Przytulanie -tak czy nie?

Witam:) Od roku jestem w związku z facetem,wszystko w sumie nie jest zle,mamy o czym rozmawiać,temperament seksualny mamy równiez podobny,wiec w lózku nie ma problemów.Problem polega na tym,ze on nie okazuje mi uczucia.Jest mi strasznie przykro z tego powodu,bo kiedy chce sie przytulic,mówi mi ,ze on tego nie lubi i nie przytula sie nigdy.Do mnie nie okazuje czulosci absolutnie,wiecej to tobi chyba do swojego psa.
 Jakoś postanowilam ,ze tak naprawde nie ma do mnie uczuć,ale jest tez bardzo o mnie zazdrosny.Wiec poprosze o porade ,glównie mezczyzn.

Czy zdarzaly wam sie takie sytuacje?

To kwestia wychowania, czyli otoczenia, rodzice nie okazywali mu czułości i nie potrafi tego robić, nie jego wina, a raczej twoja wina bo takiego wybrałaś oczekując coś innego.

6 minut temu, kapput napisał:

rodzice nie okazywali mu czułości

Nie pamiętam, żeby moi rodzice byli wylewni, a czułość, dotyk i bliskisc są dla mnie bardzo ważne. Często szukam kontaktu fizycznego przez dotyk. Nie mam pojęcia co kieruje takimi osobami, ale nie kop psychologiczną łopatą. Ciężko pojąć mi z moim podejściem, że mozna mieć kogoś ważnego na wyciągniecie ręki i nie dążyć z nim do bliskości. U mnie przybierało to patologiczną formę

1 minutę temu, Electra napisał:

Nie pamiętam, żeby moi rodzice byli wylewni, a czułość, dotyk i bliskisc są dla mnie bardzo ważne. Często szukam kontaktu fizycznego przez dotyk. Nie mam pojęcia co kieruje takimi osobami, ale nie kop psychologiczną łopatą. Ciężko pojąć mi z moim podejściem, że mozna mieć kogoś ważnego na wyciągniecie ręki i nie dążyć z nim do bliskości. U mnie przybierało to patologiczną formę

być może że częścią tej potrzeby jest genetyka czy charakter, ale gdy nie koniecznie, to wtedy powtarza się to co się obserwuje w najbliższym otoczeniu....... jak ojciec chlał i lał matke to chłopiec uzna to za norme

30 minut temu, smutasek9712 napisał:

Czy zdarzaly wam sie takie sytuacje?

Miałam taką wersję chłopa. Współczuję.

2 minuty temu, Pocahontaz napisał:

Odtrącam

Jeśli wszystko inne między nimi gra, jest troskliwy i opiekuńczy, okazuje jej miłość w czynach to nie posuwałabym się do stwierdzenia, że nie kocha. Może coś mu dolega? Każdy z nas ma swoje prdolce.

Wgramolic się na klatę, zbłądzić ręką we włosach przy podróży samochodem, dotknąć przelotem na schodach, przywitać się i pożegnać codziennie na nowo - czy może być coś piękniejszego Nie wiem jak można dobrowolnie z tego rezygnować...

3 minuty temu, Electra napisał:

Wgramolic się na klatę, zbłądzić ręką we włosach przy podróży samochodem, dotknąć przelotem na schodach, przywitać się i pożegnać codziennie na nowo - czy może być coś piękniejszego Nie wiem jak można dobrowolnie z tego rezygnować...

tylko ludzie z problemami emocjonalnymi lub zrypaną psychiką z tego rezygnują

6 minut temu, kapput napisał:

tylko ludzie z problemami emocjonalnymi lub zrypaną psychiką z tego rezygnują

Koleżanka narzeka, że jej mąż nie tuli jej, a naprawdę wiem, że kocha i nieba by jej przychylił. Nigdy nie pamiętam by przy mnie mizial ją przypadkowo, obejmował czule itp., więc chyba tak nie do końca jest. Troska, opiekuńczość na  bardzo wysokim poziomie. Dba o nią, codziennie z pracy dzwoni pytać jak mija dzień chociaż są ponad 15lat razem, pomaga, otacza opieką. Hamburgerem przywiezionym o 2 w nocy (ciążowe odpaly) skradł moje serce Nic nie jest mu ciężko dla niej zrobić, myśli o niej w każdym kontekście. Po prostu nie tuli, nie dotyka, nie głaszcze. Przytuli jak ona przyjdzie wtulić się.

A ja powiem tak, moja znajoma miała takiego partnera, który nie okazywał jej czułości, a dla niej było to ważne. Rozmawiali o tym, ale nie przyniosło to rezultatów. Ponieważ doszła do wniosku, że jest to dla niej istotne, rzuciła go. Nie protestował. Obecnie ma partnera, z którego jest w pełni zadowolona i związek, w którym czuje się kochana i jej potrzeby są spełnione.

2 minuty temu, agent of Asgard napisał:

było to ważne.

Gdybym wiedziała, że facet kocha mnie to poszłabym sama przytulić się i inicjowała tę bliskość. Gdyby chętnie objął ramionami, pocałował, głaskał gdy wbije się na klatę nie widziałabym problemu, żeby samej dążyć do takich czułości.

7 minut temu, Electra napisał:

Koleżanka narzeka, że jej mąż nie tuli jej, a naprawdę wiem, że kocha i nieba by jej przychylił. Nigdy nie pamiętam by przy mnie mizial ją przypadkowo, obejmował czule itp., więc chyba tak nie do końca jest. Troska, opiekuńczość na  bardzo wysokim poziomie. Dba o nią, codziennie z pracy dzwoni pytać jak mija dzień chociaż są ponad 15lat razem, pomaga, otacza opieką. Hamburgerem przywiezionym o 2 w nocy (ciążowe odpaly) skradł moje serce Nic nie jest mu ciężko dla niej zrobić, myśli o niej w każdym kontekście. Po prostu nie tuli, nie dotyka, nie głaszcze. Przytuli jak ona przyjdzie wtulić się.

bo facet ma grać twardziela a nie pokazywać czułości, taki system, a ci z czułościami machają tęczowymi flagami

4 minuty temu, agent of Asgard napisał:

A ja powiem tak, moja znajoma miała takiego partnera, który nie okazywał jej czułości, a dla niej było to ważne. Rozmawiali o tym, ale nie przyniosło to rezultatów. Ponieważ doszła do wniosku, że jest to dla niej istotne, rzuciła go. Nie protestował. Obecnie ma partnera, z którego jest w pełni zadowolona i związek, w którym czuje się kochana i jej potrzeby są spełnione.

czyli strzał w 10 z wymianą, a on też pewnie trafił zimną rybe i wszystko gra

Taki partner, który nie przytula, nie czuje potrzeby okazywania uczuć w taki sposób jest niereformowalny wg mnie. Można iść na kompromis, godząc się na to, albo rozstać. Przerobiłam. Wiem o czym mówię.

Przed chwilą, kapput napisał:

czyli strzał w 10 z wymianą, a on też pewnie trafił zimną rybe i wszystko gra

Albo może trafił na kogoś, przy kim ma ochotę okazywać czułość. Nie wiem, z jakiej przyczyny jej nie okazywał, może to nie była właściwa osoba. Dlatego należy rozmawiać o swoich oczekiwaniach i nie tkwić w związkach z osobami, których one nie obchodzą.

2 minuty temu, kapput napisał:

tęczowymi flagami

Nie prdol, bo to Ci wyszło ni w UJ ni w oko.

2 minuty temu, Electra napisał:

Gdybym wiedziała, że facet kocha mnie to poszłabym sama przytulić się i inicjowała tę bliskość. Gdyby chętnie objął ramionami, pocałował, głaskał gdy wbije się na klatę nie widziałabym problemu, żeby samej dążyć do takich czułości.

ale chyba miło by było gdyby on tak sam od siebie podszedł do ciebie jak gotujesz i cie objął, przytulił, podmuchał do ucha, coś miłego szepnął czy w szyje całował, chyba byś nie protestowała i wolała nawet o tej zupie zapomnieć i ją przypalić niż przerwać te czułości

5 minut temu, Kulfon napisał:

Nie wyobrażam sobie być z kimś, kto mi nie okazuje żadnej czułości. 

byś się zdziwiła ile kobiet jest w takich związkach i uważa to za norme

2 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Albo może trafił na kogoś, przy kim ma ochotę okazywać czułość. Nie wiem, z jakiej przyczyny jej nie okazywał, może to nie była właściwa osoba. Dlatego należy rozmawiać o swoich oczekiwaniach i nie tkwić w związkach z osobami, których one nie obchodzą.

takie coś jest do obgadania nim się zdejmuje nawzajem pierwszy raz majtki

3 minuty temu, kapput napisał:

przerwać te czułości

Tu nie chodzi o inicjowanie zbliżenia. Przecież jest coś takiego jak dotyk pełen czułości niezabarwiony erotyką.

3 minuty temu, Electra napisał:

Nie prdol, bo to Ci wyszło ni w UJ ni w oko.

ile jest czułych nietęczowych?

3 minuty temu, kapput napisał:

bo facet ma grać twardziela a nie pokazywać czułości, taki system, a ci z czułościami machają tęczowymi flagami

Granie twardziela to jedno, a okazywanie czułości we dwoje to inna sprawa. Jestem fanką "jaskiniowców", czyli za włosy i do jaskini:-) Ale w tej jaskini...Nie chodzi o emocje na pokaz, ale o to aby dotyk, pocałunek był elementem codzienności.

Przed chwilą, Electra napisał:

Tu nie chodzi o inicjowanie zbliżenia. Przecież jest coś takiego jak dotyk pełen czułości nie zabarwiony erotyką.

jest, gdzie mowa o erotyce? głodnej jedzenie na myśli?

Przed chwilą, Dian41 napisał:

Granie twardziela to jedno, a okazywanie czułości we dwoje to inna sprawa. Jestem fanką "jaskiniowców", czyli za włosy i do jaskini:-) Ale w tej jaskini...Nie chodzi o emocje na pokaz, ale o to aby dotyk, pocałunek był elementem codzienności.

o właśnie, wojownik w publiczności a prywatnie potulny baranek, to marzenie niejednej

1 minutę temu, kapput napisał:

jest, gdzie mowa o erotyce? głodnej jedzenie na myśli?

Nie przypalisz nic, gdy facet czule głaszcze po głowie, smyra po plecach lub zwyczajnie przytula od tyłu. Jest czułość subtelna, delikatna.

2 minuty temu, kapput napisał:

o właśnie, wojownik w publiczności a prywatnie potulny baranek, to marzenie niejednej

Trzeba umieć czule objąć, ale i też za włosy wyszarpać. Tak, gwarantuje Ci, że to marzenie niejednej. Zestaw idealny.

hmm ja lubie ludzi przytulac nawet z psiapsiolkami tez xd nie kumam jak mozna byc z kims i nie chciec go przytulac. wspolczuje...

2 minuty temu, kapput napisał:

 

Nie potulny baranek, ktoś kto mimo ograniczeń potrafi wyjść że swojej skorupki będąc tylko we dwoje.

2 minuty temu, Electra napisał:

Nie przypalisz nic, gdy facet czule głaszcze po głowie, smyra po plecach lub zwyczajnie przytula od tyłu. Jest czułość subtelna, delikatna.

czyli nie zapominasz o zupie na ogniu? widze nie potrafisz się zagubić w momencie

6 minut temu, kapput napisał:

takie coś jest do obgadania nim się zdejmuje nawzajem pierwszy raz majtki

- Niektóre związki zaczynają się od seksu. 
- Niektóre oczekiwania zmieniają się w trakcie związku.

6 minut temu, kapput napisał:

ile jest czułych nietęczowych?

Wg badań mężczyźni są bardziej wrażliwi emocjonalnie od kobiet, ale uczą się to ukrywać. Jednak jest to pożądana cecha, więc obecnie także w życiu dorosłym ponownie uczą się pokazywać ją najbliższym.