jak oceniacie tą sytuację? Jestem w ciężkim szoku, nigdy niczego nie wypomniałam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PikaDonna 15 Napisano Styczeń 24, 2021 Tu jest większy problem, jego pijaństwo i szukanie zaczepki. Zaciągneliście wspólny kredyt, czyli widzisz z nim przyszłość. Pomyśl o dzieciach, czy chcesz by miały takiego ojca? Szkoda tych 10 lat, ale jak przedmówcy uważam, że powinnaś odejść. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnied 7 Napisano Styczeń 24, 2021 Basia, twoj partner pije. To chyba wystarczy, zeby nie miec z nim jakichkolwiek planow! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnied 7 Napisano Styczeń 24, 2021 8 godzin temu, Kulfon napisał: Radzę Ci uciekac. A prezenty sobie zatrzymaj. Padlam. Ale w punkt. Chociaz mam taki charakter, ze rzucajac na pozegnanie wszystkie perfumy i bizuterie oddalabym zapewne rowniez pierscionki kupione za wlasna kase. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nemetiisto 1325 Napisano Styczeń 24, 2021 8 godzin temu, UżytkownikBasia napisał: Co mi radzicie? Odejście od niego. Przynajmniej na jakiś czas. Może zrozumie? Jeśli nie zrozumie to nawet lepiej dla Ciebie. On pokazuje swoją prawdziwą twarz dopiero po alkoholu. Żyjesz z obłudnikiem. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach