Nic na siłę nie tłumaczyć

Wiecie co jest istotne? Nic na siłę nie tłumaczyć. Jeśli ktoś nas nie rozumie to nie przeskoczymy tego. To jest jeden z elementów na który nie mamy wpływ (czyjes myśli i wyobrazenia czy przekonania) i powinniśmy się tym nie przejmować. Jeśli ktoś uważa, że kontakt w przelocie bez informacji o zdrowiu, informacji jak minął dzień, co u kogoś słychać, jakie ma plany powinien wystarczyć i chodzi nam wtedy tylko o kontakt fizyczny albo jestesmy interesowni to ja mówię yebac to. Jeśli ktoś nie rozumie uczuc, naszych emocji to mówię yebac to. Jeśli ktoś nie rozumie naszego położenia, nie próbuje się wczuć to ja mówię yebac to. Odpuściłam kontakt z każdym któremu wydawało się lepiej i wiecie co? Żyje mi się lepiej. Ja już nic nie muszę. Ani nic udowadniać, ani tłumaczyć. Zrozumienie po szacunku jest w spokoju wartością nadrzędną. 

I niech się spełni wola twoja.

Czemu tak przeklinasz z rana? 

2 minuty temu, Etam napisał:

Czemu tak przeklinasz z rana

Lubię. Pora nie ma znaczenia. Człowiek ze wsi wyjdzie, wieś z człowieka nigdy. 

1 minutę temu, Electra napisał:

Lubię. Pora nie ma znaczenia. Człowiek ze wsi wyjdzie, wieś z człowieka nigdy. 

Co z tym wspólnego ma wieś?

8 minut temu, Etam napisał:

Co z tym wspólnego ma wieś?

Serio musisz spalić mi powiedzenie? To znaczy, że słoma mi z butów wychodzi i ni uhu jej nie schowam ani nie upcham🥺

3 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

W takim razie witaj po jasnej stronie życia

Jasna, spokojna, idealna. 

1 minutę temu, Electra napisał:

Serio musisz spalić mi powiedzenie? To znaczy, że słoma mi z butów wychodzi i ni uhu jej nie schowam ani nie upcham🥺

Masz rację. Czepiam się. 

Nic na siłę to prawda jeśli się to zrozumie to wiele ułatwia w życiu, przestajesz kręcić się w koło marnotrawiąc energię na coś na co nie mamy wpływu. 

Myślę że jesteście w błędzie.  Trzeba tłumaczyć,  przynajmniej widać że przez to tłumaczenie wyrażamy dobra wolę.  To normalne, że czasem nie wychodzi jak chcemy żeby wyszło i tłumacząc to drugiej osobie, np w taki sposób :   "bardzo chciałam, ale nie przeskoczę tego, sila wyższa". Możemy zdziałać wiele dobrego choćby dla siebie samego a i pokazać drugiej osobie,  że nie było mam wszystko jedno;)

50 minut temu, Qwerty82 napisał:

ludzi którzy mnie dołują staram się unikać, bo mi psują aurę

Wiesz, to nie chodzi o aurę. Trzeba wspierać tych w potrzebie, w dołku. Unikać trzeba atakujących, krytykujących, wpędzajacych w poczucie winy, w wyrzuty sumienia, podważających nasz autorytet, nieszanujacych. 

1 godzinę temu, Qwerty82 napisał:

zawsze ma jakieś zastrzeżenia do mojej osoby

Nieważne, że je ma tylko ważne ile ma czasu by je przekazywać  

No i choj.

7 minut temu, Kulfon napisał:

nikt nie wie

Jestem za stara, żeby domyślać się, bawić w gierki, podchody, związek z prawem dziobania, przepychanki o swoje. Fochy, ciche dni to ja szczerze prdole. Moje ukochanie spokoju jest tak wielkie, że nic i nikt nie jest mi go w stanie ruszyć, a jak ruszy pogonie raz dwa. Wolę problemy w spokoju niż w bezproblemowe życie na wqrwie. 

2 minuty temu, Electra napisał:

Jestem za stara, żeby domyślać się, bawić w gierki, podchody, związek z prawem dziobania, przepychanki o swoje. Fochy, ciche dni to ja szczerze prdole. Moje ukochanie spokoju jest tak wielkie, że nic i nikt nie jest mi go w stanie ruszyć, a jak ruszy pogonie raz dwa. Wolę problemy w spokoju niż w bezproblemowe życie na wqrwie. 

A co zdążyłaś już naromansować, gdy Cię nie było?

6 godzin temu, Electra napisał:

Wiecie co jest istotne? Nic na siłę nie tłumaczyć. Jeśli ktoś nas nie rozumie to nie przeskoczymy tego. To jest jeden z elementów na który nie mamy wpływ (czyjes myśli i wyobrazenia czy przekonania) i powinniśmy się tym nie przejmować. Jeśli ktoś uważa, że kontakt w przelocie bez informacji o zdrowiu, informacji jak minął dzień, co u kogoś słychać, jakie ma plany powinien wystarczyć i chodzi nam wtedy tylko o kontakt fizyczny albo jestesmy interesowni to ja mówię yebac to. Jeśli ktoś nie rozumie uczuc, naszych emocji to mówię yebac to. Jeśli ktoś nie rozumie naszego położenia, nie próbuje się wczuć to ja mówię yebac to. Odpuściłam kontakt z każdym któremu wydawało się lepiej i wiecie co? Żyje mi się lepiej. Ja już nic nie muszę. Ani nic udowadniać, ani tłumaczyć. Zrozumienie po szacunku jest w spokoju wartością nadrzędną. 

Tak samo robię z portfelem.

10 minut temu, BoniBluBabciaBandzior napisał:

A co zdążyłaś już naromansować, gdy Cię nie było?

Ba. 

9 godzin temu, Electra napisał:

Jeśli ktoś uważa, że kontakt w przelocie bez informacji o zdrowiu, informacji jak minął dzień, co u kogoś słychać, jakie ma plany powinien wystarczyć i chodzi nam wtedy tylko o kontakt fizyczny albo jestesmy interesowni to ja mówię yebac to. Jeśli ktoś nie rozumie uczuc, naszych emocji to mówię yebac to. 

Zwyczajnie zadzwoń i się zapytaj zainteresowanego, zamiast pytać ludzi na forum co o tym myślą. 

7 minut temu, TakiTamJeden napisał:

Ela... o co chodzi? 

Masz mnie za idjotke większą niż jestem. 

5 minut temu, TakiTamJeden napisał:

Boże Jedyny....
Nie logowałem się tu kilkanaście godzin. Skąd mam wiedzieć o co biega ? Zapytałem się, ponieważ zmartwiło mnie to i to dość mocno..

Małpy są w tym cyrku?

Dnia 23.03.2021 o 10:10, Electra napisał:

Wiecie co jest istotne? Nic na siłę nie tłumaczyć. Jeśli ktoś nas nie rozumie to nie przeskoczymy tego. To jest jeden z elementów na który nie mamy wpływ (czyjes myśli i wyobrazenia czy przekonania) i powinniśmy się tym nie przejmować. Jeśli ktoś uważa, że kontakt w przelocie bez informacji o zdrowiu, informacji jak minął dzień, co u kogoś słychać, jakie ma plany powinien wystarczyć i chodzi nam wtedy tylko o kontakt fizyczny albo jestesmy interesowni to ja mówię yebac to. Jeśli ktoś nie rozumie uczuc, naszych emocji to mówię yebac to. Jeśli ktoś nie rozumie naszego położenia, nie próbuje się wczuć to ja mówię yebac to. Odpuściłam kontakt z każdym któremu wydawało się lepiej i wiecie co? Żyje mi się lepiej. Ja już nic nie muszę. Ani nic udowadniać, ani tłumaczyć. Zrozumienie po szacunku jest w spokoju wartością nadrzędną. 

'Zrozumienie po szacunku jest w spokoju wartością nadrzędną' - co masz na myśli?

Będzie ta drama do cholery czy nie?

33 minuty temu, perkasynthy napisał:

'Zrozumienie po szacunku jest w spokoju wartością nadrzędną' - co masz na myśli?

O qrde, nie pytaj co mi wtedy po łbie błądziło

3 minuty temu, Electra napisał:

O qrde, nie pytaj co mi wtedy po łbie błądziło

Aż tak?

4 minuty temu, perkasynthy napisał:

Aż tak?

🌪🌪

3 minuty temu, Electra napisał:

🌪🌪

No nic, jak sobie przypomnisz to pisz