Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Użytkownik_2021

Wakacyjna przygoda

Polecane posty

Witajcie

Chciałbym podzielić się z wami moją wakacyjną historią z 2018 roku, miałem wtedy 16 lat i pojechałem na wakacje z rodzicami, były z nami dodatkowo dwie koleżanki mamy, jedna po 50 druga około 35 lat.

Nie ukrywam że ta 35 od dawna mi się podobała wtedy, bo ciałko ma świetne do tego jeszcze blondynka. Pierwszego dnia na urlopie, po zgarnięciu kluczy do pokoju (każdy miał osobno) poszliśmy się wypakować i odpocząć troszkę, później poszliśmy na Miasto coś zjeść itp...

Wieczorem po powrocie poszedłem do siebie do pokoju, umyłem się, później odpoczywałem, czytałem sobie. Po chwili słyszę pukanie do pokoju, była to ta 35 letka, powiedziała żebym sprawdził jej telefon bo zaciął jej się, ja się grosze wstydziłem bo byłem w samych majtkach a ona była dość skąpo ubrana, znaczy...seksownie.

Weszła do pokoju po czym usiadła na moim łóżku a ja obok niej, w czasie kiedy sprawdzałem jej telefon stale obserwowałem ją, no i wtedy...palma stanęła, było mi.mega wstyd, ale ona się jedynie uśmiechnęła, złapała go i powiedziała ,,Zabawny się" zdjęła mi jedynie ubranie jakie miałem i zaczęła robić lodz*ka, byłem w szoku, bo była naprawdę dobra, w tym czasie ona zaczęła się rozbierać, po krótkim czasie zaczęliśmy się kochać, trwało to około 7 minut, całowaliśmy się cały ten czas, no i w końcu doszedłem...W NIEJ...

W pierwszym momencie byłem w szoku bo nie wiedziałem co zrobić, w końcu w niej skończyłem, było ryzyko, ale ona jedynie się śmiała i mówiła że było cudownie.

Następnego dnia było dokładnie tak samo, raz nawet pod prysznicem, w łazience, na pieska, na misjonarza, ale za każdym razem kończyłem w niej.

I tak do końca urlopu.

Nawet po powrocie było tak cały czas, spotykaliśmy się gdzieś, u niej albo czasami w aucie i robiliśmy to, a ja cały czas kończyłem w niej, była po prostu świetna

Najbardziej się obawiam.ze zajdzie że mną w ciążę, a mówiła że spóźnia się jej okres...co robić??

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przypomniały mi się czasy młodości. Wakacyjna milość to potem fajne wspomnienia. Najczęściej jest jednak tak, że tydzień zauroczenia, który potem trzeba "odchorować", bo najcześciej druga osoba mieszka daleko i nic z tego nie wychodzi.

Z praktycznego punktu widzenia najlepiej zapomnieć i wrócić do codzienności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak było w moim przypadku. Przeżyłem w młodości kilka wakacyjnych przygód. Jedna z nich była szczególna gdyż bardzo się w dziewczynie zauroczyłem, ale nie było szansy kontynuowania relacji z uwagi na odległość jaka nas dzieliła, a o wlasnym samochodzie mogłem sobie wtedy tylko pomarzyć. Bardzo odchorowalem tą przygodę. Ja nie miałem wtedy dziewczyny. Byłem singlem. Gdy wreszcie poznałem świetną dziewczynę, okazało się,  że nie ma szans ma to abyśmy stworzyli stały związek. Musiałem zadowolić się  tym, że była ona tylko wakacyjną przygodą. Niby lepszy rydz niż nic, ale niedosyt pozostał. Kumple bujali się  ze swoimi dziewczynami, a ja nadal byłem sam i wciąż rozgladalem się za swoją drugą połówką. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×