Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Nanka_86

Jak to rozumieć?

Polecane posty

Odezwał się do mnie facet z którym nie miałam miałam kontaktu od jakis 9 lat. Pozalismy się kiedyś w pracy, jeździliśmy razem do pracy, przyjeżdżał po mnie. Ja wtedy byłam panna a on miał żonę. Trochę flirtowalismy jak to facet z kobietą 😁😁 na jednym wyjeździe z pracy zbliżyliśmy się do siebie, trochę buziaków i przytulaskow. Później powtórzyliśmy na innej imprezie ale ciągle wiedziałam że ma żonę. Później poznałam mojego eks męża, ślub, ciąża i odeszlam z pracy. Nie mislimy kontaktu przez jakieś 9 lat. W grudniu koleś się do mnie odezwał. Już wcześniej wiedziałam że się rozwiódł z pewnych źródeł. Ja też już jestem po rozwodzie. Spotkaliśmy się w grudniu i styczniu 3 razy. Doszło do zbliżenia, poprostu kontynuacja flirtow z przeszłości i nas poniosło. Oboje to czulismy. Codziennie do mnie pisał lub dzwonił, mile słowa i jakieś plany z jego strony. Nagle któregoś dnia milczenie. Nie wiem o co chodzj. Napisałam raz, cisza. Napisałam drugi dalej cisza. Powiedziałam sobie do 3 razy sztuka. Napisałam i 3 raz odezwał się ze ma ciężko czas i musiał się odciąć od wszystkiego. Więc powiedziałam że nie będę się narzucać i jeśli będzie potrzebował pomocy lub pogadać to żeń może na mnie liczyć. powiedział że nie narzucam się i że musi sobie poukładać wszystko. Napisałam następnego dnia też odpowiedział. Stiwerxzilam że na serio nie będę się narzucać i więcej się nie odzywałam. Z jego strony również cisza... Nie wiem czy ogólnie olać sytuację czy jakoś próbować się do niego dobijać. Wcześniej to on inicjował spotkania, był zainteresowany. Twierdził ze jestem mu bliska. Mówil że tęskni. A teraz nagle cisza w eterze... Nie wiem czy coś robic w tym kierunku... Ogólnie parę razy się zawodziłam na facetach, za dużo oczekiwałam i za mało dostawałam. Trafiałam na ...i. Moje małżeństwo te żnie było udane. Chciałabym poczuć wkoncu że komuś na mnie zależy... Chcę żeby się ktoś postarał o mnie.... Czy to tak dużo... Eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Nanka_86 napisał:

. Twierdził ze jestem mu bliska. Mówil że tęskni. A teraz nagle cisza w eterze... Nie wiem czy coś robic w tym kierunku...

Wystarczająco dużo zrobiłaś. Otrzymałaś też jasny przekaz.

Niewykluczone, że od początku był wobec Ciebie nieszczery. Spotyka się z inną kobietą. Ty, byłaś chwilową odskocznią. Zabrakło odwagi aby Ci o tym powiedzieć, stąd wymowne milczenie.

1 godzinę temu, Nanka_86 napisał:

Chcę żeby się ktoś postarał o mnie.... Czy to tak dużo... Eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Nanka_86 napisał:

Odezwał się do mnie facet z którym nie miałam miałam kontaktu od jakis 9 lat. Pozalismy się kiedyś w pracy, jeździliśmy razem do pracy, przyjeżdżał po mnie. Ja wtedy byłam panna a on miał żonę. Trochę flirtowalismy jak to facet z kobietą 😁😁 na jednym wyjeździe z pracy zbliżyliśmy się do siebie, trochę buziaków i przytulaskow. Później powtórzyliśmy na innej imprezie ale ciągle wiedziałam że ma żonę. Później poznałam mojego eks męża, ślub, ciąża i odeszlam z pracy. Nie mislimy kontaktu przez jakieś 9 lat. W grudniu koleś się do mnie odezwał. Już wcześniej wiedziałam że się rozwiódł z pewnych źródeł. Ja też już jestem po rozwodzie. Spotkaliśmy się w grudniu i styczniu 3 razy. Doszło do zbliżenia, poprostu kontynuacja flirtow z przeszłości i nas poniosło. Oboje to czulismy. Codziennie do mnie pisał lub dzwonił, mile słowa i jakieś plany z jego strony. Nagle któregoś dnia milczenie. Nie wiem o co chodzj. Napisałam raz, cisza. Napisałam drugi dalej cisza. Powiedziałam sobie do 3 razy sztuka. Napisałam i 3 raz odezwał się ze ma ciężko czas i musiał się odciąć od wszystkiego. Więc powiedziałam że nie będę się narzucać i jeśli będzie potrzebował pomocy lub pogadać to żeń może na mnie liczyć. powiedział że nie narzucam się i że musi sobie poukładać wszystko. Napisałam następnego dnia też odpowiedział. Stiwerxzilam że na serio nie będę się narzucać i więcej się nie odzywałam. Z jego strony również cisza... Nie wiem czy ogólnie olać sytuację czy jakoś próbować się do niego dobijać. Wcześniej to on inicjował spotkania, był zainteresowany. Twierdził ze jestem mu bliska. Mówil że tęskni. A teraz nagle cisza w eterze... Nie wiem czy coś robic w tym kierunku... Ogólnie parę razy się zawodziłam na facetach, za dużo oczekiwałam i za mało dostawałam. Trafiałam na ...i. Moje małżeństwo te żnie było udane. Chciałabym poczuć wkoncu że komuś na mnie zależy... Chcę żeby się ktoś postarał o mnie.... Czy to tak dużo... Eh

Niestety, wygląda na to, że dostał, co chciał, i się wycofał. Nie kontaktuj się z nim więcej, bo już mu się narzuciłaś. Poza tym po co Ci taki facet, który mając żonę obściskuje się z inną.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Filifionka napisał:

Niestety, wygląda na to, że dostał, co chciał, i się wycofał. Nie kontaktuj się z nim więcej, bo już mu się narzuciłaś. Poza tym po co Ci taki facet, który mając żonę obściskuje się z inną.

Jest też po rozwodzie jak ja. A wtedy jak się obciskiwal że mną byli w separacji. Pewnie masz rację, że mimo wszystko nie powinnam się z nim kontaktować. 

Edytowano przez Nanka_86

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Olimpia napisał:

Wystarczająco dużo zrobiłaś. Otrzymałaś też jasny przekaz.

Niewykluczone, że od początku był wobec Ciebie nieszczery. Spotyka się z inną kobietą. Ty, byłaś chwilową odskocznią. Zabrakło odwagi aby Ci o tym powiedzieć, stąd wymowne milczenie.

Pewnie, niestety masz rację. Nie ma sensu taka znajomość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×