Nocny wilczy głód

Cześć, mam problem Ostatnio się zapuściłem, nieco przytyłem. Wróciłem do treningów (delikatnych) i trzymania diety. No właśnie mam problem z dietą,  mniej więcej 2-3 razy w tygodniu mam tak, że w nocy mnie łapie taki wilczy głód, że nie mogę go zatrzymać. Nie wiem z czego to wynika, za mało kalorii w ciągu dnia? Przyzwyczajenie organizmu do nocnego trybu życia? Późno chodzę spać ze względu na to, że po nocach pracuję.

skoro lubisz jeść w nocy, to jedz  ale zastosuj okno żywieniowe  czyli jak jesz o 22 przykładowo, to zaczynaj jeść o 14-15 pierwszy posiłek a potem do 23 ostatni posiłek  i spoko będzie. 

Mozliwe ze jestes glodny bo jesz za malo. Co jesz w ciagu dnia ? 

Sorki, za taki przestój, liczę kalorie (ale tak mniej więcej), to jest ponad 2 tysiące, a waże jedynie 62 przy wzroście 163 cm

Ja od dwóch tygodnia nie jem w nocy, a jak to zrobiłam: nieco zwiększyłam porcję kolacji. ☺ Pozdrawiam. 

Ja jem w nocy lub późnym wieczorem ale same warzywa na parze. Kalorii to to nie ma w ogóle, ale jakoś mi przechodzi chęć np. na coś słodkiego.