Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Inna96

Dziewictwo tRudna relacja

Polecane posty

 

Mam 26 . Zacznę od tego że poznałam chłopaka 7 lat temu na imprezie od razu się sobie spodobaliśmy strasznie i zaczęliśmy uwielbiać że sobą przebywać po ok roku doszło do takie złożenia że mógł być to nasz pierwszy raz ale wyszło to nagle myślimy tacy szczęśliwi ale on stwierdził że jescze nie. Być może dlatego że nie spodziewaliśmy się tego tak szybko oboje. Potem on zaczął zadawać się z nieciekawym towarzystwem kolegami którzy go uwiebaili za humor i inteligencję ale odrzucił mnie od siebie swoimi zapanowaniem wsrod kolegów i się rozstaliśmy . Spotakis.y się na imprezie u wspólnych znajomych i chciałam z nim porozmawiać może znowu być ale on mnie olał bawił się z kzankamk. Potem ja poznałam chłopaka który był totalna pomyłkai z nim straciłam dziewictwo . Potem znowu nawiązaliśmy kontakt z tym wcześniejszym zaczęło nam się układać i wtedy ondowidzial się że nie jestem dziewicą przeżył szok zaczął nazywać mnie ... ... itd a siebie przegrywem . Rozpalaczal był wtltalnej depresji a ja z nim w końcu zacAl robić takie  rzeczy że się rozstaliśmy  potznkwu zeszliśmy i tak jesteśmy tedo teraz mamy wspolne plany ale on znowu nie może pogodzić się z tym i madeprsje co w tej sytuacji da się zrobić ???proszę o pomoc

To w skrócie jego myślenie 

No mówię ci że nie daje rady, dlatego poprosiłem ciebie o pomoc. Nie to nie chodzi o ciebie tylko o moją psychikę.mowilemcii o tym już od jakiegoś czasu, próbowałem jak najbardziej zrozumiale powiedzieć o co chodzi.w skrócie za: 1.niewykorzystana sytuację życiową  straciłem: miłość taka która zdarza się raz na całe Życie,  2.Radość życia, i tylko swoją flustracja niszcze ciebie. I męską psychikę, ciągle mam przed oczami te obrazy i dostaje ataków paniki przez to .Jak postawisz się na moim miejscu i zrozumiesz mój problem to powiedz mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poprosiłeś o pomoc mówisz? I po co mnie to mówisz? Nie obchodzisz mnie. Jeżeli dziewictwo to była jedyna wartość, jaką masz do zaoferowania, to ja bym nawet nie pogadał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem odpowiedzi. Ja mam inne też wartości . Ale dla niego dziewictwo jest tak ważne że nie zrobił tego ze mną a miał sytuację że ma takie sarny depresyjne że nie może na mnie patrzeć że ja z kimś innym.  A nie on to był. I nasze plany mieliśmy już zaczynać remont mieszkania wszytko zamówione a on teraz nic go nie obchodzi. I jest strasznie chwiejny raz mówi że nie chce żeby ktoś inny miał mnie później taka jak on twierdzi zajebista kobietę a potem nie może przeboleć tego co było niewykorzyana szamse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

oznajmilam mu ze mnie rani ze jestem na skraju wytrzymania on wtedy rozumial ze moge odejsc i wtedy on zrozumial tez ze straci mnie bede z kims innym za jakis czas i ze przy mnie tylko czuje ukojenie. on stwierdzil ze nigdy juz nie bedzie i tak szczesliwy nic go nie ucieszy. postanowilismy po prstu zyc ze oba tyle ile nam zostało zycia, ale on ma taak depresje ze zaczał znowu tak pisac :

Wiesz co. Kiedyś jakoś tak chciałem ćwiczyć ruszać się itd ale jakoś płomień u mnie zgasł i nic mi teraz radości nie sprawia oprócz przytulenia do ciebiez Jedzenia pizzy, pojechania gdzieś na przyrodę popatrzeć, i sobotniego piwa. Nie wiem czy chcesz być przy takim facecie ale tyle mi pozostało. Boję się tylko że kiedyś cię to stłamsi i zapragniesz czegoś innego? Czegoś więcej i będziesz smutna przez całe życie

ja :I tak jestem smutna

Bo mam swoje osobiste problemy

Wysłałaś wiadomość Dzisiaj o 21:06

Ale próbuje przy tobie się cieszyć

On

Rozumiem ale nie stłamsi cię to że ja smutny będę itd? Bo tak chciałbym żebyś pomyślała czy za 10 lat nie ześwirujesz że mną

Wysłałaś wiadomość Dzisiaj o 21:08

Tego nie wiem czy ja sama ze sobą nie zeswiruje

Wysłałaś wiadomość Dzisiaj o 21:08

A ty wytrzymasz że Mna jak ja będę smutna

onBardziej niszczą myśli zdrowie niż alko

W sobotę mozna

ja Wolałabym jakoś inaczej spędzić czas niż ciągle chalc

On No to nie ze mną

ja No czego przecież nie będziesz pił cały czas bo to chore

on No bo ja odkąd życie mi się posypało lubię sobie co sobotę wypić drinka czy piwo i rozluźnić się i cieszyć się chwiląAle uwierz mi że według tego co mam w głowie to raz w tygodniu trochę się rozluźnić to chyba nie jest nic złego?

Nic nie pomoże żadna tabletka bez oddalenia się od źródła problemu czyli mnie

Gościu

Ale mi ciebie brakuje

Jak ma się weekend wolny

Hmm. Wiesz co ty będziesz smutna przeze mnie więc będzie smutno z tym i chciałbym żebyś była szczęśliwa

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×