kto bardziej sie przywiazuje kobieta czy facet?

myślicie że kto bardziej sie orzywiazuje kobieta do obiektu uczuć czy facet, kto powie pierwszy "... szukam innej/innego? "czy powodzenie jednostki, ma na to wpływ? 

A po pœlsku jak by to brzmiało?

Po naszemu jak by to brzmiało?

Nie ma na to żadnej reguły. Pewnie ten się bardziej przywiązuje, kto zbliżył się bardziej do spełnienia jego założeń, oczekiwań, bo takiej osobie trudniej będzie się oderwać od kogoś kto był na wyciągnięcie ręki. 

Najmocniej przywiązuje się pies, bez względu na rasę.

Myślę, że bardziej przywiązuje się kobieta, kobiety są bardziej uczuciowe, szybciej się zako...ą....

8 minut temu, TakaTamJedna... napisał:

Myślę, że bardziej przywiązuje się kobieta, kobiety są bardziej uczuciowe, szybciej się zako...ą....

Dzisiaj nie mają tego obowiązku. Dużo się usamodzielniło i woli czułości z kotami. Ciekawe skąd wzięłaś to szybciej, jakby jakaś wspólna zasada dla wszystkich kobiet była. 

Przed chwilą, samiec_mewy_srebrzystej napisał:

Facet, bo samice to nie mają serc! 

Serca to mają, ale kluczyki zakamuflowane

7 minut temu, Druhu napisał:

Dzisiaj nie mają tego obowiązku. Dużo się usamodzielniło i woli czułości z kotami. Ciekawe skąd wzięłaś to szybciej, jakby jakaś wspólna zasada dla wszystkich kobiet była. 

Dla większości, nie napisałam, że wszystkie tak mają. Są też wyrachowane suuki i dla nich liczy się seks i pieniądze. W dupiie mają uczucia do innych. A czy bardziej przywiązują się do kotów, tego nie wiem . Ja wolę faceta a nie kota. 

Przed chwilą, TakaTamJedna... napisał:

dla nich liczy się seks i pieniądze. 

A dla Ciebie nie? Może w innej kolejności, ale seks pewnie top3

Myślę, że płeć nie ma znaczenia...

26 minut temu, Druhu napisał:

A dla Ciebie nie? Może w innej kolejności, ale seks pewnie top3

Dla mnie liczy się dobry i kochający mnie człowiek. Seks na jakimś tam miejscu. 

Przed chwilą, TakaTamJedna... napisał:

Dla mnie liczy się dobry i kochający mnie człowiek. Seks na jakimś tam miejscu. 

Bez udanego seksu nie ma dobrego kochającego człowieka. Rozumiem, że kładziesz nacisk na to drugie, bo w to pierwsze średnia jesteś? 

Podobno kobieta cierpi bardziej po rozstaniu ,ale szybciej się ogarnia .Wolniej się za to zako...e,ale bardziej emocjonalnie podchodzi do wszystkiego.

57 minut temu, Druhu napisał:

Bez udanego seksu nie ma dobrego kochającego człowieka. Rozumiem, że kładziesz nacisk na to drugie, bo w to pierwsze średnia jesteś? 

Może i średnia... a tylko seks w życiu się liczy?

1 minutę temu, TakaTamJedna... napisał:

Może i średnia... a tylko seks w życiu się liczy?

Żartuję, nie oceniam. Dla jednego średnia, dla drugiego najlepszym co mogło go spotkać. A co chcesz mi wciskać kit, że pożądanie się nie liczy?  Bez tego zapomnij o miłości. 

10 minut temu, Druhu napisał:

Żartuję, nie oceniam. Dla jednego średnia, dla drugiego najlepszym co mogło go spotkać. A co chcesz mi wciskać kit, że pożądanie się nie liczy?  Bez tego zapomnij o miłości. 

No dobrze; masz cudowną kobietę na świecie, najlepsza jaką kiedykolwiek miałeś, nawet w seksie... ulega wypadkowi, nie jest w stanie czerpać ani dawać przyjemności w tej sferze życia. Co robisz, zostawiasz, zdradzasz? Seksu od tej chwili nie ma, napisz, jestem ciekawa odpowiedzi. 

Przed chwilą, TakaTamJedna... napisał:

No dobrze; masz cudowną kobietę na świecie, najlepsza jaką kiedykolwiek miałeś, nawet w seksie... ulega wypadkowi, nie jest w stanie czerpać ani dawać przyjemności w tej sferze życia. Co robisz, zostawiasz, zdradzasz? Seksu od tej chwili nie ma, napisz, jestem ciekawa odpowiedzi. 

Zmieniłaś postać rzeczy i wyprzedziłaś przyszłość zamiast trzymać się tematu. Wiesz, łatwo jest  się deklarować, siedząc sobie w ciepłym pokoju z daleka od takiego dylematu. Mam pewne założenia jakbym się zachował, ale nie zamierzam wirażkować, będąc daleko od tak dramatycznej sytuacji. Ty rozumiem, wiesz jakbyś postąpiła? 

1 minutę temu, Druhu napisał:

Zmieniłaś postać rzeczy i wyprzedziłaś przyszłość zamiast trzymać się tematu. Wiesz, łatwo jest  się deklarować, siedząc sobie w ciepłym pokoju z daleka od takiego dylematu. Mam pewne założenia jakbym się zachował, ale nie zamierzam wirażkować, będąc daleko od tak dramatycznej sytuacji. Ty rozumiem, wiesz jakbyś postąpiła? 

Wiem, a nawet wiem jak ty byś postąpił

4 minuty temu, TakaTamJedna... napisał:

Wiem, a nawet wiem jak ty byś postąpił

My się znamy na tyle, że jesteś w stanie przewidywać moje wybory?  Skoro wiesz to określ się, pocwaniakuj. 

Oboje jeśli im zależy, to się przywiązują i tworzą całość w zrównoważony sposób.

53 minuty temu, Druhu napisał:

My się znamy na tyle, że jesteś w stanie przewidywać moje wybory?  Skoro wiesz to określ się, pocwaniakuj. 

Po części już wywnioskowałam z twojej wypowiedzi, ale żeby nie było, że cokolwiek mnie to obchodzi. To jak ty byś postąpił to tylko twoje sumienie, wybór i jak wielka jest twoja miłość do tej osoby. Nic mi do twojego wyboru i postępowania.

1 minutę temu, TakaTamJedna... napisał:

Po części już wywnioskowałam z twojej wypowiedzi, ale żeby nie było, że cokolwiek mnie to obchodzi. To jak ty byś postąpił to tylko twoje sumienie, wybór i jak wielka jest twoja miłość do tej osoby. Nic mi do twojego wyboru i postępowania.

Błagam, jesteśmy oboje tak daleko od tak dramatycznych wydarzeń, że wyluzuj trochę. Sumienie, wybór, powiedz to tym wszystkim, którzy biegają po sądach i walczą o każdy widelec, klamkę, żyrandol, a przecież miało być, że cię nie opuszczę aż do śmierci.  Myślałaś kiedyś żeby komuś to powiedzieć w oczy? 

5 minut temu, Druhu napisał:

Błagam, jesteśmy oboje tak daleko od tak dramatycznych wydarzeń, że wyluzuj trochę. Sumienie, wybór, powiedz to tym wszystkim, którzy biegają po sądach i walczą o każdy widelec, klamkę, żyrandol, a przecież miało być, że cię nie opuszczę aż do śmierci.  Myślałaś kiedyś żeby komuś to powiedzieć w oczy? 

Co dokładnie ?

13 minut temu, Druhu napisał:

Błagam, jesteśmy oboje tak daleko od tak dramatycznych wydarzeń, że wyluzuj trochę. Sumienie, wybór, powiedz to tym wszystkim, którzy biegają po sądach i walczą o każdy widelec, klamkę, żyrandol, a przecież miało być, że cię nie opuszczę aż do śmierci.  Myślałaś kiedyś żeby komuś to powiedzieć w oczy? 

Możesz powiedzieć, że Wy wszyscy nie jesteście ideałami, ale zawsze można pogadać i zrozumieć siebie nawzajem gościu.

7 minut temu, TakaTamJedna... napisał:

Co dokładnie ?

Nie było pytania. Trochę odleciałaś  z tą chorobą, kobietom wystarczy że partner straci pracę, więc w pakiecie traci kobietę. Nie pytam co ty byś zrobiła, bo to rodzaj abstrakcji jak Kitek i Niburdiama. Pytanie na zasadzie kiedy w trójkę wylądujecie na marsie 

Bardziej przywiązuje sie ten, kto sie bardziej sie zaangażował i płeć nie ma tu nic do rzeczy. Widziałam i kobiety i mężczyzn biegających z wywieszonym jezykiem za obiektem swych uczuć, który w pewnym momencie daje im kopniaka w tyłek. 

Natomiast jak patrzę na rozwody wśród ludzi to wydaje mi sie że kobiety bardziej angażują się w poważne związki, ale łatwiej przychodzi im rozbicie rodziny niż mężczyznom.  To sie chyba jednak wiąże z romansami, kobieta jest gotowa dla nowego obiektu uczuć na trochę wiecej niż meżczyzna, który czesto chce tylko pobzykać, albo zaspokoić jakieś swoje potrzeby emocjonalne a potem wrócić do domu. 

znowu uproszczanie niema czegoś takiego każdy jest inny czasami kobieta jest bardziej męska niż facet. 

ale wydaje mi się że bardziej ten kto jest uczuciowy i komu bardziej zalezy 

1 godzinę temu, Druhu napisał:

Nie było pytania. Trochę odleciałaś  z tą chorobą, kobietom wystarczy że partner straci pracę, więc w pakiecie traci kobietę. Nie pytam co ty byś zrobiła, bo to rodzaj abstrakcji jak Kitek i Niburdiama. Pytanie na zasadzie kiedy w trójkę wylądujecie na marsie 

Myślę, iż daleko mi do ich „inteligencji”... odpowiadając na twoje wywody; kobietom wystarczy kochający facet, a nie jego zarobki. 

17 godzin temu, TakaTamJedna... napisał:

Myślę, iż daleko mi do ich „inteligencji”... odpowiadając na twoje wywody; kobietom wystarczy kochający facet, a nie jego zarobki. 

Kochać to nie znaczy zawsze to samo. Wiedziałaś, że istnieją związki gdzie ludzie rzucają w siebie talerzami, kłócą non stop, ale jak przychodzi noc, to są dla siebie w łóżku jak złoto, topią się niesamowicie. I to latami potrafią tylko z tego powodu ze sobą żyć, choć nie ma w tym nic z tego co masz na myśli, pisząc o kochającym facecie.