Czy czasy się zmieniły jeśli chodzi o początki związku czy ja już wszystkiego nie pojmuje

Cześć witam Was 

Mam problem sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Jestem po rozwodzie, chciałam sobie ułożyć życie przyznam się szczerze że dług czas zajelo mi zaleczanie ran ale samotność mi jednak bardzo dokucza. Należę do ludzi bardzo wrażliwych, przeżywam wszystko. Spotkałam mężczyznę moich marzeń w końcu miły spokojny, opanowany nadmienię ze ja mam 45 lat a owa osoba 50.Rozmawialismy długo ze sobą, spotkaliśmy się i zdecydowali na wspólny weekend. Ja oczywiście w Skowronkach ale rozczarowałam się gdyż owy człowiek nie widzi problemu żeby nie wykasowac się z portalu,, co najgorsze widzę że nadal się świeci. Inna rzecza jest ze na wyjedzie raczej nie czułam by zabiegał o mnie i się starał, nie czułam tego sami wiecie jak to wygląda. Więc nie wiem jak się zachować, zgodnie z tezą pewnej osoby wychodzę z założenia że szkoda trącić czas więc zadałam mu pytanie czy poznajemy się i idziemy w jednym kierunku. Uskyszlam że nic na siłę ale z drugiej strony widzę że dana osoba nadal szuka a mnie chyba trzyma w rezerwie. Co byście mi kochani doradzili sami wiecie jak w tym wieku jest ciężko znaleźć człowieka z którym można było by porozmawiać i na poziomie. Ale też nie jestem naiwna osoba, bo po co się krzywdzić albo komuś pasujemy albo nie i mówimy sobie to żeby nie krzywdzic bo jedna osoba się zaangażuje a drugiej poprostu jest dobrze. Chyba że czasy się zmieniły i to wszystko już inaczej wygląda. 

Czasy się nie zmieniają, raczej zawsze większosc facetów była do d... Rozumiem, ze facet sie nie starał, nie adorowali ale d... Mu dalas?? 

Nie potrzebowałam kosmicznej adoracji, czułam się raczej jak osoba obok. Sam chyba wiesz czujesz że osobie się podobasz, próbuje Cie złapać za rękę, przytulić i etc... Tak

Nic sie nie zmienilo, po prostu sie nie angazuje, jego prawo, ale ja bym nie tracila czasu, bo macie inne oczekiwania.

Jednak naiwna.

Tak ale to chyba nie jest to każdego dnia człowiek dostaje sms od znajomych czy ok u Ciebie i etc. A osoby pseudo szukające drugiej połówki chyba raczej nie mogą od siebie ochłonąć z ciekawości jak mija dzień, czy napisaniu jednej wiadomości na dzień dobry. Coś mi się wydaje że to najcięższy osobnik jakiego w życiu spotkałam. Ale pewnie znając życie raczej człowiek się łudzi bo dla innej to niektórzy wiedzą jak się starać. Zastanawiam się czy to też nie kwestia że mam dzieci. Ale tak się nie postępuje, nie wypada w pewnym wieku 

2 godziny temu, sinmara napisał:

Masz rację i to grubo naiwna, moim problemem jest to że nie miałam z czymś takim do czynienia. Czy Ty byś coś powiedziala takiej osobie, co np bys odpisała jak ewentualnie się odezwie 

5 godzin temu, Ewka567 napisał:

Uskyszlam że nic na siłę ale z drugiej strony widzę że dana osoba nadal szuka a mnie chyba trzyma w rezerwie

Jeśli Cię nie interesuje Friends With Benefits to nic na siłę.

5 godzin temu, Ewka567 napisał:

Spotkałam mężczyznę moich marzeń w końcu miły spokojny, opanowany nadmienię ze ja mam 45 lat a owa osoba 50.Rozmawialismy długo ze sobą, spotkaliśmy się i zdecydowali na wspólny weekend. Ja oczywiście w Skowronkach ale 

Może Lepiej szukać 55Latków, 65Latków

Ale czasem związek z 25Latkiem może wykazać się nawet 20Letnią stabilnością
Tylko żeby nie było,
Nie uważam, że nie będziesz w stanie znaleźć rówieśnika.

No i inne kombinacje są też możliwe.

youtube.com/watch?v=aXQlWGqFYzc

pinterest.com/pin/223561568991809943/

queenzcustomz.com/post/polygyny-why-black-women-prefer-to-be-side-hoes

Masz rację probowalam zapytać i odpowiedź uzyskałam jedna ze nic na siłe a z drugiej strony o owy portal nie uzyskałam żadnej odpowiedzi. Dla mnie tj brak szacunku w stosunku do kobiety, wychowano i wpojono mi zasady które w obecnych czasach nie mają nic wspólnego z szacunkiem. Chyba uzyskałam odpowiedź bo z ostatniego spotkania już się nie odezwał a ja nie chce desperacko i natarczywie gnębić ale czasu też nie chce tracić na tzw dla mnie śmieciowe znajomości i przygody. Co się stało z męskością facetów, te portale tj jakiś dramat i kompletne dno. Postarzali tatusiowie w rurkach udający  dwudziestolatków gdzie traktowanie innych mają na poziomie szkoły gimnazjalnej. Ja szanuje każdego człowieka i po swoich doswiadczeniach życiowych wiem jedno nigdy, nikt nie ma prawa bawić się uczuciami drugiego człowieka. Nie rozumiem czemu tak ciężko napisać, prawo absurdu i wiecznego wyboru bo ja powiem szczerze że ciężko znaleźć kogoś już żeby porozmawiać normalnie a gdzie tam tak daleko sięgać jak związek, to już naprawdę nie rozumiem pewnych zachowań. Każdy z nas określa co go interesuje czy związek, czy zabawa więc po co komuś głowę zawraca i czas 

1 godzinę temu, PrawiczekPzn napisał:

Jeśli Cię nie interesuje Friends With Benefits to nic na siłę.

Może Lepiej szukać 55Latków, 65Latków

Ale czasem związek z 25Latkiem może wykazać się nawet 20Letnią stabilnością
Tylko żeby nie było,
Nie uważam, że nie będziesz w stanie znaleźć rówieśnika.

No i inne kombinacje są też możliwe.

youtube.com/watch?v=aXQlWGqFYzc

pinterest.com/pin/223561568991809943/

queenzcustomz.com/post/polygyny-why-black-women-prefer-to-be-side-hoes

Aż taka nowoczesna nie jestem, wolę prostotę we wszystkim. Układy, ukaładziki zawsze kończą jednym, jedna osoba z pewnością ucierpi

Chetnie odpowiem bo jestem w podobnym wieku co ty, aczkolwiek ja juz znalazlem milosc. 

 Masz 40 lat a nie 17. I on tez.  Nie bedzie motyli w brzuchu, bezsennych nocy itp itd.  Przynajmniej ze strony faceta.  Wszystko co masz on juz widzial nie jeden raz i go tak juz nie rajcuje:)) Czy to poczatek zwiazku? A kto o tym zadecydowal, ty?  Byc moze poczatek zwiazku, byc moze poczatek przyjazni, a byc moze stwierdzi ze sie zakochal ale rozsasek mu mowi ze nie bo cos tam. Tez tak moze byc. A moze jestes po prostu fajna kolezanka, na kolezanke sie nadajesz a zone nie.  Nie mozna na weekend z kolezanka pojechac?

Pamietasz jak mialas 17, 18 lat i skarzylas sie ze faceci mysla tylko o jednym a ty sie chcesz najpierw zaprzyjaznic itp itd. Masz za swoje

7 minut temu, Ewka567 napisał:

Masz rację probowalam zapytać i odpowiedź uzyskałam jedna ze nic na siłe a z drugiej strony o owy portal nie uzyskałam żadnej odpowiedzi. Dla mnie tj brak szacunku w stosunku do kobiety, wychowano i wpojono mi zasady które w obecnych czasach nie mają nic wspólnego z szacunkiem. Chyba uzyskałam odpowiedź bo z ostatniego spotkania już się nie odezwał a ja nie chce desperacko i natarczywie gnębić ale czasu też nie chce tracić na tzw dla mnie śmieciowe znajomości i przygody. Co się stało z męskością facetów, te portale tj jakiś dramat i kompletne dno. Postarzali tatusiowie w rurkach udający  dwudziestolatków gdzie traktowanie innych mają na poziomie szkoły gimnazjalnej. Ja szanuje każdego człowieka i po swoich doswiadczeniach życiowych wiem jedno nigdy, nikt nie ma prawa bawić się uczuciami drugiego człowieka. Nie rozumiem czemu tak ciężko napisać, prawo absurdu i wiecznego wyboru bo ja powiem szczerze że ciężko znaleźć kogoś już żeby porozmawiać normalnie a gdzie tam tak daleko sięgać jak związek, to już naprawdę nie rozumiem pewnych zachowań. Każdy z nas określa co go interesuje czy związek, czy zabawa więc po co komuś głowę zawraca i czas 

Szanujesz kazdego czlowieka i masz pretensje ze sie nie zakochal? 

Czytaj że zrozumieniem 

3 minuty temu, Jaaktozbyinny napisał:

Szanujesz kazdego czlowieka i masz pretensje ze sie nie zakochal? 

Do zakochania to chyba zbyt wielkie oczekiwania ale o postępowanie. Każdy couch Ci to powie. Spotykasz się, rozmawiasz piszesz z kimś i czas zeby się określić czy poznajemy się i patrzymy na siebie pod względem czy będziemy para czy nie.Prosta zasada żeby się nie krzywdzic a jak nie odpowiadamy sobie na dzień dobry to się wycofujemy a tu facet gra i gra 

Chyba najpierw trzeba sie poznac a pozniej okreslic pod jakim katem na siebie patrzymy. Dlaczego to ty masz ustalac czas kiedy czas sie okreslic? A moze on potrzebuje 20 weekendow zeby sie okreslic. 

Poza tym w tym wieku to kobietom zalezy bardziej i to one musza zabiegac o facetow.  Twoj przyklad jest tutaj najlepszy. 

3 minuty temu, Jaaktozbyinny napisał:

Chyba najpierw trzeba sie poznac a pozniej okreslic pod jakim katem na siebie patrzymy. Dlaczego to ty masz ustalac czas kiedy czas sie okreslic? A moze on potrzebuje 20 weekendow zeby sie okreslic. 

Poza tym w tym wieku to kobietom zalezy bardziej i to one musza zabiegac o facetow.  Twoj przyklad jest tutaj najlepszy. 

Bez przesady, nie musi sie jej oswiadczac na pierwszej randce, ale zwykle od poczatku widac czy facetowi zalezy czy nie. Ona wcale nie musi sobie pozwalac na traktowanie, ktore jej sie nie podoba, bo ma iles tam lat. Wrecz przeciwnie, w tym wieku wypadaloby byc asertywnym.

8 minut temu, Kulfon napisał:

Bez przesady, nie musi sie jej oswiadczac na pierwszej randce, ale zwykle od poczatku widac czy facetowi zalezy czy nie. Ona wcale nie musi sobie pozwalac na traktowanie, ktore jej sie nie podoba, bo ma iles tam lat. Wrecz przeciwnie, w tym wieku wypadaloby byc asertywnym.

On tez ma prawo zachowywac sie tak jak mu pasuje. Wcale nie musi sie okreslac jak nie chce czy nie wie.  Tak jak mowi, nic na sile. Z kazdej strony. 

1 minutę temu, Jaaktozbyinny napisał:

On tez ma prawo zachowywac sie tak jak mu pasuje. Wcale nie musi sie okreslac jak nie chce czy nie wie.  Tak jak mowi, nic na sile. Z kazdej strony. 

Nikt nie mowi, ze nie, dlatego uwazam, ze maja inne cele i nie ma tutaj przyszlosci.

5 minut temu, Użyszkodnik napisał:

Pisalam juz to w innym temacie. Wiekszosc starszych facetow po 40 i rozwodach nie chce zadnej stabilizacji, tylko darmowego seksu i uwaza sie za ogromne dobro, ktorego nie powinno sie zdejmowac z rynku.

Chyba nie do konca. 

1. Platny seks jest rownie dobry a mniej problematyczny

2. Przyjmujemy postawe jaka maja mlode samotne kobiety.  Wole byc sam (tym bardziej ze mam juz dziecko) niz z byle kim.  Wymagania nam rosną a kobiety 40 plus nadal uwazaja ze ladny wyglad i seks wystarczy zeby zlapac kazdego faceta. Na to to lecielismy jak bylismy mlodzi, teraz potrzebujemy xzegos wiecej 

Przed chwilą, Użyszkodnik napisał:

Obawiam sie, ze wiekszosc mezczyzn z portali randkowych raczej nie ma takiego podejscia. Ale, zaraz zaraz, piszesz o mezczyznach, ktorzy wybieraja samotnosc od zlego zwiazku i ktorzy jesli chca seksu, sa w stanie za niego zaplacic (stac ich). To chyba jednak piszemy na dwa rozne tematy...

Osobiscie mam zdanie, ze ludzie poznawani poza portalami sa jacys fajniejsi i bardziej zyciowi.

Ja pisalem o zwiazkach. Seks to inna sprawa.  Zwiazek tylko z kims wyjatkowym ktory mi pasuje.  Seks- z kimkolwiek ,jak sie trafi na portalu to z portalu, jak nie to z burdelu. Poza tym w tym wieku to sie juz ma kilka kolezanek ktore sa zawsze chetne bo zawsze lepszy taki niz zaden. 

5 godzin temu, Icran_ napisał:

Mięty tu raczej nie widać.
Wygląda na asekuracyjne traktowanie Ciebie, i dalsze poszukiwania.
Sama musisz wybrać, czy poptrzymywać dalej tą znajomosć, "pochodzić" z nim jakiś czas, poznać lepiej. On też powinien.

Tej no, mi wydaje się na 55%, że ożeniłby się z nią od razu,
jakby mu pozwalała sypiać z innymi

Ten facet mógł spać z innymi:
youtube.com/watch?v=zlWop3StRKI

youtube.com/watch?v=U2ieQgHBJpQ

Mimo, że miał 2 bise.ksualne dziewczyny

To miał zielone światło na sypianie z innymi.
Nie dziwota, że mając 2dziewczyny i zielone światło wypowiada się w samych superlatywach o Związku

11 minut temu, Icran_ napisał:

Może tak, ale Autorce na pewno nie chodzi o ten rodzaj związku. Nie miałaby wówczas obiekcji o dalszą aktywność w necie

może nie miałaby jakby się otwarcie oświadczył z Otwarciem związku na inne kobiet i jednocześnie chciał małżeństwa?
Bo tak to tylko można się spodziewać niestabilności związku...
i nie ma co się ONA spodziewać jakieś poważnej przyszłości

A chyba rozumiesz, że taka propozycja musi wyjść z ust faceta,
bo jest uważane, że jakby kobieta taką propozycją rzucała, to znaczyłoby w powszechnym mniemaniu, że:
1)do Dam nie zalicza się
2)jest przywrą bez godności własnej

Jak facet taką propozycję rzuci to w powszechnym mniemaniu społecznym znaczy, że:
1)jest męski i wie czego chce
2)jest silny i wartościowy (albo nadęcie się przecenia - to zależy od przypadku)
3)jest szczery, honorowy i uczciwy (lub patrz alternatywę z punktu 2.)

youtube.com/watch?v=Blvwh4jz4_g
youtube.com/watch?v=sAME4U1GNYM
youtube.com/watch?v=r35Nf6dGMe4

Niech sobie księciunio szuka dalej i do 80tki jak mu się chce A na wyjazd go nie zmuszałas i skoro nie zmuszasz go do spotkań to jest bezczelny rzucając tekstem nic na siłę. Nie dość że stary cap, zachowanie gówniarza to na dokładkę cham. Olać dziada, szkoda życia na takie odpadki 

4 godziny temu, Ewka567 napisał:

7 godzin temu, sinmara napisał:

Masz rację i to grubo naiwna, moim problemem jest to że nie miałam z czymś takim do czynienia. Czy Ty byś coś powiedziala takiej osobie, co np bys odpisała jak ewentualnie się odezwie 

Nic bym nie mówiła. Bo i po co. Odpisałabym krótko i treściwie. Dystans. 

10 minut temu, sinmara napisał:

Nic bym nie mówiła. Bo i po co. Odpisałabym krótko i treściwie. Dystans. 

9 minut temu, 90%cacao napisał:

Dokładnie. Autorko nic nie pisz.To jest typ skarpeciarza frotte, który każde twoje odpisanie uzna za wyraz twojego uwielbienia.

Tez przejrzyj trochę na oczy..gośc 5 dychu.. żaden z  niego cud, umówmy sie  

Krótko i zwięźle. Teraz zauważyłam błąd w tym, co napisałam. 

1 godzinę temu, Jaaktozbyinny napisał:

Chyba nie do konca. 

1. Platny seks jest rownie dobry a mniej problematyczny

2. Przyjmujemy postawe jaka maja mlode samotne kobiety.  Wole byc sam (tym bardziej ze mam juz dziecko) niz z byle kim.  Wymagania nam rosną a kobiety 40 plus nadal uwazaja ze ladny wyglad i seks wystarczy zeby zlapac kazdego faceta. Na to to lecielismy jak bylismy mlodzi, teraz potrzebujemy xzegos wiecej 

Masz jakieś spatrzenia w tej kwestii. Jeśli kogoś chcesz spotkać i poznać to chyba nie 10 kobiet naraz a jeśli facet się określił na początku to wydaje mi się że tutaj kwestia jest bezsporna. Mi o nic nie chodzi tylko o uczciwość a sam mówisz że nam już pewne rzeczy nie dziwne to chyba właśnie patrzysz na taką osobę pod kątem że może kiedyś wejdziemy w związek. Więc należałoby się w tej kwestii poznać a jeśli facet postępuje tak nie wporzadku to o czym my wogole mówimy. 

A ja bym robil tak jak ten facet. 

Skoro go wybrała i byla "cala w skowronkach"  to znaczy ze facet nie jest taki zly i ma jeszcze szanse na znalezienie kogos kto mu pasuje a nie bedzie go popedzac ze po jednym weekendzie ma sie okreslic.

Dziwnie sie tez czyta niektore kobiety ktore nie widza niczego zlego w kobietach ktore cale zycie wybrzydzaja , każdy im nie odpowiada itp ale jeśli mezczyzna postepuje tak samo to już wielkie oburzenie. 

Autorka ostatni raz zawierała taka znajomość jak miala lat 20 a teraz ma juz 45. Kiedys to facet mial walczyć o jej milosc i względy, teraz niech ona powalczy.

I z własnego doświadczenia moge powiedziec ze po około 6 miesiacach, mnóstwie sexu zacząłem myśleć o pewnej kobiecie ze w zasadzie to fajna jest i dobrze mi z nia. I ze nawet robienie z nia innych rzeczy niz sex sprawia mi wieksza przyjemność. Gdzieś wtedy zacząłem się zakochiwac. 

1 minutę temu, Ewka567 napisał:

Masz jakieś spatrzenia w tej kwestii. Jeśli kogoś chcesz spotkać i poznać to chyba nie 10 kobiet naraz a jeśli facet się określił na początku to wydaje mi się że tutaj kwestia jest bezsporna. Mi o nic nie chodzi tylko o uczciwość a sam mówisz że nam już pewne rzeczy nie dziwne to chyba właśnie patrzysz na taką osobę pod kątem że może kiedyś wejdziemy w związek. Więc należałoby się w tej kwestii poznać a jeśli facet postępuje tak nie wporzadku to o czym my wogole mówimy. 

Ale co określił na początku bo nie rozumiem? Określił ze szuka zwiazku, pewnie tak, ale to nie znaczy ze to będziesz ty. 

W czym jego zachowanie jest nie w porządku, ze ma profil. Ja dlugo mialem profil po tym jak zaczalem się spotykam z moja przyszla zona.

Jestes w finałowej 3, 10, 20 i teraz musisz zrobić coś aby wygrać z reszta

7 minut temu, Jaaktozbyinny napisał:

Ale co określił na początku bo nie rozumiem? Określił ze szuka zwiazku, pewnie tak, ale to nie znaczy ze to będziesz ty. 

W czym jego zachowanie jest nie w porządku, ze ma profil. Ja dlugo mialem profil po tym jak zaczalem się spotykam z moja przyszla zona.

Jestes w finałowej 3, 10, 20 i teraz musisz zrobić coś aby wygrać z reszta

Spotykales sie z zona i z kolejnymi kobietami? I co zona zrobiła że przestałeś juz szukać? A ona tez  jak cie poznała to dalej sie umawiała i sypiała z innymi? Nie przeszkadzało ci to?

12 minut temu, Jaaktozbyinny napisał:

A ja bym robil tak jak ten facet. 

Skoro go wybrała i byla "cala w skowronkach"  to znaczy ze facet nie jest taki zly i ma jeszcze szanse na znalezienie kogos kto mu pasuje a nie bedzie go popedzac ze po jednym weekendzie ma sie okreslic.

Dziwnie sie tez czyta niektore kobiety ktore nie widza niczego zlego w kobietach ktore cale zycie wybrzydzaja , każdy im nie odpowiada itp ale jeśli mezczyzna postepuje tak samo to już wielkie oburzenie. 

Autorka ostatni raz zawierała taka znajomość jak miala lat 20 a teraz ma juz 45. Kiedys to facet mial walczyć o jej milosc i względy, teraz niech ona powalczy.

I z własnego doświadczenia moge powiedziec ze po około 6 miesiacach, mnóstwie sexu zacząłem myśleć o pewnej kobiecie ze w zasadzie to fajna jest i dobrze mi z nia. I ze nawet robienie z nia innych rzeczy niz sex sprawia mi wieksza przyjemność. Gdzieś wtedy zacząłem się zakochiwac. 

Ale ja Ci mówię że ma się określić po weekendzie i etc??? . Tylko to że nie chce być tak traktowana ze jest nas kilka to nie charem chyba cooo. Więc jak facet ma kogoś poznać jak nawet nie chce bo ma zawsze prawo wyboru i absurdu. Zaznaczę Ci tylko jedno że to z mojej strony takie zachowanie by u niego nie przeszło więc myślisz że w stosunku do mnie jest fair