Olaalaela 0 Napisano Marzec 3, 2021 Słuchajcie, mój narzeczony oświadczył mi, że możemy wziąć ślub kościelny czy cywilny jedynie w obecności rodziców, rodzeństwa i świadków, natomiast wesele, a raczej imprezka do 2 w nocy w gronie 70 osób miałaby się odbyć bez problemow. Tłumaczy to tym, że ma problemy psychiczne i że boi się skupiska ludzi którzy patrzą na niego, co go stresuje i może dostać ataku paniki. Obecność gości na weselu nie jest już stresująca bo to będzie zabawa. Nie wiem jak się zachowac, jak rozmawiac z gośćmi, boję się jak będą reagować i czy się nie obraża, myślę tez nad rozmowa z psychologiem bo to dla mnie dość dziwna sytuacja. Ktoś może byl w podobnej i podpowie co robić? Nie wiem co myśleć i co zrobić żeby każdego zadowolić. Matka Pana młodego wie o jego problemach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nati128 0 Napisano Marzec 7, 2021 Jeżeli Twój narzeczony ma problem i chce wziąć ślub tylko w obecności najbliższych osób to na przyjęcie po ślubie też pasowałoby zaprosić tylko te osoby. Trochę dziwnie zapraszać ludzi na wesele a na ślub nie, skoro to właśnie to co odbywa się w kościele jest najważniejsze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bella_again 1506 Napisano Marzec 8, 2021 U mnie tak będzie bo tu gdzie mieszkam w czasie pandemii na ceremonię do urzędu może wejść nie więcej niż 10 osób wliczając młodych i urzędnika. Wesele będzie w ogóle w innym terminie. Nic strasznego uwierz.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BasiaKoza 0 Napisano Marzec 11, 2021 przez pandemie wszystko potrafi sie skomplikować..wiele par po przełożeniu ślubu potem go nie wzięło , bo sie po prostu rozmyślili..takie głupie niepewne czasy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach