Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Hedorivka

Czy tylko młodość jest fajna a dalej to już smutna wegetacja?

Polecane posty

Całe życie słyszałam żeby się cieszyc dopóki jestem młoda, bo to najpiękniejszy okres w życiu. Ze tylko to co młode jest ładne i fajne.

teraz jestem już stara, nieatrakcyjna, pomarszczona i rzeczywiście tak widzę życie. Ze to co wartościowe już za mną. Ale pomyślałam ze może to nie musi być prawda. Może są ludzie którzy myślą inaczej a ja zbudowałam sobie taki obraz przez komunikaty które dostawałam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, BoniBluBabciaBandzior napisał:

Wege jest na czasie 👋 pozostało bycie milfem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Hedorivka napisał:

Całe życie słyszałam żeby się cieszyc dopóki jestem młoda, bo to najpiękniejszy okres w życiu. Ze tylko to co młode jest ładne i fajne.

teraz jestem już stara, nieatrakcyjna, pomarszczona i rzeczywiście tak widzę życie. Ze to co wartościowe już za mną. Ale pomyślałam ze może to nie musi być prawda. Może są ludzie którzy myślą inaczej a ja zbudowałam sobie taki obraz przez komunikaty które dostawałam 

skupiasz się na płytkościach to tak jest, wygląd nie trwa wiecznie

przestań ćoać farmaceutyki i zacznik trenować technike

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Hedorivka napisał:

Całe życie słyszałam żeby się cieszyc dopóki jestem młoda, bo to najpiękniejszy okres w życiu. Ze tylko to co młode jest ładne i fajne.

teraz jestem już stara, nieatrakcyjna, pomarszczona i rzeczywiście tak widzę życie. Ze to co wartościowe już za mną. Ale pomyślałam ze może to nie musi być prawda. Może są ludzie którzy myślą inaczej a ja zbudowałam sobie taki obraz przez komunikaty które dostawałam 

oprócz brzydoty nie masz innych atutów? musisz coś mieć chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, bezmaski napisał:

skupiasz się na płytkościach to tak jest, wygląd nie trwa wiecznie

przestań ćoać farmaceutyki i zacznik trenować technike

Technikę czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Hedorivka napisał:

Technikę czego?

dogadywanie się z innym człowiekiem, aby zjednoczyć dusze i ciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mlodosc jest beznadziejna. Napompuja cie “madrosciami” w szkole ktore nie maja zadnej wartosci w zyciu I tylko wszystko zaciemniaja. Naprawde nie wiem dlaczego tak duzo oszukuje o “prawdach zycia”. Jak jestes troche pomarszczona ;a jeszcze nie bardzo, to sie zmarszczki prostuje, wiedze o zyciu sie uzywa i kocha sie bycie dojzala kobieta

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Hedorivka napisał:

Całe życie słyszałam żeby się cieszyc dopóki jestem młoda, bo to najpiękniejszy okres w życiu. Ze tylko to co młode jest ładne i fajne.

teraz jestem już stara, nieatrakcyjna, pomarszczona i rzeczywiście tak widzę życie. Ze to co wartościowe już za mną. Ale pomyślałam ze może to nie musi być prawda. Może są ludzie którzy myślą inaczej a ja zbudowałam sobie taki obraz przez komunikaty które dostawałam 

To zależy moja młodość powiedzmy, a raczej nastoletni okres był okropny bo pochodzę z biednej rodziny nie miałam gdzie zaprosić koleżanek, żaden chlopak sie mną nie interesował bo z bidy  czułam  sie jak kupa beznadziejne ciuchy dlatego szybko zaczęłam pracować i tak naprawdę nie miałam typowo beztroskiej młodości dlatego wolę  teraźniejszy okres życia. Jeśli ktoś miał typowo beztroska młodość znajomych ogniska, wypady, spotkania to ma super wspomniania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, United Unicorns napisał:

Na zdjęciach jej posuwali celuit zmarchy ja neiwiem to nie można wziąć modelki bez tych rzeczy ? Tylko obrabiać że ktoś jest gładki? Przecież widziałam ją nawet nago jak się przebierała..... I wiem jak ona wyglada

Żadna nie jest gładka i że skórą bez skazy o idealnym kolorze dlatego te przeróbki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Hedorivka napisał:

ja zbudowałam sobie taki obraz przez komunikaty które dostawałam 

Przyjęlaś takie "prawdy" bez sprzeciwu identyfikujesz się z nimi.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
11 godzin temu, kardulaki napisał:

To zależy moja młodość powiedzmy, a raczej nastoletni okres był okropny bo pochodzę z biednej rodziny nie miałam gdzie zaprosić koleżanek, żaden chlopak sie mną nie interesował bo z bidy  czułam  sie jak kupa beznadziejne ciuchy dlatego szybko zaczęłam pracować i tak naprawdę nie miałam typowo beztroskiej młodości 

To jest dramat. U nas na blokach,  gdzie  był znaczący przekrój społeczeństwa byłoby to nie do pomyślenia, traktowanie kogoś z góry, wywyższanie się,  wykluczanie za ciuchy. Jak ktoś nie miał $ to i tak był melanż, nie wyobrażam sobie powiedzieć komuś, idź do domu, bo status twojej osoby określa waluta, wiec tej soboty jesteś dla mnie tym na ile jej posiadasz. A ci Twoi koledzy, szkoda gadać, gdzie takie cwaniaczki mieszkają? Jak nie miałaś gdzie zaprosić? U nas też różnie każdy mieszkał, ale nikt nikomu chamskich, kąśliwych uwag nie robił, zero takich pojazdów po rodzinie, warunkach mieszkaniowych. Najważniejsze żeby chata była wolna i to się tylko liczyło. Trochę też twoja wina, bo niepotrzebnie zrobiłaś z siebie zakładniczkę pozycji i konta bankowego rodziców. Znam taką jedną   i też mi stymulowała wstyd za rodziców, takie głupie sugestie świadczące, że ona lepiej wie co jest dla mnie ważne i na co zwracam uwage. Nie rozumie, że skoro ją szanuje, to taki sam szacunek mam dla każdego kto jest dla niej ważny. Nie przetłumaczysz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, Pocahontaz napisał:

JA się czuję po 30 dużo lepiej niż jako 20-parolatka.

Dlatego, że pomimo większej gładkości wtedy 😛 wiadomo- młodość, człowiek był jednak bardziej zakompleksiony, jak to kobieta - wymaga od siebie dużo. Tez człowiek żył w wiecznym biegu i z takim poczuciem, że ciągle coś musi, coś trzeba. Udowodnic sobie, innym.

A teraz już nie. 🙂 Teraz pełen luzik, świadomośc siebie, swoich atutów i wad, po prostu spokój i to sobie bardzo cenię.

Na pewno nie chciałabym wrócić do wieku 20-paru lat z tym co miałam wtedy w głowie 😉 

 

20 paro latki to niestety tępota, przez brak doświadczenia, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Druhu napisał:

To jest dramat. U nas na blokach,  gdzie  był znaczący przekrój społeczeństwa byłoby to nie do pomyślenia, traktowanie kogoś z góry, wywyższanie się,  wykluczanie za ciuchy. Jak ktoś nie miał $ to i tak był melanż, nie wyobrażam sobie powiedzieć komuś, idź do domu, bo status twojej osoby określa waluta, wiec tej soboty jesteś dla mnie tym na ile jej posiadasz. A ci Twoi koledzy, szkoda gadać, gdzie takie cwaniaczki mieszkają? Jak nie miałaś gdzie zaprosić? U nas też różnie każdy mieszkał, ale nikt nikomu chamskich, kąśliwych uwag nie robił, zero takich pojazdów po rodzinie, warunkach mieszkaniowych. Najważniejsze żeby chata była wolna i to się tylko liczyło. Trochę też twoja wina, bo niepotrzebnie zrobiłaś z siebie zakładniczkę pozycji i konta bankowego rodziców. Znam taką jedną   i też mi stymulowała wstyd za rodziców, takie głupie sugestie świadczące, że ona lepiej wie co jest dla mnie ważne i na co zwracam uwage. Nie rozumie, że skoro ją szanuje, to taki sam szacunek mam dla każdego kto jest dla niej ważny. Nie przetłumaczysz. 

Może nie tyle ,że  ktoś mnie wykluczał chociaż często czułam sie wykluczona. Sama się mega wstydziłam zaprosić kogoś do domu bo nie było gdzie dwa pokoiki kilkoro rodzeństwa i babcia ,a chłopaka to juz w ogóle poza tym nie miałam żadnych pieniędzy zeby gdziekolwiek wyjść pochodzić po mieście. Dla mnie to był dramat i jest do dzisiaj jechać z kims do rodziców..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
13 godzin temu, kardulaki napisał:

 Dla mnie to był dramat i jest do dzisiaj jechać z kims do rodziców..:(

Ale ktoś zmieni optykę postrzegania twojej osoby, bo Twojego taty brzuszek okaże się za duży, babcia za stara, a garderoba mamy jest za mała? Masz dziwne niczym nie uzasadnione przekonania. Nie do końca o tym, ale podobny temat porusza "nić widomo", obejrzyj sobie, to może zrozumiesz że w relacjach nie istnieją bariery, poza tymi hodowanymi w głowie. Z  Niburdiama spotkanie nawet w gabinecie dentystycznym by się udało i miało aromat XDDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, Druhu napisał:

Ale ktoś zmieni optykę postrzegania twojej osoby, bo Twojego taty brzuszek okaże się za duży, babcia za stara, a garderoba mamy jest za mała? Masz dziwne niczym nie uzasadnione przekonania. Nie do końca o tym, ale podobny temat porusza "nić widomo", obejrzyj sobie, to może zrozumiesz że w relacjach nie istnieją bariery, poza tymi hodowanymi w głowie. Z  Niburdiama spotkanie nawet w gabinecie dentystycznym by się udało i miało aromat XDDDD

Nie chodzi o rodziców a warunki mieszkalne.  W dzieciństwie nawet toalety nie było w domu .W moich stronach zawsze ktoś biedny był wyśmiewany to ja pewnie za plecami też. Ja miałam najgorsze warunki ze wszystkich koleżanek moich. To był koszmar i jest do dziś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
3 minuty temu, kardulaki napisał:

W dzieciństwie nawet toalety nie było w domu .

Myślałem że jesteś poważną dziewczyną i nawet ci współczułem. Ale na przyszłość nie marnuj mi czasu, robiąc takie denne prowokacje jak z tym brakiem dostępu do higieny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Druhu napisał:

Myślałem że jesteś poważną dziewczyną i nawet ci współczułem. Ale na przyszłość nie marnuj mi czasu, robiąc takie denne prowokacje jak z tym brakiem dostępu do higieny. 

To nie prowokacja tylko smutna rzeczywistość ale zdaje sobie sprawę ,że może się to w XXI wieku w głowie komuś nie mieścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Różniczka napisał:

Jest takie powiedzenie " im więcej człowiek przeżyje tym bardziej staje się człowiekiem" czyli osoba która coś w życiu przeżyła jest bardziej wrażliwa i ma więcej empatii w stosunku do innych.

Jakoś do mnie nie mają zwłaszcza faceci chyba  myślą,że  skoro pochodzę z takiej biedoty to zadowolę  się ochłapami ehh taka rzeczywistość..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
5 minut temu, Różniczka napisał:

Jest takie powiedzenie " im więcej człowiek przeżyje tym bardziej staje się człowiekiem" czyli osoba która coś w życiu przeżyła jest bardziej wrażliwa i ma więcej empatii w stosunku do innych.

Fajnie napisane, z optymistycznym założeniem. Jednak nie wszyscy mają zdolność wyciągania słusznych wniosków, naprawiania błędów i nie popełniania ich w przyszłości. A co z tymi, którzy mają zdolność pomnażania tego co najgorsze i są tak przez innych doświadczeni że zero empatii, cała wrażliwość się pomniejsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
Przed chwilą, Różniczka napisał:

Tak często bywa, większe "wzięcie" mają tzw zimne zołzy .

Chyba na dyskotece albo na krótką przygodę. Kto w dłuższej perspektywie chciałby mieszkać z zimną zołzą i męczyć się z tym wszystkim co ze sobą niesie taka postawa? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
2 minuty temu, Różniczka napisał:

Pewnie w tym co piszesz jest sporo racji, gdyż w skrajnych przypadkach wrazliwość u dzieci można zniszczyć i wychować nawet zbrodniarzy na tej zasadzie działała hitlerjugend, 

Ale demonizujesz, to przecież była państwowa szkoła, której program nauczania określała partia. Dzisiaj coś się zmieniło? Z tymi zbrodniarzami bym tak nie szarżował, bo zaraz przejdziemy do tego co robili alianci, po prywatnych szkołach z alabamy czy innego cambridge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
4 minuty temu, Różniczka napisał:

Oj nie zgadzam sie z Tobą, jak facet straci głowę dla takiej zołzy to nic mi oczy nie otworzy.

Oj taka akceptacja wymaga ekstremalnej predyspozycji charakterologicznej. Większość zdaje się być normalna i nie przejawia cech masochistycznych, zgodzisz się? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2021 o 18:47, BoniBluBabciaBandzior napisał:

30 śmieciarą zabierane. I jak żyć?

30 idealny wiek, już nie durna ale jeszcze rozumów nie pozjadała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2021 o 14:29, kardulaki napisał:

Nie chodzi o rodziców a warunki mieszkalne.  W dzieciństwie nawet toalety nie było w domu .W moich stronach zawsze ktoś biedny był wyśmiewany to ja pewnie za plecami też. Ja miałam najgorsze warunki ze wszystkich koleżanek moich. To był koszmar i jest do dziś..

nie masz dalej kibla w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2021 o 15:05, kardulaki napisał:

Jakoś do mnie nie mają zwłaszcza faceci chyba  myślą,że  skoro pochodzę z takiej biedoty to zadowolę  się ochłapami ehh taka rzeczywistość..

celujesz teraz w księciów z pałacem aby nadrobić.... no to będzie grubo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2021 o 15:08, Różniczka napisał:

Tak często bywa, większe "wzięcie" mają tzw zimne zołzy .

skąd wam takie durne pomysły przychodzą do głowy? tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×