Czy wierzycie w przeczucia?

Tak mnie dziś naszło. Co o tym sądzicie?

Raczej tak, ale nie zawracam sobie nimi głowy.  Po prostu pomyślę i uwalniam się od przeczucia,  puszczam je wolno..

Chodzi o to, że pewna osoba wydała mi się (na mój widok) bardziej wyprostowana, aktywna, przedsiębiorcza, podczas gdy zazwyczaj jest spluśniętym kapciem. Mowa ciała pewnie duzo by na ten temat powiedziała... Co Wy na to?

Przed chwilą, Niby normalny napisał:

nie,one kłamią najczęściej.

Nie bądź pesymistą

1 minutę temu, Niby normalny napisał:

Ja bym powiedział to tak, kiedy mineło ci zauroczenie zaczełaś w nim widzieć wady.

Nie, to nie tak.

Chodzi o to, czy mój odbiór drugiej osoby jest mylny. Pewnie tak.

1 minutę temu, Niby normalny napisał:

zadaj sobie pytanie czy jakby się tak okazało, to by coś zmieniło?

Obiektywnie nie, ale ciekawość świata i reakcji ludzi pozostaje i dodaje nieco ciężaru do doświadczenia, a to można następnie wykorzystać. W takim znaczeniu zmienia. Fakt, że moja osoba w taki sposób może wpływać na innych ciekawi i śmieszy zarazem (oczywiście pod warunkiem, że moje przeczucia i intuicja nie wyprowadzają mnie na manowce).

1 minutę temu, Zpaznokcilakier napisał:

Nie patrz na to jak on się prostuje, jak się chce zaprezentować , patrz głębiej, czuj, tak, jeśli widzisz coś innego niż czujesz, to masz dysonans i wtedy sygnał, że to co widzisz nie pokrywa się z tym co czujesz, w jakis sposób podświadomie odbierasz te osobę, ale ona chce Cie oszukać i pokazuje Ci tylko to, co chce żebyś widziała. Wierzę w przeczucia, tak. 

Wszystko jest spójne i koherentne.

24 minuty temu, eute napisał:

Chodzi o to, że pewna osoba wydała mi się (na mój widok) bardziej wyprostowana, aktywna, przedsiębiorcza, podczas gdy zazwyczaj jest spluśniętym kapciem. Mowa ciała pewnie duzo by na ten temat powiedziała... Co Wy na to?

Spluśnięty kapeć? Co to znaczy właściwie? 

Przed chwilą, Cisza napisał:

Spluśnięty kapeć? Co to znaczy właściwie? 

pozbawiony woli działania, opadnięty z sił, z ramionami, które nie podźwigną mrówki

1 minutę temu, Niby normalny napisał:

To czasem można zmienić jak ktoś dodaje ci motywacji.

 

No właśnie zmieniało sie w określonych sytuacjach

Dobra,  idę już.  Narka:)

Przed chwilą, TwojaMuuza napisał:

Dobra,  idę już.  Narka:)

Dokąd idziesz?

9 minut temu, eute napisał:

Dokąd idziesz?

Wróciłam:) suprise!!!🥳🥳

28 minut temu, eute napisał:

pozbawiony woli działania, opadnięty z sił, z ramionami, które nie podźwigną mrówki

To jak wpływasz na niego dobrze, to w czym problem? 

Nie.

Tak

46 minut temu, TwojaMuuza napisał:

Wróciłam:) suprise!!!🥳🥳

A gdzie byłaś? ';)

37 minut temu, Cisza napisał:

To jak wpływasz na niego dobrze, to w czym problem? 

 Aja nie wiem, czy dobrze czy nie dobrze.

9 minut temu, eute napisał:

A gdzie byłaś? ';)

9 minut temu, eute napisał:

A gdzie byłaś? ';)

no żartowałam z tym pytaniem, no!

53 minuty temu, eute napisał:

 Aja nie wiem, czy dobrze czy nie dobrze.

To jak to tak? 

tak

1 minutę temu, Cisza napisał:

To jak to tak? 

Popełniłam błąd. Powinno być "niedobrze".

Nie wiem, bo nic mnie z tą osobą nie łączy i nie będzie łączyć. To była tylko taka moja obserwacja. Kilkakrotnie wypowiadał zdania, które pomyślałam dzień wcześniej, np. Kiedy usłyszałam pytanie: "Czy możee pani ddo mnie przyjść?" musiałam chwilę nad tym pomyśleć, zanim się ruszyłam, a jemu tylko chodziło o podejście do jego stanowiska.

Uśmiechnęłam się wtedy.

2 minuty temu, eute napisał:

Popełniłam błąd. Powinno być "niedobrze".

Nie wiem, bo nic mnie z tą osobą nie łączy i nie będzie łączyć. To była tylko taka moja obserwacja. Kilkakrotnie wypowiadał zdania, które pomyślałam dzień wcześniej, np. Kiedy usłyszałam pytanie: "Czy możee pani ddo mnie przyjść?" musiałam chwilę nad tym pomyśleć, zanim się ruszyłam, a jemu tylko chodziło o podejście do jego stanowiska.

Uśmiechnęłam się wtedy.

To nad czym tu rozmyślać? 

Przed chwilą, Cisza napisał:

To nad czym tu rozmyślać? 

Nad wczorajszym dniem

1 minutę temu, simply-Roxi napisał:

Odpowiem na temat bo jakoś nie bardzo odpowiadali tu lidzie. Ja wierzę w przeczucia, często się u mnie sprawdzają. 

Dzięki, no jakoś nie chce nikt odpowiadać.

53 minuty temu, eute napisał:

Nad wczorajszym dniem

Czyli? 

"Popełniłam błąd. Powinno być "niedobrze".

Nie pierwszy i nie ostatni, biedulko.

42 minuty temu, expresis verbis napisał:

"Popełniłam błąd. Powinno być "niedobrze".

Nie pierwszy i nie ostatni, biedulko.

ExpreSis verbis, lata mijają, nicki nowe, a natura jak wilk, co to go z lasu nawet za ogon nie wyciągniesz! Tzn. nie zmienia się.