Faceci to kłamcy i tchórze

Przed chwilą, Sofi napisał:

Nie irytuj się, zemsta najlepiej smakuje na zimno .Tak poważnie przykre, i myślę, że dobrze jest takiemu chłopaczkowi  wygarnąć z klasą i się nie przyjaźnić.

Nie zamierzam się mścić nie chcę dla niego złego mimo wszystko lecz chcę tylko by mi odpowiedział na kilka pytań i potem powiedzieć mu co czuję ale nie z gniewem, nie o to chodzi i to będzie koniec.

Przed chwilą, duży ogórek napisał:

Pisałaś tylko na forum napisał jest Grześ  dziwne to jakieś.

nie rozumiem?

3 minuty temu, Niby normalny napisał:

A dlaczego nie ? 

żonaty z dziećmi

2 minuty temu, dobra zmiana napisał:

no mogl ale nie zrobil znasz jaki sposób żeby zmuszac ludzi żeby robili to czego nie chca ? pisanie na forum chyba średnio skuteczne. 

 

Innego sposobu nie widzę a wiem że tu wchodzi często

1 minutę temu, duży ogórek napisał:

Tylko na forum z nim pisałaś?  widziałaś go na oczy?

Pisało parę osób Grześ tylko napisał jedno zdanie ?

Nie spotkaliśmy się jeśli o to chodzi natomiast wymienielaiśmy sie tez i zdj. Odezwał się widząc to wszystko lecz wymigał ponoc zdrowiem i nie chciał dziś rozmawiać 

1 minutę temu, Niby normalny napisał:

No widzisz akurat kobiety które spotkałem były w ignorancji znacznie lepsze, człowiek zastanawiał się dlaczego o co jej chodzi? dlaczego nagle olewa ? zwłaszcza jak nie powiedziało się nic głupiego czy przykrego.

I ja taką osobę spotkałam po drugiej stronie

Przed chwilą, duży ogórek napisał:

Dawno to było?

dziś

1 minutę temu, Niby normalny napisał:

No i nie zapaliła ci sie czerwona lampka, że chce się tylko zabawić, skoro gada z jakąś inną na boku  ?

Może przestraszył się żony albo dostaje to co chce od innej, gdzie nie musiał sie tyle starać . 

Tzn ja sadziłam że chce tylko znajomości na innej zasadzie owszem był moment gdzie to szło juz w takim kierunku ale niby mieliśmy zatrzymac się w odpowiednim czasie to miałabyc tylko niewinna zabawa choć przyznam że nie mogła nia być, mówię to z logicznego punktu widzenia, natomiast weszłam w to bo juz wtedy coś czułam do niego czego nie powinnam a on to podsycał mówiąc to samo co było oczywiście kłamstwem

Zdaję sobie sprawę że macie mało info na ten temat to i tez trudno to pojąć jak to było, tak samo nie będąc w mojej skórze i nie mając mojego charakteru ponieważ jestem bardzo wrażliwa osobą i do tego z konkretnymi wartościami i zasadami. Nie mogę wile powiedzieć tez tutaj by mu nie zaszkodzić, tym bardziej jego zonie czy dzieciom.

Żal ogromny mam po prostu, że rozbudzał uczucia we mnie kłamstwami na temat własnego rzekomego uczucia w wiadomym tylko celu oraz że mnie olał i olewa nadal, że nie szanuje. Tylko tyle.

15 minut temu, ankapogadanka napisał:

Zapewne masz na myśli jakieś drobne kłamstewka typu ładna fryzura, ja wiem ale to co innego nie o to chodzi.

Czyli wartościujemy kłamstwo? Kto ustala granicę? Jest jakiś kodeks kłamstw dozwolonych?

Przed chwilą, Nemetiisto napisał:

Czyli wartościujemy kłamstwo? Kto ustala granicę? Jest jakiś kodeks kłamstw dozwolonych?

Nie nalezy kłamać w istotnych sprawach a np. uczucia takie są.

2 minuty temu, duży ogórek napisał:

Nie żartuj nie na moją percepcje ilu pisało dziś?

 

ale nie rozumiem jak to ilu pisało gdzie i o co dokładnie chodzi bo nie rozumiem? Pod moimi tematami widzimy ile pisze a do mnie on tez sie odezwał więc o co pytasz?

3 minuty temu, Niby normalny napisał:

PO CO ? normalna kobieta słysząc facet z żoną i dziećmi szuka dalej i się nie zatrzymuje.

Bo ja nie szukałam wtedy związku. To on mnie zaczepił na forum w jednym tylko celu lecz ja tego wtedy nie pojęłam.

4 minuty temu, Niby normalny napisał:

PO CO ? normalna kobieta słysząc facet z żoną i dziećmi szuka dalej i się nie zatrzymuje.

Pisać i tak zwyczajnie mieć znajomych wśród żonatych i z dziećmi przeciez można, w parcy mamy takich i tylko tak sadziłam że będzie.

3 minuty temu, irukangi napisał:

Czytam ,czytam i nie ogarniam. Byłaś z nim fizycznie? Czy tylko netowo ? Widziałaś jego ? Czy jego zdjęcie?

Zdjęcia. Nie spotkaliśmy się.

2 minuty temu, duży ogórek napisał:

Całe szczęście  mnie posądzą nie winien.

o co posadzą?

1 minutę temu, ankapogadanka napisał:

Nie nalezy kłamać w istotnych sprawach a np. uczucia takie są.

Życie i śmierć też. Nie ma nic bardziej poważnego.

Masz małe dziecko chore na raka. Wiesz, że zostało mu najwyżej kilka dni życia. Ze łzami w oczach pyta Cię: "mamusiu czy ja niedługo umrę"? Odpowiadasz: "tak kochanie, popojutrze". Bo przecież szczerość w ważnych sprawach to oznaka szacunku.

1 minutę temu, Nemetiisto napisał:

Życie i śmierć też. Nie ma nic bardziej poważnego.

Masz małe dziecko chore na raka. Wiesz, że zostało mu najwyżej kilka dni życia. Ze łzami w oczach pyta Cię: "mamusiu czy ja niedługo umrę"? Odpowiadasz: "tak kochanie, popojutrze". Bo przecież szczerość w ważnych sprawach to oznaka szacunku.

Nie powinieneś przytaczać takich przykładów by udowodnić jakieś twierdzenie tylko i wyłącznie by o nim dyskutować i pokazać swą rację. Ja tu opisuje konkretna sytuację swoją, tak gdybać można na miliardy sposobów jak sie komus nudzi.

Przed chwilą, duży ogórek napisał:

To ja wiem ten wyżej.

Nemettisto Cie posądzi o co?

Przed chwilą, Niby normalny napisał:

A będzie boleć? jak cholera, przygotuj się na przynajmniej 12 godzin ciągłego bólu przed zgonem.

zawsze można dalej to pociągnąć 

Uważacie takie tematy jakśmierć i cierpienie dziecka za sposób na forumową grę słów z nudów to kończe tę rozmowę.

1 minutę temu, ankapogadanka napisał:

Nie powinieneś przytaczać takich przykładów

Niewygodne co?

Przed chwilą, ankapogadanka napisał:

Uważacie takie tematy jakśmierć i cierpienie dziecka za sposób na forumową grę słów z nudów to kończe tę rozmowę.

Ucieczka to też metoda.

Przed chwilą, Nemetiisto napisał:

Niewygodne co?

Ja mogę rozmawiac i dyskutowac na każdy temat nawet najbardziej niewygodny natomiast Ty nie rozumiesz że kogoś temat śmierc dziecka może boleć, widać sam tego nie przezyłeś i ciesz się z tego.

Przed chwilą, Nemetiisto napisał:

Ucieczka to też metoda.

To nie ucieczka tylko nie widzę sensu rozmawiać z osobami którymi zwyczajnie się nudzi gdy ja cierpię. Jestem szczerą osobą a nie kimś kto chce gierek słownych.

Przed chwilą, Niby normalny napisał:

Trzeba znać się na czarnym humorze by to zrozumieć.

Jak tego nie rozumiesz to byśmy się nie dogadali, bo nie lubie ludzi którzy mnie ograniczają co nie wypada mówić. 

Oczywiście mówić możesz wszystko tak jak Grzegorz może robić wszystko ze swoim życiem łącznie z niszczeniem życia sobie, rodzinie i innym kobietom. Natomiast powtarzam- gdybyście przezyli smierć dziecka byście o tym nie mówili.

1 minutę temu, ankapogadanka napisał:

Ja mogę rozmawiac i dyskutowac na każdy temat nawet najbardziej niewygodny natomiast Ty nie rozumiesz że kogoś temat śmierc dziecka może boleć, widać sam tego nie przezyłeś i ciesz się z tego.

Nie trzeba było wić się jak piskorze.

6 minut temu, irukangi napisał:

To Ty zakochałaś się w literkach ? I fotce (niewiadomo czyjej)?

A może Ty z botem pisałaś lub z jakimś projektem?

To albo provo albo powinnaś zajrzeć do lekarza. 

Nie będę dyskutowac z Tobą ja jestem szczera i prawdziwa lecz rozumiem masz prawo nie wierzyć to net.

Przed chwilą, ankapogadanka napisał:

Oczywiście mówić możesz wszystko tak jak Grzegorz może robić wszystko ze swoim życiem łącznie z niszczeniem życia sobie, rodzinie i innym kobietom. Natomiast powtarzam- gdybyście przezyli smierć dziecka byście o tym nie mówili.

Odwracasz kota ogonem od faktu, że szczerość nie jest tożsama z szacunkiem.

1 minutę temu, Nemetiisto napisał:

Nie trzeba było wić się jak piskorze.

powiedz konkretniej co masz na myśli