Jak zapomniec

Przed chwilą, Abi74 napisał:

Niewiem co....moze tylko to...I jestem nacpana z milosci do niego...I niewiem dlaczego k...a niewiem.

Jestem beznadxiejna I dlatego szukam kogos kto cos przezyl takiego lub podobnego zeby zobaczyc jak dal rade smutne i zenujace wiem..

1 minutę temu, Pocahontaz napisał:

a co , myślisz, ze ktoś ci poda magicznego herbatnika i cię uleczy?

SAMA musisz sie ogarnąc , nie ma tak lekko. KAżdy przechodził kiedyś cos podobnego, własnie potem sa najlepsze wnioski na życie.

Szkoda ze niema takiego herbatnika...tak to jest lekcja na reszte zycia.

20 godzin temu, Abi74 napisał:

Zony nie mial ja to skończyłam przez ten cholerny telefon i to co uslyszalam...moze sie wyglupilam niewiem juz sama.

Nie znam całej sytuacji. Tyle co z opisu Twojego. Powiem jedno: mam dziwną manierę, gdy kończę rozmowę telefoniczną, zazwyczaj mowię: 

Buziaki/ Buziole do zobaczyska.

13 minut temu, Kobietka napisał:

Nie znam całej sytuacji. Tyle co z opisu Twojego. Powiem jedno: mam dziwną manierę, gdy kończę rozmowę telefoniczną, zazwyczaj mowię: 

Buziaki/ Buziole do zobaczyska.

Niewiem czy sie nie wyglupilam za bardzo,on wczoraj nie przyszedl do pracy to sie nie zdarza...

3 minuty temu, Abi74 napisał:

Niewiem czy sie nie wyglupilam za bardzo,on wczoraj nie przyszedl do pracy to sie nie zdarza...

Ochłoń. Porozmawiaj. Przemyśl.

21 godzin temu, Abi74 napisał:

Dziekuje za odzew boze niektorzy  na innym forum pisza ze to nawet dwa lata moze potrwac.Boze jak sie uwolnic.

Jak był ciapaty to nawet i 7 lat może potrwać

33 minuty temu, Laurittka napisał:

Jak był ciapaty to nawet i 7 lat może potrwać

Nie to nie ciapaty...on jest katolikiem. A dlaczego ciapaty 7 lat?

23 godziny temu, Abi74 napisał:

Tylko ze my razem pracujemy I gdzies tam sila rzeczy sie zobaczymy:(

Wlasnie z tego powodu zawiazywanie zwiazkow w pracy jest zabronione juz chocby dla samej ochrony osobnikow