"Ślub od pierwszego wejrzenia" 5 edycja

1 minutę temu, IntroWersja napisał:

Hm, gdyby były motylki, to i konsumpcja by była tymczasem to Iza jest ta strona, której brakuje bliskości, a Kamil nic z tym nie robi. To mlody koleś przecież... 

Z matką, 100% racji. Matka była obecną duchem w ich podróży poślubnej (wydzwaniała), matka cieszyla się ze złotego pen.iska na wieczorze panieńskim, matka asystowała w wizycie psychologa u Kamila, matka nagrywa z Izą story... Fajnie, że się mają bliska relacje, no ale to bardziej relacja przyjacielska niż matka-córka. 

Motylki w sensie takie nadskakiwanie, staranie się. W kwestii konsumpcji to może Kamil bał się, że nie podoła i konar nie zapłonie? Wiesz, Iza ma trochę ciałka, a on ma swoje upodobania.

Matka jakby mogła to by za materac robiła i dopingowała, a potem do kamery zdała relacje....

Niestety nie wróżę temu związkowi długiego stażu.

Słuchajcie, gdybyście musieli z każdym uczestnikiem spędzić godzinę. Nie w formie randki, raczej zwyczajnej kawy. Jak byście to widzieli? Oceniamy oczywiście tylko przez pryzmat programu bo raczej nikt z nas nie zna ich osobiście. Nie możecie pytać o program, chodzi tylko o nawiązanie kontaktu. Ja myślę że Iza i Kamil, dla mnie bez problemu, godzina szybko by zleciała, mogłoby się przeciągnąć. Maciej i Karol, tutaj godzina to dopiero może by się rozmowa rozkręcała ale ogólnie możliwe do zrobienia. Laura, nawiązanie rozmowy możliwe ale chyba przerywane ciszą, krótkie tematy, na kilka zdań, mało konkretów. Iga,  mogło by być wiele wariantów spotkania. Staram się być względnie miła i czekam aż minie godzina. Jeden długi temat albo wiele krótkich podobnie jak z Laurą ale jednak myślę że nie było by milczenia. Mogłabym tez podrzucać jej tematy i bardziej słuchać co ona mówi i wyciągać wnioski. To było by łatwe bo ona myśli że jest otwarta i pozytywna. Nie lubię Igi ale jak się nad tym zastanowić to godzina z nią byłaby nawet ciekawa bo mogłaby się różnie potoczyć. Okazuję się że to trochę jak w filmach. Negatywny bohater jest potrzebny. Buduje cały film. Nie lubimy go, ale bez niego nic się nie dzieję. Idąc tym tropem Iga nie znalazła się w programie przypadkiem, wiedzieli jaka jest i liczyli właśnie na kłótnie, trzaskanie drzwiami i ogólnie widowisko.

23 godziny temu, Wieśka napisał:

Powinni wymienić obu ekspertów płci męskiej w przyszłej edycji.

Popieram. Na kogos, kto nie bedzie robil farsy podczas powitan ("epidemiczne" przybijanie piesci) ani mowil uczestnikom, ze ma o cos pretensje (jak do Karola podczas dodatkowej rozmowy w ogrodku).

2 godziny temu, lisica25 napisał:

W kwestii konsumpcji to może Kamil bał się, że nie podoła

Moze po prostu ma leb na karku. Z takiej konsumpcji biora sie dzieci, a abstynencja seksualna to duzo pewniejszy srodek antykoncepcyjny niz jakies kupne. Pary w tym programie w gruncie rzeczy byly dla siebie nawzajem jeszcze obcymi ludzmi, roznie moglo sie potoczyc, wiec wstrzemiezliwosc to nieglupia decyzja.

Mnie zniesmaczyło wyciągnięcie tematu braku współżycia przez stado bab przy kamerach. Jak Kamil mógł się po czymś takim poczuć? A Iza próbowała w jakikolwiek sposób go zachęcić? Bo ja widziałam tylko matkowanie, zero pożądania.

12 minut temu, Evvita124 napisał:

Też popieram. Pan antropolog nie popisał się, bo Kamil zaznaczał, że woli szczupłe, a dali mu Izę w rozmiarze 44. Rozmiar jak rozmiar, ale jemu średnio to pasowało i ekspert powinien to wziąć pod uwagę. 

Ponadto Kamil z pewnością nie zażyczyl sobie żony o 6 lat starszej, a Iza męża o 6 lat młodszego. Co do wieku potencjalnego partnera wszyscy zawarli swoje oczekiwania w ankietach. W edycji z 2020 roku eksperci dobrali Adamowi partnerkę o 2 lata starszą mimo jego wyraźnego zastrzeżenia,  że chciał młodszą od siebie. Co z tego wyszło, widzieliśmy wszyscy. Adam odwdzięczyl się producentom i ekspertom pięknym za nadobne. 

1 minutę temu, Esox napisał:

Ponadto Kamil z pewnością nie zażyczyl sobie żony o 6 lat starszej, a Iza męża o 6 lat młodszego. Co do wieku potencjalnego partnera wszyscy zawarli swoje oczekiwania w ankietach. W edycji z 2020 roku eksperci dobrali Adamowi partnerkę o 2 lata starszą mimo jego wyraźnego zastrzeżenia,  że chciał młodszą od siebie. Co z tego wyszło, widzieliśmy wszyscy. Adam odwdzięczyl się producentom i ekspertom pięknym za nadobne. 

Oni robią te ankiety po to, żeby zrobić dokładnie na odwrót, niż chcą uczestnicy. Eksperymentują sobie, czy mimo określonych preferencji uda się stworzyć związk z osobą totalnie inną niż byśmy chcieli.

Jak wychodzi? To widać w każdej edycji. Robią show na ludzkich uczuciach.

1 minutę temu, lisica25 napisał:

Oni robią te ankiety po to, żeby zrobić dokładnie na odwrót, niż chcą uczestnicy. Eksperymentują sobie, czy mimo określonych preferencji uda się stworzyć związk z osobą totalnie inną niż byśmy chcieli.

Jak wychodzi? To widać w każdej edycji. Robią show na ludzkich uczuciach.

Niestety wiele wskazuje na to, że masz rację. 

Dnia 14.05.2021 o 22:03, Creepy napisał:

Prawda jest taka że do tego programu przychodza ludzie z problemami, którzy na początku potrzebują terapii a nie zwiazku

Prawda jest taka, że aranżowane małżeństwa się nie sprawdzają. Najsilniejsza  chęć bycia we dwoje nie załatwia wszystkiego.

Dnia 15.05.2021 o 17:48, to.ci.klops. napisał:

Ty, intro, chyba nie wiesz jak działa policja. W zasadzie na wszystko masz paragrafy, ale policja ma głęboko w powazaniu takie zgłoszenia a jeszcze przez faceta? Przyjęliby zgłoszenie a spojrzenie byłoby pełne śmiechu, że sobie z baba nie umie poradzić. Sąsiedzi by zgłosili? Do placzacych non stop dzieci nikt nie wola policji i przez to jest tyle tragedii, a co dopiero do dorosłych osób. 

Ja myślę, że to jeszcze nie był ten etap na wzywanie policji, ale wcale bym się nie dziwiła jakby po programie Iga go stalkowała, bo ona naprawdę jest zaburzona. W ostatnim odcinku byłam nią autentycznie przerażona. Ja nigdy nie spotkałam takiej osoby, więc rozumiem konsternację Karola. On nawet nie potrafił nazwać tego co ona wyprawiała...

Co do wzywania policji. Kiedyś sąsiad z bloku obok znany z awanturnictwa ubzdurał sobie że mu zarysowałam samochód. To było kompletną bzdurą, bo ja wtedy nawet samochodu nie miałam, ale ja już z nim była w konflikcie, bo on mi kiedyś chciał kopnąć psa, a ja mu zagroziłam , że zgłoszę to na policję, więc zwyczajnie chciał się odgryźć.  Nieważne...W każdym razie pijany zaczął mi się dobijać do drzwi. Zadzwoniłam na policję, a oni mi powiedzieli, że mam czekać, bo nie mają wolnego patrolu. Facet nie odpuszczał, więc zadzwoniłam do brata, on przyjechał z miejscowości obok, nastraszył gościa, a patrolu dalej nie było. Po trzech godzinach zadzwoniłam na policję i podziękowałam za pomoc. Tak to u nas wygląda...

10 minut temu, Wieśka napisał:

Dziwne, może zależy od miasta, bo u nas przyjeżdżają bardzo szybko, nawet jak się zgłosi jakąś pierdołę np., że sąsiad jest za głośno.

A co do Karola, to może nie chciał robić sobie wstydu przed sąsiadami, poza tym Iga jest nieobliczalna i wygląda na dość mściwą osobę, więc nie wiadomo, co by mu później wywinęła.

To było jakieś 7 lat temu, to może coś się teraz zmieniło. Oby.

5 godzin temu, lisica25 napisał:

Mnie zniesmaczyło wyciągnięcie tematu braku współżycia przez stado bab przy kamerach. Jak Kamil mógł się po czymś takim poczuć? A Iza próbowała w jakikolwiek sposób go zachęcić? Bo ja widziałam tylko matkowanie, zero pożądania.

Ogólnie uważam, że pewne tematy powinno się zachować w związku tylko dla siebie a nie informować kogoś z zewnątrz a już na pewno nie Mamę, że „słuchajcie on nie chce jeszcze seksu”. Iza zrobiła to publicznie przy kamerach. Kosmos. Ja na miejscu Kamila bym się nieźle wkurzyła na takie coś. Takie rzeczy powinno się przegadywać w związku między sobą a nie mówić o tym Mamie, litości..

Z jeden strony fajnie ze ma się z rodzinką dobry kontakt ale to mówienie rodzince wszystkiego im jeszcze bokiem wyjdzie... Chodzi mi o Izę i Kamila oczywiście. 

Zamiast się poznawać ze sobą we dwoje to się spotykali z każdym z rodziny bez przerwy, nie wiem po co. To tego małżeństwa nie było nawet kiedy skonsumować XD Gdyby nie podróż poślubna to czasu sam na sam by spędzili jeszcze mniej zamiast porandkować to się zachowywali jak stare małżeństwo, telefony do rodzinki i umawianie na kawę. Dziwne to. Trochę jakby chcieli uciec sami od siebie "umówimy się z kimś trzecim to nie trzeba będzie spedzac czasu we dwoje". 

15 minut temu, Aleksa279 napisał:

Ogólnie uważam, że pewne tematy powinno się zachować w związku tylko dla siebie a nie informować kogoś z zewnątrz a już na pewno nie Mamę, że „słuchajcie on nie chce jeszcze seksu”. Iza zrobiła to publicznie przy kamerach. Kosmos. Ja na miejscu Kamila bym się nieźle wkurzyła na takie coś. Takie rzeczy powinno się przegadywać w związku między sobą a nie mówić o tym Mamie, litości..

Tym bardziej, że ona z nim o tym nie rozmawiała, a powinna w pierwszej kolejności. Przecież to upokarzające, że cały kraj dowiedział się o braku konsumpcji. W jakim świetle został Kamil przedstawiony?

Za dużo rodziny w tym wszystkim i mam wrażenie, że wywierania w pewnym stopniu presji.

Dnia 16.05.2021 o 23:46, Aleksa279 napisał:

Ogólnie uważam, że pewne tematy powinno się zachować w związku tylko dla siebie a nie informować kogoś z zewnątrz a już na pewno nie Mamę, że „słuchajcie on nie chce jeszcze seksu”. Iza zrobiła to publicznie przy kamerach. Kosmos. Ja na miejscu Kamila bym się nieźle wkurzyła na takie coś. Takie rzeczy powinno się przegadywać w związku między sobą a nie mówić o tym Mamie, litości..

Pewnie, że powinno ale niektórym ludziom niestety brakuje wyczucia sytuacji. Iza, niby dojrzała, ogarnięta życiowo kobieta, a z drugiej strony taka prosta z niej karyna, że szok... Nie rozumiem jednak tego braku bliskości bo Kamil był tak oczarowany Izą w podróży poślubnej, ciągłe komplementy typu "nie mogę się na Ciebie napatrzeć" i te częste gesty świadczące o czułości, a później nic??? A co do dobierania ludzi w programie na podstawie odwrotności w stosunku do wypełnionych przez uczestników ankiet to to się już dawno dało zauważyć w poprzednich edycjach. Czułam, że i w tej nie będzie inaczej. Chyba "eksperci" zbyt dużą uwagę przywiązują do słowa "eksperyment" bo najwyraźniej eksperymentują w doborze par Tak naprawdę to nie zapominajcie, że to jest program. Ma się coś dziać, ma być kontrowersyjnie więc nie dobiorą ludzi naprawdę do siebie pasujących bo nic by się nie działo. Jedyny wyjątek zrobili w przypadku Anity i Adriana. Adrianowi poświęcony został kiedyś cały odcinek i rozmowom z nim o wymarzonej partnerce i jej poszczególnych cechach... figura, włosy, nawet typ zębów (brak dziąsłowego uśmiechu był najważniejszym kryterium). Nikomu nigdy nie poświęcili tyle uwagi i nie przyłożyli się do uwzględnienia w partnerze całej puli wymogów jak to było w przypadku Adriana. Chyba miał w TVNie specjalne chody Niektórzy komentowali to w taki sposób, że dla Adriana się przyłożyli bo był jedyną osobą, którą byłoby stać na zapłacenie kary w razie odmowy zawarcia związku Tak czy siak fajnie, że chociaż tej parze się udało

Albo się nie przykładają do wyboru par albo się zgłasza za mało osób by dobrać je w sensowne pary. Teraz to w ogóle idą na ilość sezonów a nie na jakość - w kolejnym sezonie pary są już po ślubie. Jak będą wypuszczać dwa sezony rocznie to niestety odsetek rozwodów będzie bardzo duży.

No i nie wiem, jak oni chcą zachęcić ludzi do zgłaszania się do tego jak pokazują w tv że możesz trafić np. na taką Igę. Może i to przyciąga widzów, ale odstrasza potencjalnych uczestników. Ja byłam pozytywnie nastawiona do tego eksperymentu i może kiedys sama bym wzięła udział, ale nie chcę ryzykować tym że dostanę Adama albo Igę w męskiej wersji. 

5 godzin temu, Eviqs napisał:

Pewnie, że powinno ale niektórym ludziom niestety brakuje wyczucia sytuacji. Iza, niby dojrzała, ogarnięta życiowo kobieta, a z drugiej strony taka prosta z niej karyna, że szok... Nie rozumiem jednak tego braku bliskości bo Kamil był tak oczarowany Izą w podróży poślubnej, ciągłe komplementy typu "nie mogę się na Ciebie napatrzeć" i te częste gesty świadczące o czułości, a później nic???

Na początku Iza była kobieca, nieśmiała, dawała się zdobywać. A z tego co pokazywali w odcinkach to później zmieniła się w Mamuśkę, odgrzewała jedzenie, zawieszała firanki, sprzątała, jak po kilku latach związku  Pamietam jak się zbulwersowała gdy czekała z gołąbkami na patelni a Kamil się chwile z pracy spóźnił. Ta od razu a gdzie byłeś, a czemu tak późno.. Haha  Zamiast randkować na początku, jakieś winko we dwoje, kino, wypad nad jezioro to oni z rodzinami cały czas. Może mu się wtedy trochę odwidziało bo zamiast dalej trochę gonić króliczka to byli jak stare małżeństwo, a jednak to dopiero początki związku 

Dnia 18.05.2021 o 18:44, Aleksa279 napisał:

Na początku Iza była kobieca, nieśmiała, dawała się zdobywać. A z tego co pokazywali w odcinkach to później zmieniła się w Mamuśkę, odgrzewała jedzenie, zawieszała firanki, sprzątała, jak po kilku latach związku  Pamietam jak się zbulwersowała gdy czekała z gołąbkami na patelni a Kamil się chwile z pracy spóźnił. Ta od razu a gdzie byłeś, a czemu tak późno.. Haha  Zamiast randkować na początku, jakieś winko we dwoje, kino, wypad nad jezioro to oni z rodzinami cały czas. Może mu się wtedy trochę odwidziało bo zamiast dalej trochę gonić króliczka to byli jak stare małżeństwo, a jednak to dopiero początki związku 

Myślę że trafiłaś w punkt

Mnie uderzyło, jak będąc w Dębicy, Iza zrobiła obiad dla całej rodziny. Jak zjedli siedzieli i rozmawiali, a brat Kamila wyjechał z komentarzem, że jej mąż zaraz wraca, a ona nie czeka na niego z obiadem

Nie wiem jaka jest Iza, ale dopuszczam, że zaczęła mamuśkować, bo Kamil był nieporadny? To, że zadbała o mieszkanie, w którym zaczęli mieszkać, to przecież nic dziwnego. 

7 minut temu, Karynaaa napisał:

Podpowiedzcie proszę, jaki jest nick na ig Laury?

lori..label..love z tego co wiem ma prywatne konto 

ma być po 1 kropce między słowami, zrobiłam to specjalnie by przeszło

Laura 2 tygodnie po decyzji zapragnęła rozwodu a co to jest 2 tygodnie żeby kgoos poznać? Czy tam 1,5 miesiąca? Śmiech. Pewnie nie rozwiodła się od razu tylko po to by nie wyjść na tą złą... 

Nie wiem jak wy, ale ja czekam na Igę i jej taśmy prawdy

3 minuty temu, lisica25 napisał:

Nie wiem jak wy, ale ja czekam na Igę i jej taśmy prawdy

Obawiam się że takich nie będzie

Tyle dobrego z niej w tym programie że jest świetnym przykładem toksycznej osoby, studenci psychologii np mogliby się dużo nauczyć oglądając ją 🥴

4 minuty temu, Chandler Bing napisał:

Laura 2 tygodnie po decyzji zapragnęła rozwodu a co to jest 2 tygodnie żeby kgoos poznać? Czy tam 1,5 miesiąca? Śmiech. Pewnie nie rozwiodła się od razu tylko po to by nie wyjść na tą złą... 

Tu nie było wzajemnej chemii od samego początku. Maciek był bez szans. Czas to nie wszystko. Musi być wzajemne pożądanie aby narodzilo się odwzajemnione uczucie. 

Iga już jest gwiazdą. Odpłatnie nagrywa życzenia na Hype Me A miala nie być infuuuuu

2 godziny temu, lisica25 napisał:

Iga już jest gwiazdą. Odpłatnie nagrywa życzenia na Hype Me A miala nie być infuuuuu

Szkoda słów na tą kobietę. Parcie na sławę miała od początku, a tak się wypierała że jej to nie w głowie.

Myślałam, że chociaż do tego programu ludzie idą po miłość, rodzinę, związek, ale jak widać wszystko na sprzedaż. 

9 godzin temu, ToJa# napisał:

Szkoda słów na tą kobietę. Parcie na sławę miała od początku, a tak się wypierała że jej to nie w głowie.

Myślałam, że chociaż do tego programu ludzie idą po miłość, rodzinę, związek, ale jak widać wszystko na sprzedaż. 

Niech do Trudnych Spraw idzie

Ja tak samo jak Wy potępiam zachowanie Igi ale szczerze to z takim facetem jak Karol też bym nie wytrzymała. On w tym ostatnim odcinku to się zachował jak taka pipka. Ja rozumiem że on może się czuć pokrzywdzony, ale on tak zasadzie nawet na pytania ekspertów  nie potrafił odpowiedzieć  tylko ciągnęli go za język .  Zero konkretow. Zamiast stanąć tam jak chłop i powiedzieć zachowanie Igi było dla mnie nie do zaakceptowania ponieważ zrobiła to, powiedziała tamto itd.  Ludzie go bronią, bo mówią że on chciał zachować się taktownie. Ja się z tym nie zgadzam - powinien się zachować normalnie. Nikt przecież nie kazał mu być chamskim, ale powinien konkretnie się wypowiedzieć. A już ta cała historia nadbudowana jaki on jest straumatyzowany, jak on potrzebuje pomocy psychologa, że on 3 dni w domu nie mieszka, że się czuł manipulowany to już dla mnie trochę smuteczek. Brakuje mi tutaj jeszcze historii o nocnym moczeniu.   Trafiła mu się baba z paskudnym charakterem – tylko tyle albo aż tyle. Nie on pierwszy i nie ostatni. 

Podejrzewam, że Karol nie chciał dolewać oliwy do ognia i prowokować Igi do kolejnych awantur. Mosak ciągnął go za język, chociaż ten ewidentne nie chciał przed kamerami powiedzieć wprost. 

5 minut temu, multipanterka napisał:

Ja tak samo jak Wy potępiam zachowanie Igi ale szczerze to z takim facetem jak Karol też bym nie wytrzymała. On w tym ostatnim odcinku to się zachował jak taka pipka. Ja rozumiem że on może się czuć pokrzywdzony, ale on tak zasadzie nawet na pytania ekspertów  nie potrafił odpowiedzieć  tylko ciągnęli go za język .  Zero konkretow. Zamiast stanąć tam jak chłop i powiedzieć zachowanie Igi było dla mnie nie do zaakceptowania ponieważ zrobiła to, powiedziała tamto itd.  Ludzie go bronią, bo mówią że on chciał zachować się taktownie. Ja się z tym nie zgadzam - powinien się zachować normalnie. Nikt przecież nie kazał mu być chamskim, ale powinien konkretnie się wypowiedzieć. A już ta cała historia nadbudowana jaki on jest straumatyzowany, jak on potrzebuje pomocy psychologa, że on 3 dni w domu nie mieszka, że się czuł manipulowany to już dla mnie trochę smuteczek. Brakuje mi tutaj jeszcze historii o nocnym moczeniu.   Trafiła mu się baba z paskudnym charakterem – tylko tyle albo aż tyle. Nie on pierwszy i nie ostatni. 

 

 

Ja po jego zachowaniu wywnioskowałam, że był po prostu zastraszony, nie chciał mówić wszystkiego. Iga to osoba zaburzona i toksyczna, a z takimi ludźmi nigdy nic niewiadomo. Kto wie co robiła poza kamerami.

Karol ma prawo być taki, a nie inny. Spokojniejszy z charakteru, tak samo jak Iga ma prawo być bardziej energiczna. W obydwu przypadkach nie ma nic złego, bo różni są ludzie i różne są gusta. Zdarzają się niezgodności charakteru i wtedy trzeba albo zaakceptować kogoś takiego jakim jest i go na siłę nie zmieniać, albo podziękować i znaleźć kogoś kto nam pasuje.

Mnie się zdarzało, że facet był totalnie inny niż ja. Wtedy oboje sobie dziękowaliśmy, bo było wiadomo, że nie pyknie. A Iga jego inność aż za bardzo przeżywała. Równie dobrze on mógł chcieć ją zmienić, woleć żeby była spokojniejsza. Ja bym z kolei z taką Iga nie wytrzymała i mechanizm byłby podobny jak u Karola, tylko że ja bym dała sobie spokój wcześniej, a on musial miesiąc przetrwać.