Natkaes 0 Napisano Maj 16, 2021 Jestem w rozsypce...Opowiem tak w skrócie.... Po 7 latach związku zdradzilam narzeczonego (zaręczeni od dwóch lat).... Często się kłóciliśmy, byli między nami źle, nie mogliśmy się dogadać... I w tym czasie poznałam kolegę w pracy, zaczęłam się przyjaźnić a później doszło do innych rzeczy... Po kilku miesiącach spotykania powiedział że mnie kocha ja powiedziałam to samo, bo tak czułam, czułam się idealnie przy nim, dał mi to czego brakowało mi w związku... Razem pracujemy i on zaczął spotykać się z moją koleżanką, po jakimś czasie zaczął z nią być ale spotykał się też ze mną.. Niestety godziłam się na to... Po jakimś czasie och związku powiedział mi że chciał by żeby jego dziewczyna z nim zerwała bo on nie wie jak to zrobić a chcę być ze mną... Niestety tak się nie stało. Ona z nim nie zerwała a on z nią też, spotykaliśmy się dalej aż on oznajmił mi że ona wprowadza się do niego... Zaczęło być mi z tym ciężko i co raz więcej się kłóciliśmy aż wyszło to że on jednak przestał mnie kochać przez te kłótnie i ma dość słuchania mojego gadania... Strasznie mnie tym zranił, powiedziałam że zniszczył mi życie... Twierdzi że zmienił się przeze mnie bo za dużo się wykłócałam, mówi że jemu też ciężko i chciał by żeby było między nami dobrze ale nie będziemy razem... Najgorsze jest to że ja go chyba nadal kocham... Odechciało mi się żyć, jest mi ciężko i wszystko mnie dobija... W pracy muszę patrzeć na nich jak są razem... Co do narzeczonego jego chyba też kocham, chciala bym wszystko naprawić, ale ciężko czasami się z nim dogadać i nie wiem co robić... Nie chciała byn się rozstawać z narzeczonym, wiem że zrobiłam błąd zdradzając... Więcej tego nie zrobię... Mam straszne wyrzuty sumienia... Ale czuję też że kocham tamtego... Co mam zrobić? Do zdrady się nie przyznam bo nie dam rady... Jak odkochać się od tamtego chłopaka? Czuję się okropnie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Skadi Napisano Maj 16, 2021 14 minut temu, Natkaes napisał: Jak odkochać się od tamtego chłopaka? Z czasem się odkochasz.Pytanie jak w związku z narzeczonym będzie? Nie czujesz do niego miłości. Źle będzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jack445 260 Napisano Maj 16, 2021 34 minuty temu, Natkaes napisał: Po kilku miesiącach spotykania powiedział że mnie kocha ja powiedziałam to samo, bo tak czułam, czułam się idealnie przy nim, dał mi to czego brakowało mi w związku... Razem pracujemy i on zaczął spotykać się z moją koleżanką, po jakimś czasie zaczął z nią być ale spotykał się też ze mną.. Ten Twój kochanek nic nie jest wart. Nie ma czego żałować, bo on na tym nie skończy. Ty nie byłaś mężatką i mógł Cię namówić, żebyś to Ty się do niego wprowadziła, a on tak cię kochał, że w tym samym czasie poderwał inną i teraz z nią mieszka. Za chwilę będzie sypiał z kolejną... Tego jestem pewny, bo kobiety mu na to pozwalają. Ty też. W mojej ocenie jest bezwartościowy, ale kobiety będą się o niego biły, żeby koleżanki zazdrościły... Kobiety dziwne jesteście. A narzeczonemu zrób przysługę i odejdź od niego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
normalnyjestem 66 Napisano Maj 17, 2021 Oj dziewczyno ale spaprałaś sobie SAMA życie i po co ci to było. Przechodząc do ,,gołych" faktów to co kobiety często nie rozumieją lub nienawidzą to : a) narzeczony to już przeszłość , przestałaś go kochać przerzucając uczucie na tamtego a wrócić z powrotem już się nie da ( niczym ciebie nowym nie zauroczy, nie zainteresuje bo cały arsenał wyczerpał gdy się poznawaliście ) więc najlepiej dla ciebie byś się nie męczyła i narzeczony też to rozstanie. b) zauroczonym w romansie wydaje się wiele rzeczy między innymi że są anonimowi , nikt ich nie widzi, nie domyśla się , nie plotkuje więc jest duże prawdopodobieństwo że z czasem narzeczony się dowie co i jak ( jego dziewczyna dowiedziawszy się na pewno od razu o wszystkim doniosłaby to samo ktoś kto ciebie w pracy nie lubi ) c) kochanek to kawał cwaniaka skaczący po obu (pewnie tamtej też mówi że kocha i nie może bez niej ...... a ona to łyka jak rybki pelikan) a że darmowego seksu się nie odmawia to czemu nie skorzystać szczególnie, że on żadnych konsekwencji nie ponosi i ponosić nie będzie no chyba że zaciąży jedna z was lub obie na raz. Więc jak najszybciej i z nim również zerwij wszelkie kontakty bo to typowy ,, jeba.....ka" ( jak chcesz to powiadom tamtą dziewczynę bo chyba nie wie z kim się wiąże) d) przez co najmniej rok nie wchodz w relacje bo skrzywdzisz siebie i kogoś traktując jako ,,plasterek" na uczucie . P.S. Nie rozstrząsaj tego na atomy, nie jesteś pierwszą ani ostatnią taką kobietą gdyż niekt tego nie uczy w szkole, religii a tylko jak wpadniemy w ,,..." to zaczynamy szukać co to , jak wyjść, jakie konsekwencje i innych w takiej sytuacji. Jesteś młoda i znajdziesz jeszcze kogoś kto się nadaje do związku a nie romansu tylko wybieraj mądrze, lekcje otrzymałaś jako zdradzająca i zdradzana a to nie często się zdarza. 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nenesh 545 Napisano Maj 18, 2021 (edytowany) Dnia 16.05.2021 o 22:42, Natkaes napisał: [...] Niestety godziłam się na to... [...] Strasznie mnie tym zranił, powiedziałam że zniszczył mi życie [...] Nikt nie zniszczy Tobie życia, jeśli nie stworzysz takiej możliwości. Tkwiłaś w tym układzie dobrowolnie i musisz przyjąć swoją odpowiedzialność i konsekwencje, zamiast obwiniać innych. Za postępowanie innych nic nie możesz, za swoje jak najbardziej. Dnia 16.05.2021 o 22:42, Natkaes napisał: [...] Po 7 latach związku zdradzilam narzeczonego (zaręczeni od dwóch lat).... Często się kłóciliśmy, byli między nami źle, nie mogliśmy się dogadać... I w tym czasie poznałam kolegę w pracy [...] Twierdzi że zmienił się przeze mnie bo za dużo się wykłócałam [...] Kiedy nie można się porozumieć, trzeba odejść, zamiast wywierać presję, wykłócać się i wylewać żale, że druga strona nie zaspokaja Twoich potrzeb. Popełniłaś dwa razy ten sam błąd, warto, żebyś przyjżała się swojemu postępowaniu i popracowała nad nim. Dnia 16.05.2021 o 22:42, Natkaes napisał: [...] Co do narzeczonego jego chyba też kocham, chciala bym wszystko naprawić [...] Nie kochasz. Gdyby tak było, nie zainteresowałby Cię żaden inny, nie wyobrażałabyś sobie życia bez swojego. Zostałaś odrzucona przez kochanka i rozpaczliwie chcesz się teraz uczepić jedynej opcji, jaka Tobie pozostała, a która też nie jest dla Ciebie dobra. Myślę, że najlepiej byłoby być ze sobą szczerym, porozmawiać z narzeczonym i poszukać swojego szczęścia z kimś innym. Dnia 16.05.2021 o 22:42, Natkaes napisał: [...] Jak odkochać się od tamtego chłopaka? [...] Przeczekać. Ostatecznie możesz rozważyć zmianę pracy i zapamiętać na przyszłość, że współpracowników lepiej jest trzymać na dystans, by nie zepsuć sobie atmosfery. Jeśli z całej sytuacji wyciągniesz odpowiednie wnioski, będziesz o tyle naprzód, i nie ma sensu żałować i się zadręczać. Edytowano Maj 18, 2021 przez Nenesh Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach