Jak się zachowywać żeby przyciągać facetów

2 minuty temu, Niburdiama napisał:

Ta informacja jest zbyt lakoniczną. Jak się zachowuje, jakie ma hobby, czym się zajmuje, jak się ubiera, jakie ma poglądy, otwórz nieco temat. 

Wyobraź sobie swój ideał. Pasuje Ci pod każdym względem. Nawet jego wady nic nie znaczą bo zalet ma sto razy więcej, więc negatywy nic nie znaczą.  

1 minutę temu, Niburdiama napisał:

moze tez, ale ja calkiem inaczej formuluje mysli niż On i często zostaje duże pole do interpretacji. 

Twój ukochany jest z Tobą czy tylko o nim śnisz? Napisz coś więcej.

2 minuty temu, wariete napisał:

Wyobraź sobie swój ideał. Pasuje Ci pod każdym względem. Nawet jego wady nic nie znaczą bo zalet ma sto razy więcej, więc negatywy nic nie znaczą.  

To w czym jest problem? Nie zaprasza Cie na randke? Patrzy w ogole na Ciebie, zagaduje? 

1 minutę temu, wariete napisał:

Twój ukochany jest z Tobą czy tylko o nim śnisz? Napisz coś więcej.

To jest zbyt prywatne i skomplikowane zagadnienie. Ale powiem tylko tyle, że czasem odbieram go tak jak gdyby bardziej pociągał go moj komp niż ja i On ma podobne odczucia, choć wcale tak nie jest. Z takiego powodu, że calkiem inaczej formułujemy mysli powstaje szerokie pole interpretacji, komunikat nie dociera skutecznie do odbiorcy i nawet powiedzenie czegoś wprost i tak jest odbierane inaczej niż trzeba dziwna sprawa, ale wynika to z roznic w mózgu. 

1 minutę temu, Niburdiama napisał:

To w czym jest problem? Nie zaprasza Cie na randke? Patrzy w ogole na Ciebie, zagaduje? 

Udaje, że mu na mnie nie zależy. Ignoruje, podrywa inne kobiety, adoruje je i czeka na moją reakcję. Coś tam próbuje do mnie ale zabiera się opornie. Ciężki przypadek.

Przed chwilą, Niburdiama napisał:

To jest zbyt prywatne i skomplikowane zagadnienie. Ale powiem tylko tyle, że czasem odbieram go tak jak gdyby bardziej pociągał go moj komp niż ja i On ma podobne odczucia, choć wcale tak nie jest. Z takiego powodu, że calkiem inaczej formułujemy mysli powstaje szerokie pole interpretacji, komunikat nie dociera skutecznie do odbiorcy i nawet powiedzenie czegoś wprost i tak jest odbierane inaczej niż trzeba dziwna sprawa, ale wynika to z roznic w mózgu. 

Podobnie jak u mnie. Jak myślisz? Kocha Cię?

Przed chwilą, wariete napisał:

Udaje, że mu na mnie nie zależy. Ignoruje, podrywa inne kobiety, adoruje je i czeka na moją reakcję. Coś tam próbuje do mnie ale zabiera się opornie. Ciężki przypadek.

Aha to właśnie podobno ja tak sie zachowuje jak Twój luby. A ja się tak staram

1 minutę temu, wariete napisał:

Podobnie jak u mnie. Jak myślisz? Kocha Cię?

Tak. A Ty? 

Przed chwilą, Niburdiama napisał:

Aha to właśnie podobno ja tak sie zachowuje jak Twój luby. A ja się tak staram

Może ja też się tak zachowuję a tego nie widzę u siebie? Drzazgę w oku innych widzę.. Możliwe?

Przed chwilą, Niburdiama napisał:

Tak. A Ty? 

Co ja? Czy mnie kocha? 

1 minutę temu, wariete napisał:

Może ja też się tak zachowuję a tego nie widzę u siebie? Drzazgę w oku innych widzę.. Możliwe?

Tak. 

1 minutę temu, wariete napisał:

Co ja? Czy mnie kocha? 

Tak. 

Przed chwilą, Niburdiama napisał:

Tak. 

Co to znaczy? Jestem zbyt wymagająca? 

1 minutę temu, Niburdiama napisał:

Tak. 

Tak.

Przed chwilą, wariete napisał:

Co to znaczy? Jestem zbyt wymagająca? 

Możliwe, że tak.

1 minutę temu, wariete napisał:

Tak.

To chyba nie ma problemu? Wystarczy wykoncypowac jak sie dogadać 

Przed chwilą, Niburdiama napisał:

Możliwe, że tak.

Jestem zacięta i nieustępliwa.  On jest taki sam.

1 minutę temu, Niburdiama napisał:

To chyba nie ma problemu? Wystarczy wykoncypowac jak sie dogadać 

Kto ma zacząć jak każde sra w gacie ze strachu za przeproszeniem.

Idę popłakać.

2 minuty temu, wariete napisał:

Jestem zacięta i nieustępliwa.  On jest taki sam.

właśnie, dlatego teraz trzeba wykoncypowac jak to zrobic, zeby nie zapomniec o sobie, a dostać to, czego się pragnie nie wiem jak Ty, ale ja nie odpuszczam takich głębokich tematów wiedząc, że kocha. Hell no

3 minuty temu, wariete napisał:

Kto ma zacząć jak każde sra w gacie ze strachu za przeproszeniem.

na pewno jest moja kolej i wiem o tym doskonale,ale musze sie przygotować do tej rozmowy, bo znowu powiem cos, czemu zostanie nadana błędna interpretacja i zrobi się distroj.

6 minut temu, wariete napisał:

Idę popłakać.

To jest najgorsze kiedy mezczyzna placze, a ja nic nie zrobilam zlego i nie mam złych zamiarow 

6 minut temu, Niburdiama napisał:

właśnie, dlatego teraz trzeba wykoncypowac jak to zrobic, zeby nie zapomniec o sobie, a dostać to, czego się pragnie nie wiem jak Ty, ale ja nie odpuszczam takich głębokich tematów wiedząc, że kocha. Hell no

Myślisz, że nie próbuję? Z każdej możliwej mańki działam a ten nic. Udaje, że ma mnie gdzieś i wyrywa inne laski. Jak zaczynam odpuszczać to mało się nie za.bi.je z zazdrości. Wiem jedno..Nie odpuszczę mu nigdy.

Poszła mi cenuza.

5 minut temu, Niburdiama napisał:

na pewno jest moja kolej i wiem o tym doskonale,ale musze sie przygotować do tej rozmowy, bo znowu powiem cos, czemu zostanie nadana błędna interpretacja i zrobi się distroj.

Tak Ci doradzam. Przygotuj się i nie walnij jakiejś głupoty bo Ci tego facet nie daruje. Będzie zawsze wypominał Twoje potknięcia. 

5 minut temu, Niburdiama napisał:

To jest najgorsze kiedy mezczyzna placze, a ja nic nie zrobilam zlego i nie mam złych zamiarow 

Mężczyźni płaczą? Widziałaś?

1 minutę temu, wariete napisał:

Tak Ci doradzam. Przygotuj się i nie walnij jakiejś głupoty bo Ci tego facet nie daruje. Będzie zawsze wypominał Twoje potknięcia. 

nie dam rady  odechciało mi się już presja jest zbyt wielka

Przed chwilą, Niburdiama napisał:

nie dam rady  

 

Ja też nie dam rady z moją miłością. ☹

2 minuty temu, wariete napisał:

Mężczyźni płaczą? Widziałaś?

niestety tak

Przed chwilą, Niburdiama napisał:

niestety tak

Przykre. Przez Ciebie płakał?