Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Ms.Salt

Różnice finansowe w związku

Polecane posty

1 minutę temu, Ms.Salt napisał:

Jesteś zwykłym, zgorzkniałym człowiekiem. 🙂 zanim wyjdę jeszcze dodam Ci to reputacji! Pozdrawiam

Ja? Rozejrzyj się wokoło, zobacz ile osób studiuje i pracuje jednocześnie,  bo rodziców nie stać na finansowanie studiów wszystkich dzieci. Tylko te osoby są ambitne i wiedzą co chcą osiągnąć w życiu. Życzę owocnych spraw sądowych. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Skb napisał:

Ja? Rozejrzyj się wokoło, zobacz ile osób studiuje i pracuje jednocześnie,  bo rodziców nie stać na finansowanie studiów wszystkich dzieci. Tylko te osoby są ambitne i wiedzą co chcą osiągnąć w życiu. Życzę owocnych spraw sądowych. 🙂

Ojca STAĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
9 minut temu, Skb napisał:

Dokładnie tak to wygląda. Wymówka Ferdynanda Kiepskiego... dla ludzi z moim wykształceniem w tym kraju nie ma pracy.... Lepiej ciągać się po Sądach i tracić czas i pieniądze niż wziąć się do pracy i zarobić na utrzymanie związku. Jest na tyle dorosła aby stworzyć związek, a jednocześnie jest dzieckiem, które nie potrafi zarobić kilku złotych na własne utrzymanie.

Pieniądze nie istnieją

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Ms.Salt napisał:

Ojca STAĆ.

Ale ma prawo do tego aby zabezpieczyć sobie przyszłość... Z drugiej strony musisz wziąć pod uwagę, że jak już się wykształcisz i będziesz świetnie zarabiać to ojciec może ciebie podać o alimenty bo jego sytuacja finansowa jest beznadziejna... Zostały ci dwa lata... przy obecnym tempie pracy sądów może uda ci się choć raz wejść na salę sądową...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
8 minut temu, Qwerty82 napisał:

Za to czytałam tu mnóstwo wątków zakładanych przez kobiety które z różnych przyczyn nie mają swojej kasy i nie są szanowane przez mężczyzn . Ale zawsze można żyć złudzeniami że ten będzie wyjątkowy

Może jest i dla niego pieniądze nie istnieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Skb napisał:

Ale ma prawo do tego aby zabezpieczyć sobie przyszłość... Z drugiej strony musisz wziąć pod uwagę, że jak już się wykształcisz i będziesz świetnie zarabiać to ojciec może ciebie podać o alimenty bo jego sytuacja finansowa jest beznadziejna... Zostały ci dwa lata... przy obecnym tempie pracy sądów może uda ci się choć raz wejść na salę sądową...

Ojciec ma 2 emerytury, działalność gospodarczą własną i ukryte pieniadze. On zawsze będzie je miał, bo tylko dla nich żyje. Nie może ode mnie czegokolwiek chcieć, bo sąd ma moje papiery i mogę odmówić powołując się na to, że mnie pozywał od momentu gdy mam 18 lat. Wczesniej miałam z nim 2 sprawy, w obu przypadkach mnie poznał i w obu przypadkach przegrał, dostał ochrzan od sędzi, jego zażalenia i apelacje zostały odrzucone. Plus zaświadczenie o moich stanach lękowych. On nic nie ugra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
10 minut temu, Ms.Salt napisał:

Dziękuję Leżaczku. Chłopak nie patrzy na pieniądze, kocha prawdziwie i nie stanowi to dla niego problemu, a jego rodzina zaakceptowała mnie niemalże od razu, mimo że był wcześniej w związku kilka lat z inną dziewczyną, która nie mogła cieszyć się takim ,,statusem'' a sama rodzina mojego partnera szanuje to, że podjęłam się studiów. Chłopak wie też o mojej sytuacji, widział pozwy, postanowienia sądu, wie wszystko jak to wygląda. I to nic nie zmieniło.

To mu zaufaj, mój szwagier też dobrze zarabia i nie patrzy na pieniądze, pilnuje tylko żeby nie mieć na minusie, tak sis jest utrzymanką.

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Ms.Salt napisał:

Ojciec ma 2 emerytury, działalność gospodarczą własną i ukryte pieniadze. On zawsze będzie je miał, bo tylko dla nich żyje. Nie może ode mnie czegokolwiek chcieć, bo sąd ma moje papiery i mogę odmówić powołując się na to, że mnie pozywał od momentu gdy mam 18 lat. Wczesniej miałam z nim 2 sprawy, w obu przypadkach mnie poznał i w obu przypadkach przegrał, dostał ochrzan od sędzi, jego zażalenia i apelacje zostały odrzucone. Plus zaświadczenie o moich stanach lękowych. On nic nie ugra.

Fortuna kołem się toczy... Znam ludzi, którzy mieli duże pieniądze a teraz są na granicy przeżycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Looper napisał:

Nie rozumiem Twojego podejścia. Ojciec płaci 1100 to jest sporo, mama powinna płacić drugie tyle. Ojciec grozi Ci obniżeniem alimentów bo podjęłaś prace? To raczej nie tak działa wiesz? 

Nawet jeśli je obniżą np. do 500 zł( co jest mało prawdopodobne). Pracując zarobisz 2000 plus 500zł od ojca, masz 2500 więc w czym problem?

Chciałabyś po prostu zachować całą kwotę od ojca plus zarobic te 2000 i jako biedna studentka mieć 3100? Trochę to nie tak działa. 

nie podjęłam pracy, bo mi zaczął grozić już 4 lata temu, a ja chcę ukończyć studia dzienne. Nie wiem co na to sąd, ale przy apelacji uwzględnie kwestię pracy na wakację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Qwerty82 napisał:

To akurat nie ma nic wspólnego z alimentami płaconymi przez niego. Zresztą nie musi świetnie zarabiać, wystarczy że on nie będzie miał z czego żyć

 

Powinna dostać kasę od złożenia pozwu o ile jej podwyższy oczywiście

Tu nakręca się spirala nienawiści. Jedno będzie robiło drugiemu na złość... Wygrają sądy i adwokacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Skb napisał:

Fortuna kołem się toczy... Znam ludzi, którzy mieli duże pieniądze a teraz są na granicy przeżycia...

złego diabli nie biorą... serio, to byly policjant, ma wszedzie uklady, nawet w sądach. dramat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Looper napisał:

Ale czym Ci grozi? obniżeniem alimentów? 

unieważnieniem w ogóle alimentów. wygaśnięciem obowiązku, skoro dzięki pracy będę mieć już jedno zrodlo utrzymania. dlatego to jest taki wielki problem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym przyjęła pomoc finansową chłopaka. 

Duzo ludzi z bogatych domów nie ma oporu dać komuś coś, pomóc jak ma możliwości.

Skorzystaj, ale jeśli się źle czujesz możesz ustalić, że będziesz gotować w zamian lub jak zarobisz to mu oddasz.

A ojca co porzucił dziecko trzeba bez grosza zostawić. Do boju!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Ms.Salt napisał:

złego diabli nie biorą... serio, to byly policjant, ma wszedzie uklady, nawet w sądach. dramat..

A tak na marginesie... Rozumiem, że studiujesz medycynę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Skb napisał:

A tak na marginesie... Rozumiem, że studiujesz medycynę?

nie, aspiruję na tłumacza  w zakresie języka prawa i ekonomii, słownictwo specjalistyczne. To moja pasja.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Ms.Salt napisał:

nie, aspiruję na tłumacza  w zakresie języka prawa i ekonomii, słownictwo specjalistyczne. To moja pasja.

I jak ci idzie? Przy dobrych wynikach dostaniesz stypendium naukowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Mibo napisał:

Ja bym przyjęła pomoc finansową chłopaka. 

Duzo ludzi z bogatych domów nie ma oporu dać komuś coś, pomóc jak ma możliwości.

Skorzystaj, ale jeśli się źle czujesz możesz ustalić, że będziesz gotować w zamian lub jak zarobisz to mu oddasz.

A ojca co porzucił dziecko trzeba bez grosza zostawić. Do boju!

Mibo, ja się generalnie pasjonuję gotowaniem, to takie moje małe hobby, wiem że mu smakuje i to norma gdy się mieszka razem. Chłopak jest naprawdę bezinteresowny. Jego była dziewczyna była z  nim 4 lata, nie pracowała ani nie uczyła się, a ten ją zabierał na wycieczki po całej Polsce. O mieszkaniu z nią nie chciał słyszec. Poznał mnie, zakochał się i mi zaproponował po jakimś czasie. Co do ojca i jego podejścia, masz całkowitą rację. Niczym sobie nie zasłużyłam na takie traktowanie i on mnie jeszcze popamięta! Dziękuję za Twoje słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Looper napisał:

Ja nie rozumiem Twojego problemu serio. Moim zdaniem to wyglada tak, że po prostu nie chcesz nic robić, a Tata powinien utrzymywać Twoje życie z Twoim facetem. 

Mój kolega daje korki i na żadnych OLX się nie ogłaszał, są od tego różne inne fora i niezawodna poczta pantoflowa. 

Na serio Ty to łykasz, że istnieje możliwość ucięcia całości alimentów z racji tego, że podjęłaś prace? Nie ma takiej możliwości, ze utnie Ci świadczenie w 100% jesli nadal się uczysz.

PO za tym ja to szczerze olałbym całkowicie kase od ojca i po prostu poszedł do roboty. Studiowałem dziennie i pracowałem, moi znajomi tak samo, i daliśmy radę się utrzymać bez większych problemów i wcale nie żyliśmy jakoś biednie.
Mój wspomniany kolega od korków nadal studiuje i utrzymuje się w 100% samemu, plus ma samochód, który też zalewa itp. 
Jest 21 w normalnie da się pracować i studiować. 

W całym naszym towarzystwie tylko Ania nie pracowała narzekając, że nie może bo studia, a było to po prosu lenistwo. 

będę własnie dawać korki z jezyka turystycznego w wakacje. mam nadzieję, że pójdzie to dalej i będę mogła sobie dorobić mimo wszystko dzieki poleceniu mnie. To nie tak, że ja nie kombinuję nic, bo sobie już te korki załatwiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Skb napisał:

I jak ci idzie? Przy dobrych wynikach dostaniesz stypendium naukowe.

na razie mamy mały wstep. to tylko 2 rok, mało się dzieje. o wiele więcej będzie na magisterce, potem mam zamiar isc na podyplomówkę z biura tłumaczeń specj. i pozniej załapać pracę w takim biurze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

24 lata i dopiero drugi rok studiów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Skb napisał:

24 lata i dopiero drugi rok studiów?

tak, wczesniej byłam na urlopie dziekanskim ze wzgledu na mój stan psychiczny. wiec nie jest kolorowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
3 minuty temu, Ms.Salt napisał:

Mibo, ja się generalnie pasjonuję gotowaniem, to takie moje małe hobby, wiem że mu smakuje i to norma gdy się mieszka razem. Chłopak jest naprawdę bezinteresowny. Jego była dziewczyna była z  nim 4 lata, nie pracowała ani nie uczyła się, a ten ją zabierał na wycieczki po całej Polsce. O mieszkaniu z nią nie chciał słyszec. Poznał mnie, zakochał się i mi zaproponował po jakimś czasie. Co do ojca i jego podejścia, masz całkowitą rację. Niczym sobie nie zasłużyłam na takie traktowanie i on mnie jeszcze popamięta! Dziękuję za Twoje słowa

I tak będzie miał taniej niż wynajmujac samemu. Jesteś wyżej niż była bo coś tam się dolozysz. Także skup się na związku nie kasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Looper napisał:

Skoro i tak się ciągasz z ojcem po sądach to co za różnica o co? Podejmuj normalną pracę, a co będzie to sie będziesz martwić potem. Pójdziecie do sądu i odbierze Ci alimenty? To będziesz kombinować inaczje.

Jak na razie oparłaś swoje nie pracowanie, na tekście ojca, któremu w sumie nie ufasz, ma to sens? Nie bardzo moim zdaniem. 

Idź do pracy i tyle, się nie przejmuj pierdołami, bo już lepiej pracować i mieć te 2000 niż nie pracować i żyć z jedną parą spodni. 

Teraz ma 2200 zł... A ma iść do pracy i pracować za 2000zł. Nie uważasz, że jest to nielogiczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Ms.Salt napisał:

tak, wczesniej byłam na urlopie dziekanskim ze wzgledu na mój stan psychiczny. wiec nie jest kolorowo.

Zatem wolisz walkę na wyniszczenie niż definitywnie odciąć się i żyć jak normalny, przeciętny człowiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Looper napisał:

Czekaj jak to 2200? Ja wyłapałem, że 1100.

Jak 2200 to w czym kur... problem? XD 

jakie 2200? marzenie... mowiłam, że 1100 i ani grosza wiecej. proszę nie wprowadzać błąd czytelników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Looper napisał:

Czekaj jak to 2200? Ja wyłapałem, że 1100.

Jak 2200 to w czym kur... problem? XD 

1100 zł od ojca... A rodzice mają obowiązek zaspokajać uzasadnione potrzeby dziecka w podobnych wysokościach z uwzględnieniem ich możliwości zarobkowych. W tej chwili nawet bezrobotny dostaje 600 zł alimentów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Skb napisał:

Zatem wolisz walkę na wyniszczenie niż definitywnie odciąć się i żyć jak normalny, przeciętny człowiek?

mnie całe otoczenie nastawia na walkę, wiem, że on przegra ten proces, bo zrezygnował z pracy w osrodku tylko po to by udowodnić że nie moze mi płacic XD kto normalny w czasie covidu sam sie zwalnia. widocznie w robocie odkryli ze jest alimenciarzem z sądem nad głową i kazali mu się zwolnić bo psuje wizerunek firmy.  a to była firma ktora pomaga rodzinom... odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Ms.Salt napisał:

mnie całe otoczenie nastawia na walkę, wiem, że on przegra ten proces, bo zrezygnował z pracy w osrodku tylko po to by udowodnić że nie moze mi płacic XD kto normalny w czasie covidu sam sie zwalnia. widocznie w robocie odkryli ze jest alimenciarzem z sądem nad głową i kazali mu się zwolnić bo psuje wizerunek firmy.  a to była firma ktora pomaga rodzinom... odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu!

Jest emerytem... Powiedziałaś, że ma nawet dwie emerytury. To po jakiego grzyba ma jeszcze pracować. Emerytura to czas odpoczynku po pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy naprawdę jest sens tak walczyć i wykańczać się psychicznie? Czy koszty, które Ty ponosisz Autorko nie przekraczają rezultatów? Nie lepiej jednak iść do pracy i być na swoim? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×