Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Milla89

Jak zapanować nad emocjami?

Polecane posty

Kochani, proszę Was o pomoc, sama już nie wiem jak sobie poradzić. Mianowicie chodzi o emocje, lub bardziej reakcje na dane sytuacje. Odkąd pamiętam, staram się byc opanowaną osobą, ale w momencie, gdy np ktos podniesie na mnie głos, opowiada głupi dowcip lub zachowa się nieprzyjemnie w stosunku do mnie, nie potrafię opanować emocji, mimo że non stop staram się nad sobą panować. Nagle ze spokojnej osoby robi się ze mnie strzępek, trzęsą mi się ręce, lub zaczynam się tłumaczyć i glupkowato uśmiechać, do tego zbyt głośno i szybko mówić. Może jest to spowodowane zbyt małym poczuciem własnej wartości, w wyniku czego tracę kontrolę na własnymi emocjami. Ogromnie zazdroszczę osobom, które są spokojne, opanowane i wszyztko przyjmują na chłodno. Jak sobie poradzić z takim brakiem opakowania? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Milla89 napisał:

Kochani, proszę Was o pomoc, sama już nie wiem jak sobie poradzić. Mianowicie chodzi o emocje, lub bardziej reakcje na dane sytuacje. Odkąd pamiętam, staram się byc opanowaną osobą, ale w momencie, gdy np ktos podniesie na mnie głos, opowiada głupi dowcip lub zachowa się nieprzyjemnie w stosunku do mnie, nie potrafię opanować emocji, mimo że non stop staram się nad sobą panować. Nagle ze spokojnej osoby robi się ze mnie strzępek, trzęsą mi się ręce, lub zaczynam się tłumaczyć i glupkowato uśmiechać, do tego zbyt głośno i szybko mówić. Może jest to spowodowane zbyt małym poczuciem własnej wartości, w wyniku czego tracę kontrolę na własnymi emocjami. Ogromnie zazdroszczę osobom, które są spokojne, opanowane i wszyztko przyjmują na chłodno. Jak sobie poradzić z takim brakiem opakowania? 

 

Trzeba mieć wy###bane na wszystko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
1 godzinę temu, Milla89 napisał:

Kochani, proszę Was o pomoc, sama już nie wiem jak sobie poradzić. Mianowicie chodzi o emocje, lub bardziej reakcje na dane sytuacje. Odkąd pamiętam, staram się byc opanowaną osobą, ale w momencie, gdy np ktos podniesie na mnie głos, opowiada głupi dowcip lub zachowa się nieprzyjemnie w stosunku do mnie, nie potrafię opanować emocji, mimo że non stop staram się nad sobą panować. Nagle ze spokojnej osoby robi się ze mnie strzępek, trzęsą mi się ręce, lub zaczynam się tłumaczyć i glupkowato uśmiechać, do tego zbyt głośno i szybko mówić. Może jest to spowodowane zbyt małym poczuciem własnej wartości, w wyniku czego tracę kontrolę na własnymi emocjami. Ogromnie zazdroszczę osobom, które są spokojne, opanowane i wszyztko przyjmują na chłodno. Jak sobie poradzić z takim brakiem opakowania? 

 

Taki sposób reagowania może wynikać z wielu rzeczy i mieć wiele przyczyn. Może warto to przepracować z terapeutą? Myślałaś o tym? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, Tatra napisał:

Trzeba mieć wy###bane na wszystko. 

Może jest to jakiś sposób 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, Bluegrey napisał:

Taki sposób reagowania może wynikać z wielu rzeczy i mieć wiele przyczyn. Może warto to przepracować z terapeutą? Myślałaś o tym? 

Myślałam już i myślę coraz częściej. Prawdopodobnie brak pewności siebie jest tu powodem- jedna sytuacja powodująca dyskomfort i tracę poczucie bezpieczeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
Przed chwilą, Milla89 napisał:

Myślałam już i myślę coraz częściej. Prawdopodobnie brak pewności siebie jest tu powodem- jedna sytuacja powodująca dyskomfort i tracę poczucie bezpieczeństwa

W takim razie warto. Twój komfort jest ważny i kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Milla89 napisał:

Kochani, proszę Was o pomoc, sama już nie wiem jak sobie poradzić. Mianowicie chodzi o emocje, lub bardziej reakcje na dane sytuacje. Odkąd pamiętam, staram się byc opanowaną osobą, ale w momencie, gdy np ktos podniesie na mnie głos, opowiada głupi dowcip lub zachowa się nieprzyjemnie w stosunku do mnie, nie potrafię opanować emocji, mimo że non stop staram się nad sobą panować. Nagle ze spokojnej osoby robi się ze mnie strzępek, trzęsą mi się ręce, lub zaczynam się tłumaczyć i glupkowato uśmiechać, do tego zbyt głośno i szybko mówić. Może jest to spowodowane zbyt małym poczuciem własnej wartości, w wyniku czego tracę kontrolę na własnymi emocjami. Ogromnie zazdroszczę osobom, które są spokojne, opanowane i wszyztko przyjmują na chłodno. Jak sobie poradzić z takim brakiem opakowania? 

 

trenuj to, musisz to odosobnić od siebie, nie brać osobiście, tłumacząc tym tą drugą osobe i jej stan psychiczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×