Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Załamany 43

Rzuciła mnie kobieta.

Polecane posty

3 minuty temu, robięjaklubię napisał:

Myślę, że przez ten rok musiało się wydarzyć wiele rzeczy, które może dla Ciebie nie były zauważalne, natomiast dla Twojej połówki owszem. Będąc cały czas ze sobą poznajecie się i to uczucie ewolułowało.

Nie można mieć pretensji o to, że po pewnym czasie uznała, że jednak jej to nie odpowiada. Gdyby tak było że zako...esz się na całe życie to tyle małżeństw by się nie rozpadało.

Jesteś młody chłopak, znajdziesz i to nie prawda, że w tym wieku nie można się zakochać i że nic nas nie czeka.

Może kiedyś pomyślisz że dobrze się stało. Więcej wiary w siebie, więcej powera.

Ona nie chce, idziesz dalej. Czeka życie i stygnie, więc nie marzemy się i działamy.

Co za świetny przekaz. Polałabym Ci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Załamany 43 napisał:

Co ma zrobić?

Przede wszystkim to nie ja tylko ona musi się ogarnąć. I zadać sobie jedno zajebiście ważne pytanie. Czego ja od życia chcę...? A potem niech zacznie to robić.

I przede wszystkim niech na bok odsunie rodzinę i wszelkiej maści doradców od siedmiu boleści i zacznie żyć własnym życiem.

A jak tego dokona zaprasza mnie ponownie do swego życia i żyjemy oboje jak dwa pączki w maśle.

Ale aby to zrobić trzeba mieć jaja i mózg których na chwilę obecną jej brak.

Wiesz, co ja widzę w Twoim poście?
Widzę brak szacunku do Twojej byłej, chamstwo, agresję. Niby ją kochasz, niby chcesz z nią być, a tu, na publicznym forum piszesz, że jest sprzedajną duszą, która leci na kasę, że brak jej serca i mózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, robięjaklubię napisał:

Myślę, że przez ten rok musiało się wydarzyć wiele rzeczy, które może dla Ciebie nie były zauważalne, natomiast dla Twojej połówki owszem. Będąc cały czas ze sobą poznajecie się i to uczucie ewolułowało.

Nie można mieć pretensji o to, że po pewnym czasie uznała, że jednak jej to nie odpowiada. Gdyby tak było że zako...esz się na całe życie to tyle małżeństw by się nie rozpadało.

Jesteś młody chłopak, znajdziesz i to nie prawda, że w tym wieku nie można się zakochać i że nic nas nie czeka.

Może kiedyś pomyślisz że dobrze się stało. Więcej wiary w siebie, więcej powera.

Ona nie chce, idziesz dalej. Czeka życie i stygnie, więc nie marzemy się i działamy.

Oczywiście że się wiele wydarzyło. I dobrych i złych rzeczy. Bo takie jest życie które nie składa się z samych dobrych rzeczy. Zdarzają się i te złe ale bierze się je na klatę i idzie dalej. I złe rzeczy w związku to nie jest powód do zakończenia związku.

A co do naszego rozstania to nie uważam że dobrze się stało. Uważam że to nie musiało się tak kończyć.

Życie to nie czekolada że każdemu ma smakować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, irukangi napisał:

A już myślałem że się z niej wyleczyłeś! Zobacz świat pełen jest sympatycznych kobiet. Co Cię obchodzi jej życie! To jest JEJ życie.

Naprawdę uważasz że wyleczenie się z kogoś z kim było się kupę czasu i kogo się kochało to takie...mówisz i masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, irukangi napisał:

Bo dla mnie sex nie istnieje bez uczucia 😇

Nie wierze że to mówi facet :classic_rolleyes: udowodnij że jesteś mężczyzną 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Elciaa29 napisał:

Nie wierze że to mówi facet :classic_rolleyes: udowodnij że jesteś mężczyzną 😂

A ja to co?

I też chcę tę historię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Załamany 43 napisał:

Naprawdę uważasz że wyleczenie się z kogoś z kim było się kupę czasu i kogo się kochało to takie...mówisz i masz?

Rok to kupa czasu...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Wiesz, co ja widzę w Twoim poście?
Widzę brak szacunku do Twojej byłej, chamstwo, agresję. Niby ją kochasz, niby chcesz z nią być, a tu, na publicznym forum piszesz, że jest sprzedajną duszą, która leci na kasę, że brak jej serca i mózgu.

Szacunku to ja do niej zawsze miałem aż zbyt wiele.

Ale pytam się gdzie nagle podział się jej szacunek do mnie? Uleciał jak czarownica na miotle?

Wielokrotnie po rozstaniu mówiłem Jej że ją kocham i nadal chcę z nią być a ona miała to w dupie.

Więc komu do kogo brakuje szacunku?

Gdyby miała serce i odrobinę sumienia nie pozwoliła by mi odejść.

Proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Elciaa29 napisał:

Nie wierze że to mówi facet :classic_rolleyes: udowodnij że jesteś mężczyzną 😂

Mam ci wkleić jeszcze jedno zdjęcie?

To w avatarze nie wystarczy?

A może chcesz nr tel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
1 minutę temu, agent of Asgard napisał:

Rok to kupa czasu...?

Dla mnie wystarczająco dużo

Edytowano przez Załamany 43

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Załamany 43 napisał:

Szacunku to ja do niej zawsze miałem aż zbyt wiele.

Ale pytam się gdzie nagle podział się jej szacunek do mnie? Uleciał jak czarownica na miotle?

Wielokrotnie po rozstaniu mówiłem Jej że ją kocham i nadal chcę z nią być a ona miała to w dupie.

Więc komu do kogo brakuje szacunku?

Gdyby miała serce i odrobinę sumienia nie pozwoliła by mi odejść.

Proste

Jeśli Ciebie nie kochała, to miała z Tobą zostać? 
Nawet nie uszanowałeś jej decyzji.
Myślisz tylko o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Załamany 43 napisał:

Mam ci wkleić jeszcze jedno zdjęcie?

To w avatarze nie wystarczy?

A może chcesz nr tel

Te słowa były do Irukangi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, agent of Asgard napisał:

A ja to co?

I też chcę tę historię.

Czy ja Cie bracie pytałam czy jednak nie Ciebie co ? 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie można nikogo zmuszać do bycia w związku na siłę.Może faktycznie ta kobieta pomyliła miłość z zauroczeniem i stwierdziła,że jednak to nie to...a może Ty coś nabroiłeś,tego nie wiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Elciaa29 napisał:

Czy ja Cie bracie pytałam czy jednak nie Ciebie co ? 😁

Nie mnie. 😌 Ale godzisz w moją męską godność, musiałem zareagować.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Jeśli Ciebie nie kochała, to miała z Tobą zostać? 
Nawet nie uszanowałeś jej decyzji.
Myślisz tylko o sobie.

Skoro mnie nie kochała to czemu nie powiedziała mi tego?

I czemu nie podała powodu rozstania?

To chyba nie fair. Nie sądzisz?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Załamany 43 napisał:

Mam ci wkleić jeszcze jedno zdjęcie?

To w avatarze nie wystarczy?

A może chcesz nr tel

Jaki milusi , wcale się jej nie dziwie że Cie zostawiła. A pytanie nie było skierowane do Ciebie tak w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, irukangi napisał:

Wiesz co . Nie mam 15 lat . Mnie też się zdarzały różne rzeczy i napiszę Ci jak facet facetowi. Chcesz ją odzyskać ? To olej ją. 

Jak nie zawalczy o Ciebie to znaczy że nic z tego nie będzie.  Chyba że lubisz cierpieć. 

 

🤔 Hmm... mądrze prawisz.

Z chęcią bym Ci za to polał.

A co do jej walki o mnie kiedyś tam...nie wierzę w to i nie uwierzę. To się nie wydarzy

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
3 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Nie mnie. 😌 Ale godzisz w moją męską godność, musiałem zareagować.

Przecież to było pół żartem , poza tym ja wiem że tacy facieci istnieją , ale dlaczego tak nie wiele ich jest 😩

Edytowano przez Elciaa29

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Załamany 43 napisał:

Skoro mnie nie kochała to czemu nie powiedziała mi tego?

I czemu nie podała powodu rozstania?

To chyba nie fair. Nie sądzisz?

Tak, powinna podać powody rozstania i przeprowadzić z Tobą poważną rozmowę, bo takie niedokończone sytuacje sprawiają, że poświęcamy im później dużo uwagi, próbując zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, baskabarbara napisał:

Ten temat to chyba tylko po to żeby babę obgadać, czyli d.. nie związek 😕 

A co to tylko faceci be...a baby są cacy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, irukangi napisał:

To mam wkleić fotę tego no .... isa ? 

Tylko ja nie wiem czy piszę z lesbijkim-krypzo-gyem?

 

O lesbijskim krypto gejem dokładnie! Wyślij mi na priv 😉

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, irukangi napisał:

To mam wkleić fotę tego no .... isa ? 

Tylko ja nie wiem czy piszę z lesbijkim-krypzo-gyem?

A ja chcę wiedzieć coś więcej na ten temat, bez fot. 😈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, robięjaklubię napisał:

Jeżeli kogoś znasz stosunkowo krótko i już trzeba się urzerać, to coś jest nie halo. Miłość bardzo łatwo zepsuć. Pierwszy rok to powinna być czekolada i to mleczna. Budowanie tej miłości z zauroczenia.

Byłam w związku 18 lat i wiem, że różnymi zachowaniami można miłość zniszczyć i wtedy nie chce ci się już nic budować, jak miłość przejdzie to nie ma motywacji. Ja długo nie zauważałam, że mi przeszło. Żyje się z dnia na dzień. Dopiero z czasem dotarło do mnie, że go unikam, że nie chcę nic robić wspólnie nawet rozmawiać. 

Nic nie jest nam dane na zawsze i bezwarunkowo nawet miłość. Jeśli się ją depcze, umrze i reanimacja nie pomoże.

Oczywiście ma Pani słuszną rację. Zgadzam się z tym.

Ja jednak uważam że nie ma rzeczy niemożliwych są tylko trudne do wykonania. Jeśli się czegoś bardzo chce to wszystko da się zrobić.

Problem w tym że walczyć o nią chciałem tylko ja. Dlaczego? Bo ją kochałem. Ona walkę miała głęboko w tyle. Dlaczego? Bo mnie nie kochała.

Niestety sam to ja sobie mogłem walczyć. Co najwyżej z wiatrakami. Do tanga trzeba dwojga ludzi. I oboje muszą chcieć.

A co do miłości to uważam że ta kobieta niestety nie wie co to miłość bo gdyby wiedziała nie pozwoliła by mi odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
20 minut temu, irukangi napisał:

Wiesz co . Nie mam 15 lat . Mnie też się zdarzały różne rzeczy i napiszę Ci jak facet facetowi. Chcesz ją odzyskać ? To olej ją. 

Jak nie zawalczy o Ciebie to znaczy że nic z tego nie będzie.  Chyba że lubisz cierpieć. 

 

Wiesz co mi powiedziała na samym końcu gdy jej powiedziałem że bardzo ją kocham?

"Jak mnie kochasz to daj mi spokój"

Czy takie słowa wypowiada ktoś normalny?

Gdyby ona do mnie powiedziała że bardzo mnie kocha to nigdy bym nie wypuścił Jej z rąk niezależnie od tego czy ja bym ją kochał czy nie.

Edytowano przez Załamany 43

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, agent of Asgard napisał:

A ja chcę wiedzieć coś więcej na ten temat, bez fot. 😈

Ja też chce wiedziec , z tymi fotami to tylko żart 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Załamany 43 napisał:

Wiesz co mi powiedziała na samym końcu gdy jej powiedziałem że bardzo ją kocham?

"Jak mnie kochasz to daj mi spokój"

Czy takie słowa wypowiada ktoś normalny?

Tak. Powiedziałem Ci już, że myślisz głównie o sobie. To nie miłość.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, robięjaklubię napisał:

 

Dobrze by było gdyby miała ci odwagę powiedzieć dlaczego nie chce, bo łatwiej byłoby ci się pogodzić.

 

Do tego trzeba mieć odwagę.

A nie powiedziała bo nic nie wymyśli.

Żadnej krzywdy jej nie zrobiłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Tak. Powiedziałem Ci już, że myślisz głównie o sobie. To nie miłość.

No oczywiście że z jej strony to nie była miłość.

Powiedziałem ci już.

Ona nie wie co to miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×