Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
nw_22

Czy zmarli mogą dawać czasem znaki po śmierci?

Polecane posty

3 minuty temu, BoniBluBabciaBandzior napisał:

Jak zwykle temat zasraczony tanim niczym wino firmy wino podrywem. Wypjerdalać na priw.

Milcz bo każę Cie wychłostać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, maxii napisał:

tak ale w życiu czasami może się odkręcić wszystko o 360 stopni

tu nic nie jest dane na zawsze nikomu

Czyli nic się nie odkręci ✌

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, TakaJedna napisał:

Nie mieszkalam w województwie Łódzkim. To pewnie moj sobowtór 🤫

Oj Nati jeśli to Ty, to wyładniałaś jeszcze bardziej 🙂  

Zawsze będę pamiętał moją głupotę 😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, BoniBluBabciaBandzior napisał:

Zachowaj sobie te teksty dla innej osoby.

Powiedziałem zamilcz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, BoniBluBabciaBandzior napisał:

Czyli nic się nie odkręci ✌

moim zdaniem odkręci  

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, BoniBluBabciaBandzior napisał:

Głośniej, bo nie słyszę. 

Co mówisz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

zmarli nie dają znaków ale żywi przeczuwają swoja śmierć podświadomość to czuje może taka osoba cos niefortunnie powiedzieć jak zostało napisane wyżej może jej sie to przyśnić 

kiedyś czytałam o wróżeniu z rak tam jest wszystko zapisane a zapisuje te linie tworzy je mózg 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, BoniBluBabciaBandzior napisał:

Mówię, mówię. 

Aaaa no to nie mów nic 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, TakaJedna napisał:

Nie jestem w temacie. Mylisz mnie z kims. 

W takim razie sorry, bo zdjęcie identyczne masz, jak moja miłość z przeszłości

Trzymaj się 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, TakaJedna napisał:

Nie jestem w temacie. Mylisz mnie z kims. 

Nie kłam xd 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, BoniBluBabciaBandzior napisał:

360 stopni zwłaszcza...

widzę jesteś dobra z matmy 😀 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, TakaJedna napisał:

Usilnie szukasz zaczepki. 

Tylko nie proponuj zaraz wyjścia na gołe klaty xd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tego co mi wiadomo to tylko nieszczęśliwe duszę mogą uprzykrzać życie żyjącym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, BoniBluBabciaBandzior napisał:

360 stopni zwłaszcza...

tak w życiu jest ze wraca sie do punktu wyjścia z niebytu do niebytu/narodzin - śmierci

ale mi chodziło o metaforę zmienności życia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, maxii napisał:

tak w życiu jest ze wraca sie do punktu wyjścia z niebytu do niebytu/narodzin - śmierci

ale mi chodziło o metaforę zmienności życia 

Ale my pisaliśmy o rzeczach, których żadna siła już nie zmieni, a nie o tym, co ma szansę się obkręcić. Dżiz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Nymphette napisał:

 

Ale właściwie - dlaczego? Przecież to nie byłoby sprawiedliwe (ale i logiczne), gdyby osoba, która w jakiejś koszmarnej sytuacji życiowej (może bez wyjścia, może w sytuacji fizycznego bólu i choroby przewlekłej, czy nie rokującej poprawy), w koszmarnym stanie psychicznym, albo fizycznym, decyduje się faktycznie na skrócenie swoich cierpień (w założeniu...) -  - miałaby mieć "tam" gorszą pośmiertną rzeczywistość, aniżeli jakiś gn.ojek, który całe życie krzywdził ludzi, ale dożył późnej starości (a to jest niestety normą - zwykle ludzie psychopatyczni, czy socjopatyczni, albo po prostu źli, cieszą się niezłym zdrowiem, znacznie lepszym, aniżeli ludzie słabsi, często nadwrażliwi, którzy chorują z racji nadużyć przez grupę wspomnianą wcześniej - i to już nawet nie są potoczne, ludowe obserwacje, które chyba mamy wszyscy,  typu "złego licho nie weźmie" - ale to  jest obszar wiedzy, którą rozpowszechniają i eksplorują nieraz ludzie ze środowisk akademickich - np. Ancelin Schutzbenger, u nas dr Marzanna Radziszewska Konopka) - to się w głowie nie mieści, jakaś dzika niezgoda budzi się we mnie w odpowiedzi na taką koszmarną wizję...To by znaczyło, że "tam" (czymkolwiek to "tam" by nie było...)  jest autentycznie gorzej, aniżeli tutaj...

@lonelyman- ta dziewczyna podjęła próbę samobójczą z jakiegoś realnego powodu (wiem, wiem, tu już wchodzimy w takie trochę wartościowanie - ale wiecie o co chodzi - takie "rozeznanie wstępne"  -  bo czym innym jest próba samobójcza z powodu porzucenia przez chłopaka, z którym byliśmy miesiąc - a czym innym taka sama próba podejmowana z powodu przewlekłego, fizycznego bólu, nie mówiąc o diagnozie nieuleczalnej choroby - jasne, tą pierwszą też pewnie podejmowała osoba w ogromnym cierpieniu - którą prawdopodobnie kiedyś musiano gdzieś w dzieciństwie "niedokochać", czy zwyczajnie skrzywdzić - bo ktoś z normalną samooceną i miłością własną, z wiarygodną oceną rzeczywistości - raczej by się na coś takiego nie zdecydował - ale wiadomo, o co chodzi - czy raczej właśnie jakiś "błąd młodości"? 

Nie chce mi się tego czytać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, BoniBluBabciaBandzior napisał:

Ale my pisaliśmy o rzeczach, których żadna siła już nie zmieni, a nie o tym, co ma szansę się obkręcić. Dżiz.

nie wierzysz w zmartw wstanie i zmarłych obcowanie😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Nymphette napisał:

W tym przypadku możesz nie czytać 😎 Pytanie było do LonelyMana bardziej, a propos tej dziewczyny - ale musiałam Cię zacytować, żeby moja wypowiedź miała sens xD  

Luz. Zaraz się zalecą twoi fani 🤚

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, TakaJedna napisał:

Wbrew pozorom staram sie byc dla takich jak Ty bardzo wyrozumiala i opanowana 😁 wiem, ze probuja zwrocic na siebie uwage glupkowatym zachowaniem. 

Uwierz potrafię być gorszy, a i na pewno wtedy się  nie opanujesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Nymphette napisał:

Ja tu nie mam fanów 😞 Nie w tym wcieleniu 😎

Skończ z tą kokieterią. Mnie chcesz w chūja zrobić? Stapyt. Znam ciebie i znam facetów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, TakaJedna napisał:

Juz sie boje. Uwielbiam ta adrenaline i dreszczyk emocji, gdy ktos próbuje mnie straszyc i "zniszczyc". Zazwyczaj postepuja w ten sposob osoby, ktore moga mnie jedynie cmoknac w tylek. Heee. 

A w którym momencie napisałem że Cię straszę czy chcę zniszczyć? Masz już urojenia. Bez odbioru. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Nymphette napisał:

No ale gdzie ich tu widzisz xD ? Posucha 😕

Zara wypełzno jak robale spod kamienia. Czrast mi. Jeszcze wszystko się obróci o czysta 60 stopni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×